True grinder…

Dzisiejszy wpis będzie krótki, zwięzły i na temat. Od mojej ostatniej aktywności na blogu minęły dwa tygodnie. Niestety nawał pracy i poszukiwanie nowego mieszkania pochłonęły mnie do reszty. W zeszła niedzielę byłem tak wypompowany, że nawet ie chciało mi się odpalać komputera. Ale nadal walczę choć karty nie są dla mnie łaskawe.

Postanowiłem zoptymalizować moje wpisy przez co nie będę zamieszczać w nich swoich wykresów bo to zajmuje zbyt wiele czasu i energii. Poza tym od kiedy założyłem bloga na PT znalazłem wiele błędów w CMS, na którym stoi ten portal. Przez te niedociągnięcia wykonanie niektórych akcji zajmuje zbyt wiele czasu i wymaga niekiedy kombinacji alpejskich na co w obecnej chwili brakuje mi czasu.

W przeciągu ostatnich 2 tygodni udało mi się rozegrać 23 382 rozdań a przez większość sesji wychodziłem na zero. Dopiero pod koniec bieżącego tygodnia zacząłem wychodzić na plus. Na całe szczęście dzięki sporej ilość zagranych gier udało mi się uzyskać status VIP GOLD z czego jestem niezmiernie zadowolony bo dzięki temu będzie mi wpadać troszkę więcej FPP co pozwoli na szybsze nabijanie bonusów. A skoro już mowa o bonusach to w ciągu tych dwóch tygodni odblokowałem stellara na 50 baksów i na koncie mam 2900 FPP, które buduje aż do 6250 aby zgarnąć bonus na $75. Poniżej zamieszczam moje całkowite wyniki od początku wyzwania.

Ilość rozegranych rąk – 46259

Wygrana z sesji + bonusy – $187

Czas gry – 4534 minuty

(Ilość rozegranych rąk nie do końca jest właściwa ponieważ kilka godzin rozegrałem na urządzeniach mobilnych, z których nie posiadam statystyk.)

Obecne stawki, na których gram to PLO 10 ale od jutra wskakuje na PLO 25. Decyzja ta jest wynikiem wiary we własne możliwości i pozytywnego mindsetu. Wiem, że mogę stawić czoła tym stawkom a przez co przyśpieszę budowę mojego BR. Jeśli coś się posypie, wracam na grind PLO 10 (jak będzie efekt tej decyzji, dowiecie się z kolejnego wpisu).

P.S

Oprócz wiary we własne możliwości doszła jeszcze pewna scena ze znanego wszystkim filmu.

Pozdrowienia i do zobaczenia przy stołach!