Phil Ivey, Patrik Antonius i Tom Dwan to z pewnością absolutna czołówka na liście najlepszych pokerzystów świata. Z pewnością znajdzie się nawet sporo osób, które stwierdzą, że to właśnie trójka najlepszych graczy, którzy nie mają żadnej konkurencji.
Jeśli chodzi o gry cashowe na najwyższych stawkach to z pewnością jest w tym dużo prawdy. Ciężko znaleźć graczy lepszych od nich, być może ktoś wymieni Isildura, a inny Daniela "junglemana12" Cates'a, ale to co wyróżnia wspomnianą trójkę to fakt, że na topie utrzymują się oni przez dłuższy czas. Nikt inny w dzisiejszych czasach nie może się z nimi równać.
Oprócz tego, że cała trójka osiąga znakomite wyniki (Łącznie online w czasie ostatnich 4 lat wygrali ponad $30,000,000) mają oni jeszcze jedną wspólną cechę – żaden z nich nie lubi i nie chce dzielić się swoimi uwagami na temat pokerowej strategii. Nie znajdziemy książki napisanej przez któregoś z nich, nie znajdziemy przeprowadzanych przez nich analiz, ani filmów szkoleniowych. Trzech wielkich graczy swoje pokerowe przemyślenia trzyma w tajemnicy, bojąc się, że ich upublicznienie mogłoby przynieść im więcej szkody niż korzyści.
Dziennikarze magazynu PokerPlayer namówili każdego z nich na krótką rozmowę, w której uchylają chociaż odrobinę tajemnicy o swoim podejściu do pokera. Chociaż więc nadal nie dowiemy się wiele o ich strategii, bankroll management i innych ważnych dla każdego pokerzysty sprawach to warto zapoznać się z tym co mają do powiedzenia na temat pokera.
Phil Ivey "Nie lubię mówić o strategii"
Phil Ivey zaznacza, że nie interesuje go co mówią ludzie, ale zgadza się ze stwierdzeniem, że razem z Dwanem i Antoniusem są w gronie najlepszych graczy na świecie. Tym co pozwala im utrzymywać się na szczycie przez długi czas jest dobra etyka pracy, a także to, że cała trójka gra bardzo dużo i potrafi znakomicie rozumieć psychologię pokera oraz zachowania przeciwników. Cała trójka wie też kiedy przerwać grę, a kiedy ją kontynuować, a na najwyższym poziomie ta wiedza może oznaczać wiele tysięcy dolarów zysków lub strat.
Na pytanie czy są jakieś aspekty gry, w których Dwan i Antonius są lepsi od niego samego, Ivey odpowiada "Jasne, że są, ale ja nie lubię mówić o strategii. Dlatego nigdy nie napisałem książki, gdybym to zrobił z pewnością przyniosłoby mi to więcej szkód niż korzyści".
Phil Ivey nawiązuje też do bardzo długich sesji jakie są udziałem całej trójki. W przezwyciężaniu zmęczenia pomaga adrenalina, chęć rywalizacji, bycia lepszym, dzięki temu nie czuć zmęczenia. Jeśli nawet Ivey czuje zmęczenie to zawsze można temu zaradzić, zjeść śniadanie, zrobić sobie krótki spacer, czy po prostu umyć twarz zimną wodą. Pomimo grania bardzo często i bardzo dużo Ivey nie potrzebuje okresów dłuższej przerwy od pokera. "Najdłuższa przerwa jakiej potrzebowałem to tydzień i potem jestem już gotowy do gry. Po World Series of Poker zawsze biorę tydzień wolnego od gry, czytam wtedy książki, oglądam filmy, gram w golfa i odpoczywam".
Na koniec swojej krótkiej rozmowy Ivey nawiązuje jeszcze do trzech spraw: ciemnych okularów, Chip Reese'a i Phila Hellmutha. Ivey jest zdecydowanym przeciwnikiem noszenia ciemnych okularów, chce on patrzeć przeciwnikom w oczy i uważa, że zakaz noszenia takich okularów wpłynąłby bardzo dobrze na pokera, szczególnie tego telewizyjnego. Nawiązując do słów, że jest lepszy od Chip Reese'a Ivey mówi "To bzdura, wiele się od niego nauczyłem, nie tylko pokera, ale także jeśli chodzi o życie poza pokerem. To jest największy gracz w historii pokera i nie wiem, czy kiedykolwiek pojawi się ktoś kogo będzie można do niego porównać". Zupełnie inaczej Ivey odnosi się do rekordowych 11 bransoletek WSOP Phila Hellmutha, ten wynik nie robi na nim wrażenia. "Na pewno go wyprzedzę, mogę przyjąć olbrzymi zakład, że zrobię to w czasie 10 lat. Mam nadzieję, że uda mi się to nawet wcześniej w 5 lat, ale to już będzie trudne" mówi Ivey.
Patrik Antonius "Uczyłem się dzięki przegranym"
Antonius w pełni zgadza się ze stwierdzeniem, że cała trójka to najlepsi gracze na świecie. Zaznacza jednak, że żałuje iż na wysokich stawkach jest coraz mniej graczy i coraz mniej akcji. Oceniając swoich najgroźniejszych przeciwników Antonius mówi "Phil jest obecny w grze od wielu, wielu lat i wszystko robi perfekcyjnie. Potrafi skończyć grę wtedy, kiedy trzeba i ograniczyć do minimum swoje straty. Tom nie gra tak długo, ale jest nieprawdopodobnie utalentowany".
Antonius przyznaje, że co roku pojawiają się gracze, którzy dorównują trójce bohaterów tego tekstu, ale żaden z nich nie zostaje na szczycie zbyt długo. W momencie, kiedy przychodzi downswing, kiedy trzeba sobie poradzić z ciężkim dla każdego pokerzysty czasem, wtedy okazuje się kto jest naprawdę mocny. I właśnie wtedy ci pojawiający się dobrzy gracze nie wytrzymują i znikają w ogóle, albo schodzą na znacznie niższe stawki i potem już nie wracają.
Patrik Antonius uchyla także rąbka tajemnicy dotyczącej swojego bankrolla. Jak mówi "Większość graczy wysokich stawek większość wygranych inwestuje. To dlatego, gdy na początku 2010 roku spotkał mnie downswing na 4 miliony dolarów było to bardzo ciężkie. Nikt nie trzyma 8-10 milionów dolarów w gotówce z przeznaczeniem na pokera". Patrik potrafi radzić sobie z tak dużymi swingami, a dzieje się tak dzięki temu, że oprócz pokera prowadzi on normalne życie. Gdy nie idzie mu w pokera, robi rzeczy, które sprawiają mu przyjemność: spędza czas z rodziną, uprawia sport, czy analizuje swoją grę. Jeśli gracz nie umie radzić sobie z dużymi swingami to nie nadaje się do gry na najwyższych stawkach. Antonius podkreśla wielką rolę rodziny w tym procesie "Latem byłem w Finlandii przez dwa tygodnie. Przegrałem online milion dolarów, ale byłem tam sam, nie miałem co robić i bardzo ciężko przeżywałem tą przegraną. Gdybym był wtedy z rodziną, gdybym mógł spędzać ten czas z córką byłoby znacznie lepiej".
Na koniec Antonius nawiązuje do swoich początków, gdy brał udział w dużych grach, gdzie spotykał lepszych od siebie graczy. "Kiedy tylko zacząłem grać z najlepszymi pokerzystami na świecie moja nauka była bardzo szybka. Oczywiście wtedy przegrywałem, ale to było niesamowite jak szybko stawałem się lepszym graczem" mówi Antonius. Nawiązuje on również do tego, że wszystko czego się nauczył wynikało z gry i zbieranego przez siebie doświadczenia. Z tego też powodu podobnie jak Phil Ivey, nie rozmawia z innymi o swoich rozdaniach, nie chce, żeby inni poznali jego sposób myślenia.
"Nie zagrałbym heads-upa live z Philem lub Patrikiem"
Tom Dwan w swoim wywiadzie w dużym stopniu odnosi się do gry live, która coraz bardziej zaczyna mu się podobać. Jak mówi poker to gra, której musisz cały czas myśleć o tym co robisz. Wielu graczy szuka sztywnych zasad, którymi mogą się kierować i wyłącza myślenie. To spory błąd, a według Dwana w grze live ciągłe myślenie o naszych działaniach jest jeszcze ważniejsze niż w grze online.
Dwan podkreśla też rolę pokerowych telli w grze live. "Wielu graczy zakłada ciemne okulary i myślą, że to wystarczy aby się ukryć" mówi Dwan i zaznacza, że to błąd, bo telle można wyłapać też poprzez to jak się betuje, jak chwyta żetony itd. Dwan mówi również o tym, żeby nikt nie spodziewał się, że kupi i przeczyta książkę o pokerowych tellach i to wystarczy do ich wyłapywania podczas gry. Ponownie podkreśla rolę myślenia "Musisz po prostu myśleć o tym co ludzie robią, jak robią i dlaczego to robią".
Tom mówi, że w pokera gra dla pieniędzy, dlatego też dość długo wolał grę online, gdzie można zarobić więcej pieniędzy. Teraz jednak woli grę live, jednak aby taka gra była opłacalna musi być łatwiejsza niż gra online, a to dlatego, że gra się mniej rozdań więc można zarobić mniej pieniędzy. Z tego też powodu Dwan mówi, że nigdy nie zagrałby heads-upów live z Antoniusem, czy Iveym. "Po co mam to robić, jeśli mogę zagrać z nimi online. Dzięki większej ilości rozdań, jeśli będę przegrywał to będę się szybciej uczył, a jeśli będę wygrywał to mój zysk będzie większy".
Dwan podkreśla także, że Antonius i Ivey to obecnie absolutnie najlepsi pokerzyści świata. "Są dwie gry, w których mógłbym stawiać się na równi z nimi, ale w całej reszcie z pewnością są znacznie lepsi niż ja." mówi Dwan. Na koniec Dwan odpowiada jeszcze na pytanie o tilt. Jak mówi oczywiście tiltuje, są rozdania, po których jest zdenerwowany, ale to jest normalna rzecz u każdego gracza. Uważa jednak, że obecnie jest już na takim poziomie, że nie dochodzi do takiego poziomu tiltu, w którym miałoby to wpływ na jakość jego gry. Wielkie przegrane są częścią jego pracy i musiał nauczyć się radzić sobie z nimi. Dzięki temu jeśli nawet przegrywa to wie, że nadal gra swoją najlepszą grę.
Na podstawie "Three kings" – PokerPlayer
lol ale ty głupi jestes, buahahah teraz to się chłopie totalnie skompromitowałes….
Po jaką cholerę patrzysz na A2vKJ, patrz na A2 v ręka przeciwnika i KJ v przeciwnik, jedynie chyba przeciwko KK czy KQ masz większe szanse z A2.
Przeciwko większosci asów z KJ masz dwie żywe karty, a A2 masz zdominowane, przeciwko większosci par masz z KJ flipa, a z A2 jedynie 3 outy, przeciwko większosci pozostałych kart z KJ masz zazwyczaj dwie overkarty a z A2 tylko jedną. W pozostałych nielicznych przypadkach typu AJ czy QQ masz niemal identyczne szanse z KJ i A2, więc proszę oświeć mnie w jakiej niby sytuacji wolisz mieć A2 ???Już nawet nie wspomnę o tym, że przecież wg ciebie w 80% przeciwnik pokazuje QJ przeciwko któremu KJ jest zdecydowanie lepsze niż A2… lol co za donk
Kill_all_donkeys to Tadeusz Drozda, potwierdzone.
@Kill_all_donkeys
Nie pogrążaj się chłopie.
oczywiście, że lepszy jest KJ z utg niż a2 z utg. Callują nas głównie silniejsze niż a2 asy oraz pary, a wobec tego rangu KJ jest dużo silniejsze niż A2…I nie ma tu nic do rzeczy, że A2>KJ…
przeciez A2 vs JK to 60 do 40 dla A2 ?? gdzie ta twoja analiza?? tylko nie mow mi ze wolisz JK bo jak trafisz na pare to bedziesz mial 50% bo A2 to nie 3 outy tylko o wiele wiecej miedzy innymi strit i kolor jesli A2s daj spokoj donku ! rownie dobrze analizujac w ten sposob to mozesz do hu…miec KK i trafic na AA , nie pograzaj sie
no pewnie że wolę KJ z UTG niż A2….
do daro – ty nie skumasz all in-a z UTG na A2o przy mniej niz 10BB w MTT mimo ze mamy na stole opinie gracza tight bo jestes za cienki o tym wlasnie pisze ! a wg. Ciebie lepszy jest JK z UTG ?? przeciez jak masz mniej niz 10BB to w MTT jestes nikim dobra pownownie skonczylem temat jak pisalem wyzej szkoda gadki poza tym po hu… informowac donkow
Najlepsi trzej na świecie pokerzyści, to nie ulega wątpliwości. Pokera można się nauczyć tylko poprzez grę, a właściwie tylko poprzez przegrywanie – Antonius trafił w sedno. Ja na przykład grałem headsupy nl50 deep z jakimś bardzo dobrym LAG-iem, wtopiłem 26buyinów (wtedy pół rolla), ale nie żałuję, efekty są doskonałe. Kiedyś nie do pomyślenia były dla mnie 4bety z 52off, czy value pushe z second parą bez kickera na riverze, teraz mogę się dostosować do większości stylów i jak jeszcze wyeliminuję tilt issues, to niedługo highstakes db zacznie mnie trackować. 🙂
Kill jaki masz nick na PSie?
to bylo kiedys ;p
durrr mowi ze nie zagralby heads up live z Antoniusem a przeciez grali w Omahe na Aussie Millions?
Co za zjeb :]
Buahaha sprawdzaj sobie bez oddsów, pushuj A2 z utg bo 80% sprawdzających pokaże ci QJ i wygrywaj sobie jakimś tam fartem parę turniejów i ciesz się jaki to jesteś zajebisty, aż do momentu w którym statystyka nieubłaganie da o sobie znać. Zresztą co ja się produkuje, przecież ty jesteś specjalista i wiesz lepiej, a całą tą matematyczną część masz w głębokim poważaniu…
bezwzględnie najlepsi, ale rzeczywiście nabrali wody w usta. spacerki, toaleta i śniadania zjedzone w odpowiednim momencie sesji zapewniają im utrzymywanie się od lat w grach high stakes. Nie mogą przecież ujawnić się: jesteśmy cyborgami hehe. I do tego jeszcze ten cały dziedzic Isildura powinien jako 3 ex equo dołączyć. Czytaliście to?! Od 2000$ zaczął po trzech tygodniach miał 2 miliony. Niech ktoś rozpocznie dyskusję o szkodliwości takich newsów dla pokera. co sobie myślą wtedy całe rzesze przegrywających graczy, jak słyszą o takim bohaterze? Bo zapewniam to jest ich bohater! A kiedy w tych trzech tygodniach zdołał zainwestować w swoją pokerową edukację(oglądać filmiki szkoleniowe)? co na to nasi konserwatywni rodzimi eksperci próbujący wbić nam do głowy pokera jako grę decyzji i umiejętności?
hahah czytam tu dla relasku, pisze tez dla relaksu, poza tym lubie podnosic cisnienie takim donkom jak ty, czas mmm wcale go nie trace pisze przewaznie podczas sesji 🙂
ej mistrzu kill_… powiedz mi czemu tracisz swój cenny czas na przekonywanie samego siebie na publicznym forum jaki jesteś zajebiście zajebisty zamiast wpieprzać swój pokarm?…yyy czyli nas rzecz jasna?? Przecież każda minuta tu spędzona to strata czasu, a mógłbyś wygrywać kolejne setki tysięcy milionów zielonych.
podnieca was stanko ? :> to chyba wasz fetysz jakis xD ze w kółko gadacie to samo 😛 a może macie tak jak nie pocisniecie na forum stanko to na bank bede miał sesje na minus ? 😀
Huh juz milion razy mowilem na tym forum ze geniuszy ale nie tylko bo juz dobrych graczy fishe nie skumaja i moga sobie czytac te badziewne ksiazki i przeliczac % i outsy i inne pierdoly nowo powstale na rzecz pokera i tak Wam to nic nie da hahahhaa, pare razy na tym forum chcialem sie podzielic swoja opinia dotyczaca analizy jakiegos rozdania badz zachowania, glownie w kwestii MTT gdyz to wzasadzie gram i sie specjalizuje ale tutaj zaraz byla nagonka ze nie mam pojecia i ze zle wyliczylem jakies pierdoly, ci kolesie wyzej maja calkowita racje po co sie dzielic dobrymi myslami z pionkami, lepiej skosic ich na stole, z drugiej strony donk i tak nie lapie tego co powie mu zawodowiec, bo to cos trzeba poczuc a nie przeczytac i nauczyc na pamiec haha mowie Wam leszcze dajcie sobie spokoj z ta gra a w zasadzie zle ujalem grajcie, grajcie i grajcie jestescie jak pokarm dla mnie hahaha – to info nie dotyczy wszystkich uzytkownikow forum ! pozdrawiam
IMO nie mowia o swojej strategi bo nie maja zadnej … jak Bruce Lee … jego celem bylo nie posiadanie zadnego stylu i tak jak woda .. wlana do szklanki przybiera ksztalt szklanki a wlana do dzbanka przybiera ksztalt dzbanka… graja sytuacja, informacjami ktore zebrali dotychczas itd, itp….
^ siema stanko
Co ma na celu wasze czepialstwo wobec Stanko?
czasem wyjdzie na spacer, poczyta ksiazke, spotka sie z rodzina:P
Jakies rady z lokalnego rynku? Stanko?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.