SUKCESY I PORAŻKI
Jakoś tak mi się ostatnio wszystko źle układa, że nie za bardzo mam czas na grę live i z tego powodu troszkę cierpię, bo dla mnie granie na żywo to esencja pokera i nie ma nic lepszego. Nie miałem ostatnio kiedy zagrać w After Darku, do kasyn nie chodzę, zajrzałem za to dwa razy do Baru Alternatywnego. I akurat tak się złożyło, że w czwartek grając po raz pierwszy w nowej lidze rozgrywanej na Ursynowie udało mi się wygrać turniej! Pisząc „udało się” mam dokładnie to na myśli – gdyby pierwsze duże rozdanie, w którym brałem udział miało trochę inny przebieg to odpadłbym na pierwszym czy drugim levelu. Ale tym razem „beret” był po mojej stronie. A było to tak – po niewielkim podbiciu od Marcina Nowaka (Marcin razem z Robertem Pryglem – obaj byli reprezentanci Polski w siatkówce i obecnie zawodnicy stołecznej Politechniki – są ostatnio coraz częściej bywalcami pokerowych salonów w Warszawie) dołożyłem z parą trójek, a za mną dołożył jeszcze jeden gracz, który do tej pory prawie nie wyrzucał kart preflop. Flop 345, pierwszy czeka, drugi czeka, no to ja z moim setem zapuszczam sondę za 400. Dostaję na to szybki raise do 1350 od gracza z wczesnej pozycji i – co było trochę dziwne – call od Marcina. Tutaj muszę się bez bicia przyznać, że chyba trochę nie doceniłem przeciwnika, który założył mi trapa, a ja dałem się złapać jak dzieciak. Popchnąłem wszystkie swoje żetony na środek, pierwszy zawodnik wywalił swoje śmieci, a Marcin dołożył z A2 i ze swoim stritem był dość mocno z przodu w rozdaniu. Jednak bogowie nie chcieli tego dnia mnie skrzywdzić i już na turnie spadła druga piątka dająca mi fulla i eliminująca Marcina z gry. W ten sposób dość szybko zaliczyłem sporego double upa i miałem amunicję na grę. Potem miałem kolejne fajne rozdanie, w którym z moim KJ trafiłem flopa KKJ i sprzedałem taki trash talking koledze MMP, że wypłacał ładnie żetony do samego końca i to wiedząc, że jest słabszy. Za chwilę mocno skrócony MMP zagrał po kilku limpach all in, a ja znajdując u siebie KK wrzuciłem separacyjnego all ina, na co swoje wszystkie żetony wrzucił jeszcze Kuba Nextq z parą dwójek. W jednym rozdaniu pożegnałem więc dwóch przeciwników, co nie zdarza się często, a w tym turnieju przytrafiło mi się za chwilę drugi raz! Znalazłem się w rozdaniu z AJ, flop AJT, ja jako pierwszy zagrałem za 2700 do puli około 4200, dwóch rywali za mną all iny po 5700, dołożyłem więc już te brakujące 3000. Na showdownie jeden pokazał A4 (wtf???), a drugi seta dziesiątek. Jednak walet na river dał mi fulla, zwycięstwo i wyeliminował z gry kolejnych dwóch przeciwników. To wszystko działo się jeszcze na niskich blindach i mając wtedy około 30k w stacku byłem chiplederem. Potem jednak długi okres bez jakiejkolwiek grywanej ręki spowodował, że żetonów może nie oddawałem, ale również ich nie przybywało. Potem jedna większa pula przegrana do shorta i na stół finałowy wchodziłem ledwo ze średnim stackiem. Na szczęście tak się złożyło, że nie było jakiegoś jednego zdecydowanego lidera, a żetony porozrzucane były w miarę równo wśród graczy. Nawet ci, którzy potem te żetony zdobyli nie umieli z nich za bardzo skorzystać, więc siedziałem sobie dość spokojnie przy stole grając raz na jakiś czas all in i zgarniając blindy. Nawet nie wiem za bardzo jak to się stało, ale z pozycji shorta (którą miałem