PODRÓŻ Z PRZYGODAMI
W środę po południu wyruszyliśmy z Pawciem samochodem w drogę. Mieliśmy do pokonania
około 1500 km, więc postanowiliśmy nie zamęczać się bezsensowną drogą ?na raz?, tylko
dojechać do Niemiec i tam gdzieś przenocować.
Jakie są polskie drogi każdy wie – do
najlepszych nie należą. Ale i tak nasi drogowcy (a może policja?) potrafili mnie zaskoczyć.
Oczywiście in minus. Okazało się, że jakiś pseudointeligent kazał wzdłuż całej trasy Warszawa ? Piotrków Trybunalski poustawiać dziesiątki fotoradarów z ograniczeniami do 70 km! Jasne,
łatwiej postawić radar niż zbudować dobrą drogę?
Generalnie jazda przez Polskę była słaba
i tylko fakt, że trajlowaliśmy przez całą drogę z Pawciem jak bazarowe przekupki, umilał nam
czas. No, powiedziałbym nawet, że rozmowa szła nam nadzwyczaj dobrze, bo w pewnym
momencie tak się zagadaliśmy, że? przejechaliśmy zjazd z autostrady za Wrocławiem na
przejście graniczne. No cóż, bad beat. Nadrobiliśmy przez to kilka ładnych kilometrów?
Za to tuż po przejechaniu granicy (Schengen to piękna sprawa!) zaczął się raj dla kierowców,
czyli niemieckie autostrady. Jedzie się jak po maśle, prędkość w zasadzie nie ma znaczenia,
bo jak miałem na liczniku 180 km/h, to kilka razy mijały mnie samochody, jakbym stał w
miejscu. Jednak i tak uważam, że Niemcy mogliby się wiele jeszcze od nas uczyć, bo trasy
mają świetne, ale za to infrastruktura wzdłuż autostrad jest żadna. Co jakiś czas parking z
toaletą to jeszcze nie wszystko. Stacji benzynowych jak na lekarstwo, o noclegu można
praktycznie zapomnieć. Więc gdy około 3 w nocy zaczęliśmy się na poważnie rozglądać za
jakimś hotelem, musieliśmy zjechać z autostrady do niedalekiego miasta.
Los chciał, że
trafiliśmy do Plauen, miejscowości poleconej nam przez obsługę jednej z niewielu stacji
benzynowych. Zajechaliśmy do miasta w środku nocy i oczywiście po kolei zaliczaliśmy
kolejne bad beaty. Pierwszy hotel zamknięty na głucho, do drugiego nawet nie znaleźliśmy
wejścia (!!), w trzecim nie było żadnych wolnych miejsc. Dopiero czwarty hotel, który
znaleźliśmy po ponad godzinie błąkania się po mieście, okazał się naszym wybawieniem.
Miły pan recepcjonista o wyglądzie i stroju Scootera zapytał nas na dzień dobry, czy chcemy
jedno wspólne łóżko czy dwa oddzielne. Na naszą odpowiedź, że oczywiście dwa odparł
tylko ?OK, ale musiałem spytać, mamy rożnych gości??. LOL!!
Wchodzimy do pokoju,
a tam? jedno wielkie wyro!! Trudno, byliśmy tak zmęczeni, że zasnęliśmy jak dzieci?
W czwartek z nowymi siłami wróciliśmy na autostrady. Droga leciała szybko, a my z Pawciem
uprzyjemnialiśmy sobie podróż side betami o to, na jaką literę zaczynać się będzie numer
rejestracyjny następnego mijanego przez nas TIRa. Oczywiście w tak skillowej dyscyplinie
musiałem z Pawciem wygrać: trafiłem od razu pierwszy i trzeci strzał! Jednak, żeby nie było
tak słodko, to musieliśmy zaliczyć kolejnego bad beata, bo mapa, którą sobie wydrukowaliśmy
z ? notabene doskonałej ? strony Michelina, miała w sobie błąd, który kosztował nas parę
kilometrów dodatkowo.
W końcu dotarliśmy do Austrii, zaraz potem wjechaliśmy do
Szwajcarii i zaczęła się droga przez Alpy. Można śmiało powiedzieć, że autostrady alpejskie
są chyba najpiękniejsze w Europie. Widoki, jakie można po drodze podziwiać, zapierają dech
w piersiach. Oczywiście nie brakuje też bardzo długich tuneli przez góry (zastanawialiśmy
się, ile czasu budowano by taki tunel długości 8 km w Polsce? 300 lat??). I jedna uwaga na
przyszłość dla każdego, kto będzie wiózł gdzieś Pawcia samochodem ? NIE DAWAĆ MU
NIC PIĆ!! Ten facet albo ma pęcherz 3-miesięcznego dziecka, albo nie ma jelit, bo co tylko
się czegokolwiek napił, to zaraz musiałem się zatrzymywać na parkingu? W drogę powrotną
kupię mu paczkę pampersów!
