Redbet Hunter Ołomuniec dzień 1A – relacja na żywo – 02:20

14

Już dziś startuje Main Event podczas wielkiego festiwalu pokerowego Redbet Hunter w kasynie Go4Games w Ołomuńcu. Zapraszam na pierwszy z pięciu dni relacji z tego wyjątkowego wydarzenia!

Będzie to moja  druga wizyta w tym czeskim kasynie. Już podczas mojej pierwszej relacji podkreślałem wielokrotnie, że miejsce to zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie. Sale pokerowe są doskonale przygotowane, w kasynie jest mnóstwo miejsca, aby przyjąć nawet kilkuset graczy dziennie, wszystko lśni jeszcze nowością, mam więc nadzieję, że również tym razem się nie zawiodę.

Ołomuniec leży niedaleko polskiej granicy, więc naturalnym jest fakt, że zapowiada się prawdziwe polskie oblężenie. Już od zeszłego piątku, od rozpoczęcia festiwalu, przy stołach w kasynie Go4Games zasiada codziennie wielu Polaków. Wyniki kolejnych turniejów możecie śledzić codziennie na naszych łamach. Są już pierwsze sukcesy polskich zawodników, więc wszystko wskazuje na to, że również w Main Evencie powinno być dobrze.

W marcu tego roku cykl Redbet Live odwiedził Ołomuniec po raz pierwszy i wówczas było bardzo dobrze, bo po pierwsze zanotowano aż 1.035 buy inów w turnieju, a po drugie aż sześciu Polaków zameldowało się na stole finałowym. Niestety, pomimo doskonałej gry Dulka i spółki w heads upie spotkało się dwóch Czechów, więc teraz przyszedł czas na odwet i zgarnięcie zwycięstwa przez polskiego pokerzystę.

Organizatorzy przewidują zdecydowane pobicie marcowego rekordu frekwencji. Pula gwarantowana to 4 miliony koron, ale już podczas poprzedniego turnieju Redbet Hunter została ona zdecydowanie przekroczona, więc teraz nie powinno być inaczej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, to na zwycięzcę turnieju może czekać nagroda w wysokości nawet blisko miliona koron, czyli około 170.000 zł!

Wpisowe do turnieju wynosi dzisiaj 4.800 koron, stack startowy to 30.000 żetonów, a levele potrwają po 40 minut. Każdy z graczy może dwa razy sięgnąć po re-entry.

Zapraszam więc wszystkich do śledzenia naszej relacji, startujemy o godzinie 16:00! Zaprasza oczywiście Rafał „Jack Daniels” Gładysz, bądźcie z nami aż do poniedziałku!

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 16:40

Witam wszystkich z kasyna Go4Games w Ołomuńcu! Zaczynamy relację z pierwszego dnia eliminacyjnego w Main Evencie turnieju Redbet Hunter.

Dotarłem na miejsce dopiero przed kilkoma minutami, bo traf chciał, że droga z Warszawy do Ołomuńca prowadzi przez Częstochowę, do której akurat dzisiaj zawitał sobie papież. Oczywiście w związku z powyższą sytuacją wszelkie możliwe służby mundurowe wyległy na trasę, a samochody przez 200 km jechały prędkością patrolową, zamiast klasyczną. Można było zwariować, bo policja stała dosłownie co kilometr. Ale w końcu udało się dotrzeć na miejsce, zrzucić szybko bagaże w hotelu i dojechać do kasyna.

Trwa obecnie pierwszy level i już zapowiada się to bardzo dobrze. Przez pierwsze pół godziny gry mamy już prawie setkę graczy w turnieju, a przecież rejestracja  dopiero się zaczęła, mnóstwo zawodników jest jeszcze w drodze, wielu odsypia w hotelach wczorajsze „tańce”, wielu szwenda się w okolicach baru, trwa też jeszcze satelita. Będzie grubo!

Polaków na miejscu zapewne będzie tylu, co mieszkańców średniej wielkości miasta wojewódzkiego, ale również miejscowi zapowiadają szturm na Ołomuniec, bo nieoficjalnie dowiedziałem się już, że z samej Pragi jedzie tu 400 graczy! Będzie czesko-polska wojna!

Nie wiem jeszcze kto jest już przy stołach, pójdę się zaraz rozejrzeć i wyłapać kilku Polaków. Na pewno widziałem już Dziewona i EasyMoney, kręcił się też gdzieś Krecik. W kolejnym wpisie postaram się podać pierwszą listę polskich pokerzystów grających w Main Evencie.

