Trwający World Championship of Online Poker to dla wielu graczy doskonała okazja do odniesienia życiowego sukcesu. Mamy nadzieję, że wielu z naszych czytelników radzi sobie bardzo dobrze. Zobaczmy więc jakie rady dotyczące turniejowej gry na big stacku mają dla nas zawodowcy.
O tym jak grać na big stacku, jak maksymalnie wykorzystywać sprzyjające okoliczności oraz jakich błędów się wystrzegać opowiada trzech zawodowców: David Baker, Benjamin Palmer oraz Alex Keating.
Jak korzystać z dużego stacka
Wiele osób dość błędnie uważa, że duży stack daje nam komfort czekania na premium hands i nie musimy angażować się w grę ze słabymi układami. To błędny sposób podejścia do pokerowej taktyki, bowiem właśnie wtedy gdy mamy dużo żetonów powinniśmy zwiększać presję na naszych przeciwników i wykorzystywać każdą okazję do zgarniania kolejnych żetonów.
David Baker uważa, że skuteczna gra na big stacku jest niezbędna do odnoszenia turniejowych sukcesów. Im większy mamy stack tym więcej i bardziej skomplikowanych decyzji musimy podejmować. Większość z nich nie opiera się na naszych kartach, ale na tym jak gra i jakie błędy popełnia nasz przeciwnik.
Baker wskazuje na kilka często popełnianych błędów, które musimy umieć wykorzystywać. Istnieje całkiem spora grupa graczy, którzy bardzo obawiają się dużych stacków, w ich głowach cały czas siedzi stwierdzenie „On ma tak dużo żetonów, że na pewno zawsze mnie sprawdzi”. W związku z tym tak bardzo zawężają oni swój zakres, z którym przeciwstawiają się dużym stackom, że naszym obowiązkiem jest podejmowanie prób kradzieży zawsze wtedy, gdy taki strachliwy przeciwnik znajduje się na blindzie. Ciekawym jest fakt, że im więcej będziemy mieli żetonów tym bardziej tight przeciwko nam będą oni grali.
Druga grupa popełniających błędy graczy to ci, którzy wiedzą, że z późnych pozycji powinni otwierać ze średnimi, czasami słabymi układami, ale po naszym 3-becie nigdy nie przeciwstawią nam się z ręką gorszą niż premium hand (TT+ i AK). Ten typ przeciwników to idealny cel, aby ich 3-betować z szerokim zakresem rąk. Gra przeciwko takim zawodnikom jest bardzo prosta, najczęściej spasują do naszego 3-betu, odpowiedzą 4-betem tylko z premium hands, a w rzadkich przypadkach, gdy zdecydują się nas sprawdzić to z reguły spasują po naszym zagraniu kontynuacyjnym.
Benjamin Palmer zwraca uwagę, że przewaga jaką nam daje duży stack jest nie do przecenienia. „Kiedy nie masz żetonów jesteś często zmuszony grać pokerowe ABC, a mając duży stack możemy wywierać presję na przeciwnikach, kiedy tylko chcemy” mówi Palmer. Z dużym stackiem nie tylko możemy stawiać naszych przeciwników przed trudnymi decyzjami, ale poprzez częste 3-betowanie wyrabiamy sobie wizerunek, który powinien skutkować tym iż nasze silne ręce będą chętniej opłacane przez rywali.
Również i Alex Keating zwraca uwagę na potrzebę wywierania ciągłej presji, szczególnie dotyczy to fazy bubble oraz momentów w grze, gdy zbliża się jakiś większy skok w wypłatach. Jeśli tylko widzimy, że większość graczy na naszym stole nie adaptuje się odpowiednio do naszych częstych podbić powinniśmy cały czas podkręcać agresję. Keating zwraca uwagę na jedną rzecz, której nie poruszyli poprzednicy – w walce z drugim dużym stackiem dużą skuteczność mają wysokie zagrania-blefy na river. Rywal często sprawdzi nas na turnie ze średnią ręką licząc na to, że albo jego układ się poprawi, albo też my zaczekamy i otrzyma tani showdown. Natomiast wobec kolejnego zagrania na river nie pozostanie mu nic innego jak spasować karty.
Błędy na big stacku
David Baker jako najczęstszy błąd popełniany przez graczy mający dużo żetonów wymienia zbytnią chęć do podejmowania ryzyka. Duży stack traktują oni jako zaproszenie do szalonej gry i dość często w bardzo głupi sposób tracą ciężko zarobione żetony. „Jeśli zaczynasz 4,5-6-betową wojnę z innym dużym stackiem, bądź pewnym, że przeciwnik jest odpowiednią osobą do takiej gry” radzi Baker. Inny błąd polega na tym, że gracze po tym jak zostaną kilkukrotnie wypchnięci z rozdania przechodzą w tryb zbyt pasywny. Jeśli kilkukrotnie ich zagrania z buttona napotkały 3-bety i musieli spasować wycofują się i przestają kraść blindy. David Baker radzi, aby w takiej sytuacji zmienić pozycję, z której będziemy kraść – może nasze zagrania z cut-offa, albo ze środkowej pozycji będą skuteczniejsze. Może lepiej zamiast kraść same blindy zaczaić się na innego luźnego gracza i 3-betować go z szerokim zakresem. Warto coś zmienić w takich sytuacjach, ale na pewno nie warto zamurować się i pozwolić, aby nasz duży stack zjadły blindy.
Benjamin Palmer zwraca uwagę na dwa błędy jakie możemy popełnić na dużym stacku. Po pierwsze – czasami przeciwnicy na stole nie pozwolą się zdominować, jeśli zostaniemy złapani na kilku blefach to warto przez kolejne dwa-trzy okrążenia stołu pograć trochę bardziej tight, a nie popełniać błąd i jeszcze podkręcać agresję. Drugi błąd polega na zbyt luźnym callowaniu all-inów zagrywanych przez przeciwników na małych i średnich stackach.
Również Alex Keating zwraca uwagę na to, żeby panować nad swoją agresją. „Często w turniejach zobaczysz wojnę 5 i 6-betów pomiędzy dwoma big stackami, którzy odsłonią potem średnie ręce. Być może obaj wykonali zagrania +EV, ale czasami lepiej jest poczekać na mniej ryzykowane sytuacje” uważa Keating. Radzi on nam, aby szukać rozdań z przeciwnikami, którzy nie stawiają wielkiego oporu, lub wchodzić w grę z mniej doświadczonymi graczami, którzy w grze post-flop mogą popełniać bardzo kosztowne błędy. „Bądź pewny siebie, ale pamiętaj, że wszystkie żetony możesz przegrać szybciej niż ci się to wydaje” przestrzega Alex Keating.
Na podstawie – „Head Games – Big Stack Poker Tournament Strategies” – www.cardplayer.com