Realizacja pokerowego zakładu to świętość, choćby nawet kosztem wejścia w konflikt z prawem.
Udowodnił to ostatnio pewien mężczyzna w Izraelu, którego zaskoczeni sąsiedzi ujrzeli nagle biegającego po ulicach w stroju Adama. Ku jego nieszczęściu ten niecodzienny bieg nie uszedł także uwadze policji: policjanci zatrzymali delikwenta, po czym okazało się, iż ów dwudziestokilkuletni osobnik przegrał z kolegami w pokera, w wyniku czego miał pobiec nago na plażę, wykąpać się w morzu, a następnie nago przybiec z powrotem do domu.
Policja natrafiła na niefortunnego pokerzystę w momencie, gdy już pływał. Po zatrzymaniu mężczyzna poprosił, aby pozwolono mu wrócić do przyjaciół bez ubrania celem dopełnienia zakładu, przedstawiciele prawa jednak nie wykazali się zrozumieniem dla pokerowego honoru golasa i go po prostu?aresztowali. Ostatecznie zarzuty w końcu wycofano, a już ubrany mężczyzna został zwolniony do domu.
Czy koledzy uznają chociaż w połowie zrealizowany zakład?
Ach ta policja ..
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.