A tymczasem wskoczyliśmy już na drugi level 50/100. Cyrk się zaczyna!

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 17:20

Na sali turniejowej mamy już 125 graczy, a graczy wciąż przybywa. Kolejni pokerzyści po kolei pojawiają się na schodach prowadzących do dolnej sali gier, a wśród nich co chwila widze znajomą twarz. Pojawili się już między innymi Czarny z Warszawy, Simon, Rataj, Paweł Pe, Leszek, Kaczmarol, Michał Czarny (muszę tych Czarnych jakoś rozróżniać…). siedzi też N4kai, a Flaszeczka zastanawia się, czy już dzisiaj przystąpić do turnieju czy poczekać do jutra.

Są tez już pierwsze zyski i straty w  naszej ekipie. Podwoił się Krecik, ale szczegółów niestety mi nie zdradził. Za to pierwszy z Polaków już na koniec pierwszego poziomu blindów postanowił udać się do kasy po re-entry. Przez moje dobre serce nie powiem o kogo chodzi, niech gra dalej w spokoju!

Ale chyba to nic w porównaniu z tym, co przeżył przed chwilą Zubi!! Posiadał on sobie asy i spotkał się w rozdaniu z dwoma graczami. Flop 369, bet i dwa calle, wszystko spokojnie. Ale po asie na turnie i trójce na river zaczęły się fajerwerki, bo full na asach Zubiego był za słaby na… karetę trójek rywala! Mało tego – trzeci gracz miał na flopie open ended do pokera ze swoim 78 w treflach! Dzieje się na grubo od samego początku!

Powoli dobiega końca drugi level. Re-entry w Main Evencie będzie można brać przez 10 pierwszych poziomów.

Spotkałem również Damiana Dp, który jest w kasynie i walczy w turnieju Masters. Zostało ośmiu graczy. Good luck Dp!

Na zdjęciu Brelson

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 18:00

Zapowiada się prawdziwy Armageddon! W grze jest już 171 osób, a kończy się dopiero trzeci poziom blindów! Dla porównania – w marcu, gdy padł rekord frekwencji na turnieju w Ołomuńcu, w dniu 1A mieliśmy 139 buy inów razem ze wszystkim re-entry! Różnica jest już teraz widoczna gołym okiem…

Zaczyna się właśnie przerwa po trzecim poziomie blindów i gracze wychodzą na pół godziny z sali w celu zregenerowania sił przed dalszą walką. W sali jest mnóstwo osób, na zewnątrz panuje istny skwar, w sali – nawet klimatyzowanej – panuje spory upał i zaduch.

Na przerwie gracze będą mogli również coś zjeść, bo organizatorzy przygotowali na zewnątrz przed kasynem grilla ze smakołykami. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik.

Kręcę się trochę po kasynie szukając naszych graczy i wpadłem na Rdxa. Gdzie ja mogłem spotkać Marka? No wiadomo – przy hostessach!! Dwa słodziaki rozdające welcome drinki dostały już od nas ksywy „Brzoskwinka” i „Truskaweczka”, a Rdx – co widać na zdjęciu poniżej – czasu nie marnuje. I chwała mu, młody jest, niech się bawi!

Na zdjęciu Rdx z „Brzoskwinką”. Przyznacie, soczysta…

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 19:20

Podczas przerwy nastąpiło tradycyjne powitanie z silna grupą pod wyzwaniem w postaci Łysego, Kądziela i Dawida. Szybka bomba przy barze na rozgrzewkę i chłopaki już siedzą przy stołach. Jakby tego było mało – Kądziel z Łysym trafili na ten sam stolik…

A że w kasynie gorąco, na zewnątrz też upał, to napoje chłodzące schodziły w barze bardzo sprawnie…

W kasynie pojawił się też dawno niewidziany na turniejach Pepone oraz Malina Team w osobach Kasi i Roberta. Być może ich również zobaczymy dziś podczas gry.

