Refleksje po debiucie

77

NIEUDANY POCZĄTEK

JackDaniels

Do Hyatta dotarłem już przed 13. Poczekałem na Pawcia i razem udaliśmy się do Players

Lounge na partyjkę piłkarzyków. Nie zdążyłem z nim nawet wygrać, bo przy remisie 3:3

zawołał mnie na dół do kasyna Maciek z Poker Stars, żebym udzielił wywiadu dla TVN.

Gdy zszedłem już ?produkował? się Góral, który udzielał chyba redaktorowi szybkiej lekcji

pokera przed kamerami. Potem przyszła pora na mnie. Opowiedziałem kilka słów o tym

czym jest poker i jak w niego dobrze grać (takie były pytania?), coś tam o blefowaniu i

było po herbacie. Krótko, miło i sympatycznie.

Dzień wcześniej obserwowałem grę naszych chłopaków w dniu 1A. Radzili sobie nieźle,

aż 13 z nich awansowało do drugiego dnia. W dniu 1B również grało wielu naszych i nadzieje

na dużą grupę Polaków podczas Day 2 były uzasadnione. Wylosowałem stół nr 15, na dzień

dobry dostałem pod nos button i mogliśmy zaczynać. Tak się złożyło, że w pierwszym

rozdaniu przy stole nie było blindów, gracze z wczesnych pozycji wyrzucali karty, a gość

siedzący przede mną zagrywa za 150. Ewidentny steal, więc dokładam z K9 w piku. Flop

KQ2, dwa kiery. Koleś zagrał za 225, ja call. Na turnie spadła 4 kier i on czeka, więc ja

zagrałem za 375 i mój rywal sprawdził. Piątka pik na river i obaj czekamy. Co pokazał?

K4 off! Więc początek w plecy?

Pierwsze rozdanie, na którym straciłem sporo żetonów. Z wczesnej pozycji podbijam z 88

na ręku. Dokłada mi koleś z buttona, dorzuca też BB. Flop idealny ? 742, dwa trefle. Biję

więc za 325, button dokłada, gość z big blinda fold. Na turnie kolejna dobra karta, spada

piątka karo. Kolejny bet, tym razem za 725. Koleś znowu call. Pomyślałem, że ma może

draw do trefli i przy 9 kier na riverze kolejny raz zagrałem, tym razem za 1100. Gość easy

call, pokazuję mu moja parę ósemek, na co on odsłania? KK! No nie powiem, byłem mocno

zdziwiony? Nawet przez sekundę nie pomyślałem, że może posiadać taką petardę?

Kolejne rozdanie przyszło już wkrótce. Rozdanie z cyklu ?rebus?. Do teraz nie wiem czy

zagrałem je do końca poprawnie, ale z pierwszych rozmów z paroma chłopakami wynika, że

zagrali by je pewnie podobnie. Podbijam z MP do 150 z A9s na ręku. Sprawdza mnie tylko

gracz siedzący zaraz za mną. Flop 966, więc zagrywam c-beta za 325, on sprawdza. Na turnie

spada dwójka, drugie karo. Zagrywam za 625, na co po dłuższej chwili dostaję raise do 1700.

Dość długo zastanawiałem się co zrobić. Mogłem to wyrzucić wierząc mu w szóstkę na ręku,

mogłem sprawdzić i zobaczyć co się stanie na riverze, albo przebić sprawdzając jaką siłę

prezentuje w rzeczywistości. Wybrałem opcję drugą i sprawdziłem. Na riverze spadła kolejna

dwójka, ja czekam, a koleś zagrywa za 3500. Miałem w tym momencie około 5,5k w stacku.

Co biłem w tym momencie? Biłem blef, nietrafiony draw do koloru, dziewiątkę z niższym

kickerem i wszystkie pary niższe od dziewiątek. Biła mnie szóstka i dwójka u rywala oraz

każda over para. Pytanie: fold czy hero call? Wyrzuciłem, choć do teraz nie wiem czy to była

dobra decyzja.

Alex Kravchenko

Na pocieszenie w ostatnim rozdaniu przed rozwiązaniem naszego stołu pacnąłem jeszcze

na kilka stówek Krawczenkę. Zlimpowałem z A2 w treflach z UTG, on podbił z LP do 300

i tylko ja sprawdziłem. Flop T65, ja check, on też. As na turnie, ja nadal czekam, on też.

Na riverze spada trójka, ja nadal czekam, a on zagrywa za 500, co ja sprawdzam. Pokazuje

mi parę waletów, ja mu mówię ?Slow play, you pay?, pokazuję mojego marnego asika i

zawijam pota. Mała chwila radości.

PRZESIADKA

Po pierwszej godzinie gry rozwiązano nasz stolik. I dzięki Bogu, bo klimatyzacja nade mną

nie dawała mi się skupić na grze, było mi tak cholernie zimno, że trząsłem się jak galareta.

