WCOOP 19 ? 25k No Limit Holdem Heads Up
Największy turniej w jakim do tej pory w życiu zagrałem zaczął się od wylosowania bardzo mocnego prosa turniejowego WestmenloAA (Isaac Baron), finalisty EPT Monte Carlo oraz zwycięzcy wielu turniejów na Poker Stars. No ale z drugiej strony każdy w tym turnieju prezentował wysoki poziom (więc nie dało się trafić słabeusza) i ze znajomymi (którzy mają większe ode mnie doświadczenie w grach Heads Up) oceniliśmy, że nawet najlepszy gracz nie będzie tutaj miał więcej przewagi nad najsłabszym niż 60/40. Więc nawet taki gracz ma góra 20% aby wygrać trzy mecze i awansować do kasy.
Zdradzę na początku, że doszedłem do drugiej rundy, pisząc, że mój przeciwnik z tej rundy Gavin Griffin prezentował jednak niższy poziom niż WestmenloAA. Przede wszystkim Baron grał agresywnie, 3 i 4 betował dużo rąk i nie bał się w decydujących momentach zagrać odważnie. Dobrze też czytał moje ręce (przynajmniej w przypadku paru blefów). Zupełnie inaczej grał Gavin, nie 3 betował prawie wcale, mało blefował i pasował dużo rąk do moich podbić lub continuation betów na flopie. Generalnie jak coś miał to betował lub sprawdzał a jak nie miał pasował. Nie oznacza to oczywiście, że nie wiedział co robi, jest to zdobywca potrójnej korony, czyli wygrał EPT, WPT jak i tytuł WSOP! Taki zestaw mówi sam za siebie. Jednakże, w sieci rozegrano o wiele, wiele więcej pojedynków Heads Up niż na żywo, i skoro najlepsi gracze są bardzo ale to bardzo agresywni to ta strategia w długim okresie jednak przynosi najlepsze rezultaty.
Niestety tak jak w meczu z WestmenloAA dostawałem dobre karty (lub flopy) tak z Gavinem nie było już tak fajnie. Najpierw spasowałem kolor na 9 przy raise i stole KQQxx (3 w moim kolorze), miał JT kolor jak mi po turnieju powiedział. Potem przy stole Axxxx bez pary trzy trefle miałem na river J9 w treflach. Tutaj pewnie popełniłem błąd i sprawdziłem jego rereraise na river licząc na niższy kolor lub (być może) seta (ewentualnie blefa). Niestety Gavin miał kolor na damie i wygrał spory pot. Od tej pory blindy już były wysokie, a że Gavin sprawdzał moje podbicia z szerokim zakresem, nie mogłem bezkarnie kraść mu blindów. Strategia podbijania 95% rąk z SB musiała zostać zrewidowana. Dodatkowo przez bardzo długi okres dostawałem naprawdę same beznadziejne karty. Z punktu widzenia obserwatora mogło się wydawać, że bez walki oddaje żetony. Lecz ani nie mogłem robić standardowych podbić (bo jak mam 83off a on mnie sprawdza szeroko to jest słabo), ani pushować takich rąk. W końcu spadłem do poziomu kilkunastu BB i nie pozostawało nic jak pushować mocne i średnie ręce i pasować resztę. Dodatkowo Gavin podbijał wtedy dalej 3BB (przy BB 300 i moim stacku 4000) co ewidentnie nie było najlepszą opcją z jego strony bo dużo by tracił w przypadku moich przebić allin, powinien podbijać pomiędzy 2 a 2.5 BB. Niestety nie było z czym go przebijać :(. W końcu gdy przyszła najlepsza ręka od długiego czasu AQ i przebiłem allin to Gavin znalazł u siebie KK i trafił Króla od razu na flopie.
Generalnie wydaje mi się, że zagrałem nieźle, podbijałem blisko 100% rąk z SB i nie oddałem swoich żetonów bez walki. WestmenloAA parę razy dał się nabrać na moje spore value bety gdy miałem mocne układy. Na przykład typu 32o przy flopie 33J. 32o miałem właśnie dlatego, że podbijałem 100% z SB. Dodatkowo, ponieważ WestmenloAA był agresywny (i na pewno nie przy wszystkich jego podbiciach miał mocną rękę) musiałem się mu postawić i 3 i 4 betować blefy. Część z nich wchodziła, a kilka tych które sprawdził dały mu potem podstawy aby sprawdzać również wtedy gdy miałem silną rękę.
