Przegrane PCA, 10k$ profitu w grudniu i ambitne plany na przyszły rok

#THISisSTANKY

Przychodzi taki czas, w którym wszystkim wydaje się że należy coś podsumować. Jakby to był koniec. Gówno byka (bullshit). Dopiero co odpaliłem bloga na pokertexas, dopiero zacząłem pisać, a już miesiąc po miesiącu bijemy wszelki rekordy.

Nie wiedziałem, czy dam radę tu pisać. Nie mam zbyt wiele motywacji by poświęcać czas na wpisy, a po prostu samo pisanie dla pisania nie dawało mi radości. Potem okazało się że motywować mogą ludzie – w sensie Wy. Nagle pojawiły się oznaki wsparcia, komentarze, wiadomości, punkty i czułem, że jednak warto pisać, warto usiąść i poświęcić trochę czasu na klikanie 😉

We wrześniu tego roku doszedłem do wniosku, że mam potężne braki w pokerze. Zacząłem więc korzystać z doswiadczenia utytułowanych znajomych, którzy zgodzili się zająć moją grą. Śmieszne, ale wyniki zaczęły przychodzić od same od ręki. Może nie 20,30, czy 50k$, ale tu 200$, tam 500$ i nagle okazało się że jest coraz lepiej.

Kolejnym krokiem było intensyfikowanie rozmów z innymi pokerzystami nt.: konkretnych rozdań, zacząłem także na takie dyskusje poświęcać więcej czasu niż do tej pory, a wierzcie mi poświęcałem go wcześniej już dużo.

Ilość błędów, leaków jakie mi wskazano była mniejsza niż myślałem, ale pozwalały one lepszym graczom mnie exploitować.

Wymyśliłem więc stream o nazwie „spazz ze Stanky_Stanem” bo wiedziałem, że przy ilości hejterów, która mnie śledzi nazwanie tego zwykłym graniem będzie strzałem w kolano. Nie miałem ochoty się kłócić i rozkminiać z negatywnie nastawionymi ludźmi jakichś sytuacji.

Spazz miał być śmieszny, szalony i ev-

Podczas pierwszego streamu było z nami ponad 200 osób, a ja deepowałem sunday million. Pomyślałem wtedy …, damn ciężko będzie to przebić. Szczególnie, że field w SM jest jaki jest i to lotto czy ma się tam deepka czy nie. Finish – 115 miejsce i 1200$

Niecałe dwa tygodnie później odpaliłem znowu sesję i streama i deepowałem BIG162$ – skończyłem 3ci zabierając ponad 7k$

Sam stream to jakieś szaleństwo ogląda mnie 200 osób live o 4 rano, czy 50 o 8 rano mimo, że już idą do pracy to siedzieli za mną i piszą „Stanky wypij kawę bo zasypiasz”

Jesteście super !!! Dajecie mi ogromną moc!

Kolejna sesja razem i kolejne kilkaset dolków na streamie, a później spokojny grind i patrząc na ostatnie miesiące to były dla mnie najlepsze online czasy. Głównie ze względu na to, że świadomość gry dużo większa, że błędów mniej, no i dlatego, że wynik w grudniu taki bardzo przyjemny. Nie pojadę niestety na PCA – no szkoda, może za rok 😉 w tym roku kibicujemy naszym bo jedzie tam silna ekipa z PL.

Nic nie dzieje się bez przyczyny. Może gdybym nie zaczął pisać, a Wy tak dobrze byście mnie nie przyjęli, ja nie rozpocząłbym streamu i może nie pyknąłbym takiego wyniku w grudniu.

dziękuję… będę za Was pił dziś szampana.

Nadchodzą zimne czasy stycznia i lutego, pewnie wtedy dotrze do nas zima. Pozostaje myśleć o ciepłych chwilach i wspominać …

Na nadchodzący rok 2016 życzcie mi dużo zdrowia. Całą resztę ogarnę bo mam w sobie power na to by zdobywać świat. Tak czuję. Tak chcę. Tak zrobię!

Chciałbym deepnąć EPT i mieć stack niczym T3G3S i przywieźć statuetkę do PL 😉

Chciałbym poprawić swój skill jeszcze i przyłożyć się do kolejnej odmiany pokera. Już pewne kroki w tym kierunku robię, ale nie będę zapeszał.

Życzę Wam byście osiągnęli wszystko co sobie zaplanowaliście. By niczego Wam nie zabrakło. Byście byli szczęśliwi.

albo wybierzcie sobie życzenia, a ja właśnie za nie będę trzymał kciuki.

NIECH ŻYJE 2016!

#THISisSTANKY