Tenis, poker, wielkie pieniądze i morderstwo – sensacyjna historia z Holandii

3

Życie pisze czasami ciekawsze scenariusze niż filmowi producenci. Do prawdziwie sensacyjnej historii doszło w Holandii.

Początek tej historii nie ma nic wspólnego z pokerem. 4 marca znaleziono zwłoki biznesmena i milionera Koena Everinka. Jego ciało znaleziono w domu, mężczyzna został zadźgany nożem. 20 dni później mediami w Holandii wstrząsnęła informacja, że podejrzanym o dokonanie morderstwa jest tenisowy trener Mark de J. Trener jednego z najlepszych holenderskich tenisistów Robina Haase został zatrzymany na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.

Mark de J. zeznał, że przed morderstwem był w domu milionera, gdzie wspólnie oglądali mecz piłkarski, dodał też, że w pobliżu domu widział podejrzane osoby. Policja nie uwierzyła jednak w zeznania tenisowego trenera i oskarżyła go zamordowanie milionera.

26 marca holenderska gazeta „Het Algemeen Dagblad” jako pierwsza poinformowała o obecności w całej historii wątku pokerowego. Napisano, że podejrzany Mark de J. grał w pokera online i właśnie pokerowe długi mogły być motywem morderstwa.

Portal PokerNews powołując się na swoje źródła napisał, że rzeczywiście trener miał pokerowy dług u biznesmena i był mu winny €80,000. Pomiędzy panami miało dojść do kłótni, a Everink miał grozić trenerowi, że jeśli ten nie ureguluje długu to biznesmen ujawni publicznie informacje o stanie finansów tenisowego trenera.

Pomimo konfliktu i problemów z odzyskaniem pieniędzy Everink miał cały czas pożyczać pieniądze Markowi de J.

Podejrzany był pokerowym fishem

PokerNews pisze, że Mark de J. uwielbiał grać w pokera, ale w opinii świadków w ogóle grać w pokera nie potrafił. Był nie tyle słabym graczem, co w ogóle nie zdawał sobie sprawy z roli umiejętności w pokerze i traktował tą grę jak czysto losową. Pojawiły się też informacje, że w czasie Australian Open, gdy jego podopieczny grał w turnieju tenisowym, Mark de J. czas spędzał na grach cashowych w Crown Casino w Melbourne.

PokerNews kontynuując swoje śledztwo ustaliło nick online tenisowego trenera i prześledziło jego wyniki na PokerStars. Jeśli te dane są prawdziwe to rzeczywiście mamy do czynienia z wybitnym fishem.

Według informacji PokerNews Mark de J. rozegrał na PokerStars 70,000 rozdań i w tym czasie przegrał $60,000. Co ciekawe nie grał wcale na zbyt wysokich stawkach. Jego największe przegrane pochodzą ze stawek $0,25/$0,50.

  • $14,000 przegrał w PL Omaha 6-Max na stawkach $0,25/$0,50
  • $18,000 na pełnych stołach PL Omaha $0,25/$0,50
  • $16,000 na stołach Zoom na tym samym limicie

Mark de J. miał też szukać szczęścia w grach high stakes, jednak na stawkach $25/$50 PL Omaha rozegrał tylko 33 rozdania i w tym czasie wygrał $4,700.

Statystyki te pochodzą z ostatnich 2,5 roku. Co ciekawe tenisowy trener miał nigdy nie zweryfikować swojego konta na tyle, aby móc wpłacać na nie pieniądze. Cały czas szukał on chętnych na pokerowych forach, aby wymieniać się z nimi pieniędzmi (on przelewał pieniądze na Skrillu lub Netellerze, a otrzymywał pieniądze na PokerStars).

O tym, że jego długi mogły narastać świadczyć może fakt, że początkowo Mark de J. szukał transferów na kwoty $1,000-$2,000. Jednak z czasem poszukiwał coraz większych transakcji, a pod koniec 2015 roku szukał chętnych na wymianę $30,000.

Po raz ostatni na PokerStars grał 8 stycznia 2016, gdy w czasie 765 rozdań przegrał $3,300.

Wygląda więc na to, że rzeczywiście pokerowe długi mogły w tym wypadku doprowadzić do tragedii.

Na podstawie: „Koen Everink Murder Case Rumored To Be About €80,000 Poker Debt” – www.pokernews.com

Poprzedni artykułCardPlayer POY: Zmiany w TOP-10, Dietrich Fast na podium
Następny artykułAntonio Esfandiari zdobywa swój pierwszy pierścień WSOP Circuit!

3 KOMENTARZE

  1. Smutna historia, podejrzewam, że chciał odegrać w kasynie na starsach bardziej niż na 0.25 bo tam zeszło by mu x-lat nawet jakby ogarniał gre.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.