Po dwóch częściach porad dotyczących wyjazdu na festiwal na żywo od Dimy Urbanowicza, przedstawiamy krótki przewodnik autorstwa Natalii Breviglieri. Ma ona za sobą więcej niż dwa lata pokerowych podróży i zaliczonych w tym czasie ponad 50 lotów.
Podróże podniebne
Podczas rezerwacji lotów, aby uzyskać potrzebne informacje, korzystajcie z witryn takich jak Expedia i Skyscanner, a następnie przejdźcie na stronę danej linii lotniczej i zarezerwujcie je bezpośrednio. W ten sposób nie stracicie żadnych nagród, dodatków ani przywilejów, które przysługują Wam w razie anulowania lub przełożenia lotu.
Spróbujcie się zorganizować. Rezerwacja z wyprzedzeniem pozwala zaoszczędzić na biletach lotniczych dużo pieniędzy, a także daje okazję wyboru zakwaterowania w miejscu docelowym. O ile to możliwe, zawsze starajcie się rezerwować loty u przewoźników, którzy mają opcję anulowania lotu bez kosztów (zwykle do siedmiu dni od daty przyjazdu) w ten sposób, że będziecie mogli wstępnie zarezerwować przelot na festiwal, w którym macie nadzieję wziąć udział, ale nie stanie się nic wielkiego, jeśli na niego nie polecicie. Jeśli nie będziecie musieli odwoływać przelotu, to zaoszczędzicie sporo na kosztach lotów last minute i hoteli.
Natalia radzi unikać rezerwacji lotów o wczesnych godzinach w każdym przypadku, w którym to możliwe. Jeśli tego samego dnia o nieco późniejszej porze i za nieco większe pieniądze dostępny jest inny lot – weźcie go. Podziękujecie sami sobie, że nie musicie budzić się o piątej rano, aby zdążyć na lot. Spróbujcie również przybyć na noc/dzień przed rozpoczęciem turnieju pokerowego, aby dać sobie szansę na rozpakowanie się, zaaklimatyzowanie w obiekcie, w którym mieszkacie, znalezienie miejsca rozgrywania wydarzenia i rozejrzenie po okolicy. Jest to szczególnie ważne, jeśli jest to miejsce, w którym nigdy wcześniej nie byliście. Umożliwia to również spokojny sen i pobudkę z odświeżoną, gotową do gry głową.
Zakwaterowanie
Breviglieri w przeszłości odkryła, że gdy przebywa w hotelu, w którym odbywa się festiwal pokerowy, często była całkowicie pochłonięta grą w karty i próbowała się zorientować, kiedy ostatni raz wychodziła na zewnątrz.
Pokerzystka woli zatem używać portalu Airbnb. Dotyczy to szczególnie tych miejsc, które chce zwiedzać. Głównymi powodami tego jest to, że lubi opuszczać pokój, w którym śpi, wypić filiżankę kawy i usiąść w innym pokoju (podczas gdy wciąż ma na sobie piżamę). Pomaga jej to również zresetować się i dobrze spać w nocy, ponieważ wie, że idzie spać do sypialni i nie jest to pokój, w którym mieszka jak w hotelu.
Podróże z przyjaciółmi
Zdaniem Natalii, kolejną zaletą Airbnb jest to, że można zarezerwować większy apartament z wieloma sypialniami i dzielić się nimi z przyjaciółmi. Poza tym znacznie obniży to koszty (nie tylko koszty zakwaterowania, ale także wyżywienia i podróż do/z miejsca spoczynku), przyniesie dużo zabawy i wpłynie na integrację grupy.
W sierpniu, podczas PartyPoker LIVE Canadian Poker Championships w Montrealu, Breviglieri przez nieco ponad trzy tygodnie dzieliła apartament z koleżanką z teamu PartyPoker – Kristen Bicknell. Wspólne mieszkanie z przyjacielem może być świetnym sposobem na pozbycie się towarzysza, niezależnie od tego, czy mieliście dobry, czy zły dzień. Dobrze jest także omówić historię rozdań, póki macie w głowie na świeżo ich przebieg, zanim wyłączycie się na wieczór. Natalia uważa, że zawsze o wiele więcej zabawy jest przy przygotowywaniu posiłków i napojów po długim dniu, gdy robi się to ze znaną sobie osobą.
