W piątek w czasie spotkania z przedstawicielami środowisk sportowych oraz środowiska pokerowego wicepremier Jarosław Gowin przedstawił szczegółowe zapisy projektu zmian ustawy hazardowej przygotowanego przez Polskę Razem.
Z pewnością projekt zaprezentowany przez wicepremiera Jarosława Gowina jest dużo bardziej postępowy niż ten Ministerstwa Finansów. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami mamy w nim zarówno depenalizację prywatnych gier domowych, legalizację pokera online oraz możliwość tworzenia klubów pokerowych. Mamy też zmianę opodatkowania, ale nie jest ona idealna dla pokerowego środowiska i wydaje się, że niepotrzebnie komplikuje sposób opodatkowania pokerowych rozgrywek.
Najważniejsze punkty dotyczące pokera
W projekcie ustawy jest często mowa o „niektórych grach karcianych”. Żeby więc wszystko było jasne przedstawiamy definicję tego terminu:
„Art. 3
2. Niektórymi grami karcianymi są gry karciane w pokera oraz jego turniejowe i sportowe odmiany, w których uczestnik ma szansę na wygranie nagrody i gdzie prawdopodobieństwo wygranej jest oparte na kombinacji umiejętności i przypadku.”
Projekt dopuszcza organizowanie towarzyskich gier pokerowych w domach. Warunkiem jest tylko to, że pula nagród nie może przekroczyć 760 złotych w ciągu dnia.
„Art. 2
3. Ustawa nie obejmuje towarzyskiej gry w niektóre gry karciane, prowadzonej na użytek własny w gospodarstwach domowych, w których całkowita wartość wygranych nie przekracza kwoty 760 zł.”
Projekt Polski Razem legalizuje pokera online dla operatorów, którzy będą posiadali odpowiednią licencję. „Zrywamy w ten sposób z fikcją tego, że Polacy nie korzystają z tego typu możliwości, jednocześnie poddając tego typu działania kontroli i opodatkowaniu na rzecz państwa” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
„Art. 10
2. Urządzanie niektórych gier karcianych jest dozwolone – stosownie do udzielonego zezwolenia – wyłącznie w ośrodkach gier karcianych lub w sieci Internet na zasadach i warunkach określonych w zatwierdzonym regulaminie i udzielonym zezwoleniu, a także wynikających z przepisów ustawy.”
Projekt przewiduje też możliwość tworzenia klubów pokerowych, czyli urządzania pokerowych rozgrywek poza kasynami, przez podmioty inne niż kasyna. Oczywiście kluby pokerowe też musiałyby posiadać odpowiednią licencję i zezwolenie na organizowanie pokerowych turniejów.
„Art. 4
2. Działalność w zakresie niektórych gier karcianych może być prowadzona na podstawie zezwolenia udzielonego na urządzanie niektórych gier karcianych.”
Czymś nowym jest pomysł wprowadzenia Karty Gracza, na której ewidencjonowane byłyby wygrane i wydatki na wpisowe graczy. W ten sposób ma się ułatwić pracę Urzędom Skarbowym oraz przeciwdziałać ewentualnemu praniu brudnych pieniędzy w pokerowych rozgrywkach.
„Art. 11
1. Warunkiem umożliwiającym w rozgrywkach niektórych gier karcianych, odbywających się w ośrodkach gier karcianych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej jest posiadanie karty gracza.”
Zaprezentowany projekt przewiduje też zmianę opodatkowania pokerowych rozgrywek, jednak nie jest to zmiana idealna. Co ciekawe projekt przewiduje wprowadzenie 20% podatku od dochodów brutto operatora dla zakładów bukmacherskich i to samo byłoby optymalne w przypadku pokera. Tymczasem poker został w projekcie ustawy potraktowany inaczej i tutaj obciążenia podatkowe ciążą zarówno na graczach jak i na operatorach.
