
Panowie z ESPN przygotowali dla nas nowy ranking najlepszych pokerzystów świata. Prowadzenie utrzymał Jason Mercier, ale najważniejszą zmianą jest wypadnięcie z listy Phila Iveya.
„The Nuts” to specyficzny ranking pokerzystów, który przygotowują dziennikarze i redaktorzy największych magazynów i stron internetowych. Nie ma tutaj specjalnego wzoru do liczenia punktów, za to jest długa i burzliwa debata na temat najlepszego aktualnie pokerzysty na świecie.
A było o czym debatować ponieważ wrzesień był bardzo pracowity dla pokerzystów. Gracze spotykali się między innymi podczas turniejów WPT w Atlantic City, Paryżu i na Malcie, Partouche Poker Tour w Cannes i EPL w Las Vegas. Do tego oczywiście rozgrywane na PokerStars World Championship of Online Poker. Działo się więc sporo i ciężko powiedzieć kto sobie poradził najlepiej. Na pewno na uwagę zasługuje Euegen Katchalov, który był bardzo blisko zdobycia „Poker Triple Crown”, będący na pokerowej emeryturze Mike „Timex” McDonald i jego wygrana w EPL, a także Matt Giannetti, który udowodnił, że finałowy stół WSOP w jego wykonaniu nie był dziełem przypadku. Z kolei Daniel Negreanu i Bertrand Grospellier nie pokazali się z najlepszej strony w turniejach na żywo, ale za to zanotowali rewelacyjne wyniki na WCOOP.
Formą, a jakże by inaczej, błysnął również Erik Seidel, który po raz drugi zasiadł na finałowym stole EPL. Seidel w sumie zarobił już około 6,4 miliona dolarów w 2011 roku, ale według specjalistów ciągle ustępuje pola młodszemu Jasonowi Mercierowi.
Poniżej najlepsza 10 zawodników według komentatorów ESPN wraz z ich komentarzem. Na pierwszy rzut oka widać jedną bardzo dużą zmianę. Phil Ivey po raz pierwszy w historii rankingu wypadł z top10, ale trudno się temu dziwić skoro Phila nigdzie nie widać.
Tuż za pierwszą dziesiątką znalazł się Sam Trickett, który w 2011 roku zgarnął już ponad 3,1 miliona dolarów. Do tego znakomicie poradził sobie w rozgrywanym we Francji Partouche Poker Tour gdzie już w listopadzie powróci by rozegrać finałowy stół. Patrząc na jego wyniki możemy zastanowić się dlaczego w top 10 jest jeszcze Hellmuth czy Juanda, no ale nikt nie mówił, że debatujący twórcy tego rankingu są do końca obiektywni i biorą pod uwagę tylko wrzesień. Wysoko oceniony został także Chris Moorman i Will Failla, który zaliczył dwa deep runy po obu stronach oceanu. Niestety brak spektakularnego sukcesu pozbawiło go miejsca w najlepszej dziesiątce. Poza Trickettem najbliżej czołówki jest jednak Matt Giannetti, który po wygraniu WPT Malta udowodnił, że wygrana na WSOP jest w jego zasięgu. Top 3 na WSOP i panowie z ESPN będą musieli zarezerwować dla niego miejsce w swoim rankingu. Szkoda, że z listy wypadł Phil Ivey, ale ciężko się temu dziwić skoro od kilku miesięcy nikt Phila nie widział przy stole.
Sam Feldman powiedział, że gdyby ktoś podczas tworzenia pierwszego rankingu „The Nuts” spytał go jakie są szanse, że Ivey wypadnie z najlepszej dziesiątki odpowiedziałby krótko: nie ma takiej możliwości.
„Najlepszy turniejowy gracz na świecie zdecydował się pozostać w domu zamiast
„Dodajmy drugi finałowy stół do listy sukcesów Seidela. O osiągnięciach Seidela z 2011 roku marzy większość pokerzystów przez całą swoją karierę.” – Jessica Welman
„Jest tak blisko najlepszej dwójki jak to tylko możliwe. Kolejny gruby cash, albo dwa w najbliższych miesiącach może wywindować go na sam szczyt rankingu.” – Gary Wise
„Lamb odpuścił trochę po tym jak terroryzował stoliki na WSOP, ale na pewno zaraz o sobie przypomni, tym bardziej, że w nadchodzącym WSOP Europe będzie walczył o punkty do rankingu Gracza Roku WSOP.” – Lance Bradley
„Hellmuth przeleciał ocean by zagrać w wielu turniejach, ale nie pokazał się w nich z najlepszej strony. Na szczęście dla jego bankrolla straty odrobił grając przy stolikach cashowych.” – Andrew Feldman
„Ostatnie tygodnie Negreanu spędził w Londynie co było dla niego całkiem dochodowe. Daniel zajął 3 miejsce w rankingu na Gracza Roku WCOOP i nie wydaje się by szybko miał wrócić do USA. A tam zaczynają za nim tęsknić, zwłaszcza przy stoliku w programie The Big Game.” – Andrew Feldman
„Elky zajmuje aktualnie 2 miejsce w rankingu Bluff Magazine (za Katchalovem) i właśnie 13 razy znalazł się w kasie podczas WCOOP. Być może już niedługo wejdzie o szczebel wyżej gdyż przed nami turnieje w Londynie.” – Lance Bradley
„Prawie cztery miesiące temu John Juanda pokonał Hellmutha i zgarnął mu sprzed nosa 12 bransoletkę. Pamięć o tym wystarczyła by utrzymać pozycję w czołówce. Ciekawe jak sobie poradzi w kolejnym miesiącu jeżeli w dalszym ciągu nie będzie grał.” – Lance Bradley
„Mało kto może pochwalić się systematycznością w wygrywaniu, a Selbst w ciągu ostatnich czterech lat trzy razy wygrywała ponad pół miliona dolarów. Teraz znowu była blisko kolejnego wielkiego wyniku podczas rozgrywanego w Atlantic City Borgata Poker Open.” – Andrew Feldman



Dla mnie Seidel powinien być nr 1, najbardziej regularny gracz świata prawdopodobnie!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.