POWRÓT Z UKRAINY
Ostatnie dni na Ukrainie upływały mi podobnie jak poprzednie. Do codziennego programu
dnia dodałem sobie jednak rozprostowanie moich starych kości podczas krótkich spacerów
na trasie mój hotel ? hotel Alberta. A że różnica wzniesień pomiędzy tymi dwoma miejscami
wynosiła pewnie z kilkadziesiąt metrów to oczywiście natychmiast dostałem zakwasów, bo
do ruchu to ja ostatnio przyzwyczajony nie jestem. Pora coś z tym zrobić w najbliższej
przyszłości? W każdym razie zagrałem jeszcze trzy turnieje. Terminator klapa, Main Event
klapa ? w obu odpadałem w beznadziejny sposób mając lepszą rękę i będąc sprawdzany przez
przeciwników z jakimiś śmieciami, np. AK v 75 i siódemka na turnie. Za to ostatni turniej za
550$ zagrałem już na pełnej desperacji. Jako, że miałem wśród ukraińskich graczy image
turbo murka to wykorzystałem to bezwstydnie w moim ostatnim występie. Kradłem jak nigdy,
atakowałem z niczym, sadziłem all iny jeden za drugim. Chyba trochę zgłupieli na taką moją
grę i kilku z nich poległo w bojach ze mną i odpadło z turnieju. Bez problemów osiągnąłem
stół finałowy, będąc na nim chip liderem. Zaraz moja sytuacja na stole jeszcze się poprawiła,
bo posiadając na ręku KK chcąc nie chcąc (bardziej nie chcąc!) wysadziłem z turnieju mojego
serdecznego druha Alberta i jego parę dziewiątek. W końcu, gdy po dłuższym bezkarciu i
podwojeniu paru shortów sytuacja na stole trochę się wyrównała zrobiliśmy korzystnego deala i wyjazd na Ukrainę zakończył się optymistycznym pokerowo akcentem.
Został jeszcze powrót do domu. W niedzielę pojechaliśmy z Albertem już do Lwowa, gdzie w
hotelu dostałem się wreszcie do Internetu, więc na maksymalnym zmęczeniu zagrałem nawet
w moim Polowaniu na JD na Unibecie. Odpadłem jakoś szybko, po tym jak mojego all ina
sprawdziło znowu ze sto osób na stole i wygrał koleś z 43 trafiając kolor?
Przed zaśnięciem zdążyłem jeszcze pooglądać pokera w stacji Megasport, ale komentator mnie uśpił (komentarz
fatalny, nudny jak flaki z olejem, kompletnie bez emocji) i poszedłem spać? Rano wyjazd na lotnisko, po drodze zakupy w markecie (karton Marlboro w cenie dwóch paczek u nas!) i
już można było zgłosić się do odprawy. Jak wygląda lotnisko we Lwowie pisałem wcześniej,
ale teraz było jeszcze gorzej ? wchodzimy z Albertem na salę, a tam czarno od ludu!! Tłok, ścisk, wszędzie jakieś walizy? Dramat! No ale od czego jest w takich sytuacjach niezawodny
Albert?? Sprawa odbyła się szybko ? Albert znalazł jakiegoś policjanta czy innego służbistę,
ten wziął ode mnie paszport, kazał mi stanąć na początku kolejki i zanim się zorientowałem miałem już w ręku bilet na samolot i odprawę za sobą! To się nazywa załatwianie spraw po
ukraińsku!! U nas na Okęciu nawet ci z wejścia dla VIPów mają pewnie więcej problemów!