jeszcze zanim pękł bubble) nagle wskoczyłem na dość dobry stack, zacząłem kraść blindy na potęgę bez żadnego sprzeciwu stołu (ale akurat karta często wymagała akcji), potem wyeliminowałem jakiegoś gracza, potem drugiego, zostało nas trzech, wywaliłem jeszcze Stasia i do HU przystępowałem mając 160k do 40k przeciwnika. Heads up nie potrwał długo, moje AT było lepsze niż Q7 rywala, złapałem jeszcze tripsa dziesiątek i już można było iść do kasy. Generalnie fajny turniej, dobrze mi się ułożył na początku, słabszą fazę środkową przetrwałem w miarę bezpiecznie, aby na stole finałowym po prostu wygrać z większością graczy doświadczeniem. Nie będę tu opisywał błędów moich przeciwników na FT. Krótko mówiąc – nie jest to w moim szeroko pojętym interesie na przyszłość. Z tymi samymi zawodnikami gram jednak dość często i nie chcę zwracać uwagi na ich podstawowe problemy w grze na FT, w grze dużym stackiem, w grze na krótkim stole itd. Od tego są wszelkie szkoły pokera, a nie mój blog. Powiem tylko tyle, że takich błędów widziałem naprawdę sporo i starałem się je wykorzystywać, co się w dużym stopniu udało. Jestem więc ze swojej gry zadowolony. Teraz tylko trzeba będzie chodzić co czwartek, bo już się zaczyna opłacać powalczyć w całej lidze…
Niestety w rywalizacji w cyklu JD Bounty na platformie Betfair nie idzie mi tak dobrze. W zasadzie na pięć rozegranych turniejów tylko raz gra miała taki przebieg jaki bym sobie wymarzył, a cztery razy odpadałem na samym początku przegrywając albo coin flipa albo z lepszą ręką preflop. Podobnie było i teraz w ostatnią środę – moje AQ nie dało rady parze 88 i odpadłem jako jeden z pierwszych. Oczywiście decyzje wielu graczy w starciu ze mną determinowane są przez potencjalną możliwość zdobycia bounty w wysokości 30$ i nie dziwię się, że gracze często idą na całość z dość słabymi kartami. Raz udało mi się to wykorzystać i szybko nabudować, co zaowocowało potem trzecim miejscem, ale w większości przypadków te najważniejsze pierwsze rozdania przegrywam (nawet w sytuacji AQ v KQ na flopie Qxx – na river król i znowu było po mnie…). Ale nie składam broni i będę walczył dalej. W końcu do wygrania jest pakiet na Betfair Live w Wiedniu, a do końca rywalizacji można zdobyć jeszcze mnóstwo punktów.
Oczywiście po raz kolejny przypominam wszystkim zainteresowanym, że w grudniu odbędą się dwa duże turnieje w wiedeńskim Montesino. Najpierw w dniach 2-5 grudnia będzie można spróbować swoich sił w Betfair Live, a od 7 do 12 grudnia trwać będzie wielki finał cyklu
3 Lander Tour. Wpisowe do Betfair Live wynosi tym razem 270€, na start gracze dostaną 20.000 żetonów, a poziomy blindów trwać będą po 60 minut. Pula gwarantowana to aż 100.000€, więc jest o co grać za stosunkowo niewielkie wpisowe. Drugi turniej ma co prawda wpisowe na poziomie 2200€, ale za to pula gwarantowana to aż pół miliona euro! Na ten drugi turniej dodatkowo dla polskich graczy załatwiłem promocję na hotel – dwóch graczy w pokoju dwuosobowym dostanie dwie doby w hotelu gratis. Poza tym każdy gracz z Polski otrzyma wejściówkę do klubu Fun Palast , gdzie będzie się mógł odprężyć po trudach turnieju. Oczywiście należy się pospieszyć z ewentualnymi zgłoszeniami, bo ilość miejsc w hotelach jest ograniczona i miejsc może zwyczajnie zabraknąć. Informacje i zgłoszenia jak zawsze pod mailem – [email protected].