WCOOP 20 ? 1000 No Limit Holdem
Turniej od początku był niezłym roller coasterem. Jak zwykle w takich turniejach mój stack zmienia się rzadko i powoli to tutaj działo się dużo i ostro. Najlepiej będzie jak po prostu opiszę po kolei duże rozdania:
1. Po wygraniu kilku mniejszych pul przychodzi dłuższy okres słabszych kart. Waham się pomiędzy 15k na start, potem dochodzę do 19k i spadam na 13k. W tym momencie przy blindach 150/300 gracz z CO+1 podbija do 775 a ja przebijam go z AK do 2000 z buttona. Gracz ten robi szybki allin za swoje 20k. Nie miałem na niego jakiś readów, grał w miarę tight ale jakoś tak podejrzanie to zagranie wyglądało. W tym samym momencie rozgrywałem ostatnią rękę z Gavinem w HU :). Jeśli ktoś śledził tamto rozdanie to zwrócił pewnie uwagę, że mając 4000 długo myślałem nad przebiciem allin z AQ jego podbicia do 900. Tak naprawdę tam zdecydowałem na push od razu, lecz nie zagrałem go szybko ponieważ w tym samym czasie myślałem nad sprawdzeniem tutaj. Biorąc pod uwagę, że moje przebicie mogło wyglądać na resteal z późnej pozycji, oraz że historia rozdań z przeciwnikiem była krótka a jego zakres mógł bądź co bądź być dość szeroki sprawdzam w końcu jego podbicie i z zadowoleniem oglądam u niego AToff. Przychodzi Król na flopie i podwajam się do 26 tysięcy.
2. Grając small ball zgarniam kilka średnich pul i dochodzę do 33k. Z wczesnej pozycji podbijam niecałe 2.5BB z ATs (do 1450 przy blindach 300/600). BB z 17k sprawdza i oglądamy flop ATx dwa piki. Standardowy CBet na tym dobrym flopie spotyka z mini check raise, na który odpowiadam allinem. Nie ma co kombinować, są dwie karty w kolor, jeśli ma A z lepszym kickerem niech płaci za ciągnięcie do lepszych dwóch par. Jeśli ma seta to nic nie poradzę. Przeciwnik sprawdza z 75 w kolorze i tak jak w pięciu już chyba takich rękach w moich poprzednich WCOOP i tym razem moja ręka się nie utrzymuje gdy przychodzą dwa kolejne piki. Nie pamiętam ani jednej takiej ręki z tegorocznego WCOOP gdy moja overpara, top para, dwie pary lub set utrzymały w dużej puli przeciwko flush draw po allinie na flopie. No nic, zamiast wskoczyć na solidne 48k spadam na stack startowy.
3. Spadam do 13k gdy na SB przy blindach 400/800 dostaję AA. Niestety nie ma akcji do buttona, który jest graczem dość tight i robi małe podbicie ze swoich 15k. Postanawiam zagrać small balla i zastawić pułapkę tylko sprawdzając (podejmując ryzyko przegrania po złym flopie). Dodatkowym bonusem jest fakt, że BB jest agresywny i może zdecydować się na squeeze. BB jednak też sprawdza i oglądamy flop T76 dwa piki, postanawiam zagrać check raise na tym flopie (mam asa pik). Niestety ani jeden gracz nie decyduje się na zagranie. Turn to As. W tym momencie szansa, że BB zagra jest niska, natomiast Button powinien reprezentować tego asa niezależnie czy go ma czy nie (pewnie nie ma bo ja mam dwa). Niestety i tym razem wszyscy czekamy. River to 5off. Nie ma co czekać już na nich, zagrywam za 2/3 puli i przeciwnicy pasują. Oryginalny raiser nie miał ani Asa, ani wysokiej pary (bo betowałby flop) co oznacza, że przebiciem przed flopem nie wygrałbym nic więcej.
