Turniejowe zasady – Kontrowersje cz.VI

0

Czas na kolejną porcję kontrowersji związanych z pokerowymi zasadami. Dwie z kontrowersji są na tyle ciekawe, że Tournament Directorzy podzielili się z ich interpretacją, trzecia dotyczy gry cashowej i jest to swego rodzaju przestroga, bowiem turniejowi gracze mogą popełniać taki błąd dość często.

Czy słowny anons obowiązuje?

W pokerze swoje decyzje możemy oznajmiać albo słownie, albo też poprzez umieszczenie w puli odpowiedniej ilości żetonów. Czasami może jednak dojść do nietypowej sytuacji, jeśli słownie zaanonsujemy swoją decyzję w nieodpowiednim momencie.

Mamy do czynienia z następującą sytuacją:

Pierwszy poziom blindów w dużym turnieju live z deep stackową strukturą. Obaj gracze na blindach mają stack startowy, wszyscy pasują do gracza na małym blindzie. Ten oznajmia „raise” i zastanawia się ile żetonów wsunąć do puli. W tym momencie gracz na big blindzie mówi „I call”. Na co gracz na small blindzie oznajmia all-in. Pytanie czy gracz z małego blinda mógł tak zagrać i co zrobić ze słownym anonsem „I call” gracza z big blinda?

Tournament directorzy są zgodni co jednego – zagranie all-in gracza z małego blinda jest w pełni poprawne, ma on więc pełne prawo do zagrania all-in. Mniej zgodni są co do tego jaką decyzję podjąć w stosunku do gracza na big blindzie.

Jack Effel i Thomas Kremser uznają, że skoro zagranie all-in small blinda jest poprawne, a deklaracja słowna „I call” obowiązująca to nie ma innego wyjścia, gracz z dużej ciemnej musi to zagranie sprawdzić i mamy showdown.

Natomiast Matt Savage oraz David Lamb uznają, że pomimo tego iż to gracz z big blinda popełnił błąd to nie należy „karać” go koniecznością sprawdzenia all-ina. Zamiast tego zobowiązaliby go do włożenia do puli wartości minimalnego podbicia, a następnie dali mu decyzję do podjęcia – może spasować i włożone przez niego żetony trafiają do małego blinda lub, jeśli zechce, może sprawdzić zagranie all-in.

Czy można odpaść z turnieju w czasie przerwy?

Wydawać by się mogło, że to mocno absurdalne pytanie, jak bowiem można przegrać wszystkie żetony w czasie przerwy?

Spójrzmy jednak na taką sytuację – gracze wracają do stołów po przerwie, na swoim miejscu są delaerzy. Nie pojawił się jednak jeszcze dyrektor turnieju i nie uruchomiono ponownie zegara chociaż czas na przerwę już się skończył. Formalnie jednak przerwa nadal trwa. W tym momencie błąd popełnia delaer, który nie czekając na wznowienie gry rozdaje karty. W rozdaniu tym jeden z zawodników przegrywa żetony i odpada z turnieju. W tym momencie orientuje on się, że na innych stołach nie wznowiono jeszcze gry, zegar jest nadal zatrzymany i domaga się cofnięcia rozdania i zwrotu żetonów. Czy ma do tego prawo?

W tej sytuacji zdania TD są bardzo podzielone.

Thomas Kremser i Jeff Leigh uważają, że rozpoczęcie rozdania było ewidentnym błędem delaera i rozdanie to powinno zostać uznane za nieważne, a żetony zwrócone graczom, co oznacza przywrócenie do gry wyeliminowanego przeciwnika.

Natomiast Matt Savage, David Lamb, Jack Effel oraz Thomas Lamatsch przyznają, że rozdanie nie powinno zostać rozegrane i był to błąd delaera. Nie zmienia to jednak faktu, że rozdanie zostało rozegrane i jego wynik należy utrzymać. W związku z tym nie ma mowy o przywróceniu do gry wyeliminowanego zawodnika. Zwracają oni uwagę na zbyt późne zgłoszenie zastrzeżenia przez gracza, czas na to był w czasie rozdawania kart. „Z pierwszą akcją – check, fold czy bet – gracz akceptuje przebieg rozdania” stwierdza Thomas Lamatsch.

All-in i brak gracza przy stole

Tym razem gra cashowa, ale rozdanie ważne z punktu widzenia graczy turniejowych, którzy mogą wpaść w pułapkę i popełnić podobny błąd.

W rozdaniu bierze udział kilku graczy, na flopie Gracz A zagrywa za kwotę, która jest all-inem Gracza B. Ten sprawdza, na sprawdzenie decyduje się jeszcze dwóch graczy. Gracz B odchodzi od stołu, na turnie Gracz A ponownie uderza, pozostali pasują. Krupier wykłada river, a następnie wobec nieobecności przy stole Gracza B muckuje jego karty i pulę wręcza Graczowi A. Czy to poprawna decyzja dealera?

Interpretacja wszystkich sześciu wypowiadających się na ten temat Tournament Directorów jest identyczna. Dealer nie popełnił błędu i Gracz A słusznie otrzymał pulę.

„W grze cashowej gracz musi być przy stole, aby odsłonić swoje karty. W turnieju podczas all-ina karty MUSZĄ zostać odsłonięte, ale zasada ta nie obowiązuje w grze cash” powiedział Matt Savage. Thomas Kremser dodał natomiast, że w grze cashowej opuszczenie przez gracza miejsca przy stole, nawet jeśli wcześniej zagrał all-in, jest równoznaczne z poddaniem ręki. Takie samo zdanie ma Jack Effel, który powiedział „W turnieju karty obu graczy przy all-nie muszą zostać odsłonięte, natomiast w grze cashowej dealer nigdy nie ma prawa odsłonić kart zawodnika”.

Na podstawie: www.thehendonmob.com – seria „You are the Tournament Director”

Poprzedni artykuł8,5 miliona dla zwycięzcy WSOP Main Event
Następny artykułSchools are prisons