CIEKAWIE WOKÓŁ POKERA
Na pewno wielu z Was, głównie na początku swojej pokerowej kariery, zastanawia się jak rozpocząć naukę gry. Również gracze z jakimś doświadczeniem w pewnym momencie potrzebują wsparcia w postaci porad lepszych od siebie pokerzystów. Są oczywiście różne możliwości nauki – fora pokerowe, portale szkoleniowe, artykuły w prasie i internecie – ale chyba najlepszą drogą do poprawy swoich umiejętności jest po prostu przeczytanie dobrej książki o tematyce pokerowej. Nasz rynek jest póki co pod tym względem wyjątkowo ubogi i dobrych pozycji w języku polskim jest jak na lekarstwo. Oczywiście można zawsze przeczytać książkę w oryginale, ale każdy, nawet znający dość dobrze język angielski przyzna, że przyswojenie wiedzy jest wtedy o wiele cięższe niż podczas czytania w rodzimym języku. Niby pojawił się jakiś czas temu jeden czy drugi tom Harringtona, ale na tym przecież się pokerowa biblioteka nie kończy. Nawet polska wersja Card Playera po jakimś czasie upadła i nie ma w naszym kraju żadnego pokerowego tytułu prasowego. Jednym słowem – kicha na całego! Idąc tym tropem wraz z jednym z moich kolegów pokerzystów postanowiliśmy wyjść naprzeciw zapotrzebowaniom polskich graczy i już wkrótce rozpoczniemy wydawanie najlepszych pokerowych pozycji książkowych w języku polskim. Będą to same najlepsze i najbardziej cenione tytuły, mające najlepsze oceny na najpopularniejszych światowych forach pokerowych np. twoplustwo. Przygotowanie trwają już jakiś czas, tłumaczenie pierwszych książek już trwa lub się zakończyło, trwają ostatnie prace korektorskie, a potem już tylko druk i mamy nadzieję, że książki te będą się rozchodzić jak świeże bułeczki. Szczegóły będę mógł pewnie podać już niedługo…
Z innych ciekawych spraw należy wspomnieć o powrocie do pracy, którą bardzo lubię czyli do komentowania pokera w telewizji. Niestety, wraz z zakończeniem cyklu USOP i końcem relacji z WSOP na Canal+ nie mam za dużo pracy w tym zakresie. Niby była propozycja ze Sportklubu, ale jakoś po dość przykrych doświadczeniach Pawcia nie ciągnie mnie, żeby tam pracować (choć materiał mają wręcz doskonały dla każdego fana pokera). Jest jednak zawsze stary dobry Eurosport i tam właśnie ponownie pojawiłem się w towarzystwie naszej ulubionej pokerowej dziennikarki Kartki. Relacje z Partouche Poker Tour są o tyle ciekawe, że dość niepostrzeżenie Main Event tego turnieju ten stał się chyba największym – obok EPT Monte Carlo i WSOP Europe – turniejem na Starym Kontynencie. W tym roku odbywa się trzeci sezon tego cyklu i w wielkim finale we wrześniu wystąpiło ponad 760 zawodników, co przy wpisowym w wysokości 8500€ dało pulę nagród ponad 5,6 mln euro. W związku z taką kasą do wygrania, co roku w Cannes pojawiają się wszyscy najwięksi gracze świata, w tym Phil Ivey, Tom Dwan i cała plejada najbardziej znanych pokerzystów. Jest więc kogo i co komentować, chociaż trzeba sobie powiedzieć szczerze, że relację montował chyba jakiś totalny pokerowy abnegat, bo po pierwsze dobór rozdań jest kompletnie nieprzemyślany, po drugie ich kolejność jest zupełnie przypadkowa, a po trzecie sam przebieg wielu rozdań jest skrócony do maksimum. Stąd często komentując wydarzenia na stole nie mamy z Kartką czasu nawet na przedstawienie zawodników lub skomentowanie szans graczy w rozdaniu. Wszystko musi być komentowane „na szybkości”, a to stwarza nam trochę problemów. Ale mimo wszystko zapraszam do oglądania relacji z wydarzeń wrześniowych, a potem rywalizacji na stole finałowym na żywo, bo podobnie jak na WSOP stół finałowy rozgrywany jest dopiero w listopadzie. W zeszłym roku transmisja live trwała kilkanaście godzin!
POMÓŻMY!
