Paulo Vitor Damo da Rosa, profesjonalny zawodnik w popularną grę karcianą o nazwie Magic: The Gathering, wydał ostatnio publikację, w której zaprezentował główne pomyłki graczy spowodowane ich uprzedzeniami oraz błędnymi wnioskami wyciąganymi z niektórych sytuacji. Praca da Rosy wywołała burzliwą dyskusję w środowisku miłośników gry.
Podstawowe założenie da Rosy brzmi – uprzedzenia niektórych ludzi mogą silnie wpłynąć na decyzje, jakie podejmują oni w czasie rozgrywki. Mimo, że M:TG i poker to nie takie same dyscypliny, to przedstawione przez Brazylijczyka obserwacje można śmiało w pokerze wykorzystać. W tym tekście postaramy się spojrzeć na przykłady przytoczone przez autora, mając jednocześnie na uwadze częste sytuacje przy stołach.
Ważne jak się kończy…
Wielu zawodników analizując swoje pokerowe sesje skupia się niemal wyłącznie na ich rezultacie. Zdarza się na przykład, że w ciągu wieczora przegrywamy kilka rozdań w mało rozsądny sposób, ale na koniec udaje nam się połamać przeciwnikowi jakiś silny układ i dzięki temu wychodzimy ponad kreskę. Jakie wnioski wyciągniemy? Większość pomyśli, że skoro zarobiło pieniądze, to znaczy, że zagrało świetnie. Podobnie może być podczas turnieju, gdy to brawurowo sprawdzimy na river duży zakład rywala z marginalnym układem i okaże się, że mamy rację. Niestety, później w nonszalancki sposób rozdamy swoje żetony, grając zbyt często bądź zbyt pasywnie. Na czym skupimy się później w analizie? Niemal wyłącznie na najlepiej zapamiętanym dużym rozdaniu. Chociaż w pokerze chodzi o wygrywanie dużych pul, nie można oceniać całej sesji przez pryzmat jednej ręki. Warto przykuć większą uwagę do próby poprawy zachowań w rozdaniach, które przegraliśmy.
Hazardowa trauma
Każdemu z nas zdarza się czasami przegrać rozdanie posiadając silną rękę startową. Niewłaściwym jest jednak rozumowanie, że skoro przed momentem nie udało nam się wygrać, to teraz również tak będzie, więc powinienem zmienić taktykę. Nawet jeśli trzy razy z rzędu przegramy w sytuacji para dam kontra para waletów, nie oznacza to, że nie powinniśmy rozgrywać pary dam, jeśli kolejny raz ją otrzymamy. Negatywne wspomnienia z przeszłości nie powinny się odbijać na przyszłych działaniach. Poprawnym postępowaniem jest chłodna analiza podejmowanych decyzji niezależnie od wyniku.
Iluzja pełnej kontroli wydarzeń
Grając w pokera często mamy wyobrażenie, że decydujemy o wszystkim, co się dzieje przy stole. Ważną rolę pełni jednak w tej grze szczęście. Często więc zdarza nam się przegrywać pieniądze, mimo tego, że wszystkie decyzje, które podjęliśmy w czasie sesji były jak najbardziej optymalne. W takich przypadkach mamy tendencję do irracjonalnego krytykowania swoich działań i obwiniania się. Poprawianie nieistniejących błędów może mieć katastrofalne skutki. Z drugiej strony są pozytywne efekty tego zjawiska. Czasem udaje się wygrać nie z powodu kontroli wydarzeń przy stole, tylko zwyczajnym fartem. Jeśli chcesz zacząć odnosić sukcesy w pokerze musisz pogodzić się z tym, że w tej grze nie zawsze wygrywa lepszy, a często to los decyduje o zwycięstwie, choć nie zawsze.
Koncentracja na wynikach
Tendencja do koncentracji na wynikach, a nie na jakości podejmowanych decyzji to nieodłączna część pokera. W 2006 roku Jamie Gold wygrał 12.000.000$ w Main Evencie World Series of Poker, stosując dziwną taktykę. Często bowiem zdradzał przeciwnikom jakie ma karty! Tylko sporadycznie zdarzało mu się mówić nieprawdę. Wielu zawodowców uznało później taką strategię za niemądrą. Oprócz triumfu na WSOP nie zanotował on żadnego innego, godnego uwagi wyniku. Sam Gold przyznał, że pomimo swojej rekordowej wygranej nie jest on dobrym graczem. Co więcej, nie znamy wielu adeptów pomysłu Amerykanina na taką grę. To podkreśla, jak ważne w pokerze jest nie poleganie ślepo na rezultatach. W historii mamy wiele przykładów graczy, którzy wygrywali duże turnieje nieco przypadkowo. Nie czyni to z nich jednak wzorów do naśladowania.
