Sportowcy przed swoimi występami zawsze się rozgrzewają. Tylko pozornie nie muszą tego robić pokerzyści. Oni też rozgrzewać swój mózg przed grą, aby rywalizować na wyższym poziomie. Jak to zrobić? Profesjonalista Matt Afleck ma dla Was kilka bardzo cennych porad!
Każdy sportowiec, który rywalizuje w zawodach spędza na rozgrzewce od 30 do 60 minut przygotowując swoje ciało do występów. Robią to z wielu powodów. Dwa najważniejsze to jednak chęć uniknięcia kontuzji, a także rozpoczęcie występu na 100% ich możliwości. W pokerze zapobieganie kontuzjom nie ma większego znaczenia, ale drugi z tych powodów ma zdecydowanie znaczenie, a jest często przez graczy ignorowany. Różnica jest taka, że pokerzyści nie muszą rozgrzewać swojego ciała, ale mózg już tak!
Pisze o tym doświadczony grinder Matt Affleck, który dziesięć ostatnich lat spędził podróżując na turnieje. Zauważył on różnice pomiędzy swoją grą, kiedy wykonuje pełną rozgrzewkę i nie robi jej w ogóle. Amerykanin podkreśla, że wielu pokerzystów wstaje na dziesięć minut przed startem turnieju, gdzie wpisowe wynosi 5.000$, aby następnie praktycznie bez przygotowania wskoczyć do gry. Do stawia ich na pewno w gorszej sytuacji. Niektórzy oczywiście wykorzystują późną rejestrację, aby zarabiać więcej, ale dla sporej liczby osób to po prostu wymówka, aby się nie rozgrzewać.
Czemu rozgrzewka jest taka ważna?
Zanim przejdziemy do proponowanego przez Matta zestawu ćwiczeń zastanówmy się w ogóle, jakie korzyści ma rozgrzewka mózgu przed pokerowym turniejem.
Po pierwsze, pamiętać należy, że ciężkie decyzje mogą pojawić się tuż po rozpoczęciu eventu lub sesji cashowej. Brak przygotowania przed sesją powoduje, że procesy myślowe są wolniejsze, decyzje które podejmuje gracz mniej dokładne, a grinder jest ogólnie nieprzygotowany. W efekcie sesję zacznie na minusie. Affleck pisze, że swoją rozgrzewką chce odpalić neurony w mózgu. Chce być gotowy na walkę, aby zmaksymalizować swój godzinny zarobek. Jako rozgrzewki nie chce traktować pierwszych trzydziestu minut gry. Czy drużyna koszykarska pierwsze pół godziny traktuje jak przygotowanie do gry? Oczywiście, że nie!
Drugą rzeczą, dla której taka rozgrzewka jest przydatna, jest opracowanie planu na sesję. Nie chodzi tylko o aspekty strategiczne, na których się będziecie koncentrowali. Affleck przed sesją przegląda elementy gry, które mógłby poprawić. Ustala cele w zakresie gry mentalnej i strategii i dąży do ich osiągnięcie, mocniej się na nich koncentrując. Można to porównać do drużyny z NFL, która chce ograniczyć przejęcia w swojej grze. Stawiają większy nacisk na elementy, które wpływają bezpośrednio na wyniki. W przypadku Afflecka będzie to większa cierpliwość lub przykładowo wyszukiwanie dobrych spotów na zagrywanie check-raise na flopie.
Trzecią rzeczą, do której przygotowuje rozgrzewka jest gra „in the zone”, o której pisał w książce „The Mental Game of Poker” Jared Tendler. Czy to właściwie jest? To po prostu „wejście” w swoją najlepszą grę. Tendler wyjaśnia szczegółowo w książce, że nie robi się tego losowo. Prowadzą do tego określone rzeczy i powody. Nauka tych powodów i zapoznawanie się z nimi pomaga graczom częściej wchodzić na ten doskonały poziom rywalizacji.
Oto sposoby na rozgrzewkę przed sesją
Skorzystanie z Lumosity.com – dziesięć minut Affleck poświęca na rozgrzewkę właśnie na tej stronie. To serwis, który reklamuje się jako „strona trenująca mózg”. Dzięki różnym grom poprawić można pamięć, koncentrację, uwagę oraz funkcje kognitywne mózgu. Affleck pisze, że dzięki Lumosity jego mózg przechodzi w tryb myślenie krytycznego, co pozwala na podejmowanie solidnych decyzji
Sprawdzanie własnych rozdań – dzięki temu umysł przejdzie na funkcję koncetrująca się na pokerze. Możecie przeglądnąć i analizować ciekawe spoty w poprzedniej sesji. Chodzi o to, aby całkowicie przejść w ten pokerowy stan.
Zrobienie listy z ważnymi rzeczami – prosty, ale efektywny sposób na koncentrację. Każdy z graczy musi oprócz sesji robić też szereg rzeczy poza pokerem. Zrobienie takiej listy powoduje, że skoncentrujecie się na samej grze, a nie zapomnicie o ważnych rzeczach, które na czas grindu przerzucicie na tę listę. Będą tam czekały.
Zaplanowane celów – Affleck przed sesją przegląda swoje roczne i miesięczne cele, a następnie ustala konkretne pod sesję. Przy każdym zastanawia się, a następnie go sobie wizualizuje. To pomaga budować motywację i ekscytację przed grą w pokera.
Amerykanin podkreśla, że niekiedy, gdy ma więcej czasu, jeszcze rozbudowuje niektóre z tych celów. To jednak dobra rozgrzewka, którą zrobić można na 30 do 45 minut przed grą.
– Zauważyłem ogromną różnicę w jakości swojej gry, kiedy poświęcam czas na zrobienie rozgrzewki. Pamiętajcie, że niczym sportowcy musimy rozgrzać swoje mózgi przed grą, aby rywalizować w najlepszy sposób. To daje szansę na odniesienie sukcesu – pisze.
