WCOOP 9 ? 200 NL Holdem 4-max
Chociaż nie grałem jeszcze w takim turnieju, byłem przekonany, że THNL 4-max gwarantuje od samego początku mnóstwo akcji i agresywnych zagrań. Do tego turnieju trzeba być po prostu mocno przypiętym pasami w każdym jego momencie :). Dlaczego tak jest? Ponieważ ograniczenie liczby graczy do 4 przy stoliku wpływa na zmniejszenie wagi mocnych kart (po prostu będzie ich mniej) a więcej po prostu będzie samej gry z szerszym zakresem rąk (bo inaczej blindy nas zjedzą), można powiedzieć więcej pokera w pokerze :).
Uważam, że zagrałem bardzo dobry turniej. Ukończyłem około 600 miejsca na 3300 startujących. Zagrałem agresywnie statystykami 36/30/3.5. Pierwszy stolik był całkiem dobry dla mnie, gracze byli luźni, ale mało podbijali (coś w stylu 45/15) więc kontrolowałem grę częstymi podbiciami. Zresztą na każdym z 3 stołów na jakich grałem byłem najagresywniejszym graczem. W przeciągu pierwszej godziny odpadło 1100 graczy czyli 1/3 ogólnej liczby. Dowodzi to, że gracze grali poprawnie, agresywnie i często dochodziło do allinów już przed flopem. W takim turnieju nie można czekać na AA bo blindy bardzo szybko zjedzą cały stack. Na pierwszym stole udało mi się zgromadzić 7000 żetonów ze startowego 3000 ani razu przy tym nie będąc na allinie. Niestety stolik się rozpadł i przeniosło mnie do nowego, gdzie gracze byli dużo lepsi, grali mało rąk ale za to dużo z nich podbijali. Szczególnie po lewej stronie siedział bardzo mocny gracz Tr3Cool, z którym często gram na średnich i wysokich stawkach w grach cashowych. Grał 19/18 (na stołach 6-max gra 22/17 ale może tutaj próbka była za mała) i jako jedyny agresywnie mnie 3-betował, nie dawał kart za darmo i dobrze odczytywał moje zagrania. I tutaj muszę się pochwalić swoim dobrym zagraniem (dla czytelników i komentatorów szukających koniecznie ciekawych zagrań).
Oto ręka:
PokerStars Game #20276516278: Tournament #200800009, $200+$15 Hold'em No Limit – Level IV (50/100) – 2008/09/09 16:16:01 ET
Table '200800009 373' 4-max Seat #2 is the button
Seat 1: VNpoker222 (3738 in chips)
Seat 2: Goral (4047 in chips)
Seat 3: Tr3CooL (4038 in chips)
Seat 4: BundAA (11034 in chips)
Tr3CooL: posts small blind 50
BundAA: posts big blind 100
*** HOLE CARDS ***
Dealt to Goral K
VNpoker222: folds
Goral: raises 150 to 250
Tr3CooL: calls 200
BundAA: folds
*** FLOP *** 9
Tr3CooL: checks
Goral: bets 300
Tr3CooL: calls 300
*** TURN *** 9 A
Tr3CooL: checks
Goral: checks
*** RIVER *** 9 8
Tr3CooL: bets 900
Goral: calls 900
*** SHOW DOWN ***
Tr3CooL: shows 6 (two pair, Aces and Eights)
Goral: shows K (two pair, Aces and Eights – King kicker)
Goral collected 3000 from pot
Tr3CooL said, "nc"
*** SUMMARY ***
Total pot 3000 | Rake 0
Board 9
Seat 1: VNpoker222 folded before Flop (didn't bet)
Seat 2: Goral (button) showed K and won (3000) with two pair, Aces and Eights
Seat 3: Tr3CooL (small blind) showed 6 and lost with two pair, Aces and Eights
Seat 4: BundAA (big blind) folded before Flop
W pierwszej chwili zagranie wygląda na mocno ?fishowate?, ale miałem podstawy i przesłanki aby tak właśnie zagrać. Otóż znając bardzo dobrze styl gry mojego przeciwnika, wiedziałem że 3betuje mnie z wszystkimi Asami i wszystkimi średnimi i dużymi parami (w końcu różnica między jego PFR a VPIP jest bardzo mała). W takim razie zastanowiło mnie co może mieć po jego becie na river. Otóż As mi nie pasował, średnia para też nie bardzo, bo przecież bet powinien być mniejszy (i nie było 3beta). Była oczywiście możliwość, że jednak ma Asa i chce abym mu w to nie uwierzył i sprawdził z KK, QQ lub JJ. Ale była też druga opcja, otóż najbardziej prawdopodobne ręce z jakimi mnie tylko sprawdza przed flopem to niska para oraz suited connector. W tym przypadku 87 lub 98 mnie bije, ale 98 na pewno by zrobił check raise na flopie aby chronić rękę. W takim razie pozostaje 8x, para 99 a wszystkie inne SC i niskie pary biję. Dodatkowo mając 8 może się jednak obawiać Asa u mnie. Oczywiście jego call na flopie z niską parą byłby spekulacyjny, ale dobrzy gracze często tak robią aby później w ręce ukraść pulę. Dodatkowo, 8 na river wszystkie jego niskie pary zamienia w bezwartościowe. Sprawia to, że teraz aby wygrać pulę musi po prostu zagrać mocnego beta, ponieważ już nie bije mojego KQ, QJ itp! Uznałem, że szansa na blefa w tych okolicznościach od tego właśnie gracza wynosi około 50%, co w połączeniu z rozmiarami puli na środku stołu dało mi podstawy do sprawdzenia. Po czym okazało się, że jego 76 było drawem do strita na flopie i dlatego dołożył.