4. Dokładnie dwie ręce później znów dostaję AA, mam 17k a gracz z UTG podbija do 2123. Ponieważ nie pokazałem AA poprzednio postanawiam i tym razem zagrać tak samo tylko sprawdzając (oczywiście przebicie jest okay ale wygląda strasznie silnie jeśli przebijamy podbicie z UTG). Flop przyjaciel A32. Przeciwnik leaduje zarówno na flopie jak i na turnie gdy przychodzi kolejna 2. Mając monstera nie chcę w żadnym razie wystraszyć blefów a dobra ręka (As) zapłaci tak czy siak. Dlatego zarówno na flopie jak i na turn zużywam część time bank jakbym myślał nad sprawdzeniem ze słabym asem lub mniejszą parą. Do rivera pula jest tak duża, że UTG zagrywa allin, który z chęcią sprawdzam. Pokazuje AK i zgarniam pulę. Jeśli by był świetnym graczem mógłby mi uciec z tym AK po moim podbiciu przed flopem. Od flopa już nie było dla niego szans ucieczki. Ale moja linia od flopa dawała mi maksymalną wartość przeciwko blefom. Jak widać wcale wskaźnik Post Flop Agression nie musi mieć wartości zbliżonych do 5 czy 10 aby wygrywać żetony od przeciwników. Wskakuje na 36k.
5. Jedno okrążenie później big stack z 100k+ i statsami typu 25/20 podbija do 2250 ze średniej pozycji. Ja mam JJ na BB. Boję się, że w przypadku mojego 3beta będę miał ciężką decyzje w przypadku jego pusha. Dlatego tylko sprawdzam i oglądamy flop 654 rainbow. Przeciwnik zagrywa za 4k a ja znów tylko sprawdzam. Staram się chronić stack, jednakże dając przy tym free karty jeśli ma coś w stylu AK. Na wysokim turnie (który może ale nie musi trafić w rękę przeciwnika) mogę się pozbyć ręki (ryzykując, że może mnie wyblefować z czymś gorszym). Z drugiej strony daję okazję na blefa przeciwnika. Turn to 5, czekam a przeciwnik szybko zagrywa za 8k. Mam trudną decyzję, rozważam nawet pas ale w końcu sprawdzam. Turn to 6 (stół 66554). Pula 30k a mi zostaje 21k. Biorąc pod uwagę co miał przeciwnik chyba stracił tutaj okazje do value beta. Czekam i on też czeka z… AA! Widocznie przestraszył się tych 6655 ale tak naprawdę to nie miał podstaw. A ja biorąc pod uwagę jego statsy i stack miałbym kłopot spasować moje walety. Grając agresywną linią pre flop lub na flopie na 100% przegrywam w tej ręce cały stack. Ciekawe co Wy myślicie o tym rozdaniu?
6. Dwie ręce potem podbijam z ATo z Buttona a agresywny SB (30/15) robi niewielki 3bet, który powinien mnie trochę zastanowić. Mimo wszystko gracz ten ma słabe wyniki w OPR więc niekoniecznie musi być myślący. W każdym razie biorąc pod uwagę, że może próbować robić zwykły resteal, robię push allin. Niestety przeciwnik sprawdza i pokazuje JJ. Dobry stół pod postacią AxxAx daje mi podwojenie do 43k (z JJ miałem 30/70 więc tragedii nie było).
7. Grając w tym okresie sporo rąk podbijam z AQ ze średniej pozycji i sprawdza mnie tight gracz z MP z 20k. Na flopie 742 (dwa kara których nie mam), robię CBeta za 2/3 puli, który jest sprawdzony. 3 na turn daje mi gut shota, lecz nie mogę już tutaj kontynuować. Czekam a przeciwnik popełnia błąd też czekając ze swoją średnią parą (tak go obstawiam po akcji potem). Szczęśliwa 5 na river daje mi strita. Jeśli przeciwnik pechowo nie ma 66 w ręce to mam bardzo dobrą sytuację. Przy 13k w puli i 15k u przeciwnika rozważam beta za pół jego stacku (krzyczącego mam Asa zapłać chociaż trochę) lub allina (który krzyczy to samo ale czasem gracze wolą sprawdzić większy bet licząc na blefa). Przeciwnik okazuje się myślący, po zużyciu dużej części time banku pasuje a ja wskakuję na 44k.
