Richard Dubini podpisał kontrakt sponsorski z PartyPoker w środku Main Eventu World Series of Poker 2017, który ostatecznie zakończył na miejscu 12. Chwilę przed tym zameldował się na stole finałowym eventu #50.
Na chwilę obecną Dubini plasuje się w TOP10 argentyńskiej All-Time Money List z ponad 1.500.000$ wygranych w turniejach na żywo. Richard blisko przyjaźni się z Damianem Slasem, innym argentyńskim profesjonalistą, który rzeczony Main Event zakończył z jeszcze lepszym wynikiem (7. miejsce, 1.425.000$).
– Podpisałem kontrakt z PartyPoker w środku Main Eventu i to było niesamowite. Damian i ja jesteśmy świetnymi przyjaciółmi i wiele podróżujemy – czasami razem, czasami z innymi przyjaciółmi. Świetnie bawiliśmy się w tracie Main Eventu, bowiem dzieliśmy jeden pokój. Budziliśmy się, jedliśmy śniadanie, rozmawialiśmy o pokerze i szliśmy na turniej. I każdego kolejnego dnia nie mogliśmy uwierzyć w to, co się dzieje. Od momentu pozostania w grze 27 zawodników, turniej ten był moim najlepszym pokerowym doświadczeniem.
Choć obydwaj zaszli w tamtym turnieju bardzo daleko, przy jednym stole grali w trakcie tylko jednego poziomu blindów. Czy rywalizowanie z tak bliskim przyjacielem może stanowić jakiś problem?
– Graliśmy razem przez mniej niż jeden level. Przy 15 graczach left, odpadłem siedząc przy tym samym stole co Damian. Przed tym byliśmy rozdzieleni. Czy trudno gra się przeciwko przyjacielowi? Na pewno, zwłaszcza dlatego, że nie chcemy się nawzajem wyeliminować, ale musimy grać. Modliliśmy się o to, abyśmy nie byli względem siebie autorami coolera.
Dzięki doskonałym wynikom osiągniętym przez Dubiniego i Salasa, jesteśmy świadkami pokerowego boomu w Argentynie i ogólnie w Ameryce Południowej.
– Poker w Ameryce Łacińskiej rośnie w siłę, ludzie coraz bardziej interesują się pokerem, bo widzą nas w telewizji. PartyPoker organizuje w naszej okolicy coraz więcej turniejów na żywo, ostatni z nich miał miejsce w Punta Del Este. Gracze potrzebują tego typu eventów z dużymi gwarantowanymi pulami nagród. Dzięki temu ludzie zaczynają kochać pokera.
Mimo tych sukcesów, Dubini nie stał się z automatu gwiazdą w swoim kraju. Jednocześnie ma sposób na to, aby sytuacja ta się zmieniła.
– Mnie i Damiana rozpoznają tylko te osoby, które wiedzą coś o pokerze, nie jestem sławny. Platforma PartyPoker robi wiele, aby coraz więcej osób interesowało się pokerem – chodzi o satelity i promocje. Można zakwalifikować się za niewielką kwotę i rozpocząć przygodę ze światem pokera.