Hej.
Natknąłem się ostatnio w empiku na gre Poker Simulator której twarzą jest Michał Wiśniewski. Chciałem ją krótko opisać.
Tak właściwie dlaczego nie Poker Symulator? Przecież jesteśmy w Polsce. Nie wiem, może się czepiam. Osobiście jej nie kupiłem. Chodzą plotki że Michał stracił w grze w pokera sporo pieniędzy więc jakoś nie pociąga mnie by inwestować moje pieniądze w tą grę I słuchać rad gracza który nie jest profesjonalistą. Tak właściwie to Michał mało ma wspólnego z samą grą, gdyż jest widoczny tylko na fotkach I jest narratorem. Wygląda na to że po prostu sprzedał swoją twarz do tej gry. Skoro twórcy gry zaproponowali mu pieniądze za to, to czemu by tego nie zrobić.
Grafika gry powala na kolana 🙂 tylko niestety nie z powodów jej ponadprzeciętności tylko powala po to by się pomodlić za jej twórców. Będę łagodny I powiem że trochę odstaje od dzisiejszych standardów. No a muzyka, to lepiej już nic o tym nie pisać. Trzeba ję wyłączyć po kilku minutach.
Wygląda na to że gra przeznaczona jest dla kompletnych laików tematu. Tylko właściwie po co ją kupować gdyż takich tutoriali pokerowych jest na pęczki w sieci. I o wiele lepszych. Być może dla trybu kariery. Tak jest. Możemy zagrać w ten tryb wcielając się w postać farmera który najpierw stracił wszystko a później próbuje to odzyskać. MASAKRA. Właściwie to pokerowi prosi ją nie kupią, rodzice dzieciom ją nie kupią, więc kto ją kupi? Może przedstawiciele Polskiego Związku Pokera.
Zamiast symulatora polecam Governor of Poker. Przynajmniej można się tam zabawić.