Niestety, trafiło się też kilka bad beatów. Pierwszy ? w drodze do domu leciałem cholernym
Antonowem, samolotem przeze mnie znienawidzonym ze względu na brak miejsca na moje
długie nogi i twarde jak skała siedzenia. Drugi ? w samolocie leciała trójka rozwrzeszczanych
bachorów, nad którymi ich rodzice nawet nie próbowali zapanować, więc darły się jak opętane
chórem przez całą godzinę lotu. Trzeci ? torba na Okęciu dotarła do mnie w strzępach i zaraz
po szarpnięciu jej z podajnika okazało się, że cała jest rozwalona, a moje brudne gacie oraz
przemycane butelki wódki cudownie rozwaliły się na podłodze. Cud, że się nic nie stłukło!
W każdym razie byłem w domu i zaraz po wyjściu na salę przylotów wpadłem w objęcia
stęsknionej żony!
PIERWSZE BOJE PO POWROCIE
Żona była chyba naprawdę za mną stęskniona, bo tego samego dnia udała się ze mną nawet do Hiltona na Terminatora. A że był to dla niej może trzeci turniej, na jakim była ze mną w życiu, więc zaliczam ten fakt do kategorii sensacji. Miło było zobaczyć te paskudne warszawskie
pyski, moich ulubionych ?miejscowych głupków? tudzież innych ?klapsów? po tak długim
czasie! A i sam turniej poszedł mi bardzo dobrze. Natchnięty agresją przez moich ukraińskich kolegów po fachu grałem naprawdę zajebistego pokera i dość szybko stałem się jednym z
dwóch liderów na stoliku. Obok mnie rządził na stole Sadam, który dostał kilka pięknych
prezentów i miał olbrzymi stack. Nie minęło wiele czasu, a we dwóch mieliśmy w sumie już siedem ?skalpów?, choć z turnieju odpadło dziesięciu graczy! W ogóle grało się świetnie,
gra była ciekawa i pełna akcji, więc na brak emocji nie można było narzekać. W końcu gdy
zostało nas pięciu (wszyscy w kasie) zaczął się mój dramat. Najpierw przegrałem na wojnie
blindów z A9 w kierach przeciwko KQ u Serginho (flop 988, turn T ? drugi kier, river Q).
Ta przegrana kosztowała mnie 2/3 stacka, resztę przegrałem już jako short A7 v AK ponownie
do Serginho. Zamiast walczyć o wygraną odpadłem na piątym miejscu?
We wtorek pojechałem pokazać się w końcu na WLP, ale tam pograłem tylko chwilkę, bo wolałem usiąść do taja, w
którego z braku czasu nie grałem już bardzo dawno. Tajska sesja była udana i wyszedłem na
plus, co mnie cieszyło, bo już trochę zapomniałem jak się w to gra.
W środę ponownie grałem w Hiltonie i znowu z wielkiego stacka spadłem do shorta. Z moim QJ trafiłem tripsa waletów
na flopie, jednak jeden z graczy postanowił na sparowanym stole dokładać do koloru, który
oczywiście trafił. Przy średnim stacku w tym momencie gry wynoszącym około 9k przegrałem pota 40k!! Zostało mi około 5k, które już ze złości wywaliłem w dwóch rozdaniach i było po
zabawie.
USOP ? REKORD POBITY!!
Już dziś startuje pierwszy turniej z cyklu Unibet Series of Poker! Turniej w każdym calu nowy, rekordowy, nowatorski ? jednym słowem tego Polska jeszcze nie widziała!! Zapowiada się, że
na starcie stanie komplet 160 graczy, co będzie nowym rekordem frekwencji w turnieju dla
Polaków. Poprzedni, 127 osób, utrzymał się i tak dość długo, bo prawie dwa lata. Wystartuje wielu graczy ze ścisłej polskiej czołówki oraz gość specjalny, Marcel Luske. Po raz pierwszy przeprowadzona zostanie również transmisja live z pokerowych rozgrywek w Polsce. Będę
miał przyjemność przez trzy kolejne dni prowadzić studio USOP Warszawa i komentować dla
Was poczynania graczy przy stole telewizyjnym (który swoją drogą jest tak piękny, że się nie mogę na niego napatrzeć!!). Komentować wraz ze mną będą Michał
Wiśniewski (piątek) oraz Pawcio (sobota). Z kim poprowadzę studio w niedzielę podczas FT?
