Wiele słów napisałem już o działalności Pawła Abramczuka w polskim pokerze przez ostatnie lata. Gdy wydawało się, że temat można uznać za zakończony, wyszły nagle nowe sprawy, które są dla mnie nie do końca jasne, więc postaram się temat dzisiaj Wam opisać i przedstawić. A może przy okazji zdobyć również jakieś odpowiedzi na nurtujące mnie pytania…
Teoretycznie rzecz biorąc Paweł Abramczuk podobno wycofał się z pokerowej działalności już kilka miesięcy temu. W listopadzie 2016 roku na fanpage’u Związku Pokera Sportowego pojawił się jego – jakże wzruszający i przejmujący do łez – post, w którym żegna się z pokerowym środowiskiem.
Jeszcze tego samego dnia – 27 listopada 2016 roku (to ważne!) – pojawił się kolejny post na tym fanpage’u. Został w nim podany skład nowego Zarządu ZPS.
Zostawmy to na chwilę i wróćmy w tym momencie na chwilę do roku 2012. Wtedy to – według informacji podanej na oficjalnej stronie Związku Poker Sportowego – z połączenia (!!!) trzech stowarzyszeń powstał ZPS. Te trzy stowarzyszenia to Polska Federacja Poker Sportowego pod przewodnictwem Pawła Abramczuka (kulisy przejęcia władzy w PFPS i działalności tej organizacji opisałem kiedyś w swoim dwuczęściowym tekście w cyklu „Jurassic Poker” – część I i część II), Stowarzyszenia Popularnych Gier Towarzyskich „Mariasz” pod przewodnictwem – cóż za niespodzianka! – Pawła Abramczuka oraz Polskiego Związku Pokera Sportowego.
Nie znam się za bardzo na prawie i nie mam bladego pojęcia o tym, jak tworzy się stowarzyszenia lub związki sportowe, ale jeśli ktoś pisze, że stowarzyszenie X powstało z połączenia trzech stowarzyszeń A, B i C, to dla mnie, tak na zdrowy rozum, w dokumentach założycielskich i państwowym rejestrze (a takim jest Krajowy Rejestr Sądowy prowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości) powinien być jakiś ślad takich działań, prawda?
KRS prawdę Ci powie
No cóż, zdrowy rozsądek mówi jedno, ale KRS mówi coś wręcz przeciwnego. Przejrzałem dokumenty wszystkich wspomnianych wyżej organizacji i wyglądają one co najmniej dziwnie. Po pierwsze to w żadnym z nich nie ma jakiegokolwiek śladu połączenia PFPS, „Mariasza” i PZPS w jeden twór o nazwie Związek Pokera Sportowego. Nie ma o tym nigdzie ani słowa!
Polska Federacja Pokera Sportowego – powstała 29 grudnia 2008 roku, wpisana do KRS pod numerem 0000320496 – w dziale 6 w rubryce „Informacja o rozwiązaniu organizacji” nie ma żadnych wpisów, podobnie jak w rubryce „Informacja o połączeniu lub podziale”. Co niezwykle ciekawe – w składzie Zarządu wciąż widnieje nazwisko Pawła Abramczuka jako prezesa. Rozmawiałem dzisiaj z trzema członkami tego „zarządu”. Na moje pytanie „Czy nadal jesteś członkiem Zarządu Polskiej Federacji Pokera?” każdy z nich odpowiedział mi w stylu „No skąd, już od wielu lat nie! A to w ogóle jeszcze istnieje? Abramczuk mówił mi, że to już dawno zamknięte” itp. No więc nie, nic zamknięte nie jest, a ich nazwiska wciąż figurują w KRS.
Stowarzyszenie Popularnych Gier Towarzyskich „Mariasz” – powstałe 10 marca 2006 roku, wpisane do KRS pod numerem 0000252590 – tak samo ja PFPS w rubrykach „Informacja o rozwiązaniu organizacji” oraz „Informacja o połączeniu lub podziale” nie posiada żadnych wpisów. Prezesem jest wciąż Paweł Abramczuk.
Identyczna sytuacja jest oczywiście w przypadku Polskiego Związku Pokera Sportowego, powstałego 13 listopada 2007 roku, wpisanego do KRS pod numerem 0000292573. Jego prezesem jest wciąż Przemysław Kazaniecki, pełniący później w ZPS funkcję wiceprezesa.
