Poker jest sportem indywidualnym i gracze przede wszystkim reprezentują samych siebie, warto jednak przyjrzeć się jak na WSOP 2010 poradzili sobie przedstawiciele poszczególnych państw.
Nikogo nie powinno dziwić zdecydowane prowadzenie Amerykanów, którzy w tym roku zanotowali zdecydowanie najwięcej bransoletek, miejsc płatnych i wygranych pieniędzy. Bardziej wyrównana walka toczyła się dopiero o kolejne miejsca.
Bardzo dobrze w tym roku wypadli Kanadyjczycy i Brytyjczycy, zawodnicy reprezentujący te państwa wygrali po 5 bransoletek, jednak to Kanadyjczycy zanotowali więcej wygranych pieniędzy i to oni zajmują drugie miejsce. Kolejne miejsca również nie są niespodziankami i nikogo nie dziwią wysokie miejsca: Rosji, Niemiec, Francji i Holandii. Miejsca w TOP-10 uzupełniają: Izrael, Węgry i Włochy.
Klasyfikacja na stronie wsop.com przyporządkowuje graczy do krajów według ich deklaracji przy wypłatach, z tego też powodu lekko poszkodowana została Polska, bowiem wynik "Rambo" został przypisany do Wlk. Brytanii. Nawet jednak dopisując Rambo do naszych wyników wypadamy bardzo mizernie, przed Polską znajdują się takie pokerowe potęgi jak: Turcja, Singapur, Estonia, Chile czy Wenezuela.
Klasyfikacja państw WSOP 2010
Miejsce | Kraj | Bransoletki | Miejsca płatne | Wygrane w $ |
1 | USA | 38 | 5,146 | 84,582,135 |
2 | Kanada | 5 | 471 | 9,662,207 |
3 | Wielka Brytania | 5 | 250 | 7,313,586 |
4 | Rosja | 1 | 103 | 4,157,615 |
5 | Niemcy | 0 | 120 | 1,967,570 |
6 | Francja | 1 | 130 | 1,923,453 |
7 | Holandia | 1 | 54 | 1,145,828 |
8 | Izrael | 1 | 13 | 1,089,397 |
9 | Węgry | 2 | 33 | 1,024,741 |
10 | Włochy | 0 | 56 | 947,777 |
51 | Polska | 0 | 2 | 8,188 |
Na podstawie: www.wsop.com
chyba muszę się za to zabrać na poważnie i bronić honoru naszego kraju 😛
porównując np z Węgrami – zbliżona zamożnośc ludności, z tym że Polaków jest 3.5 razy więcej, a miejsc ITM mamy 15sto krotnie razy mniej. Ogólnie czarna dupa. WSOP to w dużej mierze gry mixed, a tutaj Polacy wypadają najgorzej…
Najpierw reprezentacja piłkarska, teraz pokerowa. Co następne?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.