Bez większej przesady można stwierdzić, że 15 kwietnia 2011 nazywany ,,Czarnym Piątkiem” zmienił oblicze światowego pokera. Akcja przeprowadzona przez Departament Sprawiedliwości uderzyła przede wszystkim w pokerową społeczność w Stanach, chociaż rykoszetem dostali też gracze spoza USA.
Dla wszystkich, pierwszym realnym sprawdzianem, jak ,,Czarny Piątek” wpłynął na pokera jest Word Series of Poker 2011. Turniej ma odpowiedzieć na dwa pytania:
- Czy, szczególnie amatorzy, nie będą mogli zagrać z powodu zamrożenia ich pieniędzy na niektórych pokeroomach,
- Czy zawodnicy z zagranicy nie będą woleli skupić się na grindowaniu stolików on-line, niż przyjechać do Vegas i powalczyć o bransoletkę.
Jeśli pierwsze 23 eventy mają przesądzać o tym, jakie skutki przyniósł ,,Black Friday”, to można śmiało stwierdzić, że jeśli w ogóle, to jedynie wpłynął w minimalnym stopniu pozytywnie. Tylko 6 z pierwszych 23 eventów odnotowało spadki, a eventy jak $10,000 2-7 Lowball Championship wzrosły nawet o 25%. Dwie najbardziej imponujące statystyki dotyczą eventów 18 i 20.
,,To dla nas fantastyczny start”- powiedział wiceprezes Caesars Interactive Entertainment Ty Stewart. ,,Ludzie dysponują sporymi bankrollami, co oznacza, że poker ma się dobrze na tegorocznym WSOP”.
Skoro np. w evencie Omaha 8-or better zagrało ponad 900 zawodników, to może to nawet wskazywać, że ,,Black Friday” miał pozytywny wpływ na tegoroczny WSOP, można bowiem wysnuć wniosek, że po 15 kwietnia więcej ludzi zdecydowało się na grę live.
,,Znam wiele osób, które mówią, że jeśli nie pójdzie im na WSOP, to pojadą pograć np. na Kostarykę”– mówi z kolei Randall “randallin” Flowers. ,,WSOP jest takim wydarzeniem, na którym ludzie są zdeterminowani być. W tym roku, po Word Series of Poker nie będzie już tak wielkich turniejów live. Jest on więc jak ostatni okrzyk radości”
Dan O'Biren dodaje: ,,Skłamałbym bym, gdybym powiedział, że nie jestem zaskoczony frekwencją, ale jeśli jesteś z USA to musisz tu być i zagrać. Nie ma innej opcji. Jestem tym zbudowany”.
Kolejnym testem będzie Main Event. Fajnie jest zagrać w eventach z mniejszym wpisowym, jednak każdy i tak będzie skupiony na Turnieju Głównym. Ty Stewart mówi: ,,Jestem optymistą. Nie pokuszę się o przewidywanie ilości graczy na ME, ale mamy dla nich przygotowane ponad 5000 miejsc'”. Według O’Brien'a w najważniejszym evencie powinno zagrać ok 5200 osób.
Niezależnie od tego, czy to „Czarny Piątek” czy coś innego jest za to odpowiedzialne to wzrost pul na WSOP jest bardzo dobrą wiadomością. Miejmy nadzieję, że kolejne pięć tygodni będzie tak samo dobre, jak pierwsze dwa i na World Series of Poker dalej będziemy obserwować wzrosty.
Statystyki pierwszych tygodni WSOP.
Statystyki umieszczam za pomocą linka, ponieważ nie miałem możliwości w inny sposób.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.