Trochę informacji z pola boju:

– Dziewon 40k

– Paweł Pe 10k (ale humor go nie opuszcza)

– Dymitr 40k

– Zord 30k

– N4kai 11k

– Brelson 56k

– Czarny 12k

– EasyMoney 45k

– Rataj 20k

– Simon 42k

– Krecik 94k

– Lukwi 30k

– Ownerek 33k

Na  zdjęciu Czarny, który chyba (sądząc po jego stacku) więcej czasy spędza na  szukaniu Pokemonów, niż skupianiu się na grze 🙂

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 20:10

Rdx w końcu zdecydował się na przystąpienie do gry, bo na szóstym levelu weszło ante. Gramy teraz 150/300 ante 25 i Marek uznał, że to najwyższa pora zacząć budować wieże z żetonów. Ale łatwo mieć nie będzie. Trafił na stół do Łysego i Kądziela, gdzie znalazł się trochę wcześniej N4Kai i Polaków czeka ciężka walka. Tym bardziej, że jeden z „Cześków” ma wyjątkowy run i wywalił już z gry czterech Polaków grając z jakimiś śmieciami typu 34 czy 82. Off oczywiście…

Za to w Mastersie rządzą Polacy! Zostało czterech zawodników, w tym trzech Polaków! Są wśród nich Kaczmarol i Dp, o nick trzeciego z naszych zaraz się pójdę dowiedzieć. Jest dobrze! Oby tak do końca!

Tournament director jest lekko przerażony, bo nikt nie brał tu pod uwagę takiej frekwencji. Już dodano jeden level i będziemy ich grać trzynaście, zamiast dwunastu. Ale jak nie być tu przerażonym, jeśli mamy już do tej pory – uwaga!! – 231 buy inów do turnieju??? W grze są wciąż 193 osoby, szykuje się naprawdę bardzo gruby turniej z potężną pulą nagród!

Nasi chłopcy nie skupiają się jedynie na grze w pokera. Wiadomo – miejscowe sikorki to towar najwyższej klasy i już w planach jest jutro kolejny Players Party w jednym z klubów. A co chwila  któryś z naszych pokerzystów śmiga sobie sweet focie z lokalnymi dziewczętami. Pepiki tylko patrzą na to wszystko z daleka…

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 20:50

Gra na wspominanym przeze mnie „polskim” stole zaczyna nabierać rumieńców. Nasi gracze mają już serdecznie dość trafiającego wszystko i zawsze lokalsa i starają się go naparzać z każdej możliwej strony. Póki co skończyło się to… eliminacją Łysego, który wsunął na river all ina z J high i dostał insta call w sekundę od czwartej pary, oraz poważnym skróceniem się Kądziela (na zdjęciu poniżej). Czechowi włączył się „God mode” i nieśmiertelność w jednym. W związku z zaistniałą sytuacją Rdx zamówił porcję drinków…

Lepiej idzie Pawłowi Pe, który z posiadanych niedawno 10k odbudował się niedawno do stacka w wysokości 47k. Oby mu tak szło dalej! Nie ma już za to przy stole EasyMoney, którego widziałem niedawno, gdy schodami maszerował na górę. I chyba nie udał się do kasy…

Wiem już jak wygląda sytuacja w Mastersie. Okazało się, że trzecim Polakiem przy stole finałowym w TOP4 jest Michał „Czarny” (na zdjęciu poniżej). Jest on obecnie chipleaderem ze stackiem w wysokości 420k. Za nim Dp posiadający 280k, potem Czech (190k) i Kaczmarol (130k). Za pierwsze miejsce jest ponad 100.000 koron.

Stół finałowy rozgrywany jest w namiocie, a tuż obok na stołach rozgrywany jest właśnie turniej drużynowy. Co prawda w Ołomuńcu się niedawno rozpadało, ale warunki do gry są i tak o niebo lepsze niż na dolnej sali (gdzie trwa Main Event), bo jest przynajmniej czym oddychać.

Gracze udali się właśnie na przerwę po szóstym poziomie blindów. Kilka stacków wyłapanych od naszych chłopców:

– Ulrich 55k

– KNT 27k

– Grzesiek Tryba 21k

– Flaszeczka 20k

– Krecik 115k

Na zdjęciu Paweł Pe w swojej nowej stylizacji „na siwego” 🙂

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 22:00

Po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją na turnieju pokerowym – podczas siódmego levelu mieliśmy do czynienia z atakiem padaczki u jednego z lokalnych graczy. Zarządzono 20 minut przerwy, zamknięto salę turniejową (nawet dla mediów), szybko wezwano karetkę i sytuacja została unormowana, a ze zdrowiem gracza chyba wszystko już w porządku.

Znam już szczegóły odpadnięcia EasyMoney. Wszystko rozegrało się w dwóch kolejnych rozdaniach. Najpierw walety Jacka przegrały z AK Czarnego, a za chwilę z QQ na ręku 4-betował preflop i na niskim flopie poszły all iny. Rywal miał KK i po herbacie. Easy wraca do gry jutro.