Tego nie wiem, życzę obu moim przyjaciołom dojścia do stołu finałowego i obym musiał w
niedzielę pracować sam!!
Przy okazji relacji podam widzom hasło do freerolla, który odbędzie się w niedzielę o godz. 19 na Unibet . Do wygrania będzie wejściówka na USOP wraz z kosztami pobytu warta 350 euro! Zapraszam!
Ruszyły również satelity i stepy do poznańskiego turnieju. Wszystkich chętnych zapraszam do
wzięcia w nich udziału, a może się okaże, że kolejny rekord padnie już za miesiąc w stolicy Wielkopolski??
Wiele osób pytało się mnie ostatnio dlaczego sam nie gram w USOP. Odpowiedź jest prosta ?
cały ten cykl został uruchomiony przez firmę Unibet trochę ?z mojej winy?, byłem jednym z
jego pomysłodawców i współorganizatorów i teraz najważniejszą dla mnie sprawą jest sukces organizacyjny i sportowy tego cyklu, więc prywatne ambicje odkładam na razie do szuflady i
będę pracował na rzecz powodzenia całej akcji. Może zagram w którymś z następnych turniejów, ale jeśli przyjdzie mi ?tylko? komentować Wasze zmagania to będzie mi również bardzo miło!
BLOG ROKU 2008 – FINAŁ
Przez mój pobyt na Ukrainie kompletnie wyleciał mi z głowy konkurs na Blog Roku 2008
organizowany przez portal Onet. Jednodniowa akcja przyniosła mi jednak 133 głosy, co jak się okazało starczyło na awans do wielkiego finału w mojej kategorii. Teraz jednak walka rozpoczyna się ponownie. Drugie głosowanie trwać będzie do 9 lutego do godz. 12.00 i od
niego zależeć będzie kto wygra w tym roku. Za rywali ponownie mam jakieś blogi o stanikach
i wypiekach, które na dodatek dobrze sobie radzą. Gdyby jednak co drugi czytający tego bloga wysłał swojego smsa i zagłosował na mnie w konkursie wygrana byłaby prawie pewna. A więc
wysyłajcie smsy o treści H00271 (H zero zero dwa siedem jeden) na numer 7144 i głosujcie!
Koszt jednego smsa to tylko złotóweczka, myślę, że nikt na tym aż tak bardzo nie ucierpi 🙂
Podobnie jak w zeszłym roku postanowiłem główną nagrodę za wygraną ? skuter ? przeznaczyć
na cele charytatywne i zostanie on ? w przypadku mojej wygranej ? zlicytowany na jakiś
szczytny cel. Najważniejsza jest wygrana w celu kolejnej promocji pokera w tym kraju!