8. Grając small balla utrzymuję się na podobnym poziomie długi czas. Zwykle gra wygląda podbicie/ pas pas pas. Tym razem po moim podbiciu z LP z random Q5o zostaję sprawdzony przez agresywnego gracza tuż za mną. Flop JTT nie jest idealny lecz postanawiam zagrać CBeta. Zostaję sprawdzony i na turn przychodzi As. Biorąc pod uwagę, fakt, że JTT wygląda groźnie nawet dla właściciela Asa postanawiam zaczekać (wiedząc, że przeciwnik wie, że mogę to robić z Asem przy tym boardzie). Turn to 9off. W tym momencie mogę się wycofać co prawie robię, lecz analizując rękę i słabą grę przeciwnika jakoś mi świta, że sprawdził mnie na tym flopie z niską parą. Może sobie trochę to wmówiłem, może nie, w każdym razie próbuję reprezentować tego Asa betem na river za 2/3. Przeciwnik zużywa dużo time bank i w końcu sprawdza z… niską parą! 88!. Hmmm, on taki dobry czy taki zły? Potem okazało się, że w ten sposób oddał dużą część stacku robiąc takie dziwne calle. No nic, ?don't bluff calling station?. Mój błąd. Spadam do 20k.
9. Kilka okrążeń potem i level w górę na stole pojawia się nowy gracz z ciut większym stackiem ode mnie on (22k ja 20k). Podbija z MP a ja wiedząc, że on nie widział moich wcześniejszych AA, z którymi tylko sprawdzałem postanawiam znów zastawić pułapkę i tylko sprawdzam jego podbicie do 3600 z KK. Na flopie T9x rainbow villain zagrywa za 9k. Insta push zostaje sprawdzony przez AJo. Q na turn daje mu dodatkowe outy lecz kolejna dama na river daje mi double up. Znów wygląda na to, że do mojego przebicia przed flopem mógłby się wycofać z AJ, a tak zabrałem mu cały stack.
10. Przy 40 osobach do kasy robię nieudany steal z 83o i zostaję przebity przez tight gracza. Rękę później mając 33k dostaję 88 i znów robię małe podbicie. Ten sam gracz zaczyna myśleć, i już wiem, że jak mnie przebije to znaczy, że prawdopodobieństwo dobrej ręki u niego jest wysokie (więc spasuję). Jednakże on tylko sprawdza. Trafiam flop QQ3. Albo jestem z przodu albo daleko z tyłu. Mimo wszystko jest to dobry flop. Postanawiam zrobić check raise allin jeśli zrobi dużego beta. On daje tylko 4k do puli 10k. Hmmm czy mały bet sugeruje siłę? A może chciał tanio ukraść? Tylko sprawdzam chcąc oglądnąć bezpieczny turn. Przychodzi kolejna dama i obaj czekamy. Blotka na river i znów czekam. Gorsza ręka mi nie zapłaci, za to lepszą (lub blefa) pewnie będę musiał sprawdzić. Czekam a on zagrywa mój allin (tak mi się przynajmniej wydawało). Ciężko to zrzucić ale chyba jednak powinienem, z drugiej strony jest dużo rąk które jednak biję (a może nie?). W każdym razie sprawdzam a on pokazuje… AA! :(. No tak, nabrał mnie na tą samą sztuczkę co ja nabierałem moich przeciwników.
11. Odpadam przed kasą niedaleko, szkoda :(. Lecz patrzę a tu okazuje się, że mam 576 żetonów! Jego bet nie postawił mnie allin. 200 dałem jako ante i mam teraz całe Ľ BB :). Oczywiście insta push (może spasują? 🙂 ) z K5. SB przebija a BB pasuje. Moje K5 utrzymuje się na jego 73 i mam już 3.5k. Pasuję dwie kolejne 7 high ręce i wskakuję na BB. EP podbija a ja sprawdzam za resztkę żetonów z J5o (BB 2k). On ma AT. Stoł JTxxx i mam już 9k. W następnej ręce dostaję AA! 🙂 i podwajam się na A7o do 20k. Do kasy kradnę jeszcze 2 razy blindy i tak oto z 576 żetonów dostaję się na najniższy poziom wypłat. Tutaj będąc shortem robię allin z LP z A4s, niestety AJ mnie sprawdza i odpadam z turnieju.
