Piękne cześć,
nl10 jest bardzo przyjaznym miejscem, bad beaty chodzą na lewo i prawo, gracze prezentują niesamowite linie, o których nie da się powiedzieć nic innego jak „wielkie WOW' a gra ABC to miód, bogactwo i prestiż.
Żartuje. Głównie. W niektórych kwestiach.
Grając 4 stoliki myślę, że może tracę na tym i jest to powód dla którego drepczę w miejscu.Pierwotnie uważałem, że to pozwoli mi skupić się na decyzjach i obserwacjach. Prawda jest chyba jednak trochę inna. Dlaczego?
1) leveluje się. Łapie się na niezliczonych próbach bluffcatchowania tak gdzie TAGi mnie bezlitośnie zabierają do valuetown. Od regów nie ma 3barreli bez ręki. I am pretty sure. Tu nie ma co wczuwać się w fisha, który gra 60/20. On tam może mnieć wszystko i może zagrać check/call z SB swoje KK. No bo niby czemu nie.
2) spazzuje. Po wnikliwej obserwacji gry fiszków zaczynam uważać, że stackoff z AJs jest dochodowy. Może i jest ale to przecież najczęściej sytuacje 60/40, a wariancja to b.i.t.c.h. i nigdy jeszcze w życiu nie była chociaż 3BI ponad wartość oczekiwaną. Jestem na tych sytuacjach super w tył i nie spodziewam się wyrównania.
3) gram jakieś dziwne linie, bo myślę że jest gdzieś folding equity. Na micro NIE MA czegoś takiego jak folding equity. Kropka.
4) przykręcam czasem do 24/22, co nie wydaje mi się dochodową strategią na pełnym callingstations fieldzie.
Co na to poradzić? No może zrobię eksperyment pod nazwą autoplay. Na fullringu dawało radę. Ok koniec marudzenia. Ciekaw jestem ilu z Was też czasem myśli, w podobny sposób.
Co do tego wszystkiego ma tort weselny?
Jest opcja mistrzostw WBCOOP, czyli kolejny twór PSa w stronę cyklu turniejowego. Z racji prowadzenia bloga oczywiście pozwolę sobie swój też oddać do submitu i napisać „co jeśli gdyby coś”. Temat zadany – co zrobisz jeśli wygrasz. U mnie jest to simple question.
5k czyli kaska jaką okazuje się proponują znalazłaby w moim przypadku jasne i super szybkie zagospodarowanie.
Po prostu 1 września tego roku staję na ślubnym kobiercu (sic!) a przekładając na pokerowe realnia, organizacja takiego eventu, freerolla dla gości, który bądź co bądź (oprócz wspaniałej narzeczonej) nie wydaje się być eventem o jakichkolwiek znamionach Ev+ (ufff długie zdanie, a to jeszcze nie koniec) można porównać to do wyjazdu na ME WSOPA + hotel, imprezy etc etc. Koszty szacunkowe tych dwóch imprez są spokojnie w tych samych granicach. Pieniążek by się przydał 😉 Zwłaszcza, że zakłada się, że robi się taką imprezę raz w życiu. No myśląc wbrew statystykom;)
Dlatego zagram sobie w paru turkach z tego cyklu, ponieważ dla wyższych miejsc będą przewidziane darmowe bilety do SCOOPA. SCOOP to jak wiadomo spory event i o ile się nie myle jeden z pierwszy, które pojawiły się. Teraz doszły TCOOPy, CEECOOpy i takie tam.
Co jak co, ale turnieje MTT to najszybszy motyw na duży ship. Trudno mi jest sobie wyobrazić dostanie się na wyższe limity casha w zadowalającym tempie, zwłaszcza, że póki co idzie opornie. 10 bilietów a turków ponad 30 z tego co widzę. Myślę, że można coś sobie fajnego wybrać, a też ludzi chyba nie będzie jakieś multum? Orientuje się ktoś jak to wyglądało w poprzednich latach, bo to jak widać akcja cykliczna?
Po dwóch tygodniach wyjazdów służbowych, które mnie czekają, zabieram się za grind. 10+ stolików i granie bez skrupułów – pure value. Zobaczymy co to da…
A póki co życzę Wam owocnych Walentynek i do przeczytania!
daero22
Mi pomaga także wyobrażanie sobie że jak dostanę dobrą kartę i przyjdzie fajny flop to będę mógł dużo betować i wygrywać;) to mnie powstrzymuje troszeczkę od grania fancy. Poza tym pomysł ze zwiększeniem stołów też jest ok, wtedy będziesz mógł więcej foldować pre i grać nitowato;)
oglądałeś to? http://www.pokerschoolonline.com/articles/Live-training-videos-xflixx
tak mi się skojarzyło bo facet robił serię „Grinding up through the micros” cały czas grając tylko 4 stoły (przynajmniej tak twierdził, a wykres miał całkiem niezły)
Co zrobić żeby nie przekierowywało z .com na .pl w videos??
zajebisty wpis. Pamietaj ze grajac wiecej stolow nie mozesz wyczuc dynamiki na stole a to chyba najgrozniejsza bron niemultitalbingujących regow. Mi osobiscie sexy poker wlacza sie w tych okresach gdy ciagle nie trafiam flopow i po jakims czasie mam wrazenie ze wszyscy mnie ciagle wyblefowuja:) Wiec moze zanim zwiekszysz ilosc stolow na stale, poczekaj sobie spokojnie bo moze masz teraz wlasnie taki okres
wyblefowują? jest takie słowo?:)
Hm, no ja się leveluję i spazzuję również przy 9 stołach. 😛
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.