W dzisiejszym raporcie z festiwalu WSOP 2018 obejmującym turnieje z niskim wpisowym mamy dwa polskie akcenty w postaci Szymona Wysockiego i Dimy Urbanowicza. Jak nasi zawodnicy poradzili sobie podczas czwartkowych rozgrywek?
Event #25: 1.500$ Seven Card Stud Hi-Lo 8 or Better
W evencie #25 obyło się bez większego zaskoczenia. Przypomnijmy, że do wczorajszego dodatkowego dnia finałowego powróciło trzech pokerzystów. Przy stole zameldowali się Benjamin Dobson, Tim Finne i Jesse Martin, dysponujący stackami uporządkowanymi dokładnie według tej kolejności.
Mimo wyraźnej przewagi Dobson przed wznowieniem pojedynku zdawał sobie sprawę, że jeśli odda rywalom pole manewru i straci znaczną cześć stacka, z odzyskaniem prowadzenia będzie bardzo ciężko.
– Podczas gdy grałem stosunkowo luźno na trzeciej ulicy, za każdym razem upewniałem się, że nie commituję się zbytnio na piątej, szóstej i siódmej ulicy, że nie dążę do zdobycia czegoś, co może kosztować mnie znaczny procent stacka. Byłem jednak w stanie zgarnąć kilka mniejszych pul, a potem dobrze runowałem w tych większych.
Benjamin Dobson dzięki zdobyciu pierwszej w karierze mistrzowskiej bransoletki WSOP i nagrodzie z nią powiązanej, przekroczył granicę miliona dolarów wygranych w turniejach na żywo. Anglik przyznał, że na fali wczorajszego sukcesu poszuka swoich szans w turniejach z wyższym wpisowym i jeszcze bardziej wymagającym fieldem.
– Zagram w jeszcze kilku turniejach. Być może spróbuję swoich sił w turnieju w Studa 8 za 10.000$, skoro czuje się pewny siebie. W tym fieldzie będę prawdopodobnie graczem przegrywającym, ale podejmę wyzwanie.
Wyniki końcowe:
1. Benjamin Dobson 173.528$
2. Tim Finne 107.243$
3. Jesse Martin 74.324$
4. Richard Monroe 52.359$
5. Tom McCormick 37.504$
6. James Nelson 27.321$
7. Georgios Sotiropoulos 20.248$
8. Peter Brownstein 15.271$
Event #26: 1.000$ Pot-Limit Omaha
Czwartek stał pod znakiem rozstrzygnięć w dwóch turniejach. Pierwszy z nich mamy już za sobą, drugim był natomiast turniej Pot-Limit Omahy za 1.000$. W finale tego eventu zameldowało się 14 zawodników, którym przewodził Filippos Stavrakis. Jak się później okazało, pozycja lidera spodobała mu się na tyle, że pozostał na niej do końca eventu.
Najgroźniejszego rywala w walce o mistrzowską bransoletkę Amerykanin upatrywał zapewne w Brazylijczyku Felipe Ramosie, który powracał do gry z obiecującym trzecim stackiem. Ostatecznie jednak Stavrakisowi udało się zabrać wszystkie żetony przeciwnika w rozdaniu, w którym obydwaj mogli pochwalić się stritem, jednak to późniejszy triumfator turnieju dysponował wyższym układem.
Choć Filippos w pewnym momencie przy czterech zawodnikach pozostających w grze dysponował najkrótszym stackiem, nie przeszkodziło mu to we wróceniu na właściwe tory. Jak sam powiedział, duży udział miała w tym jego żona, która stanowi dla niego swego rodzaju talizman szczęścia.
– Moja żona jest bardzo przesądna. Zawsze myśli, że przynosi mi pecha, a jest dokładnie odwrotnie!
Zdobycie pierwszego mistrzowskiego trofeum ma dla Stavrakisa nieco szerszy wymiar. Do zdjęć pozował on bowiem z fotografią zmarłego brata i krótką dedykacją, dzięki której nie ma wątpliwości, komu pokerzysta dedykuje swój sukces.
– Kilka lat temu przedwcześnie pożegnaliśmy mojego brata i zawsze mówiłem, że jeśli będę miał to szczęście, aby wygrać bransoletkę, zadedykuję ją właśnie jemu. Czułem, jakby przez cały dzień był tuż obok mnie.
Wyniki końcowe:
1. Filippos Stavrakis 169.842$
2. Jordan Siegel 104.924$
3. Felipe Ramos 73.989$
4. Clinton Monfort 52.879$
5. Peter Klein 38.309$
6. Pascal Damois 28.137$
7. Thayer Rasmussen 20.957$
8. Georgios Karavokyris 15.832$
9. Robert Cowen 12.133$
Event #29: 1.500$ Limit 2-7 Lowball Triple Draw
Na ostatniej prostej znajduje się natomiast event #29 z wpisowym 1.500$. Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że do dnia drugiego tego turnieju awansował Dima Urbanowicz, jednak byliśmy przygotowani, że naszego zawodnika czeka w czwartek ciężka przeprawa. Tak też się stało – powracający z jednym z krótszych stacków Dima nie zdołał odbudować stanu posiadania i odpadł z gry przed miejscami płatnymi.
