Sammy Farha

14

Sam – bardziej znany jako "Sammy" – Farha jest niezwykle charyzmatyczną, a zarazem wyjątkowo niebezpieczną przy stole postacią. Na określenie "charyzmatyczny" zapracował sobie oczywiście dzięki wyrażeniom takim jak "raisy daisy", lęk natomiast wywołuje jego agresywny oraz nieprzewidywalny styl gry.

Słynie ze swojego zamiłowania do hazardu oraz wiary w przesądy, w efekcie jego znak rozpoznawczy stanowi przynoszący mu szczęście niezapalony papieros w ustach, z którym nie rozstaje się podczas gry pomimo tego, że palaczem nie jest – gdy jednak spotka go bad beat, nie waha się oczywiście felernego papierosa wymienić czym prędzej na nowy…

Drugą jego cechą charakterystyczną jest zawsze elegancki oraz przywodzący na myśl szejka strój – Farha ubierał się w ten sposób jeszcze wtedy, kiedy dopiero co przygodę z pokerem zaczynał i nie mógł nawet pochwalić przyzwoitym kapitałem. Potrafił wówczas usiąść do stołu z całym swoim bankrollem na raz, aby więc zachować pozory zamożności, zawsze zasiadał do gry wykwintnie ubrany.

Sam Farha przyszedł na świat w Bejrucie (Liban) w 1959 roku, gdzie już od najwcześniejszych lat wykazywał się talentem do wszelakiej maści gier. Dzięki wrodzonej zręczności szybko upodobał sobie Pac-Mana, bilard oraz pinball, a że zawsze odczuwał słabość również do szeroko pojętego ryzyka, podobno już w młodym wieku miał odwagę zawierać zakłady o zaskakująco wysokie jak na tamte czasy kwoty – dla przykładu raz wygrał $5.000 dzięki grze w Pac-Mana. Przy okazji jego umiejętności pozwoliły mu również zyskać sławę jako „czarodziej pinballa” – dzięki wygranej w turnieju pojawił się bowiem na okładce jednego z libańskich magazynów.

Niestety niestabilna sytuacja polityczna w Libanie, zwieńczeniem której okazał się w końcu wybuch wojny domowej, zmusza młodego Farhę do ucieczki, a jego domem od 1977 roku stają się w efekcie Stany Zjednoczone i to właśnie tam udaje mu się zdobyć wyższe wykształcenie w dziedzinie administracji na uniwersytecie w Kansas. Po ukończeniu szkoły przenosi się następnie do Houston (Texas) do swojego brata, ima różnych zwyczajnych profesji i dopiero wtedy następuje przełom – przyjaciele pokazują mu pokera.

Wszystkie dostępne internetowe źródła podają, jakoby w 1990 roku Farha utrzymywał się z gry już na dobre, sam zainteresowany jednakże w jednym z wywiadów wyraźnie podkreśla, że pierwszy raz do pokera zasiadł dopiero w Sylwestra w 1990 roku właśnie, podobno będącym zresztą najszczęśliwszą nocą w jego życiu. Przyszły pokerzysta znalazł się na przyjęciu, gdzie ktoś zaproponował grę i choć początkowo nie chciał w ogóle na propozycję tę przystać z racji na nieznajomość zasad, w końcu słabość do gier wzięła górę. Sammy, który parał się wówczas sprzedawaniem pamiątek, miał akurat $1.000 w kieszeni, po skończonym wieczorze tymczasem dołączyły do tego kolejne $2.500 oraz przekonanie, że przeciwnicy wcale nie są tacy trudni do pokonania.

Początkowo Farha ćwiczył swoje umiejętności podczas cotygodniowych sesji na niskie stawki ze znajomymi, szybko jednak zaczął się regularnie pojawiać w Las Vegas. Sam Libańczyk wspomina, że pierwszy jego wyjazd do mekki hazardu skończył się nadspodziewanie dobrze, bo przywiózł ze sobą $2.000, wywiózł natomiast $7.000 więcej dzięki Omaha Pot-Limit przy blindach $5-$10. Podobno to właśnie wtedy ambitny Sammy ostatecznie postanowił, że zajmie się pokerem zawodowo i od tamtej pory nigdy już słuszności tej decyzji nie zakwestionował.

Prawdziwy przełom w rozwoju kariery pokerowej Farhy następuje w 1996 roku, kiedy to udaje mu się zdobyć swoją pierwszą bransoletkę w turnieju Pot Limit Omaha. Do tego momentu Sam skupiał się tylko i wyłącznie na grach cashowych, turnieje bowiem w ogóle go nie interesowały, gdy jednak okazało się, że podczas World Series of Poker nie ma akurat żadnej gry, do której mógłby dołączyć, Farha za namową znajomego wziął udział w turnieju, a następnie oczywiście go wygrał.

Wraz z rozwijającą się karierą przychodzi także i sława. Libańczyk ściąga na siebie powszechną uwagę mediów podczas słynnego heads-upa z Chrisem Moneymakerem w finale WSOP Main Event 2003, kiedy to Farha kończy ostatecznie jako drugi przegrywając z amatorem i ustanawiając historię. Kolejne lata przynoszą Libańczykowi różne mniejsze lub większe sukcesy w turniejach, jednak to występ w słynnej serii telewizyjnej High Stakes Poker przypieczętuje jego przynależność do pokerowej elity, co później Sam dodatkowo potwierdzi zdobywając drugą bransoletkę w 2006 – tym razem w odmianie Omaha Hi/Lo.

Obecnie nadal mieszka w Houston, regularnie grywa w Bobby's room w kasynie Bellagio oraz jest rzecznikiem prasowym kasyna Harrah's.

Poprzedni artykułVictor Ramdin kapitanem teamu PokerStars
Następny artykułPrzedsylwestrowy poker w hotelu Hyatt

14 KOMENTARZE

  1. Mój ulubiony pokerzysta jest nie do rozgryzienia nieprzewidywalny to jest ta cecha która według mnie jest najważniejsza grając w pokera .

  2. no to brawo “gosc” za uważną obserwację jego gry. Ciekawe jak długo by się utrzymał grając z prosami w Vegas, a to że mało kto z nim chce grać heads upy w Omaha to tylko potwierdza opinie, że jedyne co robi to wrzuca kasę z random hands…__

    TT

  3. Nie wiem jak gra w omahe, jednak jesli chodzi o Holdema to wg mnie rozgrywana przez Niego ilosc rak jest sporo za duza, a selekcji nie robi chyba zadnej. W zaleznosci od nastroju, wrzuce do puli albo nie wrzuce, oto jest pytanie.

  4. Niektorzy posterzy na duzych forach pisza czasami swoje ‘wspomnienia’ z gry przy stole czy tam w turnieju z roznymi prosami i Farha faktycznie wychodzi raczej na cwoka 🙂

  5. Tylko gdzie na tej liście nielubianych jest Phil “Ju ar an idiot” Hellmuth?? Najwyraźniej nie grał w tym kasynie.

  6. Same superlatywy w tym artykule, a nic nie pojawilo sie na temat jego chamskiej gry przy stole.(byl o tym gdzies artykul jaki Sammy jest naprawde)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.