Poszedłem na stolik nr 1, a tam oprócz Darka Texasa i Stasia dobry znajomy Górala z Londynu

Michael Martin. Na tym stole od razu więcej akcji niż u mnie na poprzednim stole, który był

mocno zamurowany. Chwilę popatrzyłem co się dzieje i spodobało mi się to co zobaczyłem,

stolik dość luźny, gra taka jaką lubię. Miałem około 5 tysięcy, więc była jeszcze szansa na

odbudowanie stacka. Ale od razu pierwsze rozdanie, w którym wziąłem udział pozbawiło mnie

znowu żetonów. Na BB dostałem KQ w karach, dość luźno grający koleś z LP podbił do 425

(blindy 75/150), więc ja jako jedyny sprawdziłem. Flop jakiś niski, obaj czekamy, ale dama na

turnie spowodowała, że gracz po moim checku zagrał za 625. Sprawdziłem, na river jakiś blank,

on zagrywa za 1100, ja call i nadziewam się na AQ.

W tym momencie zaczął się serial all inów z mojej strony. Miałem około 2,5k i musiałem się

podwoić, żeby myśleć o dalszej grze. Niestety, przy blindach 100/200 moje all iny za około 2,5

czy 3 tysiące siały postrach i nikt nie chciał mnie sprawdzić. Przebiłem dwa steale Martina, ale

on siedział na podobnym shorcie co ja i musiał foldować ręce, a ja miałem akurat słabiutkie

parki czwórek (dwa razy), więc sprawdzony być nie chciałem. W ten sposób odbudowałem się

do 4k, więc mogłem już normalnie pograć. I od razu dostałem KK! Podbiłem standardowo i

wszyscy sfoldowali karty? Super!

Potem znowu straciłem trochę na blindach i nieudanych próbach oglądania flopów i znowu

stan posiadania spadł do niecałych 3k. Zagrałem więc kolejnego all ina, tym razem jednak moje

A5 sprawdził Darek Texas z AJ. Flop bez pomocy ? K87, turn 7 i już zaczynam wstawać

życząc Darkowi powodzenia. River 7, ja już odchodzę od stołu, bo nie widzę piątki, kiedy nagle

krupier mówi ?Split?! Wow! Ale fart!

Następny sprawdzony all in miał numer 8. Sprawdził mnie Michael Martin z buttona, który

miał jeszcze mniej ode mnie. Pokazałem mu moje AQ w kierach, on mi swoje AQ w treflach,

na stół spadły same kara i kolejny split na koncie. All in numer 9 zagrałem z TT, znowu nikt

chętny się nie znalazł i zgarnąłem blindy. W tym momencie podszedł do mnie inspektor i dał

mi karteczkę na kolejną przesiadkę.

DO 10 RAZY SZTUKA

Usiadłem do stołu obok od razu na BB. Gość z UTG podbija do 800 i wszyscy do mnie foldują

karty. Zaglądam w swoje i widzę JJ! No to bomba, będę miał wejście smoka! All in! Gość z

UTG, mający przed sobą zaledwie parę tysięcy, nawet sekundy się nie zastanawiał i dołożył

brakujące 2000! Absolutny easy call. Pomyślałem, że musi mieć siekierę, a ten mi wyświetla?

AT! Wow! Wołam do krupierki ?Tylko bez asa?, pierwsza karta na flopie to as i pozamiatane.

Debiut w EPT przeszedł do historii.

Generalnie wnioski mam takie ? słaby początek nie pozwolił mi na żadne prowadzenie swojej

normalnej gry. Szybka strata połowy stacka zmusiła mnie do pasywnej gry, czego nie lubię.

Grę z shorta prowadziłem przez 3 godziny i robiłem to raczej dość dobrze. Gdybym wygrał to

rozdanie z waletami miałbym prawie 6k i mógłbym już zacząć coś próbować grać. Niestety,

nie udało się, odpadłem, więc takiej szansy nie dostałem. Poziom nie rzucił mnie na kolana,

w zasadzie wszystkie te mity o EPT są chyba lekko przesadzone. Oczywiście gracze grają

w większości bardzo dobrego pokera, ale nie ma co demonizować ich umiejętności, nasi przy

nich nie wyglądają wcale gorzej. Mam nadzieję, że gdy przyjdzie mi zagrać po raz kolejny w

EPT to wynik będzie już lepszy. W tym turnieju po prostu nic mi się nie udawało, a każdy kto

gra trochę w pokera wie, że są takie dni, kiedy co by się nie robiło i tak wyjdzie z tego kupa.

Taki dzień miałem właśnie w niedzielę?

Póki co życzę wszystkim naszym graczom, którzy zostali w grze jak najlepszych wyników i oby

jak najwięcej polskich graczy dotarło do czołówki w tym turnieju! Powodzenia chłopaki!

Poprzedni artykułPokerStars.com EPT Warszawa Jesień 2008 – Dzień 1B
Następny artykułPokerStars.com EPT Warszawa Jesień 2008 – Dzień 2

77 KOMENTARZE

  1. Call jest dobry vs. tight range przeciwnika, a re-raise jest lepszy vs. loose range przeciwnika.W pierwszym przypadku mamy implied-oddsy, jeśli dobrze trafimy. Przeciwnik będzie musiał dużo wydać żetonów zanim się przekona, że jest w d…W drugim przypadku nie mamy implied-oddsów, bo przeciwnik nie ma nam z czym wypłacić!

    Robiąc re-raise zwiększamy prawdopodobieństwo wyrzucenia przeciwnika na flopie, co ułatwi nam grę. Gdy napotkamy na stanowczy opór w re-raisowanej puli, możemy dać przeciwnikowi większy ‘kredyt’.Generalnie szukamy zawsze takiej linii, która ułatwi nam podjęcie decyzji.Druga kwestia to jak nasza ręka sprawuję się vs. range przeciwnika.Jeśli oceniamy przeciwnika na ‘tight open’ to karty typu K9, KJ są niczym innym tylko ‘trouble hands’ – szczególnie w deepstaku – i nawet świetna gra post-flop może nas sporo kosztować.