LUGANO CZYLI JESTEŚMY NA MIEJSCU!
Po pokonaniu tysięcy serpentyn, wjazdów i zjazdów dojechaliśmy na miejsce. Lugano to
przepięknie położona miejscowość. Tuż nad jeziorem, wokół góry ? krajobraz iście bajkowy.
Ale my tu nie na wakacje tylko na pokera przyjechaliśmy, więc pierwsze kroki od razu
skierowaliśmy do kasyna. Trzeba przyznać, że powiedzenie ?głupi ma szczęście? zyskało
nowego wymiaru. Nasz hotel jest oddalony od kasyna o kilkaset metrów i szliśmy do niego
5 minut spacerkiem. Reszta ekipy, która przecież załatwiała sobie hotele o wiele wcześniej
niż my, ma do kasyna kawał drogi (najbliżej to by mieli wpław przez jezioro). Taksówkarze
w Lugano mają więc szybciej Gwiazdkę w tym roku?
Samo kasyno robi imponujące wrażenie. ?Nuovo Casino di Campione? to olbrzymi budynek
przyjmujący swych gości na dziewięciu piętrach! Turniej odbywać się będzie właśnie na
najwyższym poziomie w wielkiej sali, na której rozstawionych jest kilkadziesiąt stołów do
pokera. Wczoraj odbył się już pierwszy side event za 300 euro, ale nasi nie grali zbierając
siły na turniej główny. No, nie wszyscy?
Michał Wiśniewski już walczył przy stoliku
wygrywając jednego z licznie organizowanych sit&go, więc pierwszy sukces już na koncie
Polaków jest. Zanim jednak dotarliśmy z Pawciem na odpowiednie piętro, ponownie mieliśmy
przygodę. Nie mogliśmy bowiem dostać się do windy! Akurat z trzeciego piętra, na którym
byliśmy, nie można było wezwać windy. Weszliśmy więc na schody, aby zejść piętro niżej.
Tyle tylko, że okazało się, że drzwi otwierają się tylko od strony kasyna. Zostaliśmy więc
uwięzieni na korytarzu!
Błąkaliśmy się więc po schodach w górę i w dół, aż w końcu ktoś
z ochrony musiał nas zauważyć poprzez kamery i jakiś gość z obsługi otworzył nam wrota.
Ufff? A już mieliśmy czarne wizje naszego pobytu?
W końcu złapaliśmy się z resztą ekipy podczas powitalnego party. Po kolei docierali nasi
gracze i gdy na końcu dotarli Warsaw i Woy, zebraliśmy cały komplet. Polska jest ponoć
czwartym krajem pod względem reprezentacji co musi stanowić dobry wynik na obcej
ziemi. Prawie 20-osobowa ekipa jest gotowa do dzisiejszej walki. Trzymajcie za nas kciuki!
Widus -dlatego ze świrami trzeba ostrożnie ( nie blefować) , hehe.
Dobrze kumite pisze – na jakiej podstwie jestes w stanie szacowac goscia na reke kradnaca, skoro nie znasz jego gry? Przypomniala mi sie sytuacja, gdy jeden jedyny raz gralem z toba przy stole, to byl turniej podczas festiwalu gier. Podbilem wtedy z middle position, a ty zraisowales mnie all in, po czym ja pokazalem KK, a ty 22. Na to twoj komentarz brzmial: pierwszy raz gram z toba przy stole, nie znam twojej gry, wygladales slabo.Tak wiec podsumowujac takie “ready” to mozna robic, ale jak sie zna czyjas gre, a nie kiedy przeciwnik dopiero dosiada sie do stolu, a my stwierdzamy, ze kradnie, “bo tak”, bez zadnych przeslanek…
Z jaka reka chce wygrac… z 10 9 BARDZO CHETNIE !!!Dzieki za info.Jaka reke oszacowalem u goscia? KRADNACAPomylilem sie?Odwroc sytuacje. Ja gram pierwszy i AJ all inn on mnie sprawdza z 10 9 i trafia.Co napiszesz?Wszak on z 10 9 nie mial prawa sprawdzic tego all inna.Zreszta tak jak nie powinien nawet sekundy myslec nad callem po moim 5,5 x na jego smietnik (ups sorki mial connectora).Co tu duzo pisac. gdyby okazalo sie, ze gosc nie trafil strita i przegral fatalna reke. to by dzisiaj krazyly wiesci o super czytaniu przeciwnikow przez Widusa (watek z zylka Rosjanina w pierwszym dniu polecam). Taki jest poker.Nie narzekalem na tego goscia, tylko w trakcie lektury o naszej nacji zastanowilem sie, dlaczego wlasnie ja POLAK dostalem taki strzal.