Niestety nie dostawałem w tym okresie za dużo grywalnych kart i mój stack się powoli kurczył. Dodatkowo na stole pojawiły się 2 wielkie stacki (ponad 20k w stosunku do mojego 4k), które zaczęły rządzić. Wtedy stał się chwilowy cud. Podwoiłem się a zaraz potem stolik został zamknięty i przeniosło mnie do raju, a przynajmniej tak wyglądało na początku. Otóż wszystkie stacki było w okolicach mojego a przeciwnicy praktycznie przez 4 kółka w ogóle nie podbijali. Pozwoliło mi to ukraść im parę razy blindy i nadrobić straty. Niestety od tej pory poprawili swoją grę więcej podbijając. W dodatku tak się złożyło, że na moje dobre ręce pasowali (3xKK wygrałem same blindy) podczas gdy moje słabe ręce sprawdzali i trafiali mocne układy. Potem już zupełnie przestałem dostawać nawet rozsądne ręce startowe. W ten sposób znów spadłem do 4k a blindy wzrosły niebezpiecznie. I tak wytrzymałem długo, bo kradłem blindy niskimi podbiciami (2.5BB max), dzięki czemu tanio dostawałem blindy a mało traciłem w przypadku 3betów. W końcu wrzuciłem wszystkie żetony z AQ (najlepsza ręka od długiego czasu) i nadziałem się na KK.
WCOOP 10 ? 200 Razz
Razz to odmiana pokera która jest najbardziej znana z bycia częścią HORSE, czyli turnieju mieszanych gier, w którym zwykle grają najlepsi i najbardziej wszechstronni gracze. Oddzielnie turnieje Razza są organizowane bardzo rzadko, zwykle właśnie w trakcie serii innych turniejów jak World Series of Poker (WSOP) czy WCOOP. Dlatego właśnie jest to mój pierwszy turniej w samego Razza i sam jestem ciekaw jak mi pójdzie i jaki poziom będą prezentować moi przeciwnicy.
Turniej rozpoczął się jeszcze w trakcie THLN 4-max więc przez pewien czas pozostawał ?w cieniu? gorącej akcji w Evencie 9 :). Po zakończeniu dziewiątki skupiłem się na obserwacji przeciwników i z zadowoleniem odkryłem co najmniej 4 zawodników podejmujących sub-optymalne decyzje. Grając w miarę tight (jest to ewidentnie gra gdzie ręce startowe są bardzo ważne) doszedłem do końca czwartego poziomu do 4000 z początkowych 3000.
W następnych poziomach zacząłem dostawać dobre karty i nagle zbudowałem stack prawie 10k. Niestety w tym momencie popełniłem błąd i zamiast dalej grac tight wciągnąłem się w przepychanki i próby kradzieży ante. Tak się układały karty, że 4 i 5 karty dostawałem dobre, dalej wciągałem się w rozdanie mając w danym momencie przewagę, ale lepszy draw przeciwnika do 7 karty parę razy z rzędu dał mu wygraną. Na dodatek nie weszły dwa monster drawy i znów spadłem w okolice 5000.
Po odrobieniu do 9000 dobrą grą końcówka turnieju okazała się szeregiem bad beatów z mocnych rąk startowych. Jeden gracz trafił na mnie dwie duże pule będąc 2 karty z tyłu po 5 karcie a raz przegrałem o jedno oczko 76542 przeciw 76532 gdy przeciwnik dobrał w ostatniej karcie. Na tym etapie blindy już były wysokie i te rozdania kosztowały mnie prawie cały stack. Potem przez dłuższy okres utrzymywałem się jakoś na short stacku, ale w końcu odpadłem niedaleko kasy będąc na allinie gdy miałem pół decku outów i dwie karty do dobrania :(. Taki już urok gry Razz, w której każda ręka startowa jest tylko drawem.