Kądziel ostatecznie odpadł do pogromcy Polaków. Mocno już zawiany Pepik na boardzie J939 z dwoma treflami sprawdził all ina Michała z K2 w treflach. River król, dziękuję, dobranoc.

Szybko odwet wziął na nim Rdx, który odebrał mu przed nieoczekiwaną przerwą 15k. Tym razem to Polak szybko sprawdził zagrania Czecha na river z trzecią parą i złapał rywala na blefie.

Rdx chwilę wcześniej miał bardzo ciekawe rozdanie, na  którym co prawda zarobił sporo żetonów, ale nie możemy dojść do tego, jak to rozdanie mogło się skończyć już preflop. Sytuacja wyglądała tak:

Gracz A – open 1.100

Gracz B – 3-bet 3.000

Gracz C – call 3.000

Rdx – 4-bet 8.500 z KK

Gracz A – fold

Gracz B – 5-bet 16.000

Gracz C fold

Rdx – all in 25.000

Gracz B – open fold JJ

Zagranie niby dobre, bo miał gorzej, ale liczenia oddsów to chyba jeszcze się musi trochę poduczyć… Jak to oceniacie?

Do gry wrócił już również Łysy, który zaczerpnął dłonią nowe żetony po re-entry.

Poleciał za to Ulrich, który chwilę wcześniej poprosił o zdjęcie ze swoim późniejszym pogromcą, znanym czeskim graczem Papackiem, który wczoraj sięgnął po zwycięstwo w Moravia Cup. Ze swoim QJ Ulrich złapał dwie top pary na flopie, ale na river jego oponent trafił do AK w treflu nutsowy kolor.

Pełnym polskim zwycięstwem zakończył się przed chwilą turniej Masters! W TOP3 zameldowali się sami Polacy. Trzecie miejsce zajął Damian Dp, którego króle musiały uznać wyższość pary szóstek Kaczmarola na boardzie K7696!!! Znowu kareta kontra full house! Po tym rozdaniu Kaczmarol zrobił deala z Czarnym i turniej się zakończył.

Na zdjęciu zwycięzca Kaczmarol i jego trofeum

A tu cała najlepsza trójka turnieju – Michał Czarny, Kaczmarol i Damian Dp

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 22:50

Czasem mam wrażenie, że dzisiaj jest więcej przerw w turnieju, niż samej gry. Gracze znowu mieli kolejny break i wrócili przed chwilą do stołów na dziewiąty poziom blindów.

W Main Evencie dzieją się rzeczy wręcz niesamowite, jeśli chodzi o ilość buy inów! Na 80 minut przed końcem fazy re-entry zanotowaliśmy już… 285 wpisowych!! To ponad dwa razy tyle, niż w tym turnieju w  marcu! Masakra!A w grze wciąż 178 osób!

Całkiem dobrze radzi sobie Dymitr, który nabudował się już do 94k i siedzi przy stole w doskonałym humorze. Siedzący obok niego Lukwi już tak humorem nie tryska, bo musiał sięgnąć do portfela po kolejne 4.800 koron na zakup nowej amunicji. Tyle tylko, że póki co strzela ślepakami i zostało mu znowu jedynie 11k… Dwa różne światy.

Ciekawe rozdanie miał przed chwilą Brelson. Otwierał preflop z K9, dostał call od rywala i na boardzie 67TTQ wypalił trzy kolejne beczki i dostał trzy razy call od przeciwnika z parą czwórek na ręku. Really??

Duuuuuuużo ze swojego stacka oddał Krecik, któremu zostało (tak na oko) około 30k. Teraz jego żetony stoją głównie przed Ratajem. Przy tym samym stole na shorcie siedzi również Simon.

Stacki z sali:

– Dziewon 60k

– Paweł Pe 41k

– Ownerek 70k

– Brelson 53k

– Dawid 75k

– Simon 12k

– Chojny 115k

– Rataj 75k

– Czarny 53k

– N4kai 32k

– Zord 32k

Na zdjęciu N4kai, który teraz siedzi z Czarnym przy jednym stole

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 23:40

Na sali chwilowo się uspokoiło. Gracze zbierają siły na ostatnie uderzenie przed końcem fazy re-entry i nikt nie chce odpadać. Wciąż w turnieju jest jeszcze 175 osób i nie słychać tradycyjnego „seat open” z różnych stron sali. Zaczęło się oszczędzanie żetonów, bo jak już odpaść to dopiero na jedenastym levelu, gdy nie ma już re-entry. Nie będzie kusiło…

Zaczęły się więc „zajęcia higieniczne” i masażystki mają pełne ręce roboty.