WSZAK WYCZYTALEM GOSCIA NA 100% ze ma gorsza reke, a jednak….NA koniec Twoje QQPanienki szczescia nie daja ;)bywaj
pozdro
No to jak tak rozgrywacie AJ to już się nie dziwię waszym wynikom…Ja się zastanawiam często czy przebijać all in z QQ a ty przebijasz z AJ, wczoraj w finale Sunday PL przebiłem podbicie gościa z EP -i zrobiłem all ina, drugi raz w całym turnieju tylko dlatego że miałem 32000 on 74000 przy blindach 1500/3000 moje QQ przegrało z AQ (A na turnie) i to jest porażka wkalkulowana albo bym był cheapliderem albo out ale grając all ina z AJ to z jaką ręką chcesz wygrać? Poza blefem.
Co do szczescia, dla przypomnienia rozdanie z UNIBET OPEN w MADRYCIE:Do stolu dosiada sie gracz nazwijmy go SWIR i z pierwszej pozycji tuz za BB pakuje 5xBBNastepuje seria foldow i dochodzi do Widusa ktory trzyma AJWidus (dealer) mysli, ze gosc chce od poczatku zbudowac image TWARDZIELA i poprostu kradnie blindyPakuje gosciowi all inn przebijajac jego podbicie x 5,5 !SB i BB fold gosc w oczach mgla, ale …. mysli patrzy pod stol i mowi call !! po dolozeniu zostaja mu resztki na blindypokazuje 10 9 off !!!!!!!!flop 10 8 4turn 7river 6Widus OUT (do dzisiaj boli!!!)gosc majac grubo ponad 100k (jakis 5 stack) konczy turniej 3 pozycje dalejJego czary mary musialy doprowadzic go do dna PRAWDA?Tylko czemu trafil jeden dobry uklad na czlowieku z (jak to okreslacie) naszej nacji?Wyjasni mi ktos czemu trafil akurat POLAKA?Po Madrycie wiem, ze naprawde solidna robota moze zostac zniweczona przez bardziej solidnego SZCZESLIWEGO IDIOTE !!Dobra gra w Mediolanie chlopaki !!GGpozdro
jasiotaxi-nastepnym razem my ich wspomozemy 🙂 uważam że było bardzo dobrze 😉 JD- Wy i tak jestescie The Best 🙂 nie przejmuj sie nimi 🙂
a ja pozdrawiam całą
Polską ekipe…!!!!!!!!!!!!!jest jak jest-nastepnym razem będzie lepiej!
A jak ktoś złapie 5 jokerów? w tym 4 na ręce?
media markt nie dla idiotów …razem po river 5 Asów
Chyba nie załapałes tego co napisał, chodziło mu o to ze zeby miec 100% szans na zwyciestwo musza byc dwa asy na flop + as na river, taki zarcik.
100%? Więc jeśli w pierwszej ręce dostaniesz AA, ktoś przed tobą pójdzie allina, to wiedząc nawet że na riverze będzie A, wg ciebie masz 100% na grę dalej?
Jest sposób na dotarcie do FT….Co trzecie rozdanie AA na ręku i AA na flopie. Obliczyłem prawie 98% szans. Żeby osiągnąć 100% na river też musi być A.