    Do ‘ustrzelenia’ tight gracza lepiej nadają się ręce dające wejście na streeta i kolor oraz seta, czyli suited-connectory, gappery, small pp, nawet Axs.Natomiast vs. loose gracza KJ,K9s itp. może dać nawet całkiem dobre rezultaty, szczególnie jeśli karta jest suited w deepstaku to duży bonus.Reasumując podoba mi się wejście do gry z K9s w tej sytuacji, natomiast re-raise byłby doskonałym zagraniem!

  2. jesli ktos umie grac po flopie a nie tylko przed nim to mysle ze call z k9 tez nie jest bledem… przynajmniej wtedy gdy blindy sa stosunkowo niskie do staku…tak jak to mialo miejsce w rozdaniu jacka… ale to oczywiscie tylko moja slaba teoria, pozdrawiam

  3. Jak sama nazwa wskazuje LAG to Loose Agressive – gdzie w callu z K9s jest agresja? Co innego otwierac z ta reka a co innego callowac. A o stylach juz napisalem, to temat na osobna dyskusje.Jesli chodzi o gre Gusa – wystarczy przeczytac jego ksiazke “Every Hand Revealed” – wtedy widac jakim stylem gra. Wiekszosc rak, ktore zagral w tym turnieju i ktore omawia zaczynaja sie slowami “I open with…”, a nie “I called with…”.

  4. w turniejach styl lag jest wg mnie nie mniej oplacalny jak na kesz game…i slyszac komentarze ze call z k9w kolorze z pozycja w dodatku, jest bledem – to mam wrazenie ze sprora grupa osob po prosotu gra w inna gre niz ja.. ale to tylko takie moje skromne zdanie. Pozdrawiam

  5. ad Falkor81

    Nie uważam call K9s w tej sytuacji za błąd.Pomogło to pewno zbudować JD image gracza którego trudno przestraszyć.Jednak przy tak małych blindach do stacku, nie znając przeciwników nie warto 😉

    Oczywiście styl LAG ma swoje zalety,ale czy Gus go nie stosuje głównie w grach cashowych?

  6. Hajjer bardzo ciekawa historia,powinieneś ją opisać w blogu.Poważnie,bez złośliwości.

    Oczywiście,że czasami trzeba zagrać z fantazją a nie czekać na AA lub KK.Problem w tym aby wyczuć ten właściwy moment,kiedy szansa na spasowanie u przeciwników jest uzasadniona.Poprawność takiego zagrania z samych relacji trudno ocenić.

  7. Ja natomiast mam pytanie (wiem że wsadzam kij w mrowisko za co przepraszam niezainteresowanych) do LukeLasko1 Rado i Pneumokoka.Jeśli dobrze zrozumiałem to zgodziliście się razem że z taką kartą jak K9s nie ma co grać i jest to ewidentny fold (w opisanej sytuacji). Rozumiem że dla szablonowego TAGa jest to easy fold. Jednak nie jest to jedyny dobry sposób na grę w pokera i nie można zapominać że istnieje styl LAG którego przedstawicielem jest między innymi Gus Hansen który lubi grać często z bardzo dziwnymi rekami… właściwie to gra z “prawie każdą ręką“ to jego wizytówka (tak wypowiedział się Daniel Negreanu jeśli mnie pamięć nie zawodzi). Gus potrafi grać i wygrywać po flopie z takimi rękami które wszyscy inni by spokojnie wywalili a dodatkowym plusem takiej gry jest to że jego przeciwnicy nie mogą go obstawić na jakąkolwiek ręce (myślę że nie muszę podawać przykładów gdzie reraisują go mając marginalną rękę)…Moje pytanie brzmi czy naprawdę uważacie że z tą ręką nie można było sprawdzić przeciwnika bo jest to ewidentnie złe zagranie ? Zaznaczę tylko że nie mówię o dalszym rozgrywaniu tej reki a jedynie o sprawdzeniu w celu zobaczenia taniego flopa…Moim skromnym zdaniem nie jest to zagranie w stylu Tight ale nie oznacza to że jest to złe zagranie i wynik takiej gry bardzo zależy od umiejętności gry po flopie jak i umiejętności czytania przeciwnika (pomijam szczęście w stylu riverstars bo na to już nic się nie poradzi).

  8. Czas na moją “historię” z EPT Warszawa….

    Gram w tych turniejach już kilka razy i radość z tego tytułu mam coraz większą chociaż wyniki tego nie potwierdzają.

    Mogę zostać obsmarowany za brak ambicji, ale znam swoje miejsce w szyku a w cuda już nie wierzę.

    Ludzie mają przyjemność w zwiedzaniu zabytkowych miejsc na świecie i jest ok…ja uwielbiam ostatnio oglądać w akcji różnych pokerzystów i sprawia mi to niesamowitą przyjemność. Żeby kogoś dobrze zaobserwować trzeba z nim długo przebywać…system murka bardzo mi w tym pomaga.

