Głosowanie na uczestników prestiżowego WSOP Turnieju Mistrzów trwa, a kolejni kandydaci wpadają na coraz to nowe pomysły dotyczące zbierania głosów.
Przypomnijmy, że tegoroczny WSOP Tournament of Champions odbędzie się w 27 osobowym składzie, w grze udział wezmą poprzedni zwycięzcy tego turnieju (Annie Duke, Mike Matusow i Mike Sexton), zwycięzcy zeszłorocznych WSOP Main Event (Joe Cada) oraz WSOP Europe Main Event (Barry Shulman) oraz 20 graczy wyłonionych w drodze głosowania (głosować można na zdobywców bransoletek WSOP). Dwa miejsca pozostają w gestii organizatorów.
Gracze tacy jak Phil Ivey, Daniel Negreanu czy Phil Hellmuth o miejsce w turnieju zapewne martwić się muszą. Inni natomiast chwytają się różnych sposobów, aby wywalczyć jak najwięcej głosów. Pisaliśmy o Tomie Schneiderze, który zapowiedział, że każdy kto odda na niego głos będzie uczestniczył w podziale jego ewentualnej wygranej. Inny sposób reklamowania własnej osoby wymyślił Irlandczyk Marty Smyth – triumfator WSOP Pot Limit Omaha Championship w 2008 roku.
"Kampania wyborcza" Marty Smytha ruszyła pełną parą, na Facebooku strona "Vote for Marty's" ma już 602 członków, ale najwięcej głosów Irlandczykowi może przysporzyć jego oświadczenie. Smyth oznajmił, że wszystkie wygrane w Turnieju Mistrzów pieniądze przekaże na cele charytatywne, a konkretnie na dwa szpitale: Royal Belfast Hospital for Sick Children oraz Our Lady's Children's
Hospital w Dublinie.
Czy ten sposób zdobywania głosów okaże się skuteczny i Marty'ego Smytha zobaczymy w Turnieju Mistrzów? Wszystko rozstrzygnie się 15 czerwca, kiedy zakończy się głosowanie.
Cel szczytny, ale szpital mogl wybrac lepiej… Our Lady’s Children Hospital Crumlin to dziura bez dna, gorzej zarzadzany jest chyba tylko szpital w Tallaght :/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.