No nie dosc, ze czlowiek doradza i stara sie jak moze aby bylo lepiej to jeszcze sie nie podoba!
sami mistrzowie pokera przed monitorami siedza widze…:) poprosze jeszcze kilka waszych ‘‘cennych’‘ rad , moze przez to zaczniemy grac lepiej jako narod <LOL> 🙂 Gl i pozdro
10,5K przy blindach 1600/800 ante 75 M=3,33 a więc prawie strefa śmierci.Zatem ostatnia szansa aby zrobić all-in jako pierwszy z jakąkolwiek grającą ręką.Czekamy na Bloga
Oczywiscie all in z KT jak najbardziej ok, ale za 6xbb to zadnej pary nie ostraszysz, slabe asy na poznej pozycji tez Cie sprawdza, a przynajmniej powinny. Pozdrawiam
Ufff, ale sie porobiło…Kilka słów wyjasnienia – mój all in z KTs uważam za konieczny w mojej sytuacji. Miałem około 10,5k i byłem na MP. Do mnie same foldy, a ja zaraz miałem wchodzić na blinda. W tym momencie blindy wynosiły już 800/1600 ante 75, więc mój all in był jeszcze w miarę duży, aby odstraszyć słabe asy czy niskie pary. Po przejściu blindów miałbym około 7,5k i biorąc pod uwagę bardzo duże stacki na moim stole sprawdziłby mnie ktoś z any two cards z SB czy BB. Nie mówię nawet o tym, że była to najlepsza ręka jaką widziałem od dwóch godzin…Nie ma co rozmawiać o braku sukcesów itp. Racje ma Amazonit, który mówi o naszym braku doświadczenia i popełnianych jeszcze błędach. Ale tak zaczynał chyba każdy. Nie znam pokerzysty idealnego i perfekcyjnego, błędy popełniają nawet najlepsi – tyle, że rzadziej. Więc i na nas przyjdzie pora, spokojnie.Bardzo mi się podoba ta dyskusja. W końcu coś konkretnego i konstruktywnego. Teraz spadam na side eventa. Formuła turbo, ale chce mi sie pograć po wczorajszym bankiecie 🙂 Nowy odcinek bloga powinien pojawić sie dzis wieczorem lub jutro rano. W nim opiszę najciekawsze sytuacje z mojej gry.Pozdrawiam wszystkich!
jakbys ty gral to na pewno bylby FT, przeciez po wpisach widac, ze jestes najmadrzejsza osoba na tej planecie, mozesz smialo podac reke jarkowi kaczynskiemu, identyczna mentalnosc, bez odbioru demagogu
Racja, ten temat to jedna wielka zenada, graloby ich 20 wiecej to tez zaden by nie doszedl do finalowego stolu, wyglada na to, ze kiedy blindy zaczynaja nie wspolgrac do stackow to juz nerwy siadaja. I bez sensu jest gadanie ze bylo dobrze i zadowalanie sie ochlapami, trzeba pomyslec i zastanowic sie co zrobic na przyszlosc aby bylo lepiej.
ten znow z iloscia, wez chlopie zmien lokal bo jestes zenuajcy
Na taka ilosc polskich zawodnikow to jest totalna klapa, dobrze zaczeli, ale dokonczyc nie potrafil nikt.
Znowu tylko narzekanie… Trzeba bylo jechac i dojśc do tego finalowego stolika..
oczywiscie mialo byc:ale to jest idiotyzm a nie jesli
jeszcze jedno…czy platne miejsce na takim turnieju to jest TOTALNA KLAPA?! Sorry jesli to jest idiotyzm z twojej strony, zycze sobie i innym normalnym takich klap non stop
nie liczy sie tak bardzo ilosc ale jakosc, wiadomo ze czym wiecej tym lepiej i szanse ida w groze ale w pokerze licza sie umijeetnosci plus szczescie i cala masa innych cech typu cierpliwosc
Ciekawy jestem, czy jakby gralo 10 wiecej polakow bylby ft: moim zdaniem oczywiscie nie, wiekszosc polegla by przed kasa, gora 2 doszloby do kasy – podsumowujac moga sie z nas smiac przy stolikach jak zapytaja – skad jestes? – z polski – oh I heard about Iraq
I tyle o nas slysza w pokerowym swiecie nie istniejemy.
Wiele w tym racji co napisałeś.
Przy foldach tak, teoria tylko potwierdza to co wychodzi w praktyce, dlatego Harrington nie poleca grania tak niskich par w tej fazie turnieju, będę się nawet upierał że all in z LP z 22 przy limpach jest wielce ryzykowny bo często ludzie limpują z 88-TT i wtedy raczej i tak sprawdzą, poza tym shorta to mogą sprawdzać ze wszystkim…szkoda mi Wiśni, bo uważam go za b.dobrego pokerzystę ale “zaćmienia” się zdarzają każdemu (zmęczenie itp.)mi też zdarza się po 5-6 h gry przebić all- in z AQs na LP i nadziać się na AKs (CO) tylko że ja nie uważam że to pech a po prostu (do wyboru):błąd, głupota, chwilowy brak koncentracji 🙂
errata
KTs all in z późnej pozycji jak wszyscy fold jest dopuszczalnym zagraniem.