Jeszcze mamy wszyscy świeżo w pamięci wielką akcję pomocy dla naszego kolegi chorego na raka. MIPI dzięki uzyskanym środkom walczy teraz z chorobą i cały czas jest nadzieja. Do zebrania środków przyczynili się również gracze z Rosji i Ukrainy, których o całej akcji poinformował mój serdeczny przyjaciel z Lwowa – Albert. Założył on wtedy wątki na wszystkich rosyjskojęzycznych forach pokerowych i z tego, co obserwowałem odzew był naprawdę spory. Teraz jednak Albert zwrócił się z prośbą o pomoc w imieniu swojego kolegi Pawła i jego apel chciałbym tu niniejszym umieścić. Otóż kilka dni temu tenże Paweł będąc wraz ze swoją dziewczyną z okazji jej urodzin w Tajlandii miał fatalny w skutkach wypadek – jadąc na motorze przewrócili się i w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności jego dziewczyna wpadła pod koła olbrzymiej ciężarówki. Jemu nic się wielkiego nie stało i poza kilkoma siniakami nawet nie odczuł tego wypadku, jednak z dziewczyną jest o wiele gorzej i walczy obecnie o życie. Lekarze w szpitalu w Bangkoku robią co mogą, aby ją uratować, ale skutki wypadku były naprawdę fatalne, między innymi zmiażdżona miednica. Życie dziewczyny ratują teraz tylko kolejne kosztowne operacje. Nie muszę chyba mówić, że pieniądze Pawłowi szybko się skończyły i teraz prosi on o pomoc środowisko pokerowe. Ja niniejszym przyłączam się do prośby Pawła i Alberta i proszę Was – polskich graczy – o pomoc. Pokażmy, że również umiemy pomóc w potrzebie. Pieniądze można wysyłać w klasyczny dla nas sposób – na poker roomach i MB. Poniżej dane do przelewu pieniędzy:
Poker Stars – pFFka
Full Tilt Poker – OtherSense
MoneyBookers – [email protected]
MAŁY MIX PIŁKARSKI
Jeśli coś można powiedzieć o obecnym sezonie piłkarskim to na pewno nie to, że jest nudny. I to zarówno w piłce polskiej, jak i angielskiej. Tej klubowej i pucharowej. Po prostu – dzieje się!
Zacznijmy więc od naszej kopanej. Po pierwsze i dla mnie najważniejsze – odrodziła się Legia. Gdy już wszyscy myśleli, że dni Skorży na Łazienkowskiej są policzone (akurat osobiście wcale bym się z tego powodu nie zmartwił, dla mnie ten trener nie jest postacią wybitną…) i że już z tą drużyną nic się nie da zrobić przyszedł mecz z Lechem i zwycięstwo w pięknym meczu – horrorze. Potem nie było nudniej, bo nagle już w następnej kolejce była mega wtopa z Lechitą Gdańsk i znowu wszystko wróciło „do normy”. Jednak cztery kolejne zwycięstwa, w tym w ostatniej kolejce z liderem, kolejny horror z Górnikiem i chwilę wcześniej wysoka wygrana z wiceliderem dały nagle Legii trzecie miejsce w tabeli ze stratą tylko czterech punktów do prowadzącej Jagiellonii i dwóch do Korony. Do tego doszedł awans w Pucharze Polski i nagle okazuje się, że warszawska drużyna walczy jeszcze o wszystko w tym sezonie. Kto by się tego spodziewał jeszcze miesiąc temu?? Wychodzi na to, że Legia może zarówno wygrać z każdym w świetnym stylu jak i przegrać po fatalnej grze. Oby tych zwycięstw było więcej!
Z kolei kompletnie nie rozumiem tego, co się dzieje w Lechu Poznań! Serio, nie kumam tej akcji! Po pierwsze w ogóle nie rozumiem zmiany trenera, bo uważam, że Jacek Zieliński prowadził tę drużynę naprawdę dobrze jak na nasze polskie warunki. Zachciało się komuś Bakero i oto przychodzi, ale dlaczego akurat tuż przed najważniejszym meczem w Lidze Europy?? OK, mecz był świetny i wygrana ucieszyła mnie jak nigdy (w końcu przegrali rywale zza miedzy mojego kochanego Man Utd!), ale już następna kolejka ligowa pokazała, że Bakero cudów nie czyni i Lech, który na arenie europejskiej gra fantastyczny futbol, nagle dostaje baty od średniaka naszej Ekstraklasy, Ruchu. Stąd mamy sytuację taką, że w lidze Lech jest przedostatni na miejscu spadkowym, a w pucharach prowadzi w swej grupie mając w niej Man City i Juventus!! Dom wariatów!