głupia lieterówka Pokerstars – nie znoszę jak ktos błędnie pisze nazwy klubow piłkarskich więc pokeroom też musi byc poprawnie napisany, kiedyś jak mnie zirytowała pancia w STS-ie to ja regularnie gnębiłem za błędy na tablicach a że była nowa to pod okiem kolezanek smigała z gabką po pomaranczowych tablicach od Polski az po Peru – nie wiem po co to napisalem:) jest wpół do piątej więc pora spać 🙂
to była bardzo fajna rozrywka ta relacja gralem sobie turnieje i słuchalem – zagladając od czasu do czasu – bardzo fajne połączenie i Wiśnia też fajnie wypadł – wogole od jakiegoś czasu on mi się nie kojarzy z piosenkarzem a z graczem, wszyscy wypadliscie bardzo na luzie, wytworzył się fajny klimat – mam tez taką propozycję że jeśli załozylibyscie w używanym przez Was kompie czy laptopie skypa (+ewentualnie abonament 150 pln rocznie żebyście się mogli łaczyc na stacjonarne w calej Polsce i sporej czesci UE) to widzowie mogliby się z Wami łączyć na antenie od czasu do czasu a i sami moglbyscie bryknąc połączenie do jakiegos nieobecnego – np dzisiaj wyczytałem ze Krawiec został graczem sponsorowanym przez PokersStars i byłby niezly hicior jakbyscie na antenie zadryndali i spytali dlaczego go nie ma , a on by odpowiedzial a bo wiecie akurat klepnalem kontrakt z PS :):):) albo Aartino mógłby zadzwonić coś opowiedzieć ,albo nieobecna Kartka środowisko jest bardzo orginalne i twórcze więc myslę że to by wypaliło:).. generalnie jeszcze raz gratulacje i dzięki za dobrą robotę, naprawdę warto było w tym uczestniczyć nawet tylko w formie słuchacza/widza świetnie się bawiłem, zrobiliście to z pasją to naprawdę była fajna promocja tego sportu pozdro
Dzięki chłopcy za miłe słowa! Razem z Wiśnią i Pawciem staraliśmy się wypaść jak najlepiej, bo przecież dla nas to również był debiut. Myślę, że wyszło całkiem nieźle, a przy kolejnych okazjach powinno być jeszcze lepiej 🙂 Wszelkie uwagi i komentarze mile widziane 🙂
najlepsza relacja była po 23 ..;)a co do relacji to z tego co slyszalem ma być wydane dvd z usop warszawa i ma sie tam znalezc relacja ze stolu finalowego z pokazanymi kartami
JD gratuluję świetnej relacji live. To chyba pierwsza taka w Polsce, a i na świecie wyjątek. Szkoda że FT nie zobaczyłem bo coś tam się chyba przerwa przedłużała i w końcu jakoś po 23 wyłączyłem laptoka. Zajebiście zrobione jak alliny szły rzut z góry na stół. Faktem jest iż byłem sporo skotłowany więc miałem szersze horyzonty. Pytanko: gracze kładli karty na szybkach. Czyżby była przygotowywana relacja z widocznymi kartami dla widzów np. ze stołu finałowego? Gratuluję jeszcze raz i pozdrawiam. Wiśnia nie lubię takiej muzy ale koment miałeś cięty, dobry, luźny, inteligentny
dobry byl koment “ nie pluj na mnie “ heehhe chyba pawcio do jack’a : P P P
Przyznac sie bez bicia kto jeszcze nie wyslal smsa … Nie myslcie ze to jest bez znaczenia. Goral wyslal w poprzedniej edycji i zajal 3 miejsce w Londynie, Jack Daniels wyslal i dostal sie do Teamu Unibet… Mc Cain nie wyslal i przegral wybory w USA 😉
Wpływ będzie miała na pewno ilość wysłanych smsów 🙂
Jeżeli miałoby to wpływ na Twoje zwycięstwo to mogę zrobić rekonesans po blogach wszystkich przeciwników ;>
@Michel_RC – jak zostaniesz specem od staników to też daj znać 🙂 🙂 🙂 O freerollu pomyslimy 🙂
Btw blogu o wypiekach. Wczoraj z ciekawości wszedłem na niego i przesiedziałem na nim ponad godzinię czytając przepisy. Skończyło się na tym, że wieczorem upiekłem Pieguski, które są zdecydowanie smaczniejsze niż te ze sklepu. Bardzo prosty przepis, więc jak ktoś lubi gotować/piec to zachęcam.
Oczywiście kolejnego sms’a wyślę na Twojego bloga 🙂
Co do wygranej w Twojej kategorii, myślę że zachęcającym motywem do głosowania, będzie zorganizowanie freeroll’a na Unibecie w razie wygranej. Na pewno zachęci to jakąś grupę osób do wysłania głosu. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
masz jeden głos więcej
Obawiam się niestety, że ze stanikami nie masz szans…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.