W/w czystą teorie i nie znam info na temat zawodników i innych okoliczności które to mogły usprawiedliwiać.
22 allin tylko z późnej pozycji jak wszyscy fold,jest dobrym zagraniem.AJ allin jak ktoś przede mną podbił to błąd,chyba, że środkowa pozycja lub późna jak jeden limp.Allin KJo to błąd obojętnie z jakiej.Chyba że wskaźnik M był w “strefie śmierci” M<3 lub oceniało się,że przeciwnicy spasują.Tyle czystej teorii.
Panowie pora przestać słodzić, i nie ważne ilu was zagra bo z tego co widzę ilość nie przekłada się na jakość, moim skromnym zdaniem jako miłośnika pokera i solidnego gracza turniejowego :
) popełniacie masę błędów i dlatego brak wyników…wiem że wielu się nie zgodzi ze mną ale rozgrywanie 22 (Wiśniaktóry grał świetnie do pewnego momentu i zrobił all ina z 22ja bym to od razu wyrzucił) czy AJ w ten sposób w tak późnej fazie turnieju jest nieporozumieniem nawet będąc na shorcie. Nie znam dokładnego przebiegu rozdań ale jak na mój gust to kiepsko rozegrane ręce. Tak samo all in JD z KJ jak dobrze pamiętam, pech że trafił na asy ale jak by trafił na Ax to też pewnie byłby pech:) to tyle mojej drogocennej analizy na zimno. Pozdrawiam i życzę więcej odwagi i rozsądku na następnym turnieju !ad Jack Daniels
1. Masz rację co do elementu losowego w turniejach w zależności od wielkości stacku,co nie zawsze obiektywnie oddaje siłę gry nawet w 100 turniejach.Sam to odczuwam,grając regularnie turnieje on-line z małym wpisowym. Wybijam się przy małych blindach,a przegrywam coinflipy ,bad beaty lub po prostu słabo zagram tuż przed kasą.Przejrzałem zestawienie i w ostatnich 20 turniejach 80% byłem w 1/4 zawodników a nic z nich nie zarobiłem 🙁
2. Ja czytam, że większość komentarzy jakie ludzie wypisują pod Twoim adresem jak również pod adresem tego portalu są czysto złośliwe,lżą i nie mają nic wspólnego z rzeczową rozmową.Proszę Ciebie jednak, albo je zignoruj jako nie warte uwagi,ale wyrażaj je w odpowiednim języku.Rozumie zdenerwowanie,ale pamiętaj,że Twoje komentarze na niebieskim tle czytają nowi adepci pokera,którzy wyrabiają sobie opinię o polskich gwiazdach pokera.
Będę śledził Twoje dokonania i życzę Ci wielu sukcesów!
Pozdrawiam
Fajne zestawienie Pokerstars. Obys byl prorokiem co do FT w tym sezonie EPT :)pozdrawiam
Spoko Jack, jest jasne, ze turniej to jakas doza szczescia lecz gdyby sredni poziom naszych graczy byl wyzszy i nie gralyby 3 osoby z naszego kraju w turnieju to wyniki cyklicznie by sie pojawialy. Patrze na to realnie, od czasow Adama bylo malo spektakularnych wynikow, minelo juz sporo lat i wiele bylo prob. Nie sprowadzajmy wszystkiego do szczescia. Kazda relacje z turnieju mozna zrobic tak by wygladalo, ze znowu szczescia zabraklo, z kazdego turnieju da sie wykreowac bohaterow, mozna stworzyc gwiazdy i gwiazdeczki ale nie o to chodzi. Naprawde uwazasz Jack, ze jako nacja nie odstajemy i gramy dobrze ? Smiala teza… Ja ze swoich obserwacji graczy z Polski w wiekszych krajowych turniejach na pewno twierdze, ze wiele nam brakuje… A tak naprawde nawet nie wiemy czego nam brakuje…stad ciezko czasem o obiektywna ocene wystepu. Moim skromnym zdaniem ogromna slaboscia polskich graczy jest na przyklad gra w fazie gdy zostaje okolo 1/3 uczestnikow, tutaj mamy bardzo duzo do poprawienia. Tutaj jeszcze dlugo beda nas ogrywac. Ale poszukiwania trwaja, czesc graczy wklada duzo pracy i efekty powinny sie pojawic:).Dajcie czadu w side evencie :)pozdrawiam
Poniżej poziomu pędzla?? Nie, nie Jack, mylisz sie to napewno nie jest komplement:)))