    W dniu 1A w Warszawie przez 7 godzin ( tyle trwał pierwszy dzień ) siedziałem przy stoliku w towarzystwie trzech Polakow i Nico Behlingiem ( II miejsce w turnieju ) oraz Sergeyem Shcherbatskim ( 6 miejsce w turnieju ). Moi koledzy z Polski grali dobrego agresywnego pokera i często pomagała im karta. Dawid z mojej prawej strony miał co najmniej 2 razy AA i wiele innych dobrych rąk. Niestety krótko przed końcem dnia przegrał swój stack do Lodena.

    Wracam do dwóch finalistów.

    Nico będąc shortem zabrał dwie duże pule pokazując za każdym razem karty. Raz miał 78o a drugim razem Q7o. Po zgarnięciu tych pul i pokazaniu kart grał przy stole drugiego Lodena.

    Sergiej ze średnim stackiem wszedł do mega rozdania mając A kier i 5 karo. Przy dwóch kierach na flopie zagrał za wszystko i został sprawdzony. Oczywiście wygrał rozdanie z kolorem.

    Nasi pokerzyści grali poprawnie, przestrzegali zasad pokera i …ślad po nich zaginął.

    Okazuje się że nie koniecznie trzeba być wyrachowanym …po prostu trzeba mieć odrobinę fantazji i odrobinę szczęścia. Ale każde zagranie naszego w EPT, które przegrało jest ostro krytykowane przez “komentatorów”.

    Odpadłem z turnieju za numer z odrobiną fantazji z 46s ( dobrałem fulla na river ) przy stole K8464 mogłem przegrać z niewieloma układami. ( odrobinę fantazji miałem ale szczęścia niestety nie ).

    Każdy z nas gra z duszą na ramieniu, że po przegranej znowu zostaniemy obsmarowaniu i nie pozwolą nam “komentatorzy” na wypłakanie się w ich rękawy. Jednego nam nikt nie może zabrać…to jest, tej adrenaliny, która przechodzi przez ciało w czasie EPT.

    Przepraszam za określenie “NAM” bo do niektórych naszych sław jeszcze długo będzie mi wiele brakować.

  9. Historia niezmiernie ciekawa i wzruszajaca…zalalem cala klawiature z zalu nad losem polskich pokerzystow…

  10. Smutny, pozwól, że opowiem ci pewną historię. Swego czasu, kilka lat temu zacząłem grać sobie amatorsko w bowling. Nowa pasja szybko stała się dla mnie czymś ważniejszym niż tylko towarzyską rozrywką i zacząłem “karierę” zawodniczą. Bardzo duzo czasu spędzałem na kręgielni, trenowałem, szkoliłem się, aż nadesżły pierwsze sukcesy, pierwsze medale i puchary. Gdy zdobyłem wicemistrzostwo Polski zostałem wybrany do kadry Polski i pojechałem na Mistrzostwa Świata. A tam same gęby z pierwszych stron internetowych portali o bowlingu. Same gwiazdy tego sportu! Miałem wtedy 30 lat i na torze spotkałem sie z moim rówieśnikiem, jednym z najlepszych graczy na świecie, Szwedem Tomasem Leandersonem. Podczas gry wywiązała się dyskusja. Tomas spytał mnie ile czasu gram już w bowling, więc zgodnie z prawdą odpowiedziałem mu, że jakieś 2 lata. On zdębiał! Mówi do mnie “Nie żartuj, pytam poważnie”. Więc ja równie powaznie mu odpowiadam “Dwa lata”. Różnica między nami polegała na tym, że on był w kadrze swojego kraju, a grał w bowling juz 24 lata!! Zaczął jak miał 6 lat!! Oczywiście poziomem był kilka klas lepszy ode mnie czy każdego gracza z naszej kadry, ale spotkaliśmy sie na jednych zawodach i rywalizowaliśmy między sobą.Teraz przełóż to sobie na nasz świat pokera. Kultura pokerowa w naszym kraju do niedawna była żadna, to dopiero my ją tworzymy. Każdy z nas, od freerollowców po graczy high stakes. Ale na turnieju rangi EPT ten kto chce może zmierzyć sie z najlepszymi w Europie czy na świecie i nieważne czy dostał sie z freerolla czy zaplacił wpisowe w kasie, niewazne kto jaki ma bankroll czy jak długo gra. Gracze w naszym kraju grają po max 3-4 lata, ile osób wczesniej grało u nas w texas holdem? Garstka? Na wszystko jest czas i pora. Nasze polskie sukcesy tez kiedyś przyjdą, nie tylko te pojedyncze jak ostatnio Górala. Wystarczy spojrzeć na Rosjan, którzy szturmem biora pokerowe salony na całym świecie. Myslisz, że nasi gracze nie sa do tego zdolni? Że nie mamy talentów na miarę Dario Minieriego? Mamy, ale po pierwsze gramy w podziemiu, a po drugie wiekszość z nas uczy sie pokera od podstaw samemu. Boom pokerowy w Polsce (który jest nieunikniony) i czas na naukę (oraz budowę bankrolli) dadzą w końcu sukcesy. Ale każdy chce już, teraz i natychmiast. Sorry, ale tak sie nie da…

  11. Jack, to co, przyslac ci ten poster z vice mistrzem EPT Warszawa? Znam Nico, mysle, ze sie zgodzi i wspanialomyslnie osobiscie go podpisze, powiesisz sobie w saloonie, hm??

