W pierwszej części artykułu wymienionych zostało dziewięć zalet pokera – był to jednak początek tego, w czym gra w pokera może nam pomóc w prawdziwym życiu. Rozwija ona wiele umiejętności i cech osobowych niezbędnych do podejmowania wszelkiego rodzaju decyzji, a oto kolejne z nich.
Poker rozwija trzeźwą ocenę sytuacji
Większość ludzi – jeżeli nie wszyscy – nie dopuszcza do siebie nieprzyjemnej rzeczywistości o sobie, innych ludziach i wielu innych rzeczach. Wierzymy w to, w co chcemy wierzyć. Poker rozwija trzeźwą ocenę sytuacji w najbardziej okrutny, ale zarazem najbardziej efektywny sposób. Jeżeli odmówisz wiary w rzeczywistość o sobie, rywalach, kartach, oddsach czy czymkolwiek innym… szybko za to zapłacisz.
Setki raz w ciągu sesji musisz oceniać skomplikowane sytuacje: swoje i rywali karty, akcje innych graczy, prawdopodobieństwo pojawienia się konkretnych kart, pozycję i wiele innych czynników z umiejętnościami i stylem swoim i rywali na czele. Będąc realistą możesz wygrać. Odrzucanie prawdy sprawi, że przegrasz.
Poker uczy, jak dostosować się do zmieniających się sytuacji
Większość osób nie zastanawia się nad tym, czy dana sytuacja różni się od innych, tylko automatycznie robi to samo co zawsze. Poker wymaga jednak ciągłego dostosowywania się, ponieważ każda sytuacja jest inna. Jedna karta może zamienić bezwartościową rękę w nutsa, przez co wygrywający powinien potrafić zmaksymalizować swoje zyski, a reszta graczy ograniczyć swoje straty.
Inne rzeczy też się ciągle zmieniają. Jedno rozdanie po ty, jak jesteś na small blindzie, czyli najgorszej pozycji, jesteś na buttonie, a więc najlepszej pozycji. Za każdym razem, gdy ktoś kończy grę i jego miejsce zajmuje inny gracz, gra się zmienia. I tak dalej.
Dostosowywanie się do zmian w życiu zawsze było konieczne, ale dzisiaj, ze względu na tempo zmian, jest jeszcze ważniejsze. W ciągu roku doświadczamy zmian, których nasi przodkowie nie widzieli przez dziesięciolecia. Technologia, ekonomia, społeczeństwo… zmiany zachodzą wszędzie wokół nas. Zmiany zwalają nam się na głowy, a większość osób nie jest na nie gotowa. Poker pozwala jednak dostosowywać się do wszystkiego.
Poker uczy dostosowywać się do różnych ludzi
Większość młodych ludzi ma bardzo małe doświadczenie z innymi od siebie osobami. Zwykle spędzają czas ze znajomymi podobnymi do siebie i to na nich kończy się ich świat.
W pokerze jednak trzeba grać z każdym, kto usiądzie przy naszym stole. Rywalizujemy z ludźmi agresywnymi i pasywnymi, przyjacielskimi i chamskimi, inteligentnymi i głupimi, cichymi i rozmownymi, z emocjonalną kontrolą lub bez niej itd.
Dzięki temu uczymy się rozumieć i dostosowywać się do ludzi, którzy myślą i zachowują się w inny sposób niż my. Im szybciej i lepiej to zrobimy, tym lepsze wyniki osiągniemy. A ponieważ z pewnością spotkamy w naszym życiu wiele różnych osób w różnych, często ważnych sytuacjach, nauka postępowania z nimi może okazać się bardzo cenna.
Poker uczy unikania uprzedzeń
Uprzedzenia zwykle są bez sensu, ale szczególnie złe są przy pokerowym stole. To przez nie nie doceniasz rywali i popełniasz kosztowne błędy. Żeby dobrze grać, trzeba być ślepym na płeć, kolor skóry i w zasadzie wszystko inne, ponieważ wygrywa się za swoją dobrą grę.
Poker zapewnia wyjątkowo równe pole do popisu. W żądnej innej rywalizacji nie ma tak równego traktowania uczestników. Nie możesz zagrać w golfa z Tigerem Woodsem, ale możesz usiąść przy każdym pokerowym stole. Możesz grać przeciwko amatorom i zawodowcom i zawsze będziesz traktowany na równi. A jeżeli dostaniesz dobre karty i umiejętnie je rozegrasz, możesz wygrać z każdym, niezależnie od tego, kim jesteś.
Poker uczy znosić porażki
Wiele osób nie potrafi pogodzić się z porażkami. Utrata pracy, przegrana kłótnia, zakończony związek – wszystko jest wielką tragedią. Nie tylko źle znoszą porażki, ale też obsesyjnie o nich myślą. Zamiast patrzeć w przód, ciągle patrzą za siebie.
Poker uczy znosić porażki, ponieważ zdarzają się one w nim cały czas. Przegrywasz o wiele więcej rozdań, niż wygrywasz, a przegrane sesje to naturalna część gry. Nawet najlepsi pokerzyści świata ciągle przegrywają. Musisz nauczyć się akceptować porażki na krótką metę i kontynuować solidną grę. Nie możesz odnosić sukcesów – w pokerze i w życiu – jeżeli nie nauczysz się dobrze znosić porażek i iść dalej do przodu.
Poker uczy, żeby nie brać nic do siebie
Wiele osób zbyt wiele bierze do siebie. Najgorzej, gdy porażki traktują bardzo osobiście i szukają zemsty. Każdy, kto poważnie grał w sport, w którym bolesny kontakt fizyczny jest na porządku dziennym (futbol, piłka nożna, boks…), jest dużo mniej skłonny, by jakikolwiek konflikt traktować osobiście. Oni wiedzą, że jest to część sportu i część życia. Niestety, większość osób nigdy nie dostaje tej lekcji.
Poker uczy cię odcięcia się od konfliktów, ponieważ oparty jest on na bezosobowym konflikcie. Celem jest wygranie pieniędzy, a są one takie same dla każdego. Nie ma znaczenia, czy wygramy lub przegramy z Philem, Danielem czy Grześkiem. Wszystkie żetony mają taką samą wartość.
Poker szybko uczy, że bycie wyblefowanym, outdrawowanym lub po prostu ogranym nie jest żadnym osobistym wyzwaniem czy zniewagą. To tylko część gry. Poker uczy też, że branie tego do siebie może być bardzo kosztowne.
Jeżeli szukasz zemsty, możesz działać pochopnie i stracić mnóstwo pieniędzy. Pokonanie „wroga” może stać się dla ciebie tak ważne, że będziesz grał kartami, które powinieneś spasować, robił beznadziejne blefy i mnóstwo innych zagrań, które jedynie tobie wyrządzą krzywdę.