Podsumowując dzień, wielkiego sukcesu nie było ale też nie mogę narzekać. Kasa i dość dobra gra w 1k, jedna wygrana i duuuuużo doświadczenia w HU za 25k.
WCOOP 21 ? 500 Stud Hi/Lo
Pomimo skończenia dość szybko zagrałem najlepszą sesję tej odmiany pokera do tej pory. Ręce startowe i grę na 3 i 4 street opanowałem już całkiem nieźle, dzięki temu mogłem uniknąć ciężkich decyzji później i wrzucania żetonów z gorszą ręką. Niestety jak to czasem bywa Poker Stars zgotował mi przykrą niespodziankę pod postacią nieciekawych kart na 6 i 7 ulicy :). Moje dobre ręce startowe łapały złe karty (catch bad po ang.), czyli jak miałem małe to przychodziły duże i na odwrót. Tak więc jak prowadziłem to albo kończyłem podziałem (chyba z 5 dużych pul na river podzieliło zamiast cała dla mnie) lub z mojej przewagi/podziału robił się scoop dla przeciwnika. Szczególnie dobrze szło Gavinowi Griffinowi, mojemu wczorajszemu przeciwnikowi z Heads Up, który łapał na prawo i lewo same dobre ręce. Jak już wcześniej gdzie wspominałem :), z wyniku zadowolony nie jestem ale lepsza gra przyda się do następnego HORSA.
WCOOP 22 ? 500 Mixed Omaha Hi/Lo (Limit/Pot Limit)
Turniej rozpocząłem bez rewelacji, ale za to nauczony poprzednimi doświadczeniami o wiele ostrożniej co zaprocentowało. Otóż czekając cierpliwie na dobre ręce w końcu trafiłem parę dobrych układów i zbudowałem 15k z początkowego 5k. Mając na stole Humberto Brenesa grającego również w drugim dniu Eventu 1k$ odpuściłem jedną wielką rękę, która jak się potem okazało dałaby mi chip leadera w turnieju. Mając AA25 spasowałem przy flopie K32 (dwa kiery, których nie miałem) do beta Humberto i raise drugiego przeciwnika. Wrzucili alliny, Humberto miał K2xx a drugi 33xx. Do rivera wygrałbym zarówno low jak i high, lecz miałem w tej ręce tylko 40% equity przeciwko większemu stackowi (temu z 33) więc decyzja była dobra.
Potem czekałem i czekałem grając ostrożnie. Gdy zostało 180 graczy (a 90 było w kasie) miałem około średni stack. Niestety dwa razy moje AA3x przegrało zarówno high i low i spadłem do 2000. Czekając cały czas cierpliwie szczęśliwie potroiłem się w jednej ręce by potem się podwoić. W ten sposób z jednym z niższych stacków udało mi się dotrwać do kasy w trzecim już turnieju WCOOP, z czego jestem zadowolony. Zadowolony też jestem z gry. Była o wiele bardziej wyważona niż w poprzednim turnieju Omahy, co jak pisałem powyżej będzie procentować w przyszłości (np.: na 50k HORSE na WSOP… lol just kidding).
Jutro 500 Texas Holdem No Limit 1 Rebuy i 1 Addon oraz nowy pomysł, 2-7 Single Draw… NO LIMIT! :). Z pewnością ten drugi turniej będzie ciekawy gdyż na pewno mało osób ma w nim jakiekolwiek doświadczenie.
Pozdrawiam,
Goral
Dobra robota Góral, powodzenia w następnych turniejach!
Ja sprawdziłbym a AA czy KK. Zawsze.
Any day and twice on Sunday 🙂
Bravo Góral…powodzenia w dalszych występach! najlepszy pkt 4!
One point, grajac 3bet/fold zamieniamy nasze JJ w blefa… czy warto?
