Vicky Coren wygrywając EPT San Remo i zostając pierwszą w historii osobą z dwoma tytułami mistrza EPT na koncie stała się jednym z najgorętszych nazwisk w świecie pokera.
Okazuje się, że Vicky Coren pomimo tak dobrego dla niej okresu postanowiła w tym roku całkowicie opuścić World Series of Poker w Las Vegas. W najnowszym wpisie na blogu PokerStarsa Coren wyjaśnia powody swojej absencji na WSOP 2014. Vicky pisze też, że najprawdopodobniej opuści także EPT Barcelona więc najbliższą dużą imprezą, na której się pojawi będzie dopiero październikowy festiwal EPT w Londynie.
„Jaki zawodowiec robi sobie sześć miesięcy wolnego od turniejów?” pyta sam siebie Vicky Coren i od razu odpowiada. Po pierwsze już od dawna swój czas dzieli ona pomiędzy pokera i inne zajęcia jak pisanie i występy w telewizji. W związku z tym z reguły rocznie nie grywa więcej niż 10 eventów. „Procent cashy mam jednak wyższy niż wielu zawodowców więc to pokazuje, że granie selektywnie i na świeżości jest dobrym pomysłem” pisze Vicky Coren.
W czasie ostatnich pięciu lat za każdym razem latem była w Vegas i jak sama pisze, bardzo lubi to miasto w czasie WSOP. Lubi restauracje, kasyna, nocne wyjścia i spotkania ze znajomymi. „W zeszłym roku w ogóle jednak nie czułam się zmotywowana do gry” pisze Vicky. Źle się czuła, była zaziębiona, było gorąco i tęskniła za mężem. Dlatego uznała, że musi zrobić sobie rok przerwy, aby w 2015 roku przystąpić do WSOP-a pełną ekscytacji i oczekiwania na każdy kolejny turniej.
„Muszę też przyznać, że w Las Vegas nie odnosiłam do tej pory zbyt dobrych wyników” pisze Coren, dodając, że nigdy nie zajęła miejsca płatnego w Main Evencie WSOP. „Moje wyniki to głównie Europa, a najlepiej radzę sobie w Londynie” twierdzi Vicky i dochodzi do wniosku, że im bliżej domu gra tym lepsze osiąga wyniki – jest to szczególnie aktualne od kiedy wyszła za mąż. Jej mąż bardzo lubi podróżować na turnieje EPT i zwiedzać nowe, europejskie miasta, a w Las Vegas nie ma dla niego nic interesującego twierdzi Coren.
Na koniec Vicky Coren pisze, że na WSOP na pewno wróci, a w tym roku po prostu potrzebuje typowego, brytyjskiego lata. Vicky planuje małe wakacje, odwiedzi turniej tenisowy na Wimbledonie, a także skorzysta z okazji i pogra niedzielne turnieje na PokerStars, które powinny być łatwiejsze niż przez cały rok, bowiem większość zawodowców będzie teraz w Las Vegas.
Źródło – „On skipping the WSOP” – Vicky Coren – www.pokerstarsblog.com
Po prostu wraca do garów bo mąż głodny z roboty wraca.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.