Unibet Open Warszawa 2008 – Dzień 1B

59

Trzeba przyznać, że Unibet potrafił zorganizować turniej w taki sposób, aby kasyno tętniło życiem i radością: wszędzie tłoczą się produkujący wesoły gwar gracze, obecna i całkiem liczna prasa nadaje mu dodatkowego rozmachu oraz pełnego profesjonalizmu, unoszące się w powietrzu podekscytowanie natomiast udziela się wprost błyskawicznie.

I tak dzisiaj będziemy się emocjonować pokerowymi dolami i niedolami Pawcia, Jacka Danielsa, Górala, zespołu Ich Troje, Bońka, Kilera, Slavoya oraz Maca, którzy wraz ze 140 innymi zawodnikami będą starali się o awans do dnia drugiego. Warto przy tej okazji zauważyć, że nasi dwaj reprezentanci zakończyli wczorajszy dzień wprost wyśmienicie! Drzewo85 znajduje się ze swoim stackiem na miejscu trzecim, Alchemik z kolei uplasował się niemal tuż za nim ? na miejscu szóstym. Chip lider dnia 1A ma 82k.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 16:55

JeremiJak się okazuje, w turnieju Polaków gra jeszcze więcej niż się początkowo spodziewaliśmy! Póki co udało mi się zatem namierzyć ponadprogramowego Darka Texasa – siedzi akurat obok Pawcia – oraz Jeremiego (na zdjęciu), któremu przypadł stół z Kilerem do towarzystwa. I właśnie oni mają już pierwsze wspólne rozdanie za sobą: Jeremi z późnej pozycji otworzył za 225 i doczekał się aż 3 callów, w tym jednego od Kilera znajdującego się akurat na dużym blindzie. Dziwne to było rozdanie? Na flopie 4c 2c 8 h wszyscy zaczekali. Na turnie, którym okazał się być Ah, również nikt nie odważył się na bet, i wreszcie na riverze ? 5s ? raz jeszcze nikt nie kwapił się, aby przejąć pulę. W efekcie przy showdownie mały blind pokazał Qc Jc, Kiler z kolei?seta czwórek! Rękę oczywiście wygrał, bardzo przy tym jednak narzekał, że nikt nie dał mu zarobić więcej. Slow play ? they don?t pay 😉

A tymczasem Góral narzeka, że dwa razy oszukali go na riverze, przez co zdążył już spaść do 6k. Oby była to jedynie chwilowa tendencja!

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 17:30

Jack Daniels

Trzeba przyznać, że Jack Daniels zaliczył wyjątkowo dobry początek: najpierw udało mu się przejąć zacną kilkukosobową pulę z parą TT na ręce, a następnie rozegrał odważnie K8: otóż gdy znalazł się na cutoffie i cały stół zrezygnował z wejścia do gry, Rafał postanowił oddać hołd swojej ulubionej ręce i podbić do 175. W efekcie duży blind nie dał się tak łatwo przegonić, wobec czego obaj panowie zobaczyli na flopie 4 8 Q. Tam po uprzednim checku i becie Jacka w wysokości 325 duży blind decyduje się nagle na raise do 1000! Polak jednakże nie będzie dawał rozstawiać się po kątach, śmiało odpowiada więc kolejnym przebiciem do 2,7k, co wreszcie ucisza przeciwnika, a w dodatku wywołuje cokolwiek dziwną minę, gdy Jack nie omieszkuje pokazać mu swej ręki.

Nie najgorzej powodzi się również Pawciowi: chociaż początkowo pokusił się o drobny blef, w wyniku czego spadł do 7,5k, teraz zdążył już spokojnie odbić się do 11,5k dzięki złapanemu kolorowi z T9 w pikach oraz fullowi za sprawą pary 33 na ręce.

Niestety coraz gorzej stoją za to akcje Górala? Ma już raptem tylko połowę stacka początkowego.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 18:05

Kiler

Drugi poziom zastaje Polaków z dosyć podobnymi stackami. Góralowi udało się więc odbudować do 8k dzięki trafionemu kolorowi, Jacek Łągwa trzyma przed sobą około 7k, Ania Wiśniewska ma trochę ponad 8k, jej mąż nie odstąpił od stacka początkowego, Andrzej (kolejny nowo ?odkryty?) nie chce rozmawiać o swoim stacku, bo 6k wydaje mu się mało imponujące, 7k ma tymczasem Zbyszek Karasiński (następny nie widziany przeze mnie wcześniej Polak).

