SuperNova 0.5

22

Rozpoczęliśmy nowy miesiąc a zarazem nowe półrocze 2013 roku. Czas na podsumowania, przemyślenia i co najważniejsze – wnioski.

Dla mnie pokerowo był to do tej pory dość ciekawy rok. Przede wszystkim dla tego, że w moim codziennym życiu zagościł nowy poker room w formie Full Tilt Poker, ale i dlatego, że wyzbywam się starych złych nawyków w postaci gram wszystko jak popadnie.

Jak wspominałem przy okazji 100 miliardowego rozdania rozegrałem przy jego okazji najdłuższą w swojej historii 12 tysięczną sesję (12 tysięcy rąk cash, full ring) i wyszedłem na niej na minimalny plus. Później starałem się bardzo mocno grać turnieje 180 osobowe przy okazji Golden Sit&Go ale tam niestety bez rewelacji.  Mimo to, Czerwiec zakończyłem z wynikiem 380 VPP (Maj = 101 VPP) co pokazuje mi, że nie spinając się zupełnie rozegrałem całkiem sporo…

ALE.

No właśnie, ale co z tego? Szukam ciągle motywacji do tego, żeby grać więcej/lepiej. Czasem mam jednak wrażenie, że na mój aktualny tryb życia/pracy/treningów jest to awykonalne. I nie dlatego, że nie znalazłbym czasu na grę. Znalazłbym. Po prostu gra na microstawkach nie daje mi wystarczającego „profitu na godzinę” nawet przy dobrej grze bo zamiast tego mógłbym pracować i zrobiłbym więcej i zarobiłbym więcej.

I przypomniałem sobie. Przypomniałem sobie, ze największe profity robiłem… na NL200. Nadal nie pamiętam, czemu zrobiłem cashout po kilku miesiącach grania, chyba potrzebowałem $$. Pamiętam jednak jak dziś, że byłem mocno na plus i gra dawała mi i satysfakcje i odpowiedni wynik w formie $$ na koncie. Wniosek numer jeden: grać w pokera dalej, stricte dla zabawy a na poważną grę NAZBIERAĆ rolla (nie budować od 0 bo to bez sensu na moim etapie/wieku, swoją drogą od wczoraj jestem o rok starszy.. hurra….) i za pół roku rok jak mi się inne tematy unormują wrócić do gry z gotowym zapleczem i odpowiednim nastawieniem (a nie tak jak kiedyś… wbiłem na Nl200.. żeby ugrać SilverStar).

No i właśnie, dzisiaj chciałem Wam opowiedzieć nieco o „wbijaniu statusu”. Temat, który dojrzewał u mnie bardzo długo i z którym w końcu udało mi się dojść do porozumienia.

Jak może część z Was wie jestem biegaczem. Dwa oficjalne, jeden nieoficjalny maraton, 3 oficjalne półmaratony i masa mniejszych biegów, z których zawsze wracam z medalem. Jak każdy. Bo na tych biegach medal dostaje i 1 i 5142 osoba. Niemniej, taki medal ma dla mnie zawsze znaczenie, bo pokazuje mi pewne moje osiągnięcie. Osiągnięcie, które jest niepodważalne.

W moich oczach podobnie jest ze statusami VIP … ale tymi późniejszymi. Pierwszego Silvera wbiłem w dwa dnia zdaje się grając całym rollem na nl200. Drugiego już grając nieco rozważniej, ale nadal nieco za wysoko… oba, były „osiągnięciem”, ale takim na moje oko mocno NIE zasłużonym. Wiedziałem, że status zdobyty w ten sposób to nie jest „osiągnięcie” tylko „szaleństwo” 🙂 Ale nie żałuję bo jak pisałem wtedy tak napiszę i teraz. Była to najlepsza lekcja gry, jaką mogłem sobie za tę cenę zafundować.

Marzyłaby mi się kiedyś SuperNova. Szczerze. Ja ze względu na działanie w pokerowym świecie jestem pod ciągłą obserwacją i presją. Co chwilę gdzieś ktoś patrzy mi na wykresy i nabija się, że po tylu latach gry powinienem mieć milion shipów. A ja choć wiem, że te ostatnie lata nie były spędzone na grze to jednak gdzieś wewnątrz czuję takie wołanie o pomoc, to moje ego i ambicja krzyczą „jeszcze im pokażesz”. I wiem, można zrobić supernovą i być stratnym ale to, że się da, nie znaczy, że dotyczy to każdego. Mnie na ten przykład nie stać na takie zabawy i jeśli chcę osiągnąć kiedyś SuperNovą to tylko wykazując profit.