Ciekawie jest też w Premiership. Na czele już po kilku kolejkach ustawili się faworyci w postaci Chelsea, Arsenalu, Manchesteru City i – co chyba jasne – Manchesteru United. Jednak do dzisiaj w dalekim ogonie wlókł się słynny Liverpool, który nie może się pozbierać w tym sezonie. Dopiero wygrany mecz z Chelsea w niedzielę i kilka sprzyjających wyników spowodowały, że drużyna z Gerrardem i Torresem w składzie plasuje się obecnie na jako takim dziewiątym miejscu. Moja opinia jest w tym temacie dość klarowna i kłócę się o to cały czas z największym fanem The Reds, Soprano – Liverpool cierpi i jeszcze długo będzie cierpiał za lata pracy Beniteza w tym klubie. Jak słabym trenerem jest „Rafa” pokazuje właśnie w Interze Mediolan, zdobywcy Pucharu Europy kilka miesięcy temu. Tylko 19 punktów tej drużyny w 10 meczach Serie A mówi chyba wiele…Mnie jednak najbardziej interesuje postawa Manchesteru United w lidze angielskiej i tu akurat może wielkich powodów do smutku nie ma, ale i radość musi być lekko stłumiona. Drużyna zajmuje co prawda drugie miejsce w Premiership i nie przegrała jeszcze meczu w tym sezonie, ładnie i skutecznie gra w Lidze Mistrzów, ale mimo wszystko czegoś mi brakuje. Widać, że nie ma w piłkarzach tego gazu z zeszłego sezonu, gdy od zwycięstwa do zwycięstwa prowadził ich Rooney. Prywatne kłopoty Wazzy przeniosły się niestety na boisko i już na pewno nie powtórzy on tak świetnego sezonu jak ostatnio. Szaleje za to młody Javier „Chicharito” Hernandez! Niesamowity chłopak, będzie z niego wiele lat pociechy na Old Trafford! Teraz czekam na moment przebudzenia, w którym drużyna złapie odpowiedni rytm i zamiast męczyć się z „ogórkami” będzie zwyciężać zdecydowanie i w dobrym stylu!
HURTS RZĄDZI!!
W ostatnim odcinku bloga przedstawiłem Wam moje muzyczne objawienie ostatnich miesięcy czyli zespół Hurts. Dosłownie chwilę później okazało się, że angielski duet przyjeżdża na trzy koncerty do naszego kraju! Theo Hutchcraft i Adam Anderson odwiedzą Polskę w styczniu i zagrają w Gdańsku, Krakowie i Warszawie. Obecnie grupa rozpoczęła trasę po Wielkiej Brytanii, gdzie koncerty sprzedają się doskonale. Ja już oczywiście bilety na koncert w warszawskim klubie Stodoła zdążyłem kupić i teraz będę czekał z niecierpliwością na to muzyczne wydarzenie. Koncert odbędzie się na kilka dni przed moimi urodzinami, więc prezent będę miał świetny. Kto nie kupił jeszcze biletu, a chciałby iść na któryś z koncertów niech się stara, bo zainteresowanie jest ogromne! A dzisiaj jeszcze jeden utwór z płyty „Happiness”, właśnie w wersji koncertowej…
69 DNI!!
A na koniec jeszcze tylko krótka informacja – nie palę już 69 dni! Sukces? Na pewno! Jeszcze niedawno wydawało się to nie do pomyślenia. Co prawda moja żona twierdzi, że stałem się ostatnio nie do zniesienia, bo szybko tracę cierpliwość i zrobiłem się bardziej nerwowy, ale to chyba efekt całkowitego odstawienia nikotyny, bo plastrów już też nie używam. Za to więcej jem i zdecydowanie muszę się zabrać za ćwiczenia, żebym nie zaczął wyglądać jak kilku moich kolegów. Moje dzieciaki zresztą już mają ubaw, że rośnie mi brzuch, a żona mówi, że dwoje dzieci urodziła ona, a o trzecie staram się sam… No cóż, niech się śmieją, coś za coś. Nie palę, mam lepszy smak i węch to i do michy mnie ciągnie bardziej. Ale jakaś siłownia wkrótce zarobi na mnie parę złotych, bo muszę zacząć to wreszcie spalać. Mam też cichą satysfakcję z faktu, że wiele osób zaczęło rzucać palenie po tym moim ciągłym gadaniu o tym wszem i wobec, więc teraz razem się dopingujemy i wspieramy. Ktoś następny chętny??