I jeszcze słówko do Scotty’ego – nie wiem kim ty człowieku jesteś, ale twoje żałosne komentarze od kilku dni mnie dobijają. Najpierw twój popis pod blogiem Górala, teraz tu… Jak to ładnie sam określasz – “poniżej poziomu pędzla” (choć nie wiem co to do końca znaczy) to są twoje wpisy – durne, nieprzemyslane i szczeniackie. Jesteś taki kozak to wystartuj sam na jakimś dużym turnieju albo pograj WCOOPa w sieci i pokaż, że można. Moim zdaniem występ polskiej ekipy w Mediolanie wcale nie był nieudany, bo trzy miejsca w kasie i dobra gra większości graczy (o czym mówiło sie w kuluarach) to nie jest żadna porażka. Więc zanim następnym razem dotkniesz klawiatury to kopnij się mocno w czoło i pomyśl czy na pewno chcesz napisać to o czym przez moment pomyślałeś…
Eeee tam, słodkie pierdzenie panowie! Jakby dziś Karelli wygrał swoje AJ kontra AT to by miał jakieś 250k i pewne miejsce na FT. Ale T na flopie i dupa blada. Fart jest czasem potrzebny i będą sukcesy. Wiem jak zagrałem ten turniej, wiem jak zagrał Pawcio, Grabson czy Soprano. I po tym mogę śmiało wysnuć tezę, że bez odrobiny szczęścia i tak się gówno da zrobić w takim turnieju. Skill jest ważny, ale tylko w momencie kiedy big stack walczy z drugim big stackiem. To pokazał dziś Karelli gdy pieknie wyblefował dwie czy trzy pule. Ale jak sie walczy z shorta (albo mniejszego stacka) to element losowy jest bardzo ważny. Jeden wygrany lub przegrany coin flip decyduje czasem o dalszych losach gracza w turnieju. Teraz na Unibet Open grało nas 19, co stanowi dobry wynik. Jak w Warszawie w grudniu zagra nas 40 czy 50 to na pewno końcowy rezultat będzie o wiele lepszy…
Tu nie chodzi tylko o ten turniej ale wszystkie większe typu EPT, gdzie procentowo (ilość uczestników z danego kraju do miejsc płatnych/FT)jest nasza duza słabością.Czego musimy się jeszcze nauczyć?
Musi nam umykac jakis istotny element,
Podstawowe strategie gry, obliczanie odsów itd.. większosc “Naszych” zna. Gra w karty opiera się się na wielu czynnikach i widocznie jakiś element nam umyka…tylko ktory/e?
Pozwolilem sobie na maly zarcik ale ok teraz bardziej serio. Wynik w pojedynczym turnieju o niczym nie swiadczy, nie mialoby znaczenia nawet jakby nasi stanowili 30% uczestnikow. Kiedys w gronie znajomych wracajac z jakiegos turka podalem temat do dyskusji: czy brak sukcesow naszych wyplywa z braku bankrolla na wieksze turnieje i w zwiazku z tym nie moga w nich uczestniczyc i stad brak wynikow, czy jestesmy jeszcze za slabi jako nacja ? Wiekszosc optowala za pierwszym wyborem, ja natomiast twardo bronilem tezy, ze jeszcze troche musimy sie nauczyc. Ale jak juz kiedys wspominalem, Polska ma piekne tradycje w szachach i brydzu, wiec sukcesy w holdema to wedlug mnie kwestia tylko paru lat.A na razie sie cieszmy tym co mamy i wszystkimi mniejszymi i wiekszymi sukcesami. Jak mawial moj znajomy: “nawet z fermentu moze powstac zaczyn na chleb” :)pozdrawiam
Pozwolilem sobie na maly zarcik ale ok teraz bardziej serio. Wynik w pojedynczym turnieju o niczym nie swiadczy, nie mialoby znaczenia nawet jakby nasi stanowili 30% uczestnikow. Kiedys w gronie znajomych wracajac z jakiegos turka podalem temat do dyskusji: czy brak sukcesow naszych wyplywa z braku bankrolla na wieksze turnieje i w zwiazku z tym nie moga w nich uczesticzyc i stad brak wynikow, czy jestesmy jeszcze za slabi jako nacja ? Wiekszosc optowala za pierwszym wyborem, ja natomiast twardo bronilem tezy, ze jeszcze troche musimy sie nauczyc. Ale jak juz kiedys wspominalem, Polska ma piekne tradycje w szachach i brydzu, wiec sukcesy w holdema to wedlug mnie kwestia tylko paru lat.pozdrawiam
Ech, jak zwykle na początku tylko dużo gadania i szumu, a potem totalna porażka…Jednym słowem klapa na calego, na tylu polskich zawodników nawet jeden nie doszedł do Final Table, po prostu poniżej poziomu pędzla.