W uzasadnieniu projektu Polski Razem tak wyjaśniono sposób opodatkowania pokera:
„Gracz będzie zobowiązany do zapłacenia 10% podatku od kwoty wygranej pomniejszonej o sumę wpisowego lub wkupnych. Jego wygrana będzie pomniejszona od razu o kwotę podatku (nalicza go i pobiera podmiot organizujący). Jest to zdecydowana obniżka podatku w tym zakresie, co w połączeniu z legalizacją wielu form rozgrywek powinno zachęcać graczy do uczestnictwa tylko w legalnych rozgrywkach. Organizator będzie uiszczał podatek w wysokości 1% sumy wszystkich wpisowych lub wkupnych. Biorąc pod uwagę, że większość organizatorów pobiera ok. 10% opłatę za udział w rozgrywkach tzw. „rake”, będzie to 10% tej opłaty, czyli kwota adekwatna jak w wypadku opodatkowania graczy.”
Podsumowując zmiany proponowane przez Polskę Razem z pewnością idą w dobrym kierunku i projekt ten jest znacznie lepszy dla środowiska pokerowego niż ten proponowany przez Ministerstwo Finansów.
Teraz pozostaje nam liczyć, że posłom Polski Razem uda się zebrać pod projektem 15 poselskich podpisów. Wtedy projekt zostanie zgłoszony do prac legislacyjnych i będzie możliwość zorganizowania wysłuchania publicznego. Wtedy będzie możliwość merytorycznej dyskusji, która być może wpłynie też na zmianę podejścia do opodatkowania pokerowych rozgrywek.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to łaskawie zmieniłaby się tylko stawka z 25% na 10%, a sam podatek byłby de facto obrotowy. Więc dalej jest to gówno, tylko troszkę mniej śmierdzące. Zgadza się, że podobnie , a nawet jeszcze gorzej jest w przypadku lotto czy innych wygranych np. na loterii, gdzie nie można odliczyć zainwestowanego „wpisowego”.
Dokładnie takie założenie opisuję w swoich postach.
Inny układ aniżeli rozliczanie wygranych minus wpisowe i z tego 10% podatku, mogą sobie odpuścić, bo to będzie nadal bubel.
Podatek od wygranej, zgodnie z art. 30 ust.1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych – ustawy o PIT, pobierany jest od uzyskanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej bądź innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, dochodów (przychodów) z tytułu wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub nagród związanych ze sprzedażą premiową. W powyższych sytuacjach pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 10% wygranej lub nagrody i nie jest on pomniejszony o koszty jego uzyskania.
Podatek od wygranych pobierany się ryczałtem co oznacza to, że otrzymujący nagrodę nie musi:
płacić samodzielnie podatku od wygranej, składać deklaracji rocznej w roku, w którym otrzymał nagrodę.
Więc podatek 10% od wygranej w pokera pomniejszony o wpisowe to uczciwa propozycja przy niektórych wygranych … realnie płacimy mniej. Jedynym dylematem przy takiej konstrukcji przepisu jest jedna kwestia:
jaki podatek należy zapłacić od wygranej jeśli wpisowe ponosi sponsor danego zawodnika (np. wygraliśmy wejściówkę z wpisowym).
Podejrzewam, że Polska Razem próbuje dostosować ustawę hazardową do ustawy o podatku dochodowym. Podobnie jest w Lotto. Podatek 10% od wygranej, a przy zawieraniu zakładu 4 zł za kupon, dzielone jest na kilka opłat. Grając w gry liczbowe, pamiętajmy, że z każdej wydanej złotówki Lotto przekazuje 0,19 gr. na polską kulturę, sport i zdrowie. Czyli płaci 19% podatku od każdej wpłaty za wykupiony los. To samo próbują zrobić z pokerem.