Skład 88 uczestników dnia drugiego przed kolejnym etapem zmagań skurczył się do finałowej siódemki. Przy nieoficjalnym stole finałowym znalazł swoje miejsce m.in. trzykrotny zdobywca mistrzowskiej bransoletki WSOP Brian Hastings, który powróci do gry z trzecim co do wielkości stackiem.
Ten zdecydowanie najbardziej doświadczony pokerzysta ma dość bezpieczną przewagę nad kolejnymi zawodnikami w stawce oraz niewielką stratę do prowadzących Cody'ego Wagnera (538.000 żetonów) i Hanha Trana (633.000 żetonów).
Gra w tym turnieju zostanie wznowiona o godz. 14:00 czasu lokalnego – wtedy to poznamy również kolejnego mistrza tegorocznego festiwalu WSOP.
Chipcount:
1. Hanh Tran 633.000
2. Cody Wagner 538.000
3. Brian Hastings 528.000
4. David Prociak 287.000
5. Oscar Johansson 256.000
6. Jared Bleznick 236.000
7. Yong Wang 198.000
Wypłaty:
1. 117.282$
2. 72.471$
3. 46.729$
4. 30.926$
5. 21.021$
6. 14.687$
7. 10.555$
Event #30: 1.500$ Pot-Limit Omaha
Bardzo dobre wieści docierają do nas z turnieju w Pot-Limit Omahę z wpisowym w wysokości 1.500$. W pierwszym dniu tego eventu do gry zapisało się 799 zawodników, spośród których tylko 130 miało możliwość zapakowania dobytku do torby podpisanej swoim imieniem i nazwiskiem.
Doskonałą informacją dla fanów pokera z polski jest fakt, że w okolicach TOP20 po pierwszym dniu zmagań plasuje się reprezentant naszego kraju – Szymon Wysocki. Polak zgromadził stack w wysokości 84.600, co przy średniej turniejowej w okolicach 50.000 żetonów jest bardzo dobrym wynikiem.
Liderem przed startem gry w dniu drugim jest Michael Heritsch – zawodnik ten zgromadził stack w wysokości 141.000, co pozwoliło na wyprzedzenie kolejnych w klasyfikacji Franka Williamsa (128.100 żetonów) oraz Aarona Hendersona (123.700 żetonów).
Dzisiejsze zmagania w evencie #30 upłyną nam pod znakiem walki o wejście do turniejowej kasy obejmującej 120 najwyższych lokat. W grze o główną nagrodę w wysokości ponad 217.000$ pozostają m.in. Jesse Sylvia (92.800 żetonów), Victor Ramdin (73.500 żetonów), Ryan Riess (57.100 żetonów) czy walczący na short stacku Chris Ferguson (12.900 żetonów), który wczoraj zasiadał przy jednym stole z Szymonem Wysockim.
Chipcount:
1. Michael Heritsch 141.000
2. Frank Williams 128.100
3. Aaron Henderson 123.700
4. Mike Shin 121.600
5. Pim Vanholsteyn 118.800
6. Farid Jattin 111.300
7. James Gilbert 107.900
8. Colin York 107.000
9. Phillip Riley 100.000
10. Ryan Bambrick 99.800
——-
22. Szymon Wysocki 84.600
Wypłaty:
1. 217.123$
2. 134.138$
3. 93.639$
4. 66.342$
5. 47.713$
6. 34.843$
7. 25.841$
8. 19.469$
9. 14.904$
Event #31: 1.500$ Seven Card Stud
Drugi rozpoczęty wczoraj turniej, a mianowicie Seven Card Stud za 1.500$, był eventem swoistej „rehabilitacji” dla dwóch wspomnianych w dzisiejszym raporcie zawodników. Pierwszym z nich jest Dima Urbanowicz, który nie wszedł do kasy w evencie #29, ale za to awansował w evencie #31. Nasz zawodnik posiada w chwili obecnej 25.800 żetonów, co daje mu 41 lokatę w gronie 82 kwalifikantów do dnia drugiego.
Drugim zawodnikiem, który wczoraj znalazł okazję do szybkiej poprawy swojego humoru jest Chris Ferguson. W odróżnieniu do turnieju #30, w opisywanym evencie dorobił się bardzo komfortowego stacka w wysokości 48.500 żetonów, co pozwala mu zamykać TOP10 po dniu pierwszym.
Dziś będziemy świadkami rywalizacji o nagrody finansowe przewidziane dla 47 najlepszych zawodników. Minimalna wypłata została ustalona na poziomie 2.250$, natomiast na zwycięzcę całego turnieju czekać będzie nagroda w wysokości ponad 100.000$.
Chipcount:
1. Farhad Mobassery 80.800
2. Ronnie Brown 79.300
3. Jeff Lisandro 70.200
4. Mark Radoja 65.500
5. Stephen Rivers 61.200
6. Scott Cole 58.000
7. Sandeep Vasudevan 53.700
8. Gerard Rechnitzer 51.500
9. Julien Martini 50.900
10. Chris Ferguson 48.500
——-
41. Dima Urbanowicz 25.800
Wypłaty:
1. 105.629$
2. 65.282$
3. 43.765$
4. 29.999$
5. 21.035$
6. 15.096$
7. 11.095$
8. 8.355$
9. 6.451$