Pokerzyści lubią angażować się w różne działania charytatywne, a ponieważ środowisko pokerowe jest dość liczne i nie narzeka na brak pieniędzy to takie akcje mają niesamowitą siłę.
Na początku tego tygodnia Daniel Negreanu opublikował swój videoblog, w którym poinformował, że w czasie siedmiu dni chce zebrać $100,000 dla St. Jude Children's Research Hospital. Zadanie wydawało się ambitne i wcale niełatwe do wykonania.
Tymczasem po zaledwie kilku dniach od ogłoszenia Negreanu nie tylko wykonał już cały plan, ale jak poinformował zebranych pieniędzy, które trafią do szpitala uzbierało się już ponad $160,000.
W akcji wzięło udział sporo znanych pokerowych nazwisk, pieniądze na rzecz szpitala dla dzieci przekazali m.in.: Maria Ho, Brian Hastings, Kara Scott, Eugene Katchalov, Phil Hellmuth i Phil Ivey. Wszystkich przebił jednak Dan Shak, który po apelu Negreanu wpłacił aż $25,000.
Spośród osób, które przekażą na ten cel $2,500 lub więcej Negreanu wylosuje czterech szczęśliwców, którzy będą mieli okazję zjeść z Danielem obiad, wysłuchać pokerowej lekcji oraz spędzić miły wieczorów w domu Nergreanu.
Zachwycony ofiarnością pokerowej społeczności Negreanu napisał na Twitterze:
Akcja Negreanu nadal trwa, więcej informacji na specjalnej stronie.
Regularnie na TLP są organizowane zbiórki, np. przez Banisa.
Trzebaby dobrej mobilizacji i dużej liczby chętnych, ale sądzę, że to jest jak najbardziej możliwe. Najlepszą formą byłby turniej charytatywny o przystępnym wpisowym, a cały dochód przeznaczyć np. na Dom Dziecka. Do tego zaprosić kogoś z naszych top pokerzystów, aby nakreślił on społeczną i prawną sytuację pokera w naszym kraju. Takimi małymi kroczkami możemy zdziałać, aby zmieniono absurdalne przepisy i pozwolono nam legalnie (z rozsądnym podatkiem) grać w naszym kraju.
Hmmm…
całkiem ciekawy pomysł, może by cos takiego zorganizować na naszym podwórku w ramach akcji zmiany wizerunku i promowania pokera? Mozna by ogłosić zbiórkę na jakiś szczytny cel, zainteresować tym media i pokazać opini publicznej i rządowi, że pokerzyści to nie kryminaliści. Co myślicie? co na to Wolny Poker?:)
Pokerzyści pod względem ofiarowania swej pomocy innym przypominają motocyklistów. Oni także organizują na zlotach zbiórki na dla potrzebujących, także zbiórkę krwi w ramach akcji „motoserce” dla szpitali. Fajnie, że takie akcje są organizowane, bo oprócz własnej satysfakcji i faktycznej pomocy, poprawia to społeczny wizerunek zarówno jednej grupy, jak i drugiej.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.