  12. smutny ;P jak rozumiem zrobiles tzw “wstań, powiedz nie jestem sam…” (sorry M.W.) 😉

    czy może masz zamiar włożyć szaliczek, okularki i zostać mirrrrionerem? 😉

  13. Pozwól Jack iż skomentuję twoje jedno zdanie. A mianowicie: “Oczywiście gracze grają w większości bardzo dobrego pokera, ale nie ma co demonizować ich umiejętności, nasi przy nich nie wyglądają wcale gorzej”.

    Mhm, nie wyglądają gorzej???? Według mnie, pobocznego obserwatora, jest tak iż polskich graczy od całej reszty Europy dzieli gigantyczna przepaść i to wcale nie jest złośliwość z mojej strony skoro w Budapeszcie na przeszło 500 uczestników na finałowym stole było dwóch Węgrów. Polacy od samego początku jak tylko siadają przy stole walczą o życie czekając na dobrą kartę. Zero gry bez karty. Jak któryś wychyli się z raisem bądź stealem bez karty dostanie reraise to kuli pod siebie ogon i ucieka. Kiedy ostatni z Polaków jakiś tam Boniek1971 wygrał swojego dramatycznego allina z Dario Minierim wkoło posypały się okrzyki jakiś dziennikarzynków “TAAAKK, JEEESST, BĘDZIE CI JAKIŚ GÓWNIARZ PODSKAKIWAŁ”. Ten gówniarz Panowie odbudował się ze stucka około 2000 i zajął w main evencie 3 miejsce. Po takim zachowaniu Polaków nasunęly mi się na myśl tylko trzy słowa: WSTYD, ŻAŁOŚĆ I ŻENADA. I właśnie takimi słowami można określić poziom Polskich graczy. Wszyscy rzucacie profesjonalnymi określeniami różnych zagrań, rąk czy sytuacji, ale to jest tylko smutny bełkot. Jest w Polsce 3-5 dobrych graczy. Cała reszta to smutna, sfrustrowana grupka wzajemnej adoracji uważająca się niesłusznie za pokerzystów. POZDR

  14. Ja mam dobry pomysł na artykuł do CPP – “K9 suited w pierwszej ręce a dobry read na steala (brak blindów przy stole)”

  15. K9s z pozycja po 3 limperach foldne, jak jest ante i mamy 2 limperow to predzej podbije po nich niz callne:) Ale to wszystko zalezy przeciw komu gram.

  16. ad Rado

    To słuszna decyzja zrzucać ręce których się ktoś obawia rozgrywać. Ja np. zrzucam wszelkie typu K4o z SB niezależnie od ilości limperów.Dla mnie jeżeli ręka nie da się połączyć w kolor lub strita, albo nie jest parą to nie ręka do gry.Na początkowej pozycji zrzucam również wszystkie pary do 66 włącznie,jeżeli stół jest agresywny.

    ad LukeLasko1

    Ja również uważam się za gracza tight,ale czy Ty całkowicie wykluczasz call K9s z 3 limperami,lub 2 i ante na pozycji? Natomiast to co napisałeś o nieskalkulowanym ryzyku w związku z zrzuceniem K9s przed JD przekonuje mnie.

  17. “A jak przegram to też niewiele, więc ryzyko nieduże”Przegranie 750 zetonow (przy blindach 25/50) w pierwszym rozdaniu to malo? Moim zdaniem calkiem sporo Jack. Tak naprawde nie miales pewnosci, gdzie jestes w tym rozdaniu. Mysle, ze gdyby zrobil maly value bet na river tez bys callnal, nie mam racji?Moim zdaniem granie K9s nie jest dobre w zadnym momencie gry, inna sprawa, ze kompletnie nie ma sensu angazowac sie w pierwszym rozdaniu turnieju z marginalna reka. Moze moje rozumowanie jest takie, a nie inne, poniewaz jestem graczem tight i wyznaje zasade, ze jesli chodzi o callowanie, to wole miec w rece prawdziwy potencjal, co innego, gdybys to ty byl na jego miejscu, jako agresor w tej sytuacji K9s byloby naprawde sympatyczna reka do zagrania. Ale to temat na inna dyskusje, bardziej na temat styli gry niz pojedynczej reki.

  18. LukeLasko, dlaczego uważasz, że to był słaby pomysł na rozegranie tego K9s? Pierwsze rozdanie, gości z blindów nie ma przy stole, kilka foldów i gość siedzący przede mną na CO zaczyna się rozglądać czy na pewno już wszyscy wyrzucili karty i dopiero wtedy patrzy na mnie, potem w swoje karty i zagrywa za 150. K9 w pikach w takiej sytuacji to dobra ręka według mnie na grę z nim. I gdyby nie ta czwórka na turnie to wygrałbym od niego kilka stówek, bo by mi top parę choć trochę opłacił. Przegrałem, trudno – trafił. Pamiętajcie, że suchy opis rozdania z gry live to nie jest wszystko, są jeszcze pewne rzeczy, które się czuje przy stole… Według mnie był to steal i takim był. Dlaczego nie reraise? A po co? Co ja wygram? 150 plus 75 z blindów? Na pewno zagra c-beta na każdym flopie, jest szansa na wygranie więcej. A jak przegram to też niewiele, więc ryzyko nieduże. A nawet gdyby miał rzeczywiście dobrą rękę to można sobie wyrobić odpowiedni image przy stole…

  19. Oj mefistofeles… Talentu to ty nie masz za grosz! Ta “piosenka” (czy co to niby miało być) nie jest ani dowcipna, ani nie trzyma sie kupy, nawet rymów ciężko się doszukać. Sporo pracy przed Tobą, żeby swój marny warsztat poprawić. Jak widzisz pisanie wierszy czy tekstów piosenek wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje… Ale pracuj, pracuj…

  20. Kiedyś znajomy powiedział złotą myśl odnośnie szachów: “Nie mogę grać czegoś co mnie wkurwia” – Mnie wkurwiają karty 88-JJ z UTG na dobrym stole dlatego nie widzę nic złego w ich zrzucaniu. Na dużym deepie oczywiście warto grać na set mining.