Przykładem gracza, który na SN zasługuje bez dwóch zdań i który bardzo solidnie pracuje i pewnie na przełomie 3 i 4 kwarty tego roku status ten zdobędzie jest gracz „kylsonn1”. Jego wykres aktualnie wygląda w sposób następujący:

I co ciekawe, jest liderem w kilku tabelach w tym „ANY GAME” na stawkach $5-$15… co oznacza mniej więcej tyle, że facet jest NAJLEPSZY globalnie w grach na tych stawkach (mówię najlepszy bo skoro wykazuje największy profit to uznaję, że można go tak nazwać).

Postanowiłem do niego zagadać i poznać bliżej jak wygląda grind takiego gracza. Zapraszam do krótkiego wywiadu:

airwee: Cześć. Pochwal się, ten piękny wykres zbudowałeś na 180 osobowych turniejach Sit and Go?

kylsonn1: Tak, dumnie i z pomocą kilku świetnych graczy tej odmiany 🙂

airwee: Jak wygląda Twoja typowa sesja? Grasz turnieje a później je analizujesz? Czy może analizujesz w trakcie? Robiłeś z kolegami session review po ostatnim turnieju czy odkładałeś na następny dzień?

kylsonn1: Jeśli chodzi o analizę to polecam głównie przed sesją, żeby wkręcić się w dobry tok myślenia. Godzinka analizy, po której od razu grindowałem ok. 7-8 godzin. Analizowałem cale hand history, od początkowych faz do headsupa. do każdej ręki moim zdaniem trzeba podchodzić tak samo, każda faza jest istotna. Po godzinie analizy na pewno jestem „wkręcony” w dobre myślenie.

airwee: Bankroll?

kylsonn1: Na samym poczatku tego roku wystawiłem staking na 8/15 180turbo, po graniu głównie tych samych turniejów za 2,5$. Staking poszedł bardzo dobrze, dzięki czemu sprzedałem następny na wszystkie turnieje 180 i mtt. Po tym drugim stakingu grałem już tylko za swoje na wiecznym upswingu (:D) w sumie teraz mnie złapał delikatny paskudniak, ale musi odpuścić niedługo

airwee: Czy – i jeśli to, na którym etapie – zacząłeś myśleć o SuperNovej?

kylsonn1: Już na samym początku, gdy zobaczyłem ile daily vpp można wykręcić. na 180turbo grając 100 gier dziennie wykręcimy 480 punktów = trochę ponad 200 dni grindu

airwee: Czy myśl o SN jakoś wpłynęła na Twój grafik czy sposób gry?

kylsonn1: SN traktuję tylko jako dodatek. moim tegorocznym celem jest bycie TOP1 w  Sharku na moich stawkach.

airwee: Co Ci daje TOP1 na Sharku?

kylsonn1: Top1 na Sharku daje mi satysfakcje z tego, ze jestem najlepszy. mam w swoim towarzystwie graczy, których uważam za świetnych, ale nadal są za mną. Muszę w takim razie albo robić coś lepiej od nich, albo być na wiecznym upie – co na próbce ponad 6 tysięcy turniejów raczej jest mało możliwe.

airwee: Haha, to jak moja wymarzona supernova 😀 Jaki plan na dalszą część tego roku? Utrzymać status Sharka to na pewno, ale może coś jeszcze? Będziesz pilnował czy SN się wkręca jak powinna?

kylsonn1: Do końca roku chciałbym zrobić minimum 10-12 tysięcy gier co powinno zapewnić mi supernovą.

airwee: Na co aktualnie wykorzystujesz FPP?