Nie jesteś oburzony prawdopodobnie dlatego, że nie zrozumiałeś co przeczytałeś w newsie. Podatek dochodowy 18% ma się nijak do podatku obrotowego. 10% podatku obrotowego to dla większości graczy będzie między 30% a 100% dochodu netto.
znam takich co będa płacic koło 150/200%
dlatego ze grają cały miesiąc
prawdopodobnie dla Widusia to za trudne do policzenia ale co zrobić
Powiem szczerze, że to trochę jak błądzenie po omacku bez całościowego projektu. Jeżeli podatek będzie przychodowy, a nie dochodowy co nie jest tu jednoznaczne, to na cholerę im ta cała karta gracza? Ma ona sens tylko do kontroli podatkowej wygrane – wpisowe inaczej nie bardzo rozumie zastosowanie.
Jeśli przejdzie nowa ustawa i w niej zapis, że podatek od wygranych w pokera = 0%
(reszta mojego tekstu bez zmian)
Tak uważam.
Jeśli przejdzie nowa ustawa, że podatek od wygranych w pokera = 0%
Deklaruję, że jeżeli wrócę do gry, będę przeznaczał na cele charytatywne 10% od rocznej wygranej netto. DLA LUDZI KTÓRZY BĘDĄ W POTRZEBIE, A TAKŻE ZWIERZAKÓW W SCHRONISKACH (nie wiem czy starczy motywacji na powrót i rzucenie wszystkiego dla gry, wszak przez ustawę robię od lat inne rzeczy).
W INNYM POŚCIE PRZEPROSIŁEM ZA OGÓLNIK O PRACODAWCACH. CHODZIŁO MI O TO, ŻE WIELU TAK ROBI, CZYLI NA BARKI PRACOWNIKÓW I HEJA – BO ON DAJE PRACĘ. NIESTETY…
Popytaj
Pierwsza sprawa to skąd oburzenie w stosunku do 10%? Wszyscy inni płacą 18% dochodu, przedsiębiorcy na liniówce 19%, dlaczego 10% dla pokerzystów miało by być za dużo, to nie bardzo rozumiem.
Inną sprawa, że taki podatek jest po prostu głupi. Nie rozumie dlaczego politycy lubią wprowadzać bezsensowne skomplikowane systemy. Ciekawe jakie będą koszty systemu i czy zostaną przerzucone na graczy. Czy będzie opłata za wyrobienie karty gracz, czy będą prowizje lub opłata stała za jej posiadanie. Oczywiście rozwiązanie utrudnia rozwój pokera bo czy amatorzy tak się rzucą na wyrabianie kart gracza.
Nie wiem o co Ci chłopie chodzi, ale jeśli uważasz, że Polscy pracodawcy płacą za mało to najpierw zatrudnij ze dwie osoby, a potem zabieraj głos.
Czy projekt rzeczywiście jest? Czy opieramy się tylko na artykułach wyrwanych z kontekstu bez szczegółów?
Kiepski ze mnie „chłop”.
Zatrudniłem więcej.
Przepraszam za zbyt ogólny zwrot o pracodawcach.
Powinienem był użyć słowa „wielu”… Przykładów mam tyle, że ho ho ho. Nie będę przytaczać, ponieważ nie o tym jest tutaj wątek. Zdaję sobie sprawę z obciążeń jakie stoją po stronie pracodawcy, aby stanowisko pracy mogło być zajęte w jego firmie. Wiele jest do poprawki w całym systemie.
Jeszcze raz przepraszam za ogólnik.
Wracam do meritum i zwracam Twoją uwagę, ze zgadzamy się co do płacenia podatków od wygranych. Także nie widzę przyczyny, dlaczego po ewentualnej normalizacji w sferze podejścia do pokera – gracze mieliby być uprzywilejowaną grupą obywateli naszego kraju.
pozdrawiam
Czyli kolejny kaszan, i to nawet ze strony Polski Razem. Wygląda na to, że nowelizacja ustawy hazardowej nie wprowadzi żadnych zmian na lepsze, jedynie potencjalnie zablokuje nam dostęp online.
