WSOP 2010 w telewizji – Main Event cz. 2

14

Main Event WSOP 2010 w stacji ESPN cały czas trwa, tym razem przyszedł czas na dwa ostatnie dni pierwsze podczas, których już tradycyjnie pojawiło się całe mnóstwo pokerowych gwiazd. 

Dzień 1C to przede wszystkim występ Phila Hellmutha oraz mistrza świata z 2009 roku Joe Cady (obaj na stołach telewizyjnych). Oprócz interesujących rozdań z pewnością jednym z bardziej interesujących punktów relacji jest wejście Hellmutha na salę. "Poker Brat" nie zadowala się zwyczajnym wejściem na salę, ale zawsze musi to być show, tak było i tym razem… 

W relacji z dnia 1D telewizja skupiła się na dwóch skrajnie odmiennych graczach, czyli pokerowej legendzie – Doyle'u Brunsonie oraz pokerowym amatorze, zdobywcy drugiego miejsca w zeszłorocznym Turnieju Głównym – Darvinie Moonie. To ci dwaj gracze zasiedli przy stołach telewizyjnych. W dniu 1D również przy stole zasiadł najlepszy pokerzysta świata – Phil Ivey i również kilka rozdań z jego udziałem możemy oglądać. 

Zapraszamy na seans z Main Event WSOP 2010

Najciekawsze rozdanie

Tym razem rozdanie może nie tyle najciekawsze, co najdziwniejsze. Najciekawszym rozdaniem był według mnie świetny blef Daniela Negreanu (dzień 1C), jednak z pewnością największe zdziwienie musiało wywołać zagranie Darvina Moona, który na river zagrywając jako ostatni przeczekał nutsa. 

Na stole leżały: T 8 4 J K , rywal Moona mający tylko 6-7 zaczekał, a Moon mając A 8 zrobił to samo! Co prawda tłumaczenie Darvina, że wiedział iż nie zostanie sprawdzony, a chciał zobaczyć karty rywala można by uznać za racjonalne, ale z pewnością nie w tej sytuacji. Mając absolutnego nutsa na river i zagrywając jako ostatni na pewno naszym głównym celem jest takie rozegranie akcji, aby wygrać jak najwięcej żetonów od przeciwnika. Nie uczynimy jednak tego czekając, a wiedzę o kartach i grze przeciwnika możemy zdobyć w innych rozdaniach, wnikliwie obserwując przebieg rozgrywki.

Inną sprawą budzącą zdziwienie jest fakt, że zdobywca drugiego miejsca w zeszłorocznym turnieju nie zna zasad. Jedną z zasad obowiązujących na WSOP jest bowiem kara dla gracza, który zagrywając jako ostatni przeczeka nutsa na river. W odróżnieniu od pozostałych graczy przy stole, Moon był tym przepisem zaskoczony i musiał udać się na karę sit-outa wynoszącą jedno rozdanie. Darvin po raz kolejny przypomniał wszystkim, że jest absolutnym amatorem, który w zeszłym roku potrafił po prostu wykorzystać sprzyjające okoliczności, a do zawodowego podejścia do pokera nikt i nic nigdy go zapewne nie przekona…                                                              

Poprzedni artykułPomóżmy MIPI-emu!
Następny artykułWPT Legends of Poker 2010

14 KOMENTARZE

  1. Ja bym aż tak Moona za tą karę nie obwiniał, pewnie większość graczy nie czyta przepisów WSOP, po prostu nikt nie przeczekuje nutsa tylko po to, aby zobaczyć co miał przeciwnik, Moon coś zaczął za dużo pieprzyć przy stole i jego styl gry zmienił się właśnie o te próby zobaczenia kart przeciwnika, aby mieć na nich jakiś głupi read, tak jakby siedział z bandą idiotów. Ważne, że szybko odpadł, tak samo jak Cada i mamy z głowy tych donków. Czas na następnych.

  2. Ja się zastanawiam, czy Hellmuth naprawdę uważa się za najlepszego na świecie, czy tak tylko powtarza, bo to się dobrze sprzedaje w tv…A Moon, hmmm… Gra niestandardowego pokera 🙂

  3. Hellmuth niech juz skonczy te swoje wywody, zagral to JJ jak ostatni baran i jak zwykle pretensje do gracza haha

  4. ad Q1984

    Punkt nie głupi,ale powinien być zastosowany kiedy jest podejrzenie slowrolla, a tutaj okoliczności wskazują na zwykłe zagapienie.

    Ktoś widzi innych polaków ?

  5. Znowu miał szczęście, drwal jeden… Coś czuję, że dealerzy w rozdaniach kręcili softem 😀

  6. wg mnie głupi punkt w regulaminie, bo nie robil slowrolla w tym wypadku tylko zrobil szybki check. Dla mnie ten punkt jest smieszny bo ludzie ktorzy wchodza na 4bet call z T6o sa kryminalistami niz tacy co czekaja nutsa jako ostatni.

  7. Ale później Moon się poprawił i zagrał w podobnej sytuacji poprawnie 😉 Zresztą nie tylko on z zeszłego FT miał problemy z policzeniem/dostrzeżeniem wszystkich pików po riverze. Myślę,że tutaj po prostu się zagapił, że dostał runner runner kolor (nie on pierwszy, nie ostatni) i dorabiał teorie do sytuacji.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.