Na szczęście na sali znaleźli się również tacy, którzy przekroczyli poziom stacka początkowego. Należy do nich mający już 15k Slavoy, 12,5k udało się póki co zgromadzić Pawłowi_Sc z Sosnowca (nie mylić z Wojtkiem!), Jack trafił właśnie seta 777, co przyniosło mu kilka dodatkowych tysięcy (jeszcze sam nawet dokładnie nie wie, czy ma już ich 18, czy też jeszcze trochę mu brakuje), Kiler z kolei (na zdjęciu) otrzymał piękny prezent od sąsiada, który to do samego końca betował z top parą przeciwko AA na ręce Polaka. W efekcie Mirek ma teraz 16k.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 18:45

Andrzej

Pierwsza przerwa się skończyła, niestety wraz z nią również i dalszy udział w turnieju Andrzeja (na zdjęciu). Jego nemezis okazał się nie kto inny a?Jack Daniels, który po powrocie z 15-minutowej odprężającej pogawędki z połową kasyna pewnym ruchem podbił z AK z wczesnej pozycji do 425, otrzymał w odpowiedzi all-in Andrzeja za 3,5k i bez dłuższego ociągania postanowił przyjąć wyzwanie. W efekcie A8 w karach zostało rozniesione w pył, zaś Jack może się już pochwalić stackiem liczącym 25k!

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 19:30

trio

Miło widzieć, że Polacy zdolni są do zrzucenia mocnej ręki, gdy akurat oceniają przeciwnika na jeszcze lepszy układ. I tak pary TT spokojnie pozbył się Boniek, który po becie za 450 na flopie 4h 6s 2c otrzymał check-raise do 1,5k od zawodnika na małym blindzie. W efekcie można chyba zaryzykować stwierdzenie, że umiejętne foldy działają na jego korzyść – zgromadził już 20k (!).

Przed chwilą wycofać potrafił się również Pawcio: gracz na średniej pozycji wrzucił do puli 475 (blindy to 75/150), Pawcio w odpowiedzi zamachnął się za 1,6k z buttona, gdy jednak przeciwnik nie dawał za wygraną i zdecydował się rzucić przed siebie w sumie 4,5k, Polak po namyśle spasował AK zostawiając sobie jeszcze bezpieczne 7k na dalszą grę.

Ciekawe rozdanie dopiero co zaliczył Wiśnia, który ku zaskoczeniu całego stołu postanowił otworzyć nieśmiało za 300 z pierwszej pozycji. Doczekał się aż 4 sprawdzeń, w tym będącego na dużym blindzie Bońka (tłumaczącego się: ?tylko dlatego, że oni dali?), po czym na flopie 6h 5c 5s spokojnie zabetował za 600. Mały bet, a jednak zawęził pole już tylko do jednego oponenta z małego blinda (!). Turn to kolejna 5-tka, tym razem więc Michał już bardzo pewnie uderza za 1,2k, następuje fold i oczom naszym ukazuje się para 33 u uprzejmego gwiazdora.

Na zdjęciu Boniek, Michał oraz święty Mikołaj.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 19:50

Pawcio

Z przykrością donoszę, że właśnie do ekipy kibicujących za barierką dołączył?Pawcio. Historia prosta, znana i bolesna: gracz z pierwszej pozycji podbija do 600, Pawcio siedzący tuż za nim decyduje się na call z QQ, po czym duży blind, którego nasz rodak określił mianem gracza super tight odpowiedział nagle przebiciem do 2,2k mając przy tym wypisane na czole ?mam dwa asy?. Pawcio napis odszyfrował prawidłowo, postanowił jednakże zignorować własny read i oznajmił all-in, który został ochoczo przez parę rzeczywiście będącą asami sprawdzony. Koniec pieśni?

Nie zagra dłużej również jego wcześniejszy sąsiad ? Darek_Texas. Otóż jego stack mocno się poturbował w wyniku spotkania seta ze stritem skompletowanym na riverze, gdy więc zostało mu już tylko 1,6k, zdecydował się na push z AT i choć sprawdził go przeciwnik z A8, 8-mka na flopie załatwiła sprawę.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 20:20

Paweł sc

Eliminacje, coraz to kolejne eliminacje? Najpierw ofiarą pecha pada znajdujący się już na dużym short stacku Paweł_sc, który w starciu TT vs KJ miał nawet szansę odbić się od swojego tysiąca i zgromadzić ponad trzy, nie udaje mu się jednak wygrać coin flipa i pokonany wycofuje się do pokoju.

