Ostatnie kilka dni w social mediach polskich pokerzystów to głównie chwalenie się sukcesami i to zarówno w grze online, jak i live. No, może poza jednym wyjątkiem… Fenek, kiedyś może będzie lepiej!
Zaczynamy oczywiście od serii dobrych wiadomości z toczącego się właśnie festiwalu WCOOP. Co prawda o tych sukcesach mogliście już poczytać w naszych raportach, ale co nam szkodzi jeszcze raz o nich wspomnieć. Tym bardziej, że wygrywają najbardziej znani polscy pokerzyści – między innymi Dima Urbanowicz.
Mistrzowski tytuł zgarnął też Teges. I to w turnieju, na który najbardziej liczył. Raz jeszcze wielkie gratulacje!
Do prowadzenia fanpage'a wrócił też Sickpastor i od razu widać efekty. Coś nam mówi, że to nie ostatni tego typu wpis.
Niestety, nie wszystkim idzie tak dobrze. Sporego pecha w decydujących rozdaniach turnieju Mix-Max na WCOOP miał Sosick.
Jest też ktoś, kto nie ma zamiaru zrzucać winy na pecha i wariancję. Fenek wie, że liczby po prostu nie kłamią…
Przechodzimy do pokera na żywo, gdzie także działo się sporo. Głównie za sprawą najazdu polskich graczy na ołomuńskiego Majorsa. To nie mogło się skończyć inaczej, niż wygraną naszego gracza. Stanky zajął natomiast trzecie miejsce.
Mateusz Dziewoński wybrał się natomiast do Campione, gdzie rozgrywany był festiwal WSOP Circuit. Był nawet na stole finałowym turnieju Masters, ale tym razem mistrzowskiego pierścienia zgarnąć sie nie udało.
Kacper Pyzara w najbliższych dniach zagra natomiast na Cyprze, gdzie odnosił pierwsze wielkie sukcesy w grze na żywo. Powodzenia!
Janeeeeek szykuje się natomiast na wyjazd na Maltę, gdzie już w październiku zostaną rozegrane dwa duże festiwale – Redbet i European Poker Tour.
A na naszym podwórku, choć często wydaje się to niemożliwe, jest coraz gorzej. Tym razem pokerowe rozgrywki zniknęły z Casino Palace. O szczegółach pisze Jack Daniels.
Na koniec przechodzimy do tematów poza pokerowych. Zapraszamy na nowego vloga Banisa – tym razem w górskim krajobrazie.
Franek ma natomiast dla Was pewną rekomendację muzyczną.
Kaczmarol wybrał się do pubu, prowadzonego przez innego świetnego pokerzystę, Patricka Leonarda.
Jeffrey spędził za to urlop w Mediolanie, gdzie wybrał się na mecz Interu z Juventusem Turyn. Trzeba przyznać, że oprawa na San Siro robi wrażenie.
fenek z viagry = alter ego stanko? bić pokłony za szczerość no ale tu na forum stanko zarabia na sesji mimo wjebania 30 flipów pod rząd
gówno zarabiam od 10 dni 1/20 tego co powinienem.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.