    Ktoś pewnie powie że to pokerowo niepoprawne foldowanie tego, no więc niech gra jak umie. Mnie te ręce irytują i tyle.

  21. Widzę,że się zgadzacie ze sobą,a ja z Wami ;-)) A jak skomentujecie podbijanie 88 z wczesnej pozycji nawet jak jest ante? Nie zbyt agresywne?

  22. no ok, nie że mam problemy ze zrozumieniem co ktoś pisze, tylko pomyliłem sie źle interpretując twoje słowa “czy wygodniej callując” – czy jakoś tak. easy fold – zgoda i wszystko gra 🙂

  23. @Rado – widze, ze masz problemy z rozumieniem tego, co ktos pisze. Dla mnie to jest izi fold… Jesli komentujesz moja wypowiedz, to prosze komentuj ja rzetelnie. Moj komentarz tyczyl sie zdania Jacka, ktory stwierdzil, ze gosc ewidentnie stealuje. Czy to tak trudno zrozumiec?

  24. @LukeLasko

    Jasna sprawa, grasz 1 rozdanie EPT – reraisujesz kolesia, zbuduj w ogóle pulę 5,000 preflop z K9s nie mając żadnego pojęcia z kim masz do czynienia i co chodzi.

  25. Z K9 na tym poziomie blindów bym nie reraisował, po co w ogóle wdawać się w tak marginalną sytuację kiedy turniej się dopiero zaczął. Zdecydowanie lepiej poczekać ze 2 kółka popatrzyć z kim mamy do czynienia i podejmować spokojnie decyzje. To że ten ktoś ukradnie blindy nieobecnym nie zmieni naszej sytuacji w 0,001%. Ale Jack podszedł do sprawy ambicjonalnie i nie chciał pozwolić ukraść kolesiowi 🙂 Gdybym grał rękę to chyba w identyczny sposób jak JD, ale raczej po prostu fold.

  26. Prawdopodobieństwo trafienia koloru na flopie: 0,8%. Szansa trafienia draw do koloru kiedy nasze karty własne są suited: 10,9%czyli mozesz to zlimpowac kiedy masz 9 ziomow przed soba ktorzy limpuja (statystycznie oczywiscie)

  27. ad Weeping

    Chodzi o K9s (a nie K9)i prawda.Uważam się za gracza tight i generalnie calluję ją na późnej po 3 limperach.

  28. problem w tym, ze ciezko smieci typu K9 rozgrywac po flopie, zwlaszcza z kims kogo obstawiamy na steala, bo jego zakres to w zasadzie any two. dlatego uwazam, ze to rozdanie powinno sie zakonczyc pre-flop – i tutaj co kto lubi: albo reraise, albo fold (ja sie sklaniam ku opcji drugiej bo to pierwsza reka w turnieju).

    @pneumokok

    call K9 po trzech limperach? na co liczysz z taka reka? chyba tylko na tripsa dziewiatek z flopa, bo nawet flop KKx nie daje ci gwarancji, ze masz nutsa. odradzam tego typu inwestycje.

  29. Chodziło mi w skrócie o to,aby po flopie JD nie dał się łatwo wyrzucić z rozdania,ale wstrzymywał się z reaise w tak wczesnej fazie turnieju z uwagi na ryzyko premium hands.Czy call był prawidłowy z K9s w razie takiego steala sprawa dyskusyjna. Jedni by wyrzucili i dali spokój, inni wykorzystali to zbudowania image gracza, którego trudno wystraszyć.

  30. K9s to marginalna ręka, którą calluje jeżeli są przede mną min. 3 limpery a ja jestem na późnej.

    JD określił jednak podbicie pre flop jako wysoce prawdopodobny steal (miał rację!), gdyż blindy nie będą stawiały oporu, ewentualnie tylko Jack. Dlatego rozumiem jego call.Pierwsze podbicie przeciwnika można uznać za continue bet,podbicie na turn dopiero sugerowałoby trafienie top pary,a sprawdzenie niewielkiego podbicia jacka za draw do koloru lub strita. Jednak w przypadku oceny gry pre flop jako kradzież blindów, kicker 9 nie jest aż tak beznadziejny i call niewielkich podbić do turn myślę,że można uznać za prawidłowy.

    Dziękuję LukeLasko1 za konkretne skrytykowanie mojego wpisu, a nie zbluzganie obelgami jak to czynią inni.