MacNastępnie z turnieju wyblefowuje się?Mac_10. Jeszcze przed rozpoczęciem rozdania Mac wiedział, że gracz na cutoffie na pewno podbije – mały blind akurat wstał od stołu zostawiając w puli dead money – Polak postanowił zatem, że niezależnie od charakteru trzymanych kart będzie aktywnie bronił swojego dużego blinda przebiciem. Tak też się stało: cutoff przy blindach 100/200 otwiera za 600, Mac odwija się za 1600 z KTo i zostaje sprawdzony. Na flopie 822 Polak kontynuuje atak za 2k i zostaje sprawdzony, na turnie, którym jest 9, wrzuca do puli swoje ostatnie 5k i gdy przeciwnik ogłasza call, oczom naszym ukazuje się?86. River niczego nie zmienia i niestety nie dane mi już będzie cokolwiek więcej o nim w tym turnieju napisać.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – godzina 22:05

Jacek Łągwa

Właśnie skończyła się upragniona przez wszystkich przerwa obiadowa, tę zaś można podsumować krótko: minęła błyskawicznie! Następnie najedzeni i spragnieni nowych żetonów gracze zasiedli ponownie do stołów, przy czym jednemu z nich szybko przyszło od tego stołu z powrotem wstać? Jacek Łągwa, bo właśnie o nim mowa, na flopie J 7 2 (same piki) zdecydował się postawić swój dalszy los na szali za ostatnie 4,5k, otrzymał call od przeciwnika trzymającego parę Ac Ah i chociaż jego Ad 9s miał sporo przynoszących podwojenie outów, żaden się akurat nie pojawił.

Sytuacja reszty Polaków prezentuje się następująco:

Boniek 29k

Ania 5k

Zbyszek 5,5k

Michał 11k

Kiler 7k

Slavoy 22k

Sabri 19k

Jeremi 22k

Jack 14k

Góral 7k

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 22:15

Ania Po odpadnięciu Jacka do obrony honoru "Ich Ttroje" przystąpiło pozostałe 2/3 zespołu. Jak się okazało uczynili to z sukcesem. Pierwszy do ataku przystąpił Michał Wiśniewski. Kiedy jeden z rywali na MP otworzył podbiciem do 1,000 Michał siedzący na BB odpowiedział allinem w wysokości 5,700. Przeciwnik pomyślał, pomyślał i oznajmił call pokazując Q 4 , Michał tymczasem wyświetlił A K . Na stół spadły K-J-9-J-A i Wiśnia zalicza spokojny double up.

Chwilę po Michale do ataku przystąpiła Ania. Akcję łapiemy na turnie 8x-5s-Ts-8s, kiedy w puli leży już około 3,000. Jeden z graczy gra za 2,650, na co Ania odpowiada allinem w wysokości 5,100. Rywal dość szybko pasuje i Ania zalicza solidne wzmocnienie swojego stacku.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 22:50

Slavoy

Wreszcie mogliśmy zaobserwować jakieś rozdania w wykonaniu Slavoya, choć akurat AK wydaje się służyć mu z cokolwiek zmiennym szczęściem. W pierwszym rozdaniu zlimpował z pierwszej pozycji, gdy jednak nastąpiły za nim aż 3 limpy, button postanowił ukrócić tanie oglądanie i przebił do 1200. Slavoy oraz gracz ze średniej pozycji nie dali się mimo wszystko wypłoszyć, wszyscy trzej obejrzeli więc flop Td 9c 2s i grzecznie zaczekali. Turn to 6c, a że Polak ma na ręce akurat Ac Kc, ucieka się do zagrania check call za 3 tysiące – button rejteruje. Wreszcie river przynosi 5d, Polak raz jeszcze czeka, lecz gdy przeciwnik wrzuca do puli zaledwie 3,5k, ten po namyśle decyduje się sprawdzić i przegrywa z Th 8h. W efekcie spada do 12k, choć szczęśliwie nie na długo!

Gdy przypada mu akurat button, ponownie znajduje AK, w dodatku gracz na pierwszej pozycji otwiera rozdanie podbiciem do 800 (blindy to 150/300 ante 25). Slavoyowi tylko w to graj: gdy przebija do 2k, w odpowiedzi na co następuje szybki all-in za 4,5k, bez zastanowienia sprawdza i z łatwością wygrywa przeciwko A8, dzięki czemu ma obecnie 18k.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 23:10

Góral

Wreszcie mogę donieść z przyjemnością o akcji u Górala zakończonej pełnym sukcesem! Gdy nikt na stole nie kwapił się, aby wejść do tego konkretnego rozdania, Marcin uznał, że Jh 7h z późnej pozycji usprawiedliwia podbicie do 750, w wyniku czego tylko jeden przeciwnik zareagował sprzeciwem na tak łatwą kradzież blindów i sprawdził. Na flopie A 2 Q (dwa kiery) Góral mający draw do koloru wycenił go na 1k, w odpowiedzi przeciwnik postawił go na all-inie za 5k więcej, a że Góral nie zamierzał tak łatwo ustąpić ? sprawdził – i już na turnie złapał trzeciego potrzebnego do podwojenia się kiera przeciwko dwóm parom oponenta (A2). Tym sposobem wskoczył na poziom 13k, co przy średnim stacku wynoszącym 15k oraz 100 pozostających jeszcze w grze zawodnikach prezentuje się wcale niezgorzej.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 23:20

WiśniaNadszedł czas na trochę gorsze wiadomości, z grą pożegnała się dwójka naszych reprezentantów.