I NA ZAKOŃCZENIE…
Tego gościa już w swoim blogu kiedyś przedstawiałem. Nazywa się Stephen Lynch, jest amerykańskim muzykiem i komikiem, a dla mnie jest po prostu geniuszem! Może i mam jakieś spaczone poczucie humoru, ale teksty Lyncha – który w swoich piosenkach nie boi się obrażać i wyśmiewać nikogo i niczego oraz dotyka dosłownie każdego tematu – mnie rozkładają na łopatki. Kiedyś prezentowałem jego piosenkę o dziadku, dziś proponuję dwie inne – obie dokładnie w stylu prezentowanym przez Lyncha. Oprócz niebanalnych tekstów Stephen prezentuje na scenie świetne przygotowanie muzyczne i aktorskie (spójrzcie na jego mimikę!), więc jego występy to naprawdę świetne show. Można znaleźć je zresztą bez problemów w sieci, więc jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć inne kawałki tego komika to wyszuka je bez trudu.
Daniels, jeśli nie masz żadnych pilnych spraw osobistych to chyba nic Cie nie tłumaczy z tego lenistwa.
prośbe mam do mieszkancow Wawy, a tych tu chyba nie brakuje..
Nie wybierzcie tego ciemniaka Czesława na swojego przywódcę…
Zapraszam wszystkich na 20:00 na turniej JD Bounty na Betfair! Wpisowe 5,50$, pula gtd 300$, bounty za moja głowę 30$ 🙂
Jakby kogos to interesowalo: cashy w Mariotcie ani w Hyatcie nie ma, ale maja byc w tym drugim w blizej nieokreslonej przyszlosci- czyli pewnie jeszcze dlugo poczekamy..
Łysy, nie czepiaj się 🙂 A tak a propos – po kolejnym starciu z supportem PS juz tym razem będę pisał… Skandal i tyle!
“@Góral – o tym “najlepszym supporcie” to ja mam kilka słów do napisania w nowym blogu… Ciekawe co wtedy powiesz…”
I ja jestem ciekaw Goral co powiesz…
Ps.jesli to moj blad to przepraszam… jednak nadal mysle ze to bylo pod blogiem Gorala
@szpoker i JackDanielsUcinając wszelkie domniemania o cenzurze na portalu – wspomniany wcześniej komentarz Jacka:“@Góral – o tym “najlepszym supporcie” to ja mam kilka słów do napisania w nowym blogu… Ciekawe co wtedy powiesz…”Dalej jest widoczny i znajduje się pod artykułem “Wywiad z Rado cz. II”.Redakcja nie ma w zwyczaju kasowania krytycznych postów na temat pokerroomów reklamowanych na naszej stronie.P.S. A autorowi życzymy lepszej pamięci, gdzie umieszcza swoje komentarze ; )
O czyli jednak odnaleźli szmatę. Good work Policja 🙂 Imię i nazwisko pedała koniecznie do pokerowej społeczności!
Sprawa wygląda tak, że sprawa z Prokuratury w Warszawie przeszła do Prokuratury w miejscowości, z której pochodzi złodziej. Mam adres skąd dochodziło do włamań, czekam na to co zrobi Policja z Prokuraturą…
witaja Rafale , ja mam pytanie czu udalo Ci sie ustalic kto sie włąmał chyba na twoje gg i facebooka?? bo wiem ze kiedys była taka historia i miałeś podac dane tego osobnika publicznie. jak ta sprawa wygląda?
Pokerstars jest ok,jak kolega wyżej napisał nigdzie nie ma takiej oferty turniejowej i nagród w turkach.Wydaje mi się że to zależy od nastawienia,jeśli siadasz i przed sesją powiedzmy 4-6 turnieji gdzieś w myślach powtarzasz sobie że to jokerstars i że na pewno przegrasz na river i będziesz bluzgał że to oszuści itd itp jak przegrasz mając monstera,to jest poker nie zawsze lepsza ręka wygrywa.To że Tobie nie poszło czy tam nie idzie na PS nie znaczy że wszystkim nie idzie jakoś tam gram prawie rok i jestem na plus może to dlatego że cashówek nie tykam :).Powiedz że to tracenie pieniędzy slayer_pol albo lukro8 :).
Elegancko!To się nazywa doskonała wiadomosc(: a wiec czekam czekam i pozdrawiam.
Juz pierwsza będzie traktowała o cash games 🙂
mam nadzeje ze choc jedna z tych przygotowywanych pozycji bedzie traktowala o cash games.Tego mi najbardziej brakuje.Ksiazki Haringtona w jakiejs czesci wypelnily luke natomiast o grach cashowych nie ma absolutnie nic.
I jak te cashe w Mariotcie? Mozna sie spodziewac dzisiaj jakiejs gry?
