Do niecodziennej sytuacji doszło w jednym z londyńskich kasyn. Obywatel Rumunii, będący w komitywie ze swoją znajomą obecną w kasynie, wynosił żetony skradzione ze stołów pokerowych.
Właściciele kasyna od dłuższego czasu podejrzewali, że ten konkretny pracownik dopuszcza się nieuczciwych praktyk, nie mieli jednak niezbitych dowodów na jego winę. Postanowili go bacznie obserwować poprzez zainstalowany w kasynie monitoring. Wynik tych obserwacji był dość zaskakujący.
Przebiegły krupier podczas rozgrywek pokerowych, korzystając ze skupienia uczestników na grze, chował żetony z puli do „fałszywych kieszeni”, które połączone były z misternie przygotowanym mechanizmem. Poprzez tubę zainstalowaną w spodniach krupiera żetony wędrowały do… skarpetek krupiera.
Cała mistyfikacja nie mogłaby przynieść mu materialnych korzyści, gdyby nie jego wspólniczka obecna w kasynie. Podczas przerw na papierosa spotykał się z nią w wyjściu przeciwpożarowych i przekazywał łup w postaci żetonów cashowych. Kobieta określana mianem „piękności ze wschodniej Europy” przynosiła skradzione żetony do kasy i zamieniała je na gotówkę.
Nie wiadomo jak długo ciągnął się ten proceder, jednak był on bez wątpienia opłacalny. W mieszkaniu zatrzymanego policja zabezpieczyła bowiem ok. 12.000 funtów. W momencie zatrzymania natomiast krupier był tak obładowany żetonami, że wypadały one wręcz z nogawek jego spodni.
Za interesujący można uznać fakt, iż krupierowi nie postawiono żadnych zarzutów. Został on co prawda zwolniony dyscyplinarnie z pracy, jednak właściciele Cromwell Mint Casino nie zdecydowali się wnieść przeciwko niemu oskarżenia. Rumun miał zatem szczęście w nieszczęściu, gdyż sprawa mogła zakończyć się dla niego dużo gorzej.
Doceniamy pomysłowość i determinację krupiera, jednak w tym miejscu warto zacytować popularne zdanie – nie próbujcie tego w domu!
klarownica ma rację.A poza tym te same żetony cashowe mogą grać równie dobrze na rulecie ,BJ lub innych odmianach gier oferowane przez kasyno.
dziwny ten monitoring ze nie potrafi od razu cos takiego wykryc, codzien zreszta podliczany jest stol i wiadomo ile brakuje itd. jednym slowem d…pa nie kasyno. Laska to samo pewnie nic nie grala a non stop cashowala sie, 1 dzien max i dobry floormanager powinien ich „zdjąć”.
Co do zabezpieczonych 12.000 funtow to moze odlozyl z pensji? to zaden dowod.
Stoły są podliczane, to prawda. Jednak graczom wolno z kasyna wynosić swoją wygraną w żetonach, a cashować ją np. za kilka dni, dlatego nie jest to tak oczywiste do wykrycia jak Ci się wydaje 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.