Najpierw na flopie 9-6-5 mający już bardzo mało żetonów Killer gra allin i zostaje sprawdzony. Killer pokazuje 9-8, a jego przeciwnik J-T. Na turn spada jednak dziesiątka, river to 3 i Killer odpada z turnieju.

Dalej nie gra już także Ania Wiśniewska, której allin z Q-T został sprawdzony przez A-K. Na stół spadają najpierw dobrze wyglądające Q-J-9, jednak A i T na turn i river powodują, że Ania odpada z gry.

Bardzo dobrym foldem może za to pochwalić się Michał Wiśniewski. Michał otwiera za UTG podbiciem do 1,150 i doczekuje się jednego sprawdzenia. Flop to K 9 7 i Michał gra za 2,100 co przeciwnik natychmiast sprawdza. Turn to 8 i obaj czekają, river to T i kiedy Michał czeka, jego rywal oznajmia allin. Michał pasuje pokazując A-K , a jego dumny rywal wyświetla A 6 . Michałowi pozostało 9,000.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 23:50

góral

U Górala z pozoru nic się nie zmienia: wciąż ma przed sobą około 13k, w rzeczywistości jednak odbył właśnie przejażdżkę sporym rollercoasterem (!). I tak połowę stacka stracił na nieudanej próbie blefu, po czym dzięki nieudanej próbie blefu przeciwnika do punktu wyjścia wrócił, w dodatku z ?lepszym image? – jak to sam z figlarnym uśmiechem podsumował. Aktualnie relaksuje się w czasie przerwy czytając w korytarzu i przygotowuje do następnego zaskakującego przeciwników ataku.

Stacki pozostałych w grze Polaków:

Slavoy 7,5k (narzeka, że dobre karty pokroju AK i AJ na późnych pozycjach są dla niego przekleństwem, bo traci żetony na podbiciach, a potem trafia niskie flopy)

Zbyszek 3,5k (uparcie czyta książkę)

Jeremi 26,5k

Jack 18k

Michał 9k

Sabri 6k

Boniek 26k

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 00:20

ZbyszekW ostatnich kilkunastu minutach byliśmy świadkami dwóch ciekawych sytuacji. Najpierw w roli głównej wystąpił Sabri Bekdas. kiedy jego rywal na small blindzie podbił do 2,200 Sabri będący na big blindzie odpowiedział allinem w wysokości 4,650. Rywal pomimo tego, że miał już niewiele do dołożenia długo myślał i w końcu mówiąc, że to będzie najgorszy call jego życia, ale musi sprawdził i pokazał J-6. Sabri tymczasem z uśmiechem odsłonił 4-7 (!!!). Na stół spadły A-9-6-3-9 i były dobroczyńca Pogoni Szczecin żegna się z turniejem.

Chwilę później w roli głównej występują krupier i inspektor przy stoliku Górala. Gracz na pozycji 1 zagrywa za 1,000 i zostaje sprawdzony przez gracza na pozycji 4, reszta graczy pasuje. W tym momencie krupier zaczyna mieszać karty, żetony przesuwa do gracza na pozycji 1 i zabiera mu karty. Reszta graczy zaczyna protestować, mówiąc, że w grze przecież jest jeszcze jeden zawodnik. Do stołu podchodzi inspektor, który postanawia wydać werdykt – ponieważ karty pozostał tylko przy graczu na pozycji 4 to jemu należy się pula! Szczęśliwie dla wszystkich, gracz na 4 zachował się bardzo fair i sam zaproponował podział puli pomiędzy niego i gracza na jedynce. Brawo! Niestety, ale będąc zaaferowanymi kontrowersją nie zauważyliśmy jak odpadł Zbyszek, w każdym razie kolejny Polak pożegnał się z turniejem.

Aby dopełnić obraz różnego rodzaju ciekawostek jeszcze rozdanie z ostatniej chwili z udziałem Wiśni. Gracz z buttona gra za 1,200 i Wiśnia na big blindzie przebija do 3,100 pozostawiając sobie 4,500. Przeciwnik po chwili namysłu pasuje, a Wiśnia mówi nam, że miał 2-7 i musi zacząć grać bez kart, bo nie może doczekać się silnych rąk. Brawo Michał!

