#10 Kwiecień – życiowo pracowity, pokerowo mniej.

11

Każdy z nas chciałby czytać o ciągłych wygranych, ale droga do najwyższych stawek nie wygląda tak kolorowo. Pokerowo mam do siebie pretensje jedynie o volume i jest to rzecz do poprawy w maju. Z jednej strony średnia gra, z drugiej strony słaby volume, doszedł do tego swing w dół i przepis na nieudany miesiąc gotowy. Zamieszczam wykresy. Zupełnie się ich nie wstydzę. Są jedynie dowodem, że aby do czegoś dojść, trzeba przetrwać również te złe chwile(a według mnie ma je każdy). Wykresy:

CAP:

HYPERS:

Potknąłem się, ale idę dalej i nie zamierzam zwalniać. To co mogę Wam obiecać, to że w kolejnych miesiącach postaram się włożyć jeszcze więcej energii w rozwój niż dotychczas.

Życiowo jest całkiem nieźle. Pracuję nad projektem związanym z rozwojem osobistym. Być może niedługo będziecie mieli okazję sobie zerknąć, a mam nadzieję, że również coś z tego wynieść. Siłownię odwiedzałem regularnie, a nawet ponad program. Pograłem trochę w plażówkę, mam zamiar wystartować w Akademickich Mistrzostwach Polski. Odwiedziłem kilka szkoleń traktujących o różnych dziedzinach życia. Zdecydowanie polecam „Dni NLP” organizowane na Uniwersytecie Ekonomicznym(cena za jedno szkolenie jest symboliczna, za to jakość jest bardzo wysoka). Mogę również odradzić wykłady organizowane przez stronę eddu.pl – byliśmy z Tolarim na jednym z takich i wyszliśmy po 1,5h. Na uczelni zająłem się większością rzeczy, którymi miałem się zająć. Raz podwinęła mi się noga i nie zaliczyłem jednego egzaminu, ale za 2 tygodnie poprawka i z nią już nie powinno być problemu, bo w mojej opinii ewidentnie jestem pod EV jeżeli chodzi zakres materiału z jakiego były pytania 😉  Plany na maj już niedługo! Teraz idę spać, by jutro w pełni sił ruszyć w dalszą drogę. Wish me luck. Wish me determination.

Nutka:

Poprzedni artykułWPT Jacksonville Open – dzisiał stół finałowy (live stream)
Następny artykułMike Linster najlepszy w turnieju WPT Jacksonville

11 KOMENTARZE

  1. @dada – Nie trzeba znać wielu języków, żeby w swoim rodzinnym mówić poprawnie

    @Rado – Le Diable Bleu to Twój i Pepone wynalazek chyba 🙂

  2. Jeżeli Twoim zamiarem było wkurzyć nieboraków, którzy siedzą w piździelcowatej i wietrznej Polsce, zamiast gubić piłeczki w krzokach, to Ci się udało.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.