Hm… to napiętnuj nasze słabości 🙂
nie umiemy 🙂
No właśnie. Co jest grane? W pokera grać umiemy ale efekty mizerne … 🙁
I po wszystkim z tego co widzę. Szkoda. Gratuluję zawodnikom w kasie, ale nie będę ukrywał, że spodziewałem się więcej.
No został jedynie karelli jeszcze z dość niezłym stackiem. Przed chwilą poległ Michał.
Jak żaden nie będzie w pierwszej 5 to znowu totalny klops :
(. Chyba sam zacznę grać w tego pokera:)Pewnie obie były treflowe…
Pawcio właśnie out na 39 miejscu. JJ Pawcia, 77 i AA. Wygrały oczywiście siódemki…
Wisnia zatrudnil sobie masazystke 😉
Pawcio też podwojony:-) 2 do kasy.
“Wiśnia właśnie się podwoił od shorta! As on the river i Wiśnia skacze i śpiewa: Polska! Biało-czerwoni?..”
Wreszcie jakaś akcja. Karelli wyblefowuje Szweda na dużą pulę i ma w tej chwili 115K. Co jest dwukrotną średniego stacka. Przez niemal całe zagranie Wiśnia na wesoło komentował grę ku uciesze kibicujących Polaków. Jeszcze siedmiu do kasy.
Karelli 66K
Pawcio 33K
Wisnia 22K11 do kasy
Faktycznie gra;-)Wszystko przez mankamenty języka polskiego.“Wiśnie zjadają blindy” może oznaczać,że to zrobiły.
Przeczytałem,że go wyblindowują,a potem zobaczyłem jak wstaje i idzie poza barierkę.Teraz nie widzę jego czerwonej głowy w tv.
Michał jeszcze gra 🙂
To będzie ciężko bo 2 zostało 🙁
A co dziwnego, że wisnia została zjedzona? Znaczy się nierobaczliwa była;-)
Oby się sprawdziły przewidywania: 2 Polaków przy FT!
http://www.unibetopen.com/ls.html
Podobno Wiśniewskiego zjadły blindy 🙁
kurcze taki ciekawy turniej z racji duzej ilości Polaków a z relacjami ciężko, tak czy inaczej SERDECZNE GRATULACJE ZARÓWNO DLA AUTORA TEGO BLOGU JAK I DLA POZOSTAŁYCH ZA DĄŻENIE DO REALIZACJI MARZEŃ SERDECZNE GRATKI CHŁOPAKI.
No niestety… Out na 55 miejscu. All in z shorta z KTs i trafiłem na AA. Dzisiejszy dzień mogę określić krótko jednym słowem – koszmar!! Przez 4 godziny gry nie wygrałem ręki po flopie nie mając z czym grać. Moje KK – zgarnąłem blindy, moje JJ – wtopa na 8,5k, AT – znowu blindy, KT – out. I to by były wszystkie grywalne ręce w dniu dzisiejszym…W grze zostali Wiśnia, Karelli i Pawcio (który zaliczył dziś kilka razy roller coaster). W kasie 40 graczy. Trzymajcie za nich kciuki!
1. ? 121000
2. ? 72000
3. ? 40500
4. ? 32500
5. ? 28000
6. ? 23000
7. ? 18600
8. ? 14000
9. ? 9300
10. ? 7000
11. ? 5600
12. ? 5600
13. ? 5600
14. ? 4700
15. ? 4700
16. ? 4700
17. ? 3700
18. ? 3700
19. ? 3700
20. ? 3700
21. ? 3000
22. ? 3000
23. ? 3000
24. ? 3000
25. ? 3000
26. ? 3000
27. ? 3000
28. ? 3000
29. ? 3000
30. ? 3000
31. ? 2400
32. ? 2400
33. ? 2400
34. ? 2400
35. ? 2400
36. ? 2400
37. ? 2400
38. ? 2400
39. ? 2400
40. ? 2400
odpadl jack, dobry wystep3 naszych jeszcze gra
a jak wygląda struktura wypłat ?
Tak trzymac i powodzenia az do FT
http://pl.unibetopen.com/category/unibetopen/
skad bierzecie wyniki?
