Po trzech weekendowych dniach World Series of Poker w grze pozostało już tylko 57 kandydatów do tytułu mistrzowskiego i nieśmiertelnej sławy.
Pierwsza ważne wydarzenie weekendu to pęknięcie bubbla, które miało miejsce w dniu czwartym. Co ciekawe do eliminacji ostatniego gracza, który opuścił WSOP Main Event bez pieniędzy przyczynił się członek zeszłoroczne November Nine – Joseph Cheong. To on wyeliminował Reza Kashani, który zajął 694 miejsce i został „bubble boyem” WSOP 2011. Powiedzenie, że Kashani odejdzie z niczym nie jest jednak precyzyjne, bowiem otrzymał on wpisowe na WSOP Main Event 2012.
Jak to zwykle bywa po pęknięciu bubbla gra nabrała jeszcze większych rumieńców, a gracze mając już zapewnione wypłaty decydowali się na odważniejsze zagrania. To musiało doprowadzić do szybkich eliminacji, a w gronie tych, którzy zakończyli Turniej Główny WSOP na niskich miejscach płatnych znalazł się ostatni pozostający w grze Polak – Piotr Pietrzak zajął 641 miejsce wygrywając $19,359. Nisko na miejscach płatnych w dniu czwartym turniej ukończyli także m.in.: Jake Cody (647 miejsce), Shannon Shorr (633 miejsce), Lee Childs (616 miejsce), Martin Kabrhel (579 miejsce), Dennis Philips (557 miejsce), Martin Hruby (530 miejsce), Vanessa Rousso (511 miejsce), Chris Bjorin (460 miejsce), Anthony Lellouche (416 miejsce), Todd Brunson (394 miejsce), Sandra Naujoks (391 miejsce).
Do dnia piątego awansowało 378 zawodników, którzy przy stołach pojawili się w nocy z soboty na niedzielę. Dzień piąty okazał się bardzo udany dla Davida Bacha, zwycięzca turnieju WSOP $50,000 H.O.R.S.E z 2009 roku zajął pozycję chiplidera w momencie, gdy w grze pozostawało już tylko 142 zawodników (tylu awansowało do dnia 6). Do czołówki powrócił także niesamowity Ben Lamb, który najwyraźniej ma ochotę na kolejny w tym roku final table.
Dzień piąty to jednak także strata kilku bardzo znanych nazwisk, za barierki udać się musieli m.in.: Freddy Deeb (358 miejsce), John Cernuto (345 miejsce), Jon Turner (344 miejsce), Jared Jaffe (289 miejsce), David Vamplew (268 miejsce), Kevin Saul (216 miejsce), Daniel Negreanu (211 miejsce), Fernando Brito (181 miejsce).
Zakończony przed chwilą dzień szósty zredukował stawkę kandydatów do tytułu mistrza świata do zaledwie 57 zawodników. Chipliderem jest Ryan Lenaghan (na zdjęciu), jednak tuż za nim bez zmian, czyli pewne miejsce w czołówce oczywiście dla Bena Lamba. W grze pozostaje także jedyna już w stawce kobieta, być może więc będziemy mogli emocjonować się obecnością w November Nine pierwszej pokerzystki – Eriki Moutinho. Ciekawostką jest fakt, że w grze nadal uczestniczy chłopak Eriki czyli David Sands. Jak już jesteśmy przy rodzinnych sprawach to warto też zwrócić uwagę na Tony Hachema, który ma chyba w planach dorównać bratu – Joe Hachemowi.
Ciekawsze nazwiska, które odpadły w dniu szóstym to m.in.: Joseph Cheong (114 miejsce), Jens Kyllonen (113 miejsce), Sami Kelopuro (111 miejsce), Eli Elezra (107 miejsce), Sorel Mizzi (95 miejsce), Allen Cunningham (69 miejsce) oraz Jean-Robert Bellande (65 miejsce).
Chipcount czołówki i ciekawszych nazwisk:
Miejsce | Imię i nazwisko | Chipcount |
1 | Ryan Lenaghan | 12,865,000 |
2 | Ben Lamb | 9,980,000 |
3 | Matt Giannetti | 7,940,000 |
4 | Andrej Patejchuk | 7,255,000 |
5 | Phil Collins | 7,240,000 |
10 | Bryan Devonshire | 5,970,000 |
13 | Guillaume Darcourt | 5,340,000 |
22 | JP Kelly | 3,750,000 |
29 | David Sands | 2,765,000 |
36 | Tony Hachem | 2,250,000 |
38 | Eric Lindgren | 2,195,000 |
40 | Erika Moutinho | 2,075,000 |
42 | David Bach | 1,985,000 |
53 | Ruben Visser | 1,070,000 |
57 | Sebastian Ruthenberg | 890,000 |
Pawcio, mógłbyś tak dla informacji przy okazji podawać na jakim poziomie blindow skonczyli, żeby zoobrazować na jakim shorcie jest ostatni gracz 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.