K: zbieram je sobie na koniec roku, żeby wyciągnąć bonus za 100000 fpp. Poza tym, mogą się też przydać na czarną godzinę

airwee: Jakieś rady dla graczy, którzy chcieliby kiedyś się z Tobą pościgać na Sharku? może jakieś polecane materiały? Kursy artykuły filmy?

kylsonn1: Jeśli dopiero zaczynają przygodę z 180turbo polecam wdrażanie sobie toku myślenia graczy, którzy wygrywają, jest masa wideo w necie na ich temat. następnie zrobić jakąś próbkę, wyciągnąć wnioski, analizować swoją grę, żeby z czasem pracować w tej chwili ze świetnym programem holdem resources calculator. Przydatną rzeczą jest też dołączenie lub stworzenie grupki na skypie czy jakimś innym komunikatorze w celu ciągłej dyskusji na temat gry, sam dostałem się do najlepszych moim zdaniem w tym kraju i jestem im wdzięczny, vamos agromałpki 😀

—————–

Jak widać po rozmowie, można status „wypracować” a można na niego zasłużyć i dostać go zupełnie naturalnie. Ta druga opcja jest w moich oczach zdecydowanie lepsza i do takiej będę kiedyś dążył.

W Czerwcu kusiło mnie podbicie do Silvera ale na szczęście na czas się ogarnąłem. Dziś mam Chrome i czekam na Micro Millions 🙂

Z jakim statusem skończyliście pierwsze pół roku bieżącego roku?

Poprzedni artykułEugene Katchalov – Kontroluj to co możliwe
Następny artykułBlack Card powraca na Full Tilt Poker

22 KOMENTARZE

  1. hehe, mam podobny wykres , na 180 ale 2,50 – 3,50 + , tyle że ROI może ciut większe :D, będziemy gonić na 8 $ i 15 $ gl, nice score

  2. Silver :] polowanie na 100miliardowe rozdanie mnie tak rozbujało, lipiec też na dobrej drodze póki co 😉

  3. te minusy zakute paly nie dawajcie mi tylko autorowi ksiazki „Poker Mindset” bo w niej jest napisane , ze czynnik losowy ma bardzo duzy wplyw na gre , ale chyba to do niektorych baranow nie dociera albo chca byc madrzejsi od ludzi co siedza w tym od lat.

  4. oplacani gracze przez PS i fult itd , jestem ciekawy co by zrobili bez dodatkowych srodkow na gre . Kiedys byl wywiad ze znanym swiatowym pokerzysta ktory powiedzial , ze jak przestal byc finansowany przez pokerroom to gra zrobila sie o wiele trudniejsza i nie tak przyjemna bo przegrywal swoje pieniadze i po miesiacu juz nie czekala na niego wyplata od PS ktora mogl sobie beztrosko przegrac . A jak slysze slowo dowsing to zygac sie chce bo to nic innego jak element losowy ktory w Moment moze cie wypierdolic do zera . Grasz caly czas dobrze a i tak przegrywasz to nic innego jak loteria !!!!

    • loteria… to jak wytłumaczysz ze są regularnie wygrywający gracze którzy potrafią poradzić sobie z downswingiem?

  5. jak zobaczylem tytul bloga i obraz dolaczony to pomyslalem ,ze Ty airwee jestes w polowie drogi do supernovy 😉 a nie ze to reklama 😀

  6. To już jest draństwo umieszczać propagandowe teksty jako blog użytkownika!

    Może utworzyć nową kategorię: blogi pokerstars i pochodne i niech wszyscy pracownicy roomów tam piszą :p

    • ale jakie propagandowe? moja praca opiera się wokół tych dwóch roomów a to jest mój blog, trudno, żebym pisał o innych softach czy tym co się dzieje poza…

      poza tym, jaka tu propaganda? zrobiłem wywiad z najlepszym globalnie graczem na stawkach $5-$15 a że jesteśmy na półmetku tego roku to JAK CO ROKU pojawia się temat SN.

    • Po miłej zajawce – jak sobie grałem X lat temu – wklejasz wykres gościa i dajesz z nim wywiad.

      No to umieść to w kategorii artykuły, wywiady i po sprawie. A w blogu użytkownika pisz o swoich osiągnięciach, albo o swoich poglądach na inne sprawy.

      Ciekaw jestem twojego poglądu na to, że gość PÓŁ (albo więcej) tej PÓŁ-SUPERNOWEJ zdobył na stejku. On zdobył?

      I druga sprawa: co to za nagroda (z wklejonego obrazka) $1600 bonus za 100 000 $ obrotu (licząc podstawowo, wiem wyżej jest nawet 5 razy więcej) – więc nawet za $20 000 obrotu na Starsach?

    • hm, wydawało mi się, że urozmaicę wpis jak dodam wywiad, nie sądziłem, że to problem. Prowadzę blogi od dawien dawna i jeszcze mi nikt nie powiedział, że w ramach własnego wpisu nie wolno pokazać rozmowy z kimś kto coś osiągnął… ale ok, biję się w pierś w takim razie i wyciągnę wnioski an przyszłość, jakby nie było piszę to dla Was i skoro nie pasuje to przemyślę ten format.