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 00:20

Zakończyła się ostatnia (mam nadzieję) przerwa w dniu 1A. Gracze usiedli właśnie do stołów, aby rozegrać ostatnie trzy levele tego dnia. Na 100% frekwencja osiągnęła dzisiaj poziom ponad 300 wpisowych!! Nieprawdopodobne! Dzień 1A, a mamy obecnie na tablicy aż 312 buy inów! W grze mamy teraz 148 graczy.

Po jedno z re-entry sięgnął przed chwilą Rdx, który zagrał all in z top parą przeciwko drawowi do koloru. Rywal trafił jednego ze swoich outów i pozbawił Marka żetonów, więc musi on teraz zaczynać pracę od nowa.

Ciekawie poleciał po raz drugi Łysy. Dostał asy, otworzył za 2k na blindach 400/800 ante 100, dostał call od gracza na high jacku, ale rywal na buttonie postanowił zagrać 3-bet z buttona do 7,5k. Łysy odwinął się zagraniem za 15,7k i dostał call. Flop w postaci 754 spowodował all iny z obu stron, a rywal pokazał… 75 w karach. Dziękujemy, zapraszamy jutro ponownie!

Odpadł również Paweł Pe, ale nie robi z tego wielkiego halo. Stwierdził po prostu krótko – „Jutro im dopier…lę”!

Na zdjęciu Dziewon, którego stół został przed chwilą rozbity i poszedł do nowych przeciwników

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 01:00

W  grze jest już „tylko” 130 pokerzystów, ale coraz częściej słychać z sali informacje o kolejnych eliminacjach graczy. Zrobiło się dziwnie pusto, bo zamknięto już sporo stołów, a choć gra ich jeszcze około piętnastu, to i tak wydaje się, jakby już prawie nikt nie grał, biorąc pod uwagę sytuację choćby sprzed 2-3 godzin.

Siedzę sobie przy jednym stole dla mediów z moim czeskim kolegą, fenomenalnym fotografem pokerowym, znanym na pewno wielu polskim graczom – Tomasem Stachą. Przygotował mi on kilka genialnych fotek naszych zawodników, które wrzucę na pewno wkrótce do relacji z „autorskimi” podpisami. Serio, już się nie mogę doczekać na te zdjęcia!

Podchodzę do Flaszeczki i pytam „Ile masz?”. 55 tysięcy – pada odpowiedź. Odwracam się na chwilę do drugiego stołu, po kilku sekundach wzrok wraca mi na stół Flaszeczki, a on nie ma już nic! Jego AQ nie dało rady AK na boardzie AJ53T.

Przed sekundą poleciał też Czarny po all inach preflop. Jego A6 miało lekką przewagę nad A5 rywala, ale skompletował on kolor i Adam musi szukać szczęścia jutro.

A tymczasem stacki naszych graczy na początku dwunastego poziomu:

– Rdx 60k

– Ownerek 140k

– Jodła 33k

– Brelson 76k

– Dziewon 75k

– Dymitr 55k

– KNT 20k

– Dawid 100k

– Grzesiek Tryba 30k

– Zord 37k

– N4kai 15k

– Rataj 60k

– Lukwi 49k

Na zdjęciu Dawid

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 01:40

Kończy sie przedostatni poziom blindów w dniu 1A. Za chwilę wskakujemy już na level 1.200/2.400 ante 300 i za 40 minut kończymy grę w czwartek. Przy stołach siedzi obecnie równo setka zawodników, którzy przetrwali trudy walki w tym ciężkim dniu. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało po ostatnim rozdaniu.

Nasi chłopcy trzymają się póki co dzielnie i walczą o kolejne żetony. Zaraz zrobię kolejny obchód po sali, aby dowiedzieć się co u nich słychać.

Pitshot przyjął side beta z Pawłem Pe o to, że w Main Evencie pęknie 1.300 wpisowych w totalu po czterech dniach eliminacyjnych. „Siwy” twierdzi, że nie ma takiej opcji, ale coś mi się wydaje, że Pitshot ma „siurbeta” już wygranego.

A teraz przedstawiam zapowiadane fotki od Tomasa! Pierwsza z nich to modlitwa Ownerka, czyli „Allahu, ześlij mi worek żetonów!” 🙂

Druga to Zord w swej stylizacji na zagubionego pszczelarza, czyli „What the fuck i'm doing here?”