Wróćmy więc do początku mojego felietonu i zajrzyjmy do KRS Związku Pokera Sportowego, który – według prezentowanych na Facebooku informacji – ma nowy Zarząd już od listopada zeszłego roku. Według KRS Związek Pokera Sportowego powstał w dniu 24 sierpnia 2012 roku, wpisany został do rejestru pod numerem 0000430862. Poczytajmy, kto w dniu 6 lipca 2017 roku (tak, dzisiaj!) wchodzi w skład Zarządu!
Hmmmm… Mamy 6 lipca 2017 roku, a 27 listopada 2016 roku na Walnym Zjeździe powołano podobno nowe władze związku! Przecież wszyscy widzą te informacje! Mocno dziwi mnie co prawda fakt, że na oficjalnej stronie ZPS nie ma nawet o tych zmianach personalnych nawet najmniejszej wzmianki, choćby krótkiego newsa (nie ma tam żadnego newsa od maja 2016 roku, nie ma też nigdzie zakładki o władzach związku), ale przecież w KRS takie zmiany podane być muszą! Muszą, nie ma dyskusji!
Pytanie nasuwa się więc chyba samo – czy te nowe wybory to zwykła ściema czy ktoś najzwyczajniej w świecie nie zna obowiązujących przepisów dotyczących prowadzenia stowarzyszeń sportowych?
Gdzie te składki?
Dlaczego pytanie o ściemę jest w tym przypadku dość uzasadnione? No cóż, jak zwykle, gdy w grę wchodzi nazwisko Pawła Abramczuka, zaczynają się dziwne niejasności, głównie z kasą. Poczytałem trochę postów na facebookowym profilu ZPS i wynika z nich dość jasno, że jakaś grupa ludzi (nie mam pojęcia, o jaką ilość osób może chodzić) w okresie mniej więcej ostatniego 1,5 roku wpłacała składki członkowskie na poczet otrzymania kart zawodniczych, mających umożliwiać im granie w rozgrywkach organizowanych właśnie przez ZPS. Nie pytajcie mnie tu o formę tych rozgrywek, miejsca gry i tego typu rzeczy. W każdym razie Ministerstwo Finansów wydało ZPS zgodę na organizowanie turniejów poza kasynami, oczywiście bez wpisowego (gdyby poczekali rok, to by mieli to bez łaski, bo właśnie to wprowadziła nowa ustawa hazardowa – pytanie przy okazji, czy to właśnie nie dzięki tym działaniom Pawła Abramczuka mamy takie zapisy teraz!).
Rozgrywki miały rozpocząć się już dawno temu, ale wciąż temat jest odwlekany w czasie, głównie dlatego, że… do tej pory gracze nie otrzymali swoich kart zawodniczych! Innymi słowy – kasa poszła, kart nie ma, rozrywek nie ma. Od łebka po 60 zł (przynajmniej taka informacja jest na stronie ZPS), zapłacone, nara! Gdzie jest teraz ta kasa? Nie wiem, czy na to pytanie w ogóle jest w stanie ktokolwiek poza Pawłem Abramczukiem odpowiedzieć.
Pewną rzecz muszę też od razu sprostować – 4 lipca pojawiła się na fanpage’u FPS taka informacja…
Czyli niby coś się ruszyło, ale nawet piszący tego posta nie wie, czy aby na pewno…
Dolatywały do mnie ostatnio informacje, że ZPS ma zamiar ruszyć z kopyta z nowymi turniejami na żywo, że są partnerzy, są nagrody, a nawet ma być nawet live stream z tych wydarzeń!! Pierwszy turniej miał się odbyć… 8 lipca w Warszawie. Póki co najwyraźniej temat ponownie umarł śmiercią naturalną, bo konkretów brak.
Pytania bez odpowiedzi
Nie mogę się jednak oprzeć zadaniu kilku pytań na powyżej opisane przeze mnie sprawy.
- W jaki sposób formalnie powstał Związek Pokera Sportowego?
- Czy istnieją dokumenty założycielskie ZPS mówiące o tym, że zostały połączone ze sobą trzy istniejące wcześniej stowarzyszenia? Co na ten temat mówi status stowarzyszenia?
