Francuski operator Winamax wprowadza zupełnie nową formę rozgrywania satelit, zaprojektowaną tak, aby gracze zaangażowani byli w jak największą liczbę rąk.
Ochrzczony jako Hit&Run format, jest przeciwieństwem swoich poprzedników zapewniających wygrane dla najdłużej grających, w ramach tradycyjnej struktury wypłat.
Zamiast próbując pomnożyć micro-stack w pozycję na liście wypłat, w formule Hit&Run, gracze zaczynać będą ze stackiem wynoszącym 9.000 żetonów. Aby dostać bilet gracze muszą osiągnąć wyznaczony w konkretnym turnieju poziom żetonów, którego wysokość będzie zależała od wartości biletu.
Na przykład w turnieju Hit&Run z wpisowym wynoszącym 5$, gdzie zwycięzcy otrzymują bilet do turnieju za 20$, limit, który gracze będą musieli osiągnąć wyznaczony zostanie na 40.000 żetonów. Gracze, którzy osiągną ten cel, otrzymają bilet i zakończą rozgrywkę. System ten będzie obowiązywał aż do wyczerpania biletów przewidzianych w danym turnieju.
Gdy wszystkie bilety zostaną przydzielone, kolejnym graczom którzy osiągną limit przyznawany będzie nadmiar gotówki z puli nagród. Biorąc pod uwagę zasady Hit&Run uczestnicy tak naprawdę nie będą mogli sobie pozwolić na wyczekiwanie dobrych rąk. Poszerzenie zakresu rąk ma sprawić, że rozgrywka stanie się bardziej ekscytująca, a jednocześnie mniej czasochłonna.
Bardzo ciekawy pomysł Winamax – przypomina trochę znane na Poker Stars czasowe turnieje, które po wyznaczonym wcześniej czasie zostają zakończone, a wypłaty są przyznawane zgodnie ze stackami graczy. Pomimo, że nie cieszą się one zbytnią popularnością wśród graczy, myślę, że w tym przypadku może być inaczej.