Redbet Hunter Main Event dzień 1A – 02:20

Jeśli komuś dziś na sali turniejowej naprawdę całkowicie odmienił się humor, to z pewnością był to Lukwi! Na kilka minut przed końcem dnia, po długim graniu na shorcie, po wzięciu re-entry, ma już 170k i wyraźnie jest w sztosie. Przed chwilą widziałem fajne rozdanie z jego udziałem. Lukwi na wojnie blindów podbija z QQ do 6,5k, dostaje raise do 14k, zagrywa all in i dostaje call. Rywal pokazuje KQ i oczywiście od razu król pojawia się „na  budzie”. Ale za to w towarzystwie dwóch niskich trefli, a damę w takim kolorze posiadał właśnie Lukwi, więc runner-runner dwa kolejne  spadające trefle dały mu kolor i stack w wysokości 170k!

Do Abraxasa mam wyjątkowe „szczęście”! Podczas Redbet Live w Dublinie złapałem go przy stole na kilka minut przed końcem dnia, więc dzisiaj ponownie złapałem go dopiero w samej końcówce, bo nie poznałem człowieka (grał cały czas w ciemnych okularach). A tu się okazuje, że Abraxas dzierży przed sobą aż 270k! Chyba polski chipleader na razie…

Mocno wkurzony jest Dawid, który ciśnie strasznie jednemu z Pepików po jego idiotycznym zagraniu. Lokals postanowił sobie wsunąć all ina za 28BB z 68 (a co, nie wolno mu? wolno przecież!), Dawid sprawdził z AK, ale już na flopie spadły 754 i dały strita oponentowi. W ten sposób nasz gracz spadł do 150k w stacku.

Poleciał Rdx, więc jego plan „dziś się nabudować, dwa dni pobalować” raczej mu się nie udał. Jutro musi wracać do stołów.

W grze mamy teraz 78 graczy i kilka minut do końca (a dokładnie cztery czy pięć rozdań), wiele się więc pewnie nie zmieni (chyba, że wywali się któryś short). Oto stacki pod sam koniec dnia. Dokładne wyniki dnia 1A przedstawię oczywiście jutro w kolejnej relacji.

– Ownerek 140k

– Jodła 75k

– Rataj 50k

– Dymitr 80k

– Brelson 62k

– Grzesiek Tryba 25k

– Zord 50k

Średni stack to obecnie równe 120k.

Ja zapraszam już teraz  na relację z dnia 1B Main Eventu Redbet Hunter. Zaczynamy ponownie o 16:00, bądźcie z nami od samego początku!

Dobrej nocy!

Poprzedni artykułEureka Poker Tour we wrześniu zawita do Hamburga
Następny artykułOłomuniec: znakomity wynik Polaka w Moravia Cup!

14 KOMENTARZE

  1. Mina raczej „what the fuck is he doing” w reakcji na zagrania Pana Czecha bedacego pod wplywem duzej ilosci elementu basniowego ktory rozdal 200bb w dwa levele bedac zapewne chip leaderem turnieju xD

  2. Łatwy zakład 1300 wejść w turnieju głównym 🙂 Po cichu liczę, że będzie ponad 1400 i pula MILION złotych 🙂

  3. wybaczcie ale czy przypadkiem Brzoskwince nie wystaje sznureczek od… no właśnie

    soczystego wyciskania życzę 🙂

  4. wycisnąłby soki z tej brzoskwinki… ciekawe co to za grill na 200 osób ? xO nie to co pokertour gdzie podstawiali bude z hot dogami i kupuj pan za 7zł;)

    • Nie znam się, to się wypowiem, czyli tak w Twoim stylu… Naucz się odróżniać Pokertour od Polish Poker Series.

    • mniejsza o to w każdym razie wyjątkowo wybrałbym brzoskwinkę zamiast karkówki 😉

      PS dzięki Daniels że mnie nie banujesz, jesteś spoko gość, czy będzie jeszcze GOLIMY NA ŁYSO? jestem (byłem) fanem

  5. Może coś więcej o Mastersie? Jeden z ciekawszych side eventów, a już blisko końca z tego co piszesz. O main evencie jeszcze zdążymy się naczytać 😉

    • Sytuacja jest taka, że od dłuższego czasu siedmiu graczy walczy na bubblu. Nikt nie chce odpaść.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.