David „Chino” Rheem triumfował w pierwszym turnieju nowej serii Epic Poker League wygrywając $1,000,000. Okazuje się, że jego wygrana ucieszyła wiele osób z pokerowego środowiska.
Jeszcze przed turniejem Epic Poker League zaczęły pojawiać się informacje, że David „Chino” Rheem jest bankrutem, który jest dłużny pieniądze wielu osobom. Jednym z pierwszych, który poinformował o tym publicznie był Will Molson, który na największym forum pokerowym 2+2 zamieścił informację, że Rheem jest mu winny $40,000. Wkrótce okazało się, że Rheem jest również dłużnikiem Bena Lamba, Josepha Cheonga oraz Toma Dwana.
Najprawdopodobniej Rheem rzeczywiście miał więc problemy finansowe, ale od razu po wygranej rozpoczął spłacanie swoich długów. Ben Lamb na Twitterze poinformował, że jemu Rheem oddał już wszystkie pieniądze. Również spora część pozostałych długów pokerzysty została już spłacona. Zresztą do swoich problemów Rheem sam przyznaje się na Twitterze pisząc:
„Tak! Wygrałem milion dolarów! Nadal jestem spłukany, ale czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli ktoś chce mnie oceniać niech lepiej najpierw mnie pozna”
„Chino” Rheem pisze także, że w czasie tych ciężkich dla siebie czasów poznał kim są jego prawdziwi przyjaciele. Rozgoryczenie zwycięzcy Epic Poker League bierze się z faktu, że po ujawnieniu informacji o jego długach pojawiło się wiele nieprzychylnych mu komentarzy. Nie wiadomo kogo Rheem zalicza do swoich „prawdziwych przyjaciół”, ale szczere gratulacje za pomocą serwisów społecznościowych złożyli mu m.in.: Shannon Elizabeth, Mike Matusow oraz Huck Seed.
cytat z konkurencyjnej strony, ale mnie roz**** 😀
-Chino, co zrobisz z taka iloscia pieniedzy??
-oddam dlugi
-a co z reszta?
-reszta osob bedzie niestety musiala poczekac
Prosta sprawa, „prawdziwi przyjaciele” to ci którym jeszcze nie zdołał oddać pieniędzy. Sytuacja jest taka, że „indywidualności” pokroju Chino Reema walnie przyczyniają się do destrukcji wizerunku pokera i powinny być z niego eliminowane. Niestety to o czym piszę to często tylko puste słowa, bowiem nie trzeba daleko szukać a znajdziemy dużo gorsze przypadki…
A jak Ty sobie wyobrażasz taką „eliminację”? Sory, ale tego rodzaju teksty są nie na miejscu. Może rzeczywiście koleś swoim zachowanie nie buduje pozytywnego wizerunku pokera, ale jeśli ma ochotę gamblować i skonczyć pod mostem to jest wyłącznie jego sprawa. Tacy gracze byli, są i będą. Co graczom Twojego pokroju nie powinno przeszkadzać w budowaniu pozytywnego wizerunku naszej ukochanej gry.
Bycie Supernova Ellite nie przeszkadza w wypisywaniu głupot na forach, ale naprawdę Rado, nie ma sensu rywalizować w tej kategorii. Trzymaj się wyrabiania VPPów, „eliminowanie” zostaw Panu Bogu.
Czegość takiego jak dobry wizerunek pokera nigdy nie było i nigdy nie było to czysta fikacja
Etyka jakaś powinna istnieć. Jeśli rozpatrujesz każde jedno rozdanie w formie „czy jest ev+ czy -” to działania wszelkie inne związane z samą grą dla profesjonalnego gracza powinny być rozpatrywane w tej samej formie. Co więcej, w gestii każdego zawodowego pokerzysty powinno leżeć dobro sceny Pokerowej. Takie „on mi pożyczył i nie oddał” jest strzelaniem sobie w stopę, ale to już drugi strzał, bo pierwszym był sam fakt pożyczenia.
Dobrego wizerunku Pokera nigdy nie było? To, że tak spytam, przyszliście tu za „bandziorstwem i szulerstwem”? czy może jednak ktoś Wam pokazał tę dobrą – prawdziwą – stronę gry?
Typowy hazardzista, to co wyrabiał na stole finałowym N9 każdy widział, no ale był przy nim i sporo wygrał, a potem wszystko przegrał. Źle gość skończy.
gość był w november nine i skonczyl na miejscu 7 i jest bankrutem?! Najprawdopodobniej grał nie na swoim limicie bo grac potrafi…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.