      Co do poglądu. Wg mnie żyjemy w bardzo dobrych dla Pokerzysty czasach w kwestii finansów bo istnieje już popularna forma wsparcia jaką jest staking. Dla wielu graczy barierą gry nie jest już to ile trzeba mieć kasy. Barierą jest psychika i świadomość, że gra się dużo trudniej „za swoje”, przynajmniej na początku. Osobiście znam kilku pokerzystów, którzy za swoje grają po prostu słabo. Tutaj mamy przypadek, gdzie staking pomógł się nie tylko przełamać ale i zbudować mega rolla do gry przy już wyuczonej strategii itd.

      To jest mój pogląd. Kylsonn wykorzystał staking tak jak powinien. Sam bym się pokusił o staking gdyby nie to, że mnie z kolei bardziej stresuje 'czyjaś’ strata niż moja 😉 no i heh, kto by mi go dał 😀

      Co do bonusa, nie bardzo rozumiem pytania. Wszystko jest widoczne na obrazku…

    • Pecey, strasznie dużo agresji w Twoich wypowiedziach i nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.

      Wywiad jest urozmaiceniem do tematu, który poruszył airwee i uważam go za interesujący dodatek.

      Na ilu blogach (tych pokerowych) można poczytać o innych graczach? Większość jest o sobie, o własnych celach itp.

      Blogi airwee zawsze z wielką przyjemnością czytam. Łatwo mi się go czyta, wrzuca ciekawe rzeczy i co ważniejsze wyróżnia się od wielu innych blogów.

    • Blogi airwee zawsze z wielką przyjemnością czytam. Łatwo mi się je czyta, autor wrzuca ciekawe rzeczy i co ważniejsze wpisy są „unikalne”/inne w porównaniu do monotonnych wpisów innych pisarzy.*

    • Wiesz, ja nie lubię jak ktoś wciska mi „prywatne” reklamy typu produkt placement.

      Niech airwee rozwinie temat: „moja praca opiera się wokół tych dwóch roomów”. To znaczy kto mu płaci za te wpisy – a jeśli płaci to dlaczego są w blogach użytkowników?

      Dlatego pisałem, że może trzeba stworzyć kategorię „BLOGI SPONSOROWANE”

      I co tu jest agresywnego: że nie lubię jak się usiłuje z ludzi robić idiotów?

    • Tylko w jaki sposób próbują zrobić z ludzi idiotów?

      Jak już to idiotów próbują z ludzi zrobić pokertexas czy pokernews. Oczywiście o ile dobrze rozumiem co masz na myśli. Spójrz na treści w blogu airwee („opłacanym przez PS”) a treści na stronie, która można rzec jest „opłacana przez użytkowników”. Airwee pisze o tym jak to wysila się dla silverstara, o grindzie microsów czy o wysiłku wkładanym przez innych graczy – czyli w sumie o niczym co byłoby ogromną rewelacją dla osób z zewnątrz. Za to wchodzisz na główną PT, PN, czy inne i widzisz: boom! SNE, boom! SN, boom! 1st SM, boom! 18m$ w One Drop, boom! jedź z nami na Karaiby. A jak często na tych stronach widzisz treści (nie zamieszczone przez użytkownika) o tym jak ciężko trzeba zapieprzać aby samemu coś osiągnąć? Więc kto tutaj sieje tę propagandę (zakładając, że jest siana)?

      Czy airwee nie może prowadzić bloga jako nie Pro’s a osoba, której życie kręci się i tak wokół pokera? Sądzę, że jest to dość ciekawa odmiana. btw szkoda, że nie mamy nikogo, kto moderuje deale na PS 😀

      Jeśli nie wiesz czym zajmuje się airwee, to się go zapytaj pod blogiem zamiast pisać, niech napisze. Emocje Ciebie tak zżerają, że atakujesz i wytykasz zamiast porozmawiać, a jeśli dobrze pamiętam, jesteś naprawdę ogarnięty.

  7. Status to tylko dodatek. Nieraz kolesie z silverem czy goldem na sharku mają profity na ( – ) Na ich miejscu dawno poszedłbym pracować do kamieniołomu ( albo szaleńcy albo naprawdę bogaci ).

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.