- Czy Polska Federacja Poker Sportowego została zlikwidowana/zamknięta/zakończono jej działalność?
- Czy PFPS składała coroczne rozliczenia finansowe ze swojej działalności?
- Z jakim bilansem finansowym zakończyła się działalność PFPS lub z jakimi aktywami finansowymi wchodziła ona w skład ZPS?
- Dlaczego do chwili obecnej widnieją w KRS nazwiska ludzi, którzy sami twierdzą, że z działalnością PFPS nie mają od dawna nic wspólnego?
- Kto jest obecnie w składzie Zarządu ZPS?
- Jeśli informacja na Facebooku z dnia 27 listopada 2016 roku jest prawdziwa, to czemu przez siedem miesięcy (!!!) nie zostały wprowadzone zmiany w KRS?
- Czy istnieją dokumenty z listopadowego Walnego Zjazdu potwierdzające nowe wybory i nowy skład Zarządu?
- Jak została zrewidowana działalność poprzedniego prezesa ZPS przez nowe władze? Czy wykonano jakikolwiek audyt w Związku?
- Ile osób zapłaciło dotychczas składkę członkowską Związku Pokera Sportowego od momentu jego powstania w 2012 roku?
- Ile osób czeka do tej pory na wydanie kart zawodniczych (głównie z lat 2016-2017)?
- Po co wszystkie te osoby zapłaciły składki, jeśli praktycznie zupełnie nic z tego nie mają w zamian?
- Gdzie są obecnie pieniądze uzyskane ze składek lub na co zostały wydane?
- Kiedy ruszą w końcu odwlekane od wielu miesięcy obiecywane rozgrywki dla tych graczy i kto jest odpowiedzialny a ich organizację?
Te właśnie pytania wysyłam w dniu dzisiejszym do Związku Pokera Sportowego i liczę na to, że otrzymam satysfakcjonujące mnie w każdym calu odpowiedzi. Na szczęście działalność stowarzyszeń i związków sportowych musi być w Polsce szczególnie jawna, więc nie będzie dla mnie żadnym problemem dowiedzieć się prawdy, głównie o finansach tych wszystkich opisanych przeze mnie organizacji. Wystarczy pogrzebać…
I na koniec, żebyśmy się dobrze zrozumieli – ja nie życzę źle Związkowi Pokera Sportowego i jego działalności, jeśli nie ma w nim już osoby skompromitowanego po wielokroć Pawła Abramczuka. Ba, jeśli będę widział sens w tym, co ZPS będzie chciał robić, to chętnie nawet pomogę. Chcę jednak wyczyszczenia tej stajni Abram… tfu, Augiasza. Raz, do końca i na zawsze!
PS. A na deser ciekawostka – wielki prezes wielu organizacji, po zakończeniu swej bogatej kariery w świecie pokera, jeździ ponoć obecnie na dryndzie w jednej z warszawskich korporacji. Uważajcie przy Dworcu Centralnym, bo jeszcze możecie zaliczyć z nim kurs. Idę o zakład, że licznik też ma przekręcony…
Napracowałeś się przy tym wpisie. Jak dla mnie obawiam się, że jednak już i tak to nikogo nie interesuje! Każdy teraz patrzy na swój świat i co ma w kasjerze. Nie sądzę, że kogoś zainteresują wojaże tego pana, oprócz osób, które są w pokerze już od wielu lat jak Ty czy ja! Reszta to nowi gracze i przeciętni zjadacze chleba. Nawet nie wiedzą o co tu chodzi. Zważ na to, że nastał nowy ekosystem i nowy narybek w ogóle tym nie zainteresujesz. Era regów niestety się kończy i odchodzi do lamusa i warto pisać także do nowego narybku; prostym językiem jak do młotkowych! GL! 😀
Bardzo się mylisz. Ten tekst jest właśnie napisany przede wszystkim dla osób nowych w pokerze, których mogą skusić jakieś „rozgrywki” organizowane przez pokerową organizację. Jak widać (przynajmniej na razie) wielkich korzyści z opłacenia składek nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle kiedyś jakieś będą.
Tekst będzie miał z pewnością ciąg dalszy…
Bo poker to nie sport i tyle.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.