Propo 3beta z JJ – moim zdaniem odwinie sie z mniejszym range’m, dlatego podbicie o 7k i ewentualny fold na jego shove mysle ze bylby sluszny. mysle,ze nie ma opcji, zeby odwijal sie z AT, AJ, nawet AQ, 99, TT. jesli sie odwinie to z JJ+, AK. za silnie wygladalby moim zdaniem taki raise na BB. Oczywiscie zakladam, ze gosc wie co robi:)
@mic
Nie wiem czy mi to pomoże w poprawieniu mojej gry. Oczywiscie zgodze sie, ze nie ma co dyskutowac bez argumentow. Ja sie z nim w slowne przepychanki nie wdaje. Padlo pytanie, nikt nie raczyl odpowiedziec, wiec sobie na to pozwolilem 😉 , ale koniec OT 😛
romus, nastepnym skillem, ktory musisz zdobic to to, ze z Observerem sie nie dyskutuje. Jego commenty zostawia sie bez kometarza 😉
Mialem 33k z JJ. Problem w tym, ze taki villain odwinie mi sie allin z 99-AA, AK-AT, wiec nie moge zrobic 3bet/fold. Z drugiej strony mialem na tyle duzy stack, ze nie chcialem ryzykowac odpadniecia ja jakims flipie. Ale fakt, ze jeszcze jakis czas temu w 95% dal bym 3beta. Teraz proboje testowac to podejscie small ball. Dalej nie jestem przekonany ani w jedna ani w druga strone.
Co do Q5, to linia mogla sie wydawac dziwna, lecz wlasnie tak bym zagral tam Asa, check turn. Od gorszej reki na turn z Asem nie dostaniemy nic, nastomiast dajemu jej sie wyblefowac. T i tak na stackuje. Dlatego zalozylem, ze przeciwnik tez przyjmnie takie rozumowanie, i wlasnie bet przy Asie wyda mu sie podejrzany. Widocznie go przecenilem jak juz napisalem.
@Michel_RC, ObserverWspolczynnik o ktorym mowicie nazywa sie ROI tzw. zwrot inwetycji. Wpisowe do wszystkich eventow wynosi 64,000$ o ile dobrze pamietam. Wrzesniowe ROI gorala -84% nie powala, ale jak spojrzycie na ROI z lutego tego roku to wynosi +413%!! W turniejach jesli nie osiagnie sie finalowego stolika to bardzo ciezko o dodatnie ROI.
Ja od miesiaca gram na PokerStars (turnieje z niskim wpisowym) w kasie laduje w 20% wypadkow (ponoc to dobry wynik), a moje ROI wynosi -50%!! Dzieki temu moje umiejetnosci bardzo sie poprawily, ale jeszcze wciaz czeka mnie duzo pracy!
No akurat w tym przypadku oceniam jak to by sie skonczyło znając rekę przeciwnika, oczywiście. Chcę w ten sposób powiedzieć, że może i mozna bylo to rozegrać inaczej (agresywniej) ale wtedy było by po turnieju dla Górala. I to tyle…
Co do Q5 – moim zdaniem przeciwnik callnal cie tylko dlatego, ze zaprezentowales bardzo dziwna linie rozegrania tej reki (check turn, bet river). Czy nie warto bylo zagrac na turnie, zamiast na river? Jest wiele powodow, dlaczego zagranie na turnie jest tutaj idealne:turn to byla idealna karta na bet, preflop mogles betowac z any Asem, a przy takim flopie spokojnie zalozyl, ze nie trafiles, ale jak spada as na turnie i robisz second bullet to przeciwnik naprawde mialby duzy problem ze sprawdzeniem tutaj. Mozesz reprezentowac tutaj zarowno strita, asa, a nawet moze uwierzyc ci w dyche.
Nie mozna robic takich zalozen, bo jesli zawsze przyjmiesz taki tok rozumowania, to za chwile skonczy sie tym, ze bedziesz rozgrywac bojazliwie QQ… Bojac sie przyczajonych AA… Dlaczego za kazdym razem mam obstawiac przeciwnika na monster handa. To jest scary poker Jack. JJ to premium hand, ktora bardzo trudno rozegrac, ale nie mozna grac zachowawczo. Poza tym twoj komentarz ponownie jest nastwiony na resultaty, bo piszesz tak, jakby big stack za kazdym razem mial AA, a my tego nie wiemy przeciez.
Nie wiem czy przy reraise preflop nie skończyłoby się wywaleniem z turnieju. Big stack z AA robi call z pozycją, na bezpiecznym flopie Góral gra c-beta, w końcu gdzieś na turnie po kolejnym swoim zagraniu jest pot commited i dokłada resztę żetonów po tym jak przeciwnik stawia go na all inie… Albo traci ich zdecydowanie więcej niż stracił w tym przypadku… Takie moje zdanie…
Sorka, nie miales tam pozycji, to raise obowiazkowy preflop moim skormnym zdaniem.