Pozapokerowe aktywności
Postarajcie się zaplanować co najmniej jedną godzinę dziennie, aby pójść i zrobić coś zupełnie niezwiązanego z pokerem, niezależnie od tego, czy jest to jakaś forma ćwiczeń czy relaksu, która pomoże Wam zachować koncentrację i nie wypalić przy stołach.
Ponadto, jeśli pozwalają na to pieniądze i czas, poświęćcie dodatkowy dzień na skorzystanie z miejscowych atrakcji. Porozmawiajcie z mieszkańcami przy stołach i zapytajcie, co poleciliby Wam zobaczyć/zrobić podczas wizyty w ich mieście. Będą również mogli polecić najlepsze knajpy i bary. Nie ma nic gorszego niż powrót do domu i zrozumienie, że wszystko, co widzieliście, to pokój i kasyno.
Triki na oszczędzenie pieniędzy
- Zakwalifikujcie się online. Wielu pokerzystów podróżuje tylko na te festiwale, na które wygrali pakiety wyjazdowe. Dzięki temu można wygrać nie tylko wpisowe do turnieju, ale również zwrot kosztów podróży. Jeśli do tego dołożymy dzielenie zakwaterowania z innym pokerzystą, to okaże się, że zaliczycie niewielki profit jeszcze przed startem docelowego wydarzenia pokerowego.
- Korzystajcie z Ubera. W większości miast Uber jest znacznie tańszą opcją niż tradycyjne taksówki. Ponadto nie musicie myśleć o płatności i ewentualnym napiwku dla kierowcy, bowiem kwestia ta rozwiązana jest połączeniem z PayPalem/kartą kredytową. Zostaniecie odebrani z konkretnej lokalizacji (zamiast łapania taksówki w biegu), a także będziecie mogli śledzić trasę przejazdu, co ustrzeże Was przed nieoczekiwanymi objazdami wybieranymi przez kierowcę, które mogłyby narazić Was na dodatkowe koszty.
- Kupcie kartę sim. Choć większość sieci komórkowych zapewnia swoim użytkownikom zasięg internetu za granicą, to niekiedy może on być dodatkowo płatny. Dużo korzystniejszą opcją będzie zatem zakup lokalnej karty sim, która pozwoli Wam utrzymać kontakt ze światem na wypadek, gdyby WiFi w hotelu/kasynie/restauracji nie mogło pomóc.
Wskazówki od Natalii Breviglieri – bez czego nie rusza się w podroż?
- Laptop: Aby nigdy nie przegapić niedzielnej sesji na PartyPoker.
- Powerbank z wejściem USB: Na wypadek sesji cashowej, która z 12 godzin wydłuży się do 20 godzin.
- Słuchawki douszne: Ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy będziecie chcieli zupełnie odciąć się od otoczenia.
- Filmy: Sprawiają, że podróż wydaje się krótsza. Obecnie do Waszej dyspozycji są również serwisy takie jak Netflix, dlatego też nie ma żadnego powodu, dla którego mielibyście w trakcie lotu nie obejrzeć nieznanego dotąd filmu lub serialu.
- Ubezpieczenie zdrowotne: Opieka medyczna za granicą może kosztować krocie. Wykupienie ubezpieczenia pozwoli przygotować się na najgorsze – nigdy bowiem nie wiecie, kiedy podróż życia może zamienić się w koszmar.
- Mini-apteczka: Środki przeciwbólowe i plastry są czymś nieodłącznym.
- Małe przyjemności: Natalia zabiera w podróż również rzeczy, które przypominają jej o domu – torebki herbaty i saszetki z gorącą czekoladą.