Jeśli należycie do grona zawodników, którzy zakochują się w niemalże każdej ręce startowej w grze Pot-Limit Omaha, to dzisiejszy artykuł z całą pewnością jest dla Was. Ambasadorka 888poker Vivian Saliba przygotowała kilka wskazówek, dzięki którym możecie uniknąć częstych rozczarowań.
Tytułem wstępu – nie wszystkie ręce double-suited są tak atrakcyjne, jak może Wam się wydawać, jak również asy i króle nie muszą być tak silnymi układami, jak myślicie. Właściwym będzie stwierdzenie, że aby być wygrywającym graczem PLO, za każdym razem musicie dostosowywać się do wielu zmiennych. Jedną z ważniejszych będzie selekcja rąk startowych.
Znajdowanie czterech kart, które do siebie pasują
W grze Pot-Limit Omaha w ręce zarówno Wasze, jak i Waszych rywali, trafiają po cztery karty. Mając ten fakt na uwadze musicie pamiętać, że aby uznać je za silny układ, karty własne muszą tworzyć silną kombinację. Do tego grona zalicza się nutsowe drawy, redrawy, backdoory, wysokie karty, wysokie pary, suited combosy i/lub connectory.
Gdy w Wasze ręce trafią dla przykładu AK66, na pierwszy rzut oka mogą one wydawać Wam się całkiem atrakcyjne. W końcu macie wysokie karty w kolorze z nutsowym drawem i dodatkową parą. Rzeczywistość jest jednak nieco inna. Dlaczego?
- as i król nie korespondują z parą szóstek na poziomie drawu do strita
- jeśli traficie na flopie seta, to prawdopodobnie stracicie szanse na redraw
- jeśli traficie na flopie seta, wciąż na boardzie będą mogły pojawić się overkarty, które oznaczać będą możliwość skompletowania przez przeciwnika wyższego seta
- jeśli na flopie traficie draw do koloru lub sam kolor, gracze będą pozbawieni szans na drugi co do wartości kolor, a więc nie zarobicie na swoim układzie
- jeśli traficie parę, ciężko będzie Wam dobrać drugą, bowiem jedną posiadacie już na ręku.
Drugi przykład – przed flopem dostajecie J987. Ponownie nie jest to ręka, na widok której powinniście odczuwać przyśpieszone bicie serca. Dlaczego?
Po pierwsze – choć ręce typu wrap zwykle uważane są za bardzo rozwojowe, w tym przypadku tworzy się pewnego rodzaju luka, bowiem brakuje karty, która w tego typu układach jest niezwykle ważna. Nie da się bowiem stworzyć żadnego strita bez dziesiątki lub piątki w nim zawartej.
Ponadto, aby mieć coś więcej niż zwykły draw do strita, musielibyście trafić:
- 65 do czterokartowego drawu do strita
- QT do drawu do nutsowego strita
- T z jedną kartą pokrywającą się z tymi, które trzymacie na ręku.
Gdyby ręka ta nie posiała luki i wyglądałaby na przykład tak: T987, trafialibyście flopa za każdym razem, gdyby pojawiły się na nim kombinacje QJ, JT, J9, J8, J7, T6, 96, 86, 76 i 65 oraz w sytuacjach, w których łapalibyście dwie pary i tym samym draw do strita.
Asy i inne wysokie pary
Nadeszła pora na omówienie owianej sławą pary asów. Ręce typu AA (plus dwie dodatkowe karty) zawsze są dobre i chcecie z nimi grać przed flopem. Warto jednak sobie uzmysłowić, że Pot-Limit Omaha jest grą ukierunkowaną na przepychanki po flopie. Oznacza to, że jeśli preflop nie udało Wam się obrócić ich w wygraną pulę, po ukazaniu się kart wspólnych będzie Wam o to znacznie trudniej. Będziecie bowiem musieli wziąć pod uwagę wiele różnych czynników – pozycję, wysokość stacka i dwie pozostałe karty trzymane na ręce.
Dla przykładu – otrzymaliście od dealera AA94, a Wasz rywal jest w posiadaniu JT85. W tym momencie macie około 52,3% szans na dysponowanie lepszym układem na river. Innymi słowy, słabe asy bez wsparcia dwóch pozostałych kart w tym przykładzie flipują.
Gdybyśmy grali w tym artykule w Holdema, para asów przeciwko JT miałaby 72,2%, natomiast przeciwko 85 już 79,5%. Jak sami widzicie, para asów nie jest już tak silna, gdy za jej „plecami” nie stoi silna pomoc. Biorąc to pod uwagę, w niektórych przypadkach przed flopem lepiej będzie zatem tylko zlimpować, niż na siłę pompować pulę.
Na koniec zajmijmy się przykładem, w którym w Wasze ręce trafiają QQ72. Zapewne jesteście w stanie domyślić się, że również i ta ręka nie jest tak obiecująca, jak mogłoby się wydawać.
Jeśli uważnie czytaliście poprzednie akapity, to wiecie już, że karty te zupełnie ze sobą nie współpracują. Nawet jeśli traficie z nimi na flopie seta, nigdy nie będziecie mieli szansy na redraw czy backdoory.
W starciu z tą ręką ktoś dysponujący kartami typu A964 miałby 52,2% szans na wygraną, podczas gdy w Holdemie para dam biłaby A9 w 72 na sto przypadków. Wszystko to prowadzi do jednego prostego wniosku – ręce opisane powyżej nie powinny popychać Was w kierunku inwestowania zbyt dużej ilości środków. Ba, wręcz przeciwnie!
Podsumowanie
Mamy nadzieję, że dzięki tym przykładom dostrzeżecie znaczenie selekcjonowania rąk przed flopem i sposobu, w jaki pomoże Wam ono w grze po flopie. Choć zdążyliśmy ledwie zahaczyć o temat dobierania kart, z którymi zaangażujecie się w rozdanie, to jeśli wprowadzicie do swojej gry pewne korekty oparte o treść tego artykułu, z pewnością na tym zyskacie.