Zacznę więc o tej najważniejszej dla mnie sprawy, czyli właśnie od Londynu. W Lidze Paradise Poker co miesiąc TOP-50 gra w specjalnym turnieju o 3 pakiety na najbliższy turniej Paradise Poker Tour. Jak już pisałem wcześniej właśnie miejsce w TOP-50 każdego miesiąca to mój cel minimum.
Wrzesień bez problemów ukończyłem w czołowej 50 i mogłem szykować się do specjalnej satelitki. Ku mojemu zdziwieniu w turnieju zagrało tylko 32 z 50 uprawnionych do gry. Trudno, nie moja sprawa, że ktoś nie chce skorzystać z darmowej gry o pakiety na międzynarodowy turniej. Początek satelity niezbyt udany, dość szybko straciłem 30% żetonów z TPTK opłacając złapanego na river seta. Później było już trochę lepiej, ale w momencie gdy pozostało nas już tylko pięciu byłem najmniejszym stackiem. Wtedy jednak gra stała się strasznie pasywna, mnie udało się to wykorzystać i z 6,000 wskoczyłem na 17,000 ani razu nie musząc pokazywać kart. Będąc już chipliderem wyeliminowałem z gry short stacka i mogłem już z boku przyglądać się dalszej rozgrywce. Szybko doszło do starcia QQ vs. KK i pozostało nas trzech, a więc pakiet na londyński turniej wygrany! Wiem, że to dopiero połowa sukcesu, teraz czas na dobry występ live, mam nadzieję, że tuż po powrocie z Londynu będę mógł pochwalić się wizytą na stole finałowym 🙂
Wracając jeszcze do Ligi Paradise , bardzo dobrze zrobiła mi zmiana zasad punktacji, teraz jest sztywna ilość punktów, która przyznawana jest bez względu na frekwencję. Dzięki temu zaliczyłem spory awans w klasyfikacji generalnej, w której znajduję się na 25 miejscu. Potrzeba mi kilku miejsc na final table, żeby na poważnie zbliżyć się do czołowej ósemki i powalczyć o turniej finałowy.
Co do moich zakładów: JD chyba już spasował i traci do mnie blisko 700 punktów, mój tata, któremu wydawało się, że nawiąże ze mną walkę stracił bardzo dużo na zmianie zasad i jest w tej chwili równie daleko jak JD 🙂
Nowe wyzwanie
W związku z ekspresowym "rozstrzygnięciem" zakładów na Paradise, przystałem również na pomysł Sadama, który zaproponował małą rywalizację w Lidze Sunday PL na PokerStars . Rywalizujemy na dwóch polach, indywidualnie (ja, Łysy, Sadam i Jager) a stawką jest po buteleczce dobrego trunku dla zwycięzcy oraz drużynowo, czyli Majewscy kontra Jaguściki, tutaj stawką będzie występ w koszulkach z jakimś niezbyt mądrym napisem. Jak na razie, po dwóch turniejach Sunday PL szału nie ma, nie udało się nic większego osiągnąć, ale dzięki 1 wysokiemu miejscu Łysego prowadzimy w "drużynówce".
Plany
Najbliższe tygodnie wyglądają dla mnie bardzo ciekawie i czeka mnie sporo podróżowania. Już niedługo (25 października) lecę do Wiednia, aby relacjonować dla Was EPT Wiedeń. Zapowiada się całkiem spora ilość polskich graczy więc będzie o czym pisać. Artur Wasek (gratulacje znakomitego wyniku w Londynie) będzie walczył o 3 finałowy stół, a ja będę wnikliwie przyglądał się Łysemu, który zadebiutuje w tak dużym turnieju.
Z Wiednia wracam 1 listopada, a już 9 wylatuję do Barcelony. Tym razem wyjazd ma charakter wybitnie turystyczno-rekreacyjny, lecę razem z żoną i znajomymi "spoza pokerowego świata" i tam powinienem naładować baterie przed 19 listopada, kiedy to kolejny wyjazd, czyli Londyn i turniej Paradise Poker Tour.
Jeśli już jestem przy planach to w najbliższym czasie szykują się, mam nadzieje, że ciekawe dla Was niespodzianki. Już wkrótce pojawi się na stronie nowy bloger, a najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu pojawić się powinny dwa interesujące wywiady.
Pozdrawiam,
Paweł
Poszedl mail.
Najlepiej na maila: [email protected]
Pawcio, mozna jakis kontakt do Ciebie prosic? Pytanko mam 😉
SB miał 99, a Hero spasował.
Pawcio jaka jest odpowiedz w artykule” niski kolor i spory problem”. Chodzi mi co mial SB i co zrobil Hero
Pioter, Pioter… Człowieku małej wiary… 🙂
@JD
ta ehe !
tłumaczenie – a może spróbuj w bierki albo warcaby ? 😉
pozdro z England
Pan JD to Pana Pawcia jeszcze wciągnie nosem w tej klasyfikacji 🙂 Dałem mu trochę luzu, bo ciśnienia nie trzyma na zaworach 🙂
Powodzenia w Londynie 🙂
W sumie to ci się nie dziwie,jednak masz racje może wieczorem odbiją się “od dna”
@Gregor – Ani o Legii, ani o naszej reprezentacji to już mi się pisać nie chce 🙂 Może dzisiaj wieczorem poprawią mi humor.
Nic o piłce (Legii ) w tym odcinku ?
Neg, fani czekają!
o tak czekamy!guru come on!
wiec czekamy 🙂
Dziś nawet miałem przyjemność rozmawiać z Negiem na gg (wczoraj siedzieliśmy długo przy jednym stole na PS-ie) i właśnie rzucił jakieś stwierdzenie w stylu: “Czas napisać bloga, bo już powoli aż wstyd…” – więc jest szansa!!! : D
Właśnie, co jest z blogiem Nega?
Ja mialem sie spytac co sie dzieje z blogiem JD,ale po blogu Pawcia wnioskuje,ze koncentruje sie on juz na tekscie pochwalnym swego rywala ;):) graty pakietu:)
JD spasował ,a jeszcze sporo gry do konca kwietnia zostało. Mozliwe ze zaklad by malo wartosciowy dla niego, że sie poddal?
Nice Pawcio. GL w Londku!
a co sie dzieje z blogiem Nega ?
odbiję sobie w finale z generalki 😉
a w Londku może się spotkamy, bo zamierzam jeszcze ze 3-4 rebuye zagrać, w końcu kiedyś muszę przestać bubblować satelitki
Ups to szkoda, no ale wiadomo, że to QQ miałeś nie do wyrzucenia.
ehh, to ja trzymałem to QQ :/
a jeszcze przy 6 left byłem zdecydowanym liderem…wczoraj w satelicie rebuy byłem liderem przy 3 left (1 pakiet) i skończyłem 3…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.