Statystyki WSOP, czyli najlepsi z najlepszych

Wielkimi krokami zbliża się pięćdziesiąty festiwal World Series of Poker. Jak co roku tysiące graczy rozpocznie walkę o miliony dolarów i dziesiątki bransoletek. Kto dotychczas prowadzi w statystykach? Zapraszamy na krótkie podsumowanie 49 lat historii WSOP!

Gracze z największą ilością bransoletek

Ta klasyfikacja (a przynajmniej jej czołówka) znana jest z pewnością większości fanów pokera na świecie. Absolutnym hegemonem tego rankingu jest oczywiście Phil Hellmuth, który zdobył już 15 bransoletek i niezagrożony okupuje pierwsze miejsce (o jego fenomenie pisałem w zeszłym roku TUTAJ). Trzeba jednak powiedzieć, że od dawna… nikt go nie goni.

Najlepsze czasy Doyle'a Brunsona i Johnny'ego Chana to już od dawna historia. Piękna, ale jednak historia. Obaj mają po 10 bransoletek, ale pewnie sami już nie pamiętają, kiedy zdobyli te ostatnie. Z kolei Phil Ivey (o którym pisałem duży artykuł TUTAJ) po raz ostatni podnosił do góry ręce w geście zwycięstwa na WSOP w 2014 roku. Potem praktycznie słuch o nim zaginął.

A co dalej? Wielu graczy z TOP20 tej klasyfikacji czasy świetności ma dawno za sobą, wielu gra już tylko „z przyzwyczajenia”, a kilku po prostu nie żyje. Jeśli można mówić, że ktoś jest wciąż jeszcze w stanie rozpocząć szalona gonitwę za Philem Hellmuthem, to wymienić można chyba tylko kilka nazwisk – Daniel Negreanu (ostatnia bransoletka jednak 6 lat temu), Eric Seidel (wciąż aktywny i z sukcesami na koncie, ale na WSOP po raz ostatni wygrał aż 12 lat temu) i Chris Ferguson (w 2017 roku, po 10 latach, zdobył swoją szóstą bransoletkę). Ale nawet ci pokerzyści mają ogromną stratę do „Poker Brata”, bo ten zdobył rok temu piętnaste złote trofeum na WSOP i jeszcze im odjechał! Jako jedyny zdobywał bransoletki w każdej z ostatnich czterech dekad!

W tym roku aż 99 bransoletek znajdzie swoich nowych właścicieli – 89 w Las Vegas i 10 w Rozvadovie podczas WSOP Europe. Pomimo dodawania co roku coraz większej ilości eventów do harmonogramów WSOP i WSOP Europe, nikt nie kwapi się nawet, żeby z Philem Hellmuthem rywalizować.

Należy też zauważyć, że w TOP20 tylko dwóch graczy pochodzi z innego kraju, niż Stany Zjednoczone – Kanadyjczyk Daniel Negreanu i Australijczyk Jeff Lisandro. Obaj mają na swoim koncie po sześć bransoletek.

Aktualny ranking

Gracze z największą ilością miejsc płatnych

Również w tej klasyfikacji zdecydowanie prowadzi Phil Hellmuth. Jednak jego dominacja nie jest już tak duża, jak w przypadku bransoletek. Co prawda cashuje on regularnie na festiwalach WSOP co roku i ma 135 miejsc płatnych, ale ostatnio bardzo wziął się do roboty Chris Ferguson, który gra bardzo dużo i regularnie jest w kasie (aż 46 razy w ciągu ostatnich dwóch lat! w tym czasie Phil Hellmuth cashował „tylko” 16 razy). W tym tempie może przegonić Phila nawet jeszcze w tym roku (tym bardziej, że odwiedza on regularnie Rozvadov podczas WSOP Europe, gdzie Phil Hellmuth był tylko raz).

Powyżej stu miejsc płatnych na WSOP mają też Daniel Negreanu, Erik Seidel i Barry Greenstein. Ich strata do dwóch pierwszych miejsc jest już jednak dość widoczna i raczej nie ma większych szans na to, aby któryś z nich nagle dogonił lidera.