Jak to ujął kiedyś Laska z Polski: “trzeba się wyluzować, nie bądźcie takimi materialistami” 😉
Chłopaki na 2+2 nie płaczą i mają komentarz na temat “chorych” i “dziwnych akcji i riverów”:
http://www.youtube.com/watch?v=r5__zd7opRY&feature=player_embedded
Ok, pa!
Trollem to jesteś ty.
Takie kity to możesz wciskać dzieciom.
Zostało co udowodnione że kłamiesz lub nie wiesz co piszesz,a ty jak zwykle wyciągasz swoją tajną broń – obrażanie i zmiana tematu.
Ja nie miałem zamiaru nikogo obrażać i nie zamierzam zniżać się do twojego poziomu.
Gregor, schowaj sobie swoje tanie prowokacje głęboko… Juz dawno nauczyłem sie nie karmić takich trolli jak ty…
Widzę że nie masz zamiaru skomentować twojego “rzekomego” nie brania udziału w klasyfikacjach .
Nadal się wypierasz?
ty
@Tomasito007 – gdy wszystko będzie już gotowe wtedy na pewno wszyscy się dowiecie. Przygotowane będą na początek na pewno bardzo ciekawe tytuły :)@treme2 – pociąg kosztuje około 400 zł, ale na pewno o wiele lepiej jechać samochodem, bo wtedy wyjazd kosztuje ok. 600-700 zł, ale do podziału na 3-4 osoby. Samolot to koszt ok. 800 zł. Hotel kosztuje od 50 do 70 euro za dobę w dwójce.
JD, orientujesz się w Montesino jak przypuszczam najlepiej tutaj, mógłbyś przybliżyć średni koszt takiego wyjazdu na 3dni (2noce) jadąc pociągiem/autokarem? Chodzi o betfair live.
Jacku,
nie loluj,
co do klsyfikacji?wydaje mi się że liga na paradise czy betfair to KLASYFIKACJE. Chyba że się mylę i tylko TLB jest nic nie warte, a cała reszta na innych roomach to SUPER promocje etc etc. Ewentualnie jest też taka możliwość że po prostu nie umiesz przyznać się do “błedu”
Co do przegrywania $ na PS to wydaje mi się że akurat tej kwesti nie powinieneś poruszać. Bo tak jak napisał Gregor wyników moich nie znasz i takie wypowiedzi są nie na miejscu.
pozdrawiam.
Kiedy i gdzie pojawi sie info dotyczace mozliwosci zakupu tych ksiazek czy ksiazki?czemu nie wspomniales dokladniej co to za pozycja która ukaze sie jako pierwsza?pomysl kapitalny oby zakonczony pelnym sukcesem.
JD – że się tak zapytam,ty dokładnie znasz bilans gry Przemka na PS?
Czy po prostu zakładasz że wszyscy na PS mają taki bilans jak ty.
Ja biore udział w klasyfikacjach???? LOL!! To ciekawe…Poza tym nie będę teraz się przepychał na argumenty kto ma rację co do PS. Chcesz sobie tam grać – graj. Mi nic do tego. To swoje pieniądze przegrywasz… A jeśli chcesz dobrze “wyszkolonym” przez lepszych graczy, ale gołym w ryj pokerzystą to graj tak (tam) dalej…
Ad Jacku.
Po 1. PokerStars ma najlepszy wybór turków na rynku i można grać ich dziennie kilkadziesiąt, czego nie spotkasz na ŻADNYM innym roomie. No chyba że interesuje Cię gra 4 turniejów dziennie. Gdzie masz takie pule gwarantowane?taką ilość słabych graczy?taką ilość satelit do turniejów o większym wpisowym czy do eventów live? odrazu Ci podpowiem: NIGDZIE.
Po drugie.
Granie z dobrymi graczami, którzy stawiają Cię przed trudnymi decyzjami sprawia że uczysz się grać i stajesz się lepszym graczem – chyba o to chodzi w pokerze, aby doskonalić swoje umiejętności?
Po trzecie.
Nie interesuje Cię TLB czy rubryka Wyniki Sunday Majors, ale na innych roomach udział w różnych klasyfikacjach bierzesz? Trochę hipokryzją pachnie.
To masz jeszcze jedna wypowiedź Benia, sprzed dwóch dni:“- Nie spodziewałem się, że spotka mnie tyle problemów w zespole, który w poprzednim sezonie wygrał wszystko co było możliwe. Zawