T.J. Cloutier to jedna z największych, żyjących legend pokera, ale także gracz, który z powodu swoich kłopotów z hazardem popadł w finansowe tarapaty i musiał sprzedać jedną ze swoich bransoletek WSOP.
T.J. Cloutier na koniec ma sześć wygranych w turniejach World Series of Poker, a pierwszą bransoletkę zdobył bardzo dawno temu, bo w 1987 roku wygrywając turniej $1,000 PL Omaha. Dzisiaj Cloutier ma już 74 lata, ale wcale nie zamierza rezygnować z aktywnego uczestnictwa w turniejach World Series of Poker. W tym roku zaliczył już dwa miejsca płatne (428 miejsce w turnieju Seniorów $1,903 nagrody oraz 13 miejsce w $1,500 NL Holdem nagroda $23,812). Jak sam mówi na WSOP czuje się jak w domu.
„Wciąż mam dużo energii. W pokerze piękne jest to, że nie ważne ile masz lat, nie ważne jakie problemy masz ze zdrowiem, dopóki twój umysł działa możesz grać” mówi T.J. Cloutier. Zaznacza on też, że kolejna bransoletka byłaby dla niego czymś bardzo fajnym, ale nie zwariowałby z tego powodu. „Mogłem mieć już 14 bransoletek, gdyby sprawy potoczyły się inaczej w momentach, gdy w grze zostawało 2-3 zawodników” stwierdza Cloutier i dodaje, że cały czas myśli o niektórych sytuacjach, gdy był bardzo blisko wygranej.
Szczególnie w głowie siedzi mu heads-up Main Eventu WSOP w 2000 roku, gdy jego przeciwnikiem był Chris Ferguson. T.J był już bardzo blisko wygranej, jednak Ferguson złapał wtedy szczęśliwą dziewiątkę na river i to on został zwycięzcą tego turnieju.
W krótkim wywiadzie udzielonym stronie Cardplayer T.J mówi także, że dzisiaj jego życie nie wygląda już tak aktywnie jak kiedyś. Mieszka w Texasie i nie podróżuje wiele po turniejach pokerowych. Zamiast tego regularnie uczestniczy w mniejszych, weekendowych turniejach rozgrywanych w lokalnych kasynach blisko jego domu.
Na koniec Cloutier odwołuje się do swojego słynnego zamiłowania do gry w kości. Jak mówi kiedyś rzeczywiście miał z tym problem, ale nigdy nie był on tak wielki jak przedstawiają to niektóre pokerowe media. Tylko raz w życiu grał na naprawdę olbrzymie pieniądze i uważa, że historia jego gigantycznych przegranych w kości jest mocno przesadzona. „Na przestrzeni lat przegrałem trochę pieniędzy w kości, bo to jest gra hazardowa, gra która uzależnia, ale nigdy to nie były takie kwoty jak niektórzy myślą„ mówi Cloutier. Dodaje on także, że uważa iż dzisiaj nie ma już problemu z hazardem, chociaż nadal od czasu do czasu gra w kości, dzisiaj jest to jednak gra na bardzo małe pieniądze i jak mówi w pełni kontroluje swoją sympatię do tej hazardowej rozrywki.
Na podstawie – „World Series Of Poker Legend T.J. Cloutier: 'To Hell With Them' Who Make Fun Of My Craps Play” – www.cardplayer.com
🙂
Czesc rado, grasz wsopa? daj info kto jest w vegas bo pawcio slowem o tym nie wspomina;/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.