Pisanie, że zmiany idą w dobrym kierunku brzmi trochę śmiesznie. Te zapisy są tragiczne, co z tego że zakładają obniżenie podatku obrotowego, skoro to nadal jest poziom opodatkowania który uniemożliwia prowadzenie jakichkolwiek poważnych rozgrywek w naszym kraju. Jeżeli to miało by tak wyglądać finalnie, to naprawdę szkoda papieru i czasu ludzi którzy mieliby nad tym dalej pracować, te zapisy kompletnie nic nie zmieniają na plus dla żadnej z zainteresowanych stron.
Przypominam, że to wciąż jest tylko projekt! Od razu po jego pokazaniu padły słowa o wskazywaniu słabych punktów tego dokumentu i poprawkach.
Ten podpis poselski, to co oznacza? Że 15 posłów musi podpisać?
Chodzi o to, że posłowie mają prawo do inicjatywy ustawodawczej jeżeli dany projekt zgłosi min. 15 posłów. Inaczej mówiąc prawo w sejmie do zgłoszenia projektu ustawy ma 15 posłów, jeden nie może tego zrobić. O to chodzi z tymi podpisami.
Pytanie ma glupie moze nie 🙂
Beda keszowki w tym projekcie?
Cos nieskladnie napisalem 🙂
Pytanie mam moze glupie moze nie 🙂
Czy sa przewidziane legalne keszowki w tym projekcie?
Są przewidziane cash games, ale tylko w kasynach póki co.
„Gracz będzie zobowiązany do zapłacenia 10% podatku od kwoty wygranej pomniejszonej o sumę wpisowego lub wkupnych.”
W komentarzach do innego newsa podawałem właśnie taki poziom podatku. Uważam, że jest to uczciwe rozwiązanie. Płaci się podatek od wygranej na czysto.
Ktoś odpowiadał mi, że to operatorzy mają płacić podatek od pobieranych prowizji. Że właśnie te prowizje zabierają część wygranych graczy. Rozumiem ten argument, ale jednak żyjemy w tym kraju i tak jak inni mieszkańcy powinniśmy płacić podatek dochodowy od tego co „skubniemy” z gry.
Podatek jest mniejszy niż dochodowy 18%, więc mamy odzysk z pobranych prowizji.
Tak przy okazji mam swoje przemyślenia, czy wiecie ile zabierają z kasy wypracowanej przez pracowników – właściciele zatrudniający tychże pracowników? Włos się na głowie jeży…
Mamy propozycję legalizacji gry + odliczania wydatków na grę (wpisowe) + podatek niższy niż przy pracy najemnej + karta gracza dla sprawnego rozliczania dochodów. Potrzebujemy jeszcze czegoś…? Chyba jakiegoś dobrego systemu ubezpieczenia, piszę o systemie dla graczy zawodowych, czyli nie ubezpieczonych z pracy ze składkami ZUS odprowadzanymi „po bożemu”.
No niestety ale 10% to bardzo duzo. Taki podatek powinien byc maksymalnie 5% a w idealnie by bylo 2-3%. EPT nie wroci…
„Tak przy okazji mam swoje przemyślenia, czy wiecie ile zabierają z kasy wypracowanej przez pracowników – właściciele zatrudniający tychże pracowników? Włos się na głowie jeży…”
Przeciez w Polsce zeby zatrudnic pracownika i dac mu godziwa pensje np. 3500 netto to pracodawaca musi doplacic 2400 czyli w sumie 5900zl 🙂
No chyba ze chodzi Ci o to ze pracodawca wyzyskuje swoich pracownikow bo dzieki nim zarabia iles tam razy wiecej, ale to juz nam tlumaczyli Adrian Zandberg, Szumlewicz i Ikonowicz – nie bardzo to do mnie trafia.
Z mojego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie pracownikowi otworzyc wlasnej firm i samemu byc wyzyskiwaczem 🙂
10% uczciwe ? O.o
Mogę prosić o informacje, za co minusy?
Jeśli za podejście do opodatkowania, to proszę sobie oszczędzić – zdania nie zmienię.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.