Praktycznie co miesiąc mamy przyjemność informować, o kolejnych pokerowych turniejach charytatywnych. Jednak czasami nadgorliwość bywa szkodliwa…
Spór wybuchł po tym jak organizatorzy ze strony World Poker Tour ogłosili, że 15% od puli nagród w turnieju Ladies Championschip zostanie automatycznie przekazana na cele charytatywne. Kilku pokerzystkom to się nie spodobało i zrezygnowały z udziału w tej imprezie.
Największą przeciwniczką nowego pomysłu jest Susie Isaacs, która otwarcie go skrytykowała w mediach i na swoim blogu. Podkreślała ona jednak, że problemem nie jest przekazanie środków na cele charytatywne, ale sposób tego wykonania. Czyli odgórnie, automatycznie, bez porozumienia z graczami, których pieniędze się rozdysponowuje.
W spór zaangażowała się World Poker Association, nawołująca organizatorów do wycofania feralnego zapisu. W końcu Lyle Berman, prezes WPT stwqierdził, że nie chciałby by charytatywna działalność była przedmiotem kłótni i zniósł przyczynę bojkotu. Od razu Isaacs i inne pokerzystki zapowiedziały już swój ponowny udział w Ladies Championschip. Przywódczyni buntu nie kryła radości z takiego obrotu sprawy i podziękowała WPA za wsparcie. Co ciekawe, wiele pokerzystek planuje przekazać część swojej wygranej na cele charytatywne. Oby nie było już więcej takich sporów.
Susie Isaacs miała 100% racji.
Niektórym zadziwiająco łatwo przychodzi rozdawanie cudzych pieniędzy i przypinanie sobie plakietki dobroczyńcy :/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.