Dominik Pańka i Marcin Horecki znajdują się w gronie 49 osób, które wciąż mają szanse na triumf w Main Evencie PokerStars Championship Praga. Prowadzi Paul Michaelis, który praktycznie przez cały dzień utrzymywał się na czele.
Wczoraj w Main Evencie PokerStars Championship walczyło 140 pokerzystów. W tym gronie było sześciu biało-czerwonych, a najlepszy stack spośród naszych graczy miał Dominik Pańka. Więcej o tym, co działo się wcześniej w tym turnieju, możecie przeczytać TUTAJ.
Podstawowym zadaniem graczy było wczoraj dotarcie do kasy – płatnych było 127 czołowych miejsc. Faza bubble trwała bardzo długo, a jednym z dwóch graczy, którzy odpadli wówczas w tym samym momencie, był Andrzej Siemieniak. Polak nie ma jednak na co narzekać, bo otrzymał 4.350€ (podzielił się z jednym z rywali minimalną wypłatą), a także pakiet na pierwszą edycję Players No Limit Holdem Championship. Więcej o nowym turnieju, który zostanie rozegrany w 2019 roku, możecie przeczytać TUTAJ.
Pozostali Polacy odpadali już później. 116. miejsce zajął Bartosz Stasiewicz, który zgarnął 9.100€. Kamil Dobosz był ostatecznie 90. i otrzymał 10.300€. Po taką samą wypłatę do kasy udał się Jacek Pustuła, kiedy jego KJ okazało się za słabe na A6 jednego z rywali i Polak zakończył turniej na 83. pozycji.
Wczoraj z turniejem pożegnało się też kilku bardzo znanych graczy. Już w kasie odpadali między innymi Georgios Zisimopoulos, Josip Simunic, Igor Kurganov, James Akenhead, Martin Staszko, Jake Cody i Marti Roca de Torres, czyli zwycięzca tegorocznego Main Eventu WSOP Europe. Hiszpan odpadł jako ostatnia osoba w dniu trzecim.
W dzisiejszym dniu czwartym do stołów powróci już tylko 49 graczy. Na czele nadal znajduje się Paul Michaelis – Niemiec prowadził już przed startem trzeciego dnia, a wczoraj również spisywał się znakomicie. W efekcie zapakował do torby 1.270.000 żetonów. Oprócz niego granicę miliona przekroczył tylko Michal Mrakes, który prowadził przed dniem drugim. Teraz Czech ma 1.032.000 żetonów.
Dla nas najbardziej interesujące są oczywiście poczynania Polaków – w grze wciąż jest dwóch biało-czerwonych. Lepszy stack ma Dominik Pańka, którego grę znów mogliśmy obserwować przez długi czas na stole telewizyjnym. Trener Smart Backing dzisiejszą rozgrywkę rozpocznie ze stackiem w wysokości 585.000 żetonów, co daje mu na razie 19. miejsce.
Dalej gra też Marcin „Góral” Horecki, który rozpoczynał dzień trzeci z jednym z mniejszych stacków, ale jeszcze przed bubblem podwoił się z królami przeciwko AK. Polak ma 450.000 żetonów i zajmuje na razie 31. lokatę, mając nieco poniżej średniej. Miejsca na grę wciąż ma jednak całkiem sporo.
Wjeżdżamy do Day 4 turnieju głównego PokerStars Championship Praga! Dzisiejsze potyczki znów z samymi regami i zawierały…
Publié par Goral sur vendredi 15 décembre 2017
W turnieju wciąż jest kilka znanych postaci. Trzecie miejsce zajmuje Jason Wheeler, a w pierwszej dziesiątce wciąż jest niedawny zwycięzca WPT Five Diamond, Alex Foxen. Dziś przy stołach ponownie zasiądą także między innymi Fatima Moreira de Melo, Louis Salter, Jack Sinclair i Mikita Badziakouski.
Oto czołówka Main Eventu PokerStars Championship Praga przed dniem czwartym i stacki Polaków:
1. Paul Michaelis 1.270.000
2. Michal Mrakes 1.032.000
3. Jason Wheeler 931.000
4. Navot Golan 888.000
5. Anatolii Zyrin 825.000
6. Serhii Popovych 812.000
7. Gavin O'Rourke 803.000
8. Assaf Ben Yosef 793.000
9. Alex Foxen 761.000
10. Daniel Barriocanal 740.000
19. Dominik Pańka 585.000
31. Marcin Horecki 450.000
Każdy z pokerzystów ma już zagwarantowaną wypłatę w wysokości co najmniej 14.100€. Na zwycięzcę czeka jednak zdecydowanie więcej, bo aż 775.000€!
Oto wypłaty dla uczestników stołu finałowego:
1. 775.000€
2. 470.000€
3. 332.000€
4. 249.000€
5. 196.000€
6. 147.000€
7. 104.000€
8. 72.850€
9. 57.500€
Dzisiejsza rozgrywka wystartuje o 12:00, a pierwszym poziomem blindów będzie 6.000/12.000, ante 2.000. Plan jest identyczny jak wczoraj – do rozegrania będzie pięć 90-minutowych leveli. Od południa live stream z angielskim komentarzem możecie śledzić poniżej, zachęcamy do kibicowania! Pańka i Horecki zaczną grę na jednym stole, rywalizując między innymi z Kalidou Sowem i Dimitriosem Kalaroutisem.
