Okazało się, że aby wyłonić półfinałową 24-kę, potrzebne było wczoraj aż 11 godzin. Jedenaście godzin pełne emocji, walki, bad beatów i szalonych re-raise`ów all in. Gospodarze stracili dwóch czołowych graczy, ale ten bezdyskusyjnie najlepszy, ElkY, wciąż gra i na pewno nie zamierza tanio skóry sprzedać. Zapraszam na dzień 4 EPT Deauville.