Zawodowców poznajemy w długim okresie
Każdy pokerowy gracz może mieć swoje pięć minut. Seria zwycięstw przy stole nie jest jednak powodem na przykład do rezygnacji ze stałej pracy. Kiedy można się spodziewać, że dysponujemy talentem i umiejętnościami większymi od innych? Jeśli umiemy w dużej próbce wygrywać regularnie. Niektórzy z nas rozgrywają około 500 rozdań miesięcznie i na tym bazują swoje odczucia odnośnie swojej gry. Nie jest to jednak odpowiednia ilość rąk, aby dojść do wiarygodnych wniosków. Ile trzeba zagrać, żeby mieć pewność? Najczęściej inwestorzy pokerowi decydują o sponsorowaniu gracza widząc wykres jego 30.000-50.000 rozdań, czasem 100.000. Nie jest to przypadkowe postępowanie. Przeważnie aż tylu obserwacji potrzeba, aby prawidłowo ocenić swoje umiejętności.
Ulubione karty zawsze wygrywają?
Gracze pokerowi mają niezwykle popularną tendencję do wybierania spośród wszystkich możliwych kombinacji rąk startowych tej jednej, swojej ulubionej. Niezależnie od działań przeciwników, nie umieją się oni z nią rozstać przed flopem. W końcu to moje ulubione karty, jak więc mogę je spasować? Podobnym przypadkiem jest sytuacja, gdy uda nam się z jakąś ręką trafić silny układ – zaczynamy zbyt mocno wierzyć, że i tym razem się powiedzie. Mimo tego, że kiedyś w przeszłości udało nam się wygrać gigantyczną pulę, bo udało nam się trafić pokera, to w sytuacji 4-beta rywala nawet 53 w „drzewkach” jest zbyt słabe, aby kontynuować grę. Nie wystrzeganie się myśli o niezniszczalności układu może prowadzić do dwóch dewastujących budżet skutków. Po pierwsze – możemy często oddawać niewielką część stacka chcąc obejrzeć flopa z naszymi ulubionymi kartami, a po drugie – dość często może się zdarzyć, że nawet jeśli trafimy silny układ powiedzmy z 74 w piku, to uwikłamy się w dużą pulę, w której to nasz kolor na siódemce przegra z każdym wyższym kolorem.
Kiedy stoimy w miejscu, zaczynamy się cofać
Czy słyszałeś o tym, że przed flopem powinno się podbijać maksymalnie 2,5 raza wysokość dużego blinda? Czy sam zacząłeś stosować tę strategię, nie zastanawiając się szczególnie nad jej zasadnością? Przykładów zachowań naśladujących zagrania innych zawodników jest bardzo wiele. Osoby takie jak Vanessa Selbst, Victor Blom czy Tom Dwan zasłynęły z łamania powszechnie uważanych za słuszne taktyk i zarabianiu na tym ogromnych sum. Mimo tego, że w każdej książce pokerowej znajduje się wiele cennych uwag, gra wyłącznie według książkowych zasad jest zbyt przewidywalna. Po kilku sesjach rozegranych z tym samym przeciwnikiem łatwo przyjdzie mu się domyślić, jakie mamy karty w danej chwili. Strach przed urozmaicaniem własnej gry nie jest zjawiskiem pożądanym. Odrobina wyjścia z powszechnych standardów może nam przynieść wiele sukcesów. Pamiętaj również, aby nie uznawać za słuszne wszystkich uwag, jakie słyszysz od innych. W każdej sytuacji należy spróbować samodzielnie przeanalizować decyzję, a nie ślepo słuchać innych.
W tym artykule podaliśmy wiele przykładów zachowań niezwykle popularnych przy pokerowych stołach. Polecamy się zastanowić, które z nich do tej pory stawały nam na przeszkodzie, by osiągnąć sukces. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu uda wam się niektóre z nich wyeliminować.
źródło: www.pokerlistings.com/eight-biases-that-are-making-you-worse-at-poker