Przy drugiej próbie udało się ustanowić rekord Guinnessa w kategorii najdłużej, bez przerwy, trwający turniej pokerowy na żywo.
Próbę ustanowienia takiego rekordu podjęto już w 2011 roku, jednak wtedy turniej trwał „tylko” 32 godziny, a do uznania za oficjalny rekord potrzeba było ponad 36 godzin grania bez przerwy.
W miniony weekend w Delaware Poker Room podjęto próbę ustanowienia rekordu Guinnessa rozgrywając turniej o nazwie Iron Man Poker Challenge. Turniej rozgrywany był bez żadnych przerw z wyjątkiem tych na wymianę żetonów o niskich nominałach. Na starcie pojawiło się 192 zawodników, którzy opłacili $600 wpisowego, co dało pulę nagród w wysokości $100,608. Zwycięzcą imprezy został Czech Peter Konas, który w headsupie pokonał Josha Palmera. Zwycięzca otrzymał $27,160, a zdobywca drugiego miejsca $16,902.
Nie to było jednak najważniejsze, po ostatnim rozdaniu turnieju okazało się, że trwał on dokładnie 36 godzin, 34 minuty i 41 sekund. A to oznacza, że przy drugiej próbie udało się spełnić wymagania Księgi Rekordów Guinnessa i turnieje w Delaware Poker Room zostanie uznany oficjalnie za najdłuższy turniej pokerowy rozgrywany bez żadnej przerwy.
Przy takiej formule turnieju trudno stwierdzić czy Czech wygrywając tą imprezę okazał się najlepszym graczem czy też może po prostu najbardziej wytrzymałym. Po ponad 30 godzinach gry non-stop nie można bowiem wykluczyć, że niektórzy jego przeciwnicy mogli przy pokerowych stołach zasypiać.