Chip count naszychKareliusz – 24,5 K
Warsaw – 16K
Alchemik – 17K
Michał – 35K
JackDaniels – 26K
Pawcio – 28K
Grabson – 40K
Kiełbax – 25K (podwojony!)
“Rafael Gtadysz 41400”
Jack, widać masz na swoim blogu aż dwie literówki. Wstyd, błąd we własnym imieniu zrobić;)
murek 🙂
O przepraszam!! To było K3 w drzewkach!! I to z UTG!!
nie chce nic mowic ale widzialem jak JD spasowal K2 w drzewkach…. on tylko tak sciemnia ze niby drzewka sa nie do wyjeb…..tak jak JD napisal wszyscy powinni podziekowac Dominice i Leszkowi, ktorzy w pocie czoła staraja sie na biezaco przeprowadzic Wam relacje
powodzenia 🙂
4 rano, widzę, że chyba wszyscy śpią. Kilka słów o dzisiejszych bojach napiszemy z Pawciem być może rano przed graniem, choć mamy ochotę pospać do oporu. Póki co jest nieźle – 11 naszych graczy będzie grało drugiego dnia, co stanowi około 10% wszystkich pozostałych w turnieju zawodników. Humory dopisują (no może nie do końca wszystkim, bo jednak kilku naszych odpadło), jest bardzo wesoło, ekipa z Unibetu w osobach Dominiki i Leszka troszczy sie o nas na każdym kroku. Nic tylko dobrze grać! Oby do niedzieli! 🙂
Spać??? Teraz to ja mam ochotę się dopiero napić 🙂 Idziemy do baru! Pozdrawiamy z Lugano, odezwiemy się może po powrocie do hotelu 🙂
alchemik1982 ? 7,775
Kareliusz ? 31,150
Kielbax ? 17,850
Jack Daniels ? 41,400
Pawcio ? 18.300
M_Wisniewski ? 18,700
boniek1971 ? 8,075
unstate69 ? 13,925
peponee ? 13,100
DaWarsaw ? 23,075
Grabson1 -50,750Do drugiego dnia 116 graczy średni stack 27K.
Jutro rozpoczyna się od 400/800 ante 75Tearz wszyscy gracze i staff idą grzecznie spać,
Dobranocbrawo jack, dobranoc 🙂
Powodzenia jack pisz co ci przyżarło że taki stack
CHIP COUNT
19/5/2008 by Unibet_Leszekalchemik1982 – 10K
Kareliusz – 30K
Kielbax – 15K
Jack Daniels – 31K
Pawcio – 18K
M_Wisniewski – 12K
boniek1971 – 7K
unstate69 – 16K
peponee – 22K
DaWarsaw – 35K
Willy – 26K
Grabson1 -49K
no i ladnie na razie JD, 31 to drugie miejsce z polakow
W grze jeszcze podobno 140-150 graczy, przy czym już tylko 12 Polaków. Do końca dnia został jeden level. Jack ma około 30k.
realicja live jest na unibecie widzialem JD i wisniewskiego jak go ktos postawil na allinie ale spasowal
http://pl.unibetopen.com/category/unibetopen/
Tutaj jest w miarę dobra relacja: http://pl.unibetopen.com/category/unibetopen/
Kartka, pisz tu na blogu, mini relację. Ja nie śpię całą noc więc będę czytać 🙂
walcz walcz walcz do boju walcz zwyciestwo czeka nas:d:d:d;d;d:
Do boju chłopaki 🙂
Woy niestety out
powodzenia JD!pamietaj o autografie 🙂
wiesz JD na początku mnie wkurzałeś swoim blogiem i kilka razy nawet napisałem coś aby Ci dosrać,ale teraz widze że to był błąd bo zauwazyłem że jesteś człowiekiem z wielkim dystansem do siebie i na pewno masz poukładane w głowie trzymaj sie ,powodzenia w turnieju
Double up Jacka -> 35k
Dostałam jakiś czas temu smsa od Jacka, że ma 15k (średni to 16k). Dwóch Polaków już odpadło, w tym Soprano. Przed nimi jeszcze kilka godzin gry.
pl.unibetopen.com wyniki Polaków
http://www.unibetopen.com/ls.html – pod tym linkiem jest ‘relacja live’
panam gra?
nie rzucej tylko zetonami w przeciwnikow JD… 😛
20 osob- NH, mam nadzieje ze 2 na FT dojdzie , powodzenia.
Trzymam kciuki!
Powodzenia!!!
GL
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.