  31. Uwazasz, ze K9 to dobra reka do callowania preflop? Skoro sam zakladasz, ze lepiej nie przekonac sie o tym, ze przeciwnik mial AA, KK, AK, KQs to po co w ogole callowac?? Kompletny brak sensu w tym co piszesz Pneumokok. Lubisz angazowac sie z marginalnymi rekami i wyplacac sie na kazdym streecie kompletnie nie wiedzac, gdzie jestes w rozdaniu? Prosze napisz mi co w tym rozdaniu wedlug ciebie jest prawidlowego, bede wdzieczny, moze sie czegos wspolnie nauczymy.

  32. Ja uważam pierwsze rozdanie Jacka Danielsa za prawidłowe. Po prostu miał pecha,że gościu z takim kickerem trafił drugą parę.Lepiej call do końca mając top parę, niż przekonać się iż to nie był steal a przeciwnik miał AA KK AK KQs. Przecież to początek turnieju i blindy do stacka bardzo niskie. Przed nami jeszcze pewno sporo sytuacji bardziej jasnych i pewnych do inwestowania żetonów.

    Powtórzę pytanie, czy zawsze JD podbijasz z pierwszej 88, czy może stół był pasywny a za Tobą było sporo shortstaków? Pytam bo myślałem,że ta karta z wczesnej pozycji to zwykle call.

  33. “pierwsze rozdanie więc nie wiadomo co za klaps, ewidentny steal może i tak, ale zagranie Jacka byłbo ewidentnym restealem i jak gość go pacnie to mamy izi fold, a tak ręka perspektywiczna i zawsze można go wygonić na flopie.”- wygodnic na flopie callujac?

  34. Idzie EPT poprzez wieś,

    Call, raise, allin i cześć.

    Agresja jak z freerola,

    A to ci niedola,

    A to ci pokerski donkfest.Jackusiowa dola,

    Pokerowa dola,

    Będzie lepiej, pociesz się!Skwar, tiltota, dziura w głowie, kurz,

    Grasz, sapiesz, ano cóż?

    Blindy, niskie blindy są,

    Wygrzej dobrze chipsy – Przyjdą wyższe blindy, będzie znój.Jackusiowa dola…itdIdzie EPT poprzez wieś,

    Hej, Jacku! Nie ciesz się!

    Długo nie zabawią,

    Pójdą i zostawią,

    Z Jackusiami już tak jest.Jędrusiowa dola…itd(teks oryginalny:

    Jędrusiowa dola

    Idzie wojsko poprzez wieś,

    Słota, błoto, siąpi deszcz.

    Leje deszcz jak z cebra,

    A to ci maniebra,

    A to ci żołnierka fest.Jędrusiowa dola,

    Partyzancka dola,

    Będzie lepiej, pociesz się!Skwar, spiekota, upał, kurz,

    Idziesz, sapiesz, ano cóż?

    Lato, teraz lato,

    Wygrzej dobrze gnaty – Przyjdzie zima, będzie mróz.Jędrusiowa dola…itdIdzie wojsko poprzez wieś,

    Hej, dziewczyno! Nie ciesz się!

    Długo nie zabawią,

    Pójdą i zostawią,

    Z Jędrusiami już tak jest.Jędrusiowa dola…itd “)

  35. ad rejful

    Myślę, że poruszyłeś ciekawy wątek. Jak ktokolwiek postawił 21 tys. na szale,niezależnie czy swoje czy z satelity, to przecież jasne, iż grał najlepiej jak potrafił, a jego przeciwnicy również nie zamierzali im swoich pieniędzy oddać.Więc jak uważają,że grali dobrze to widocznie tak było,bo to ich kasa i nic nam do tego.

    Jack Daniels zagrałeś w Main Event EPT za swoje! Dla mnie jesteś Pro!

  36. Widzę,że wykasowano moje pytanie o podbijaniu 88 z wczesnej pozycji na początku turnieju, a ktoś to się podszywa pod mój nick dalej troluje na innym news co jeszcze widnieje.

  37. ogolnie nie wypowiadam sie na forum , jedynie czytam artykuly i czasem lookne na posty ale to co tu widze to jest poprostu straszne. Chodzi mi o to jak niektorzy z obecnych tu forumowiczow wrecz szydza z wystepu Polakow na EPT. Po pierwsze z tego co mi wiadomo to JD wygral wejsciowke w satelicie, a nie placil z gory 21kawalkow. Nawet jakby je zaplacil to co to kuurwa kogo obchodzi :/? Po drugie to oni grali a nie wy zawistne kuurwy ( jedyne chyba wlasciwe okreslenie) i co innego jest grac przy stoliku w tak prestizowym turnieju a co innego czytac na necie przed monitorem analize rozdania gdzie zna sie reke oponenta. pozdro

  38. @LukeLasko

    ?Ewidentny steal, więc dokładam z K9 w piku.? ? cmon, skoro ewidentny steal to od razu go raisujesz, a nie dokladasz:)

    pierwsze rozdanie więc nie wiadomo co za klaps, ewidentny steal może i tak, ale zagranie Jacka byłbo ewidentnym restealem i jak gość go pacnie to mamy izi fold, a tak ręka perspektywiczna i zawsze można go wygonić na flopie.

  39. szkoda!!! czekalem na te ept i fandilem ze moze cosik wyhras, top10 to nejlepsi pro ciebie ale gratulace za walke ,,,,super blog!!!