Ten ranking nie jest już tak bardzo zdominowany przez Amerykanów. Mamy na liście dwóch Kanadyjczyków, Szweda, Kostarykanina, Chińczyka, Włocha i Australijczyka. Mimo wszystko 13 miejsc na liście zajmują reprezentanci Stanów Zjednoczonych, choć dwóch urodziło się również poza USA – Roland Israelashvili (w Gruzji) i Men Nguyen (w Wietnamie).

Aktualny ranking

Gracze z największymi wygranymi

Powiedzieć, że ta klasyfikacja jest dość mocno zakłamana, to jakby nic nie powiedzieć. Jasne, każdy z tych graczy (no, prawie każdy, o czym za chwilę) na liście wygrywał tę kasę podczas WSOP, ale gdyby odliczyć od tych kwot nagrody w turniejach One Drop z wpisowym milion dolarów (lub euro), to cały ten ranking stanąłby do góry nogami.

Prowadzi Antonio Esfandiari (zwycięzca One Dropa w 2012 roku) przed Danem Colmanem (wygrał ten turniej dwa lata później) i Danielem Negreanu (przegrał z Colmanem w heads upie). Phil Hellmuth – gracz z największą ilością bransoletek i miejsc płatnych – jest „dopiero” na piątym miejscu.

Ale jest jeszcze jeden szczególny przypadek w tej klasyfikacji. Elton Tsang ma dwa miejsca płatne na WSOP, a w zasadzie cała kwota wygranych pochodzi z jednego turnieju (One Drop w Monte Carlo), który na dodatek… wcale nie był rozgrywany podczas festiwalu WSOP, bo poza Las Vegas takiego w 2016 roku nawet nie było! A żeby było jeszcze śmieszniej – do tamtego turnieju nie byli nawet dopuszczeni zawodowi gracze!

Podobnie jest z dziewiętnastym na liście Rickiem Salomonem. Ma on prawie 9 mln dolarów wygranych, a całość pochodzi praktycznie… z trzech milionowych turniejów One Drop, gdzie był raz trzeci i dwa razy czwarty (w latach 2014, 2016 i 2018).

Klasyfikacja jest więc bardzo mocno przekłamana, ale WSOP uznaje te wyniki jako oficjalne, więc musimy się z tym pogodzić.

Aktualny ranking

Kraje z największymi wygranymi

Czy kogokolwiek może dziwić rozmiar przewagi USA nad resztą stawki? No nie może! Amerykańscy pokerzyści wygrali już ponad 2,5 miliarda dolarów podczas WSOP, bo na „swoim boisku” mają przewagę zarówno liczebną, jak i bardzo często przewagę umiejętności. Poker jest amerykańską grą, nie ma co do tego żadnych wątpliwości!

Co się więc dzieje za ich plecami? Od kilku lat trwa wielka walka o drugie miejsce pomiędzy Kanadą i Wielką Brytanią. Kanadyjczycy jednak powoli, ale regularnie odjeżdżają Brytyjczykom. Za ich plecami tłucze się o kolejne pozycje kilka europejskich pokerowych potęg. Niemcy, Francuzi i Rosjanie są rokrocznie licznie reprezentowani na WSOP, zdobywają kolejne bransoletki, mnóstwo miejsc płatnych i… dolarów!

Na pewno należy też zwrócić uwagę, że poza naszymi zachodnimi (Niemcy) i wschodnimi (Rosja) sąsiadami, w TOP20 tego rankingu są również inni nasi sąsiedzi – Czesi (miejsce 13) i Ukraińcy (pozycja 20). Polska zajmuje dopiero 38 miejsce mając na koncie 2,7 mln dolarów (ale wliczają się do tej klasyfikacji również turnieje WSOP Circuit).

Aktualny ranking

Pięć wskazówek dla początkujących graczy WSOP od Phila Hellmutha