Jason Mercier był kolejnym gościem podcastu Joeya Ingrama, w którym podzielił się ze słuchaczami wieloma ciekawymi historiami ze świata profesjonalnych pokerzystów. Wśród nich znalazło się chociażby miejsce dla Dana „Junglemana” Catesa, który znany jest z bardzo wybuchowego charakteru.
Według wersji Jasona Merciera, niedawną ofiarą Junglemana padł polski pokerzysta Dima Urbanowicz. Podczas rozgrywki w Limit Omahę toczącej się w Australii, wspomniani zawodnicy spotkali się przy jednym stole. Dan Cates po raz kolejny w swojej pokerowej karierze stracił nad sobą panowanie.
Mercier opisał całe zdarzenie bardzo obrazowo: „Myślę, że Dima już na flopie trafił nutsa, przez co mieliśmy bardzo dużą pulę. To był chyba strit od asa do piątki, zaś Jungleman złapał seta asów. Na river Dan zaczekał, Dima zabetował, Jungleman przebił, a Urbanowicz tylko sprawdził. Gdy tylko pochwalił się swoim układem, Jungleman złapał swoje karty i rzucił nimi w twarz Dimy”.
Jason nie krył zniesmaczenia całą sytuacją, zwłaszcza ze względu na łagodne usposobienie naszego reprezentanta. Tegoroczny zdobywca dwóch mistrzowskich bransoletek WSOP podkreślił, że Dima jest bardzo spokojnym i grzecznym zawodnikiem, który nie wchodzi nikomu w drogę. Mercier nie omieszkał również zwrócić uwagi niesfornemu pokerzyście: „Stary, co Ty robisz? Jeśli kiedykolwiek zrobisz coś podobnego w moim kierunku, to obiecuję, że od razu dostaniesz w twarz, rozumiesz? Nawet o tym nie myśl. Dlaczego się tak zachowałeś? Przecież on Ci nic nie zrobił!”.
Zdaniem Merciera zachowanie Catesa jest całkowicie niedopuszczalne i ewidentnie ma on problem z trzymaniem nerwów na wodzy. Każdy, kto miał okazję spotkać się z nim przy pokerowym stole wie, że kiedy coś pójdzie nie po jego myśli, zachowuje się on tak, jakby miał ochotę zabić swojego rywala.
Choć cała historia interesuje nas głównie przez wzgląd na niezbyt przyjemną sytuację z udziałem naszego reprezentanta, to potwierdza ona jedno – Dan „Jungleman” Cates powinien z całą pewnością zainwestować w ćwiczenia nad mindsetem, który od dłuższego czasu mocno u niego kuleje.
Na podstawie: www.parttimepoker.com/jason-mercier-poker-life-podcast-recap
jungleman to straszny cieć, nie znoszę gnoja, pupilek leona z rozvadova
Stanko twoje sesje obalają wszelkie teorie pokerowe… Chodzi o kulturę osobistą, szacunek do drugiego człowieka i etykę pokerową.
Szanuję ludzi ale nie debili i potrafię przeprosić. Zresztą opłaca się wybaczać, tutaj przykład na screenie, wyzywał mnie minutę wcześniej a ja napisałem że wybaczam mu. Z takim czymś się nie dyskutuje…
http://images77.fotosik.pl/848/473b0b0cef105634.jpg
Żeby było jasne to tutaj akurat przeprosiłem debila nie człowieka.
Od zawsze powtarzam, że Cates to cham i buc, widziałem go na turniejach i cashach wiele razy w akcji i zawsze zachowuje się tak samo, głównie wtedy, gdy mu nie idzie.
Powinien zmienić zajęcie jak nie potrafi pogodzić się z przegraną…
Głupoty gadasz, pieprzenie o mindsecie, wczorajsza moja sesja obaliłaby każdą teorię Lecha Rumskiego i innych. Obaliła też podstawy matematyki…
Nie dziwię mu się, jeśli miał coś w stylu A348, vs AA88ds to można się zdenerwować…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.