  40. Jack skad masz kase na tyle wejsc na turnieje skoro online prawie nic niegrasz 🙂 a co za tym idzie nic nie wygryawsz? jakis sponsor ? pytam z ciekawosci

  41. Arystoteles zastanawiam sie jakie musisz miec beznadziejne zycie i jak czujesz sie codziennie patrzac w lustro skoro twoje najwieksze sukcesy to niepowodzenia innychna prawde szczerze wspolczuje, bez zlosliwosci

  42. Jack podsumowując twój występ:

    1.maly minusik: nikt gorzej by nie zagrał z twoimi kartami – żal.pl (k9 easy steal najlepszy wniosek)

    2.plus Doszedles dalej niz goral – za to brawa, jesli teraz wywiad z kims to predzej z tobą (byles blizej platnych = lepszy gracz)

    3.plus Goral zagral gorzej z tym drawem = jestes lepszy od niego

    4.minus: nigdy nie odegrasz tych 20 tysięcy, było sprzedać wejściówkę

    5.Próbój turnieje za 30-50zł bo się spłuczesz (czy wyobrażasz sobie “long run” w ept? chyba że chcesz być ścigany przez kolegów z branży).

    6.CZYTAJ KSIAZKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Powodzenia jack jak już się czegoś nauczysz.

  43. Sisoko : w pierwszym rozdaniu przy stole nie było blindów = nie bylo przy stole graczy siedzacych na blindach…

  44. Wiadomo, ze sa dni kiedy board z hole cards niii ch….;)olery sie nie uklada;(. Ale IMO zagranie z tym A/9 to albo fold do raisu na turnie albo all in po tym jak Cie zraisowal(ale zaznacze ze ja fish jestem) ale call to zdecydowanie najgorsza decyzja zwlaszacza, ze jestes bez pozycjipozycji.

  45. Spoko Jack nie od razu Rzym zbudowano, zagrales w miare ok pokera jak to sam okresliles wiec nie ma sie co wstydzic. Moze gdyby poczatek byl inny wszystko potoczyloby sie lepiej.

  46. no nic… Przeczytałem i szczerze mówiąc nie wiem jak bym zagrał na Twoim miejscu 🙂 – bardzo problematyczne zagrania, a z takimi to mam jeszcze spore kłopoty 🙂

    gg i gl w następnych występach 😉

  47. ok to jak nie bylo blindow to w jakim celu on stealuje? bo za bardzo nie rozumiem, chyab ze zle pojmuje pojecie steala( kradziez blindow ze slaba reka z pozniej pozycjii ewentualnie atak sb na bb).

  48. Spoko panowie, pierwsze kroki zawsze sa ciężkie 🙂 Zaraz jest festiwal w Hiltonie, Unibet Open – jest gdzie się odegrać 🙂

  49. zgadzam się z tym co napisał lukelasko1, mialem napisac podobna opinie.

    szkoda, ze debiut nie poszedl po twej mysli.

    powodzenia nastepnym razem.

  50. Sisoko, czy ty czytasz tekst ze zrozumieniem? “Tak się złożyło, że w pierwszym rozdaniu przy stole nie było blindów”

  51. w pierwszej rece jak go stawiasz na evidentyny steal to lol czemu nie reraise zeby wypedzic blindy z gry tylko grac z jakims gownianym k9

  52. Jeśli w ogóle to w holdema, omahę z taką strukturą odpuszczam na pewno. Jeszcze pomyślę

  53. Było nie było w EPT zagrałeś i to nie za cudze ale za swoje wygrane i to jest OK. ja mam swoją teorię, czemu wynik taki a nie inny ale zachowam ją dla siebie. W każdym razie nie ma się czego wstydzić (Góral odpadł wcześniej:-)

  54. Chciałem coś napisać ale LukeLasko1 już to samo wyraził więc nie będę się powielał.

  55. LukeLasko – dlatego mam watpliwości czy dobrze to rozegrałem. Po przemyśleniu tego rozdania też uważam, że taka linia była najlepsza.Abdul, czy ty się dziś nie wyspałeś?? 🙂

  56. imo zagranie all inn z KK bylo by lepsze niz proba gry – takie zagranie musi dac do myslenia…

  57. przeczytalem post- mysle sobie spoko bywa, czytam komenta pod artem i mega lol. lubie takie joki z rana….wiem ze na onet.pl sa osoby oplacane zeby siac zamieszanie, trolowac, pisac glupoty, ale koles powyzej jest bezbledny. 8min po wrzuceniu bloga jest koment….osobiscie mysle ze observer to jest wcielenie JD!!!!

  58. observer wygrales juz jakiegos “freeLOLa” zeby oddac 100 JD? Czy nadal czekasz na pieniadze od mamy?

  59. “Ewidentny steal, więc dokładam z K9 w piku.” – cmon, skoro ewidentny steal to od razu go raisujesz, a nie dokladasz:)Co do reki z A9 – moim zdaniem podejmujac decyzje na turnie musisz juz wtedy zdecydowac co robisz na river. A zagranie call na turnie i fold na river moim zdaniem jest slabe. Przecieciez wiadomo, ze po pokazaniu sily na turnie uderzy jeszcze raz, a jedna karta na river, ktora zmieni twoja sytuacje jest 9. Poza tym prawdopodobnie widzial, ze wahasz sie przy dolozeniu na turnie, wiec tym bardziej az prosilo sie o silne zagranie na river. Dlatego odpowiedz na twoje pytanie: albo fold turn, albo call, call.gg JD i powodzenia na kolejnych EPT.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.