Co do 5. reki z JJ jaki miales stack? Ja uwazam, ze w tym wypadku reraise jest obowiazkowy. Sam piszesz, ze gosc jest big stackiem, przez co bardzo prawdopodobne, ze otwiera z szerokim zakresem i probuje zdominowac stol. To chyba jedyny moment w rozdaniu, gdzie mozesz zorientowac sie, gdzie jestes. Cold call sprawia, ze i tak napotkasz agresje na flopie i prawdopodobnie riverze, a mimo, ze masz pozycje, to z tak niewdzieczna reka jak JJ bedziesz bawic sie w zgadywanie.Znajac zycie zazwyczaj villan zlozy sie na 3bet od solidnego tight agressive, zakladajac ze jest myslacy i obserwuje twoja gre. Jesli sie odwinie all in to raczej izi fold (zna twoj range i wie, ze nie moze pozwolic sobie na zaden move). Wtedy wyrzucasz JJ, bo masz w najlepszym wypadku coinflipa.Tak wiec sprowadzilbym to rozdanie do gry preflop. Tylko wazne, jak gleboki wtedy byles i czy faktycznie mogles pozwolic sobie na reraise majac caly czas bezpieczny stack. Jesli miales mniejszy, to raczej all in preflop.
Zawsze fajnie poczytac Twoje relacje. Tak trzymaj i powodzenia w WCOOPach!
Brawo Goral i powodzenia w nastepnych WCOOPach. Fajnie ze chce Ci sie pisac i zdawac relacje z Twoich wystepow. Pozdrawiam
@Indy
W pokerze kazda czynnosc/zagranie moze byc slaboscia i rownoczesnie sila. Mysle ze kazdy stosuje to indywidualnie a najlepiej to miksowac 🙂
Wszystko tez zalezy od przeciwnikow.
Odczekac 3×60 sekund majac tt na flopie ttk i zobaczyc mine przeciwnika ktory po river ma fulla AAAKK – bezcenne 🙂
http://www.pokerstars.com/pl/wcoop/
Michael_RC
Tu masz link do wszystkich turniejów WCOOP. Łączne wpisowe sam sobie policzysz.Uwaga ogólna… ludzie prosze was, przestańcie krytykowac Górala za to… za tamto. Polak wiecznie bedzie niezadowolony. Jak nikt nie gra to problem, ze Polska nie ma swojej reprezentacji, jak juz ktos taki jak Goral sie wybija to problem, ze nie wygral… co z wami jest??? Az czasami nie chce sie czytac tych wszystkich komentarzy.
GL Goral
Gratulacje Goral 🙂
@observer
A Ty kiedy w koncu zajmiesz sie soba ?? Pisz bloga , graj w pokera , pochwal sie wynikami …
to było przed tym, jak przeczytał książkę negrenau i stał się “prosem”
Góralu, kiedyś na forum pokerzysta http://forum.pokerzysta.pl/texas-holdem-shorthanded/7767-czy-slowplay-jest-bez-sensu-2.html#post162868 komentowałeś że “gra czasem reakcji” to dla dobrych graczy oczywisty read, a teraz z setem asów piszesz że zużywasz część Bank Time’u dla improwizorki ;). Jest jakaś różnica między tymi rozdaniami, że tam odradzałeś tego a teraz sam tag zagrywasz?pozdrawiam i gl w nastepnych eventach!
GG Góral! Gratki!
ciekawy pomysł z tymi statami wpisowe/wygrane – pewnie spory minus przez ten 25k
I przestan pisac o duuuuuzym doswiadczeniu po rozegraniu 2x HU! siadaj i graj 20 dziennie.
Wiem, chciałbym się jednak dowiedzieć ile łącznie wynosiło wpisowe do tych eventów
Wszystkie wejściówki funduje mu PokerStars 🙂
Cześć! Dużo piszesz o tych turniejach WCOOP, o tym jak je rozgrywałeś i odpadałeś. Ja chciałbym się dowiedzieć ile wynosi stosunek wygranych w nich do wpisowego. Powodzenia w następnych eventach.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.