Jutro kolejne eventy, tym razem 300 Pot Limit Omaha Hi/Lo oraz 300 Mixed Holdem (na zmianę Limit i No Limit).
Pozdrawiam,
Goral
Ostatnia karta w przypadku braku wystarczającej ilości kart własnych dla wszystkich graczy jest kartą wspólną.
@wonder
To wyjasnia sprawe. Dzieki za info, nigdzie tego nie znalazlem w zasadach na przyklad na stronie pokerstarsow.
@To ja
Na pewno 8, byly stoliki z 8 osobami.A tak na marginesie bardzo ciekawa odmiana pokera.
Ja tam nie widzę problemu z tymi kartami, moja talia ma 56 kart – 2 jokery, jedna karta pusta i jedna z punktacją brydżową 😉
@To ja
Blefy sa skuteczne ale jak sie karty odkryte dobrze uloza 🙂
Tak, 2.5BB standardowy pre flop raise od 4 poziomu gdy blindy juz sa wyzsze. Podejscie Small Ball, czyli duzo raise and maly raise.
@tomasz, juz bylem, w 2-7TDLowball. Z tym ze samo dojscie do kasy nie jest za duzo warto, trzeba grac aby wygrac to payouty sa na Final Table
@ grzechu: na pewno 8 osób a nie 6?@ Góral: dlaczego w opisywanej ręcę holdema podbiłeś tylko 2,5 BB? To był Twój statdardowy bet na stole 4 osobowym?
Druga sprawa, to stud. Napisałeś, że gra się tu głównie kartami, jednak moim zdaniem możliwości blefu są ogromne. Można powiedzieć, że widząc część ręki przeciwników co byś nie zrobił, to będzie gra kartami (niekoniecznie swoimi), ale zrozumiałem, że masz na myśli, że blefy są mniej skuteczne niż np w holdemie
Grzehu, Goral – W takiej sytuacji na ostatniej ulicy, zamiast jednej karty dla każdego, wykładana jest po prostu community card. Chociaż na własne oczy jeszcze nie widziałem takiej sytuacji :]]
Dobry gracz jest w około 14-18% turnieji w kasie:) Zagrałes już 10 turnieji, czas najwyzszy dojsc do kasy
I have no idea :). Ale pewnie o to chodzi, wystarczy, ze jeden gracz spasuje i juz jest ok. W Razza rece startowe sa bardzo wazne, praktycznie start z wiecej niz 8 high gdy juz sa gracze w puli jest bez sensu. Wiec biorac to pod uwage 8 graczy w puli to cos niemozliwego.
Mooe glupie pytanie, ale tez nie znam gry w razza, tyle co przeczytalem zasady i poogladalem wczoraj. Jak to mozliwe, ze w pokera 7-kartowego gra 8 osob przy stole? Przeciez gdyby, CALKOWICIE TEORETYCZNIE, wszyscy gracze grali do konca, wogole nie pasujac, to zabrakloby kart. Talia ma 52 karty a 8 graczy po 7 kart to 56 kart. Czy jest jakas specjalna zasada, ktorej nie zauwazylem, czy po prostu zaklada sie ze jednak ktos spasuje?
To wszystko zalezy, nie ma sensu np grac loose w odmiany Studa gdzie glownie gra sie kartami. Nie ma sensu tez szalec majac maly stack na 9 osobowym stole w Texasa wsrod luznych big stackow. Dodatkowo wszystko zalezy od przebiegu gry, przeciwnikow, image itd. Nie ma tez jednej idealnej strategii. Wsrod najbardziej utytulowanych graczy sa zarowno gracze ultra LAG jak i zawodnicy TAG. Kazdy powinien grac to co mu pasuje, rownoczesnie dostosowujac sie do sytuacji. 10k THNL zagralem na przyklad full ring 18/14 czyli wiecej rak niz zwykle gram poniewaz nie chcialem zostac uznany za typowego murka, ktorego mozna po flopie w dziecinny sposob ogrywac. W pewnym sensie sie to oplacilo, bo jedyny move jaki na mnie zrobili przyszedl akurat wtedy gdy mialem mocna reke. Ostatnio i tak gram zdecydowanie wiecej rak niz kiedys. W Goa doszedlem do finalowego stolu bedac strasznie TAG, gralem wtedy cos w stylu 12/9. Co wcale nie musi byc zlym podejsciem, gdyz #1PEN gral 10/9 i zrobil na WCOOP juz dwa finalowe stoly w duzych eventach.
Goral bardzo podobalo mi sie jak grales w turnieju 9, przejmowales kontrole. Moze jednak warto w jakims innym turnieju zaryzykowac i zagrac bardziej loose?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.