10 najważniejszych historii 2017 roku: Phil Ivey przegrywa fortunę w sądzie

0
phil ivey

Przez lata Phil Ivey gościł jako bohater artykułów i newsów dzięki kolejnym wygranym turniejom i triumfom w największych grach cashowych. Ostatnio jednak mówiło się o nim ze zdecydowanie innych powodów.

W lipcu 2013 roku Phil Ivey pozwał londyńskie Crockford's Casino na 7,8 mln funtów. Dziewięciokrotny wtedy zwycięzca WSOP grał tam w Punto Banco, odmianę bakarata, w sierpniu 2012 roku. Pokerzysta grał ponoć za 50.000 funtów za rozdanie z „piękną, orientalną kobietą” i przegrywał już ok. pół miliona. Ivey z partnerką dostali pozwolenie od kasyna, by zwiększyć limit do 150.000 funtów za rozdanie. W końcu los zaczął im sprzyjać. Ivey nie tylko odrobił straty, ale też zakończył grę będąc 2,3 mln funtów do przodu.

Kolejnej nocy Phil Ivey wrócił do kasyna i ostatecznie wygrał 7,8 mln funtów. Crockford's Casino zdecydowało się jednak anulować jego wygraną. Nie mając innych alternatyw Ivey postanowił wejść na drogę sądową, by walczyć o swoje pieniądze.

Kasyno twierdziło, że Ivey oszukiwał, a pokerzysta temu zaprzecza. Stwierdził jednak, że on i partnerka, która później została zidentyfikowana jako Cheung Yin Sun, korzystali z metody ułatwiającej wygrywanie, chociaż wcale nie zakazanej. Wykorzystali źle zaprojektowane karty, których asymetryczny rewers można było wykorzystać, by poznać zakryte karty.

phil ivey sun

Phil Ivey twierdzi, że właściciele kasyna dobrze wiedzieli o tej metodzie i że mogą winić tylko siebie za to, że wiedząc jak działa „edge sorting” nic z tym nie zrobili.

W 2014 roku Ivey zdobył dziesiątą bransoletkę WSOP, a także uwikłał się w kolejną sprawę sądową – tym razem z Borgata Hotel Casino & Spa w Atlantic City. W październiku sędzia orzekł, że metoda Ivey'a jest oszustwem w rozumieniu prawa cywilnego i orzekł na korzyść Crockford's Casino.

Uważam, że to, co zrobiliśmy, było legalną strategią. Jedyne co zrobiliśmy, to wykorzystaliśmy błędy kasyna w zabezpieczeniu się przed graczami o moich umiejętnościach. Dzisiaj jednak sędzia był innego zdania – powiedział Ivey.

W listopadzie 2016 roku Ivey złożył apelację i chociaż sąd apelacyjny zgodził się, że strategia ta nie była nieuczciwa, to jednak nie zmienił pierwotnej decyzji.

Ta decyzja nie ma dla mnie żadnego sensu. Sędzia podczas procesu uznał, że nie dopuściłem się niczego nieuczciwego, a troje sędziów apelacyjnych zgodziło się z tym. Mimo wszystko wyrok jest przeciwko mnie. Czy ktoś może mi wyjaśnić jak można uczciwie oszukiwać? – skomentował wyrok Ivey.

Sprowokowało to pokerzystę do dalszej walki. W lutym 2017 roku Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii pozwolił mu na kolejną apelację. W listopadzie 2017 roku sąd apelacyjny ponownie jednak zadecydował na korzyść kasyna.

phil ivey sąd

Z kolei na początku roku sąd w USA nakazał Ivey'owi i Sun muszą oddać 10,1 mln dolarów kasynie w Atlantic City. Sędzia uznał, że Ivey nie popełnił oszustwa, ale złamał regulamin kasyna stosując technikę, z której nie powinno się korzystać i z tego powodu nie ma prawa do swojej wygranej.

Phil Ivey nieco zniknął z radarów podczas swoich sądowych batalii, ale ostatnio poinformował, że gra w cashówkach w Makau i Manili, a w 2018 roku planuje powrót do turniejów live. To świetna informacja dla jego fanów i fanów pokera, ponieważ graczy jego pokroju nigdy nie jest zbyt wiele.

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułNajlepsze pokerowe rozdania 2017 roku [WIDEO]
Następny artykułVanessa Selbst kończy profesjonalną pokerową karierę!