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 01:00

Jeremi

Późna godzina najwyraźniej naszym graczom nie służy, zastój w akcji przybiera bowiem coraz to bardziej niepokojące rozmiary i tylko Góral wdał się w większą wymianę żetonów, w wyniku której spadł do 4,5k: trafił parę oraz draw do strita, przeciwnik natomiast pokazał set. W efekcie najlepiej powodzi się Jeremiemu, który siedzi sobie spokojnie przy stole ?murków? i z lubością kradnie coraz to kolejne blindy, dzięki czemu ma już 28k.

Slavoy ? 8k

Jack – 18k

Michał ? 10k

Boniek 20k

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 01:20

Wszystkich graczy jakby dopadła senność. Korzysta na tym Goral, który rozkręcił się i najpierw zaczął zagadywać wszystkich przy stole, a potem przystąpił do ataku wygrywając trzy kolejne rozdania.

Najpierw na otwarcie za 1,200 przez przeciwnika z MP odpowiada allinem za niecałe 5,000. Kiedy rywal pasuje Goral z uśmiechem mówi "Nuts" i pokazuje 5 7 . W kolejnym rozdaniu przed Goralem dwa limpy, Marcin zanim spojrzał w karty oznajmia głośno "Punish limpers" i po zerknięciu na swoją rękę zagrywa allin i ponownie wygrywa pulę przed flopem.

Chwilę później podbija do 1525 i zgarnia blindy. W efekcie tych rozdań stack Gorala wskoczył na ponad 11,000. Gracze bym może nabrali respektu do Marcina po tym jak w końcu rozpoznali w nim prosa z Teamu PokerStars, którego widzieli w "okienku" w sofcie PS 🙂

Świetnie radzi sobie również Jeremi. Kiedy gracz na EP otwiera za 1,600, a SB przebija do 4,200 Jeremi po namyśle decyduje się na zagranie za 9,000. Pierwszy agresor od razu pasuje, drugi myśli trochę dłużej i w końcu pasuje pokazując Q-Q. Jeremi odsłania A-K i zgarnia całkiem solidną pulę.

W tej chwili jesteśmy w połowie przedostatniego dzisiaj poziomu blindów. Blindy wynoszą 300/600 ante 75. W grze pozostało 67 graczy, a średni stack to 22,500.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 02:15

góral

Góral z klasą i w pełnej krasie! Niedługo przed przerwą, gdy gracz na wczesnej pozycji decyduje się na zachęcający call, Marcin postanawia dorzucić swoje trzy grosze z cutoffa, po czym do rozgrywki dołącza także mały blind i na flopie oglądamy 3c Jc 2s. Limper próbuje wykorzystać tę okazję do przejęcia puli betem za 1k, Góral jednak po odegraniu scenki z zakrywaniem oczu i dopytywaniem się, czy na stół spadł as, dorzuca wreszcie wymaganą kwotę i na turnie widzimy 6d. Tym razem przeciwnik sięga już po grubszą artylerię (2,5k), Polak jednak ponownie nie daje się spłoszyć, na river spada zatem Ac. Oponent podejmuje ostatnią już próbę wygrania betem za 2,5k, Góral mimo to nie zamierza mu tego podarować i po dłuższej analizie, obliczeniach oraz dokładnym przestudiowaniu tellów wrzuca w końcu żetony do środka, aby jego KJo okazało się mocniejsze niż para 88.

Po tym rozdaniu ma już 16k, na tym jednak wcale nie zamierza poprzestać!

Gdy znajduje się na wczesnej pozycji, otwiera podbiciem do 1,5k z AJ i doczekuje sprawdzenia od tego samego przeciwnika – tym razem będącego na buttonie. Na flopie J 5 3 (dwa kiery) następuje obustronny check, po czym na turnie w postaci drugiej 5-tki Góral postanawia zabetować wreszcie za 2,5k i zostaje szybko zraisowany do 6k. Call. River to trzecia już 5-tka, Marcin przezornie czeka, gdy jednak oponent próbuje odebrać swoje wcześniej stracone żetony poprzez wrzucenie do puli 8k, zostaje sprawdzony i błyskawicznie muckuje karty, dzięki czemu Góral wskoczył na poziom 34k!

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 02:30

Dobre wieści, dobre wieści! Jeszcze przed przerwą podwoił nam się Wiśnia, natomiast po ostatniej już na dzisiaj przerwie double-up zaliczył z kolei Slavoy! W przypadku Michała rzecz wyglądała następująco: gracz z wczesnej pozycji limpuje, po czym w odpowiedzi na podbicie Wiśniewskiego do 1925 decyduje się na all-in za 6,5k. Nasz bohater sprawdza z AK i dzięki królowi na turnie udaje mu się pokonać parę 88 oponenta, czym samym wskakuje na bezpieczny poziom 20k.

Gdy gracze pozbawieni zostają zielonych żetonów i blindy wskakują na nowy zawrotny poziom wynoszący 400/800 ante 100, na all-in z pierwszej pozycji decyduje się z kolei Slavoy za 6,5k. Przeciwnik na buttonie sam ogłasza, że gra o wszystkie swoje 9 tysięcy, po czym ku zadowoleniu mającego AA Polaka odsłania KK, w tym treflowego. Będzie to o tyle istotne, że przyczyni się do szybszego bicia serca Slavoya w chwili, gdy na flopie spadną trzy trefle własnie, szczęśliwie reszta kart jednakże pojawi się w czerwonych barwach, dzięki czemu Sławek ma 15k i chwilę oddechu.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 02:40

Trzeba przyznać, że Wiśnia coraz to zaskakuje nas nowym zagraniem i to jak najbardziej na plus! W tym rozdaniu zdecydował się akurat na skromne otwarcie za 1600 z pierwszej pozycji, reakcją na co okazała się istna plaga all-inów: najpierw gracz siedzący dwa miejsca dalej ogłasza, że gra za cały swój dobytek czyli 11k, następnie swój all-in za 10k deklaruje z kolei jego sąsiad po lewej. W efekcie piosenkarz długo się zastanawia, analizuje, walczy ze sobą, aż w końcu jednak odsłania parę KK i pasuje ze słowami ?któryś z Was na pewno ma parę AA?. I bynajmniej się nie pomylił! Pierwszy gracz pokazuje parę QQ, drugi natomiast zwycięskie rakiety, czym samym Michałowi udało się zaoszczędzić sporo żetonów.

Unibet Open Warszawa – Dzień 1B – Godzina 03:20

Wiśnia

Gdy tournament director ogłosił 5 ostatnich rozdań, nic nie wskazywało na to, że w polskim obozie nastąpią jeszcze jakieś przetasowania, los jednakże postanowił spłatać nam dwie niespodzianki na odchodne i jak to zwykle bywa – jedna z nich musiała być oczywiście negatywna. Zacznijmy od wieści dobrych: cały stół zmęczonym ruchem przesuwa karty za linię, Michał Wiśniewski tymczasem energicznie wyrzuca przed siebie 4 niebieskie żetony na buttonie o nominale 1k każdy. O dziwo gracz na małym blindzie postanawia sprawdzić siłę kart Michała i przebija do 12k, Wiśnia po chwili postanawia więc zagrać all-in za 17k i otrzymuje call. Przeciwnik odsłania JTs, Michał z kolei pokazuje AK i gdy na turn spada as, słyszymy okrzyk radości. Jutro zacznie dzień z 35,1k!

Niestety w przedostatnim rozdaniu dnia odpadł JackDaniels. Akcję złapaliśmy na flopie Kc Js 4c: JD betuje za 3/4 puli, na co jego rywal odpowiada przebiciem do 8,200. JD gra allin i przeciwnik jeśli chce grać, musi dorzucić jeszcze ponad 13,000. Wielka pula i wielkie emocje niestety rywal oznajmi ?OK. I Call? i pokazuje JJ, które są miażdżące dla AK Jacka. Turn i river nie przynoszą cudownej pomocy i Jack odpada z turnieju.

Stacki pięciu Polaków, którzy przetrwali dzisiejszy dzień:

1. Goral ? 40,300

2. Jeremi ? 38,000

3. Wiśnia ? 35,100

4. Boniek ? 20,800

5. Slavoy ? 19,800

Do dnia drugiego awansowało dzisiaj 46 graczy, czyli jutro zagra w sumie 88 zawodników, w tym 20 Polaków.

Poprzedni artykuł?Świąteczne rozdanie? konsoli Xbox 360 z PokerStars.com
Następny artykułPokerStars.com Russian Poker Tour

59 KOMENTARZE

  1. Pokerstars, a to dlaczego? Przecież podwojenie własnego stacka i jednocześnie “zcripplowanie”/wyrzucenie z turnieju jednego z przeciwników jest jest chyba korzystne. Tak z ciekawości pytam.

  2. Góral, rzeczywiście teoretycznie masz 35% na skompletowanie FD, ale przecież nie zawsze ten kolor wygra. Przeciwnik pokazuje siłę i najbardziej optymistyczny przypadek jest wtedy, gdy robi to z ręką typu TPTK bez kiera na ręce (nie licząc stone cold bluff z jakimś 72o 🙂 ) – wtedy masz nawet jakieś 37-38%. Jeśli ma dwie pary/seta to nie jest już tak różowo ponieważ część Twoich outów daje mu mocniejszy układ. W zasadzie to nawet z pozoru tak niewinna ręka jak Kh9h jest dla Ciebie groźniejsza niż set. 🙂 Chociaż z drugiej strony, to Ty mocno dominujesz ręce typu Th9h. 🙂 Tak czy inaczej IMO jeśli weźmie się tutaj pod uwagę cały sensowny zakres rąk przeciwnika to będziesz miał trochę mniej niż te 35%, więc call przy pot odds 1.8:1 jest generalnie trochę EV- (oczywiście mam na myśli cEV a nie $EV). A na mikrostawkach keszowych jest jeszcze bardziej EV- ponieważ trzeba tam uwzględnić rake.

  3. Co do drawu, mialem oddsy 1/1.8 czyli mniej wiecej 35%, tyle ile wynosi szansa na trafienie koloru. Akurat to zagranie nie bylo do konca zgodne z idea small ball. Sprawdzilem poniewaz majac EV w okolicach zera postanowilem sie albo nabudowac albo pojsc do domu i odpoczac bo mialem ostatnio duzo zajec i bylem zmeczony. Poza ta reka gralo mi sie bardzo dobrze, czytanie przeciwnikow pozostalo, generalnie dobry treninig przed EPT Praga.

  4. No, i takich optymistycznych i wesołych piosenek, tfu – wpisów nam trzeba! A kolegę narzekającego przenieść do sekcji gimnastycznej to nabierze optymizmu.

  5. @Pneumokok – W moim rozdaniu nie ma nic ciekawego. Read na graczy był oczywisty, przywiązałem się do swojej ręki, nie umiałem jej zrzucić, oznacza to, że zagrałem słabo i tyle całej historii.

  6. A te ciołki grajace w home series of poker wciąż krytykują z domów i nie wiedząc jaka była sytuacja przy stole i w turnieju. Ruszcie dupy i pryzjedzcie do hyatta zobaczycie jak wyglada turniej, co chwile sa ostatnio EPT, Unibet Open, a wy kitracie przy tym kompie i pierdolicie bez sensu, swietna robota WIsnia i Goral, powodzenia dzisiaj wszystkim chlopakom

  7. Mi również wydaje się “wątpliwy” call Górala z draw do koloru. Może to jednak wynikać z mojego braku doświadczenia (jak to było wcześniej np. z QQ fold), więc czekam aż to “wyjaśni” w swoim blogu jakie to wskaźniki policzył. Jak by mi zostało tyle co podaje Jdx pewno bym foldował .

  8. Panie antybaranie, ja co prawda turniejowcem nie jestem, ale IMO ten call Górala z FD był całkiem w porządku pomimo tego, że matematycznie niepoprawny. Bo IMO chyba lepiej jest zdać się na szczęście (z realną szansą na zwycięstwo) i liczyć na podwojenie się niż zostać ze stackiem 5k przy blindach 150/300/25.Natomiast JD faktycznie mógłby wziąć kilka lekcji foldowania u MW skoro już razem rżną w karty w domu MW. 🙂

  9. Ciekawsze jest tutaj rozdanie Pawcia QQ. Miał super reada, ale chyba nie miał charakteru zrzucić kart.Podobnie chyba JD,ale nie znam jego rozegrania pre flop i stacków. Wstrzymajmy się z komentarzami i poczekajmy co napiszą w blogach.

  10. kto kasuje moj komentarz?? ludzie dajcie sie wypowiedziec – 1 slowo zle na gorala, ktory z drawem sie allinuje po raz kolejny co wg mnie jest zagraniem bardzo slabym i komentarza nie ma – brawo zaloga pokertexas za swobode wypowiedzi – zostaje lizac sie po tyłkach. daniels nie potrafil odpuscic top pary przy tym stacku = jeszcze gorzej Pawcio powiedz mi co jest zlego w dobrej krytyce

  11. odnosnie tej reki KK Michala – to o ile sie nie myle gdy akcja wrocila do niego to w puli bylo juz ok. 24k. KK w 3 way pot to w najlepszym wypadku bedzie 65/35, przewaznie jednak to bedzie cos w granich 55/45 albo 60/40 – gdy jednego z przeciwnikow postawimy na cos w stylu Ak,q,j a innego na pare (nie liczac Asow i Kroli). Nie wiem ile Michal mial przed soba, ale wychodzi ze call bylby marginalny. Z readem na AA [byc moze jeden z allinerow (fajne slowo, nie?) byl super murkiem], do konca dnia niezostalo daleko – mozna odpuscic bez stresu. Laydown wyglada imponujaco, ale po glebszej analizie – oplacalnie i calkiem normalnie (co na tym poziomie nie dziwi). 🙂 NH

  12. Niech ktoś sprawdzi IP tego Arystotelesa i tu wklei. Nie ma to jak trol nadużywający anonimowości w Internecie. MMP nawet mu nie odpowiadaj bo to go tylko dokarmia.

  13. Arystoteles, podziwiam cię że chciało ci się aż z Ameryki przyjechać aby obserwować ten turniej i skrycie pisać swoje relacje korzystając z sieci bezprzewodowej. To pewnie z powodu cichej i skrywanej miłości do JD. 🙂 Bo mi to nawet jakichś 3km z mieszkania do Hayatta podjechać się nie chciało.Aha, moja siostra też mieszka w Ameryce (tej Północnej tak dla uściślenia) i pisze do mnie emaile z polskimi znakami. Nie mogę się nadziwić w jaki sposób ty korzystasz z sieci bezprzewodowej skoro polskich znaków ustawić nie potrafisz. 🙂

  14. Góral się odbił, Wiśniewski się wywindował do góry szczęśliwie (niczym Góral z AQ w Londynie)i może być czarnym koniem bo grać umie,a Boniek ciągnie swoim solidnym stylem tight. Nie najgorszy początek dnia jak to się czytało. Tylko ten 1maniak1 coś bluzga jakby nie na trzeźwo,ale chyba go zignoruje.

  15. Arystoteles, zauważyłem ze JD umie lepiej “kłapać paszczą “, nawet od ciebie , wiec myślę że wiele to ty go nauczyć nie możesz:)W końcu poker to gra praktyczna,a co jakiś większy turniej jest relacjonowany to ty zawsze siedzisz na pokertexas:)ergo :nie ma cię tam, ergo masz czas skoro tu cały czas klepiesz w klawisze, ergo interesuje cię to ogromnie, ergo nie grasz bo albo nie umiesz ewentualnie cię na to nie stać, ergo mógłbyś równie dobrze udzielać rad Małyszowi:-)

    pozdrawiam czołowego krytyka polskiej sceny pokerowej:-)

  16. Ad Pneumo…coś tam

    Gościu ty już k…a nic nie pisz. Udzielasz się w każdym temacie, a nic nie wiesz. Nie czytasz ze zrozmieniem ( K8 JD ) cytujesz wypowiedzi różnych graczy (brawo!!!???) a nie chce Ci się spojrzeć na strukturę wypłat. Iź spać chłopcze

  17. Arystoteles, a z której Ameryki piszesz? Z tej pod Słupskiem czy z tej pod Olsztynkiem? 🙂 A może z tej pod Kartuzami? 🙂

  18. to dopieroeliminacje a zreeszta jak poszukasz na str Unibetu to znajdziesz strukture..ale mysle ze tak od plu minus 25

  19. Arystotelesy, fraglesy, mamby, maoam i inne chupa-chupsy: przecież gram tylko i wyłącznie za swoje, więc o co Wam tak na prawdę chodzi? Nie rozumiem tej niesprowokowanej zawiści. Albo zwyczajnej dziecinady. Lepiej weźcie się za książki, bo znowu nie zdacie do 5 klasy.

  20. O, odezwała się kolejna gwiazda z gatunku trolus internetus zazdrościus 🙂 Pewnie kumpel Mariana.

  21. Nie wiem czy pamiętacie jutro zapraszam na symboliczną lampkę imieninową na górę (po schodkach i w prawo):) Zaczynamy wieczorkiem…

  22. ad Kartka

    Z tekstu właśnie wyglądało,że chodzi o K8 a JD kilkakrotnie “wychwalał” 35.

    Boniek widzę jak zwykle gra tight i ostrożnie, przez co wróżę, iż znowu daleko zajdzie.

  23. akurat Jacka Danielsa stac na dobry wystep a nawet wygrana ale co sie dzieje z Goralem to nie mam pojecia, dziwna taktyka upieranie sie ze 100% umiejetnosci, same dobre decyzje i nic … jeden sukces przy duzym szczesciu

  24. proponuje spojrzeć wnikliwiej jak sobie radzi gracz o nicku mac_10 – swietny gracz turniejowy

  25. ad Pneumokok“…a następnie rozegrał odważnie K8: otóż gdy znalazł się na cutoffie i cały stół zrezygnował z wejścia do gry, Rafał postanowił oddać hołd swojej ulubionej ręce i podbić do 175.”czy z tekstu nie wynika, że chodzi o K8?

  26. relacja na pl.unibetopen taka więcej “śmiechowa”;-) ale fajne uzupełnienie tego co tutaj mamy

  27. TRZYMAM KCIUKI ZA CAŁĄ NASZĄ EKIPĘ POLSKĄ ##ICH TROJE SZCZEGÓLNIE##TROSZKĘ SZCZĘSCIA I BĘDZIE DOBRZE . MICHAŁ TU MOJE OKULARY NIE PRZYNIOSŁY SZCZĘŚCIA LICZĘ ŻE JAK ZAGRAM W PRADZE W TWOICH KTÓRYCH WCZORAJ ZAPOMNIAŁEM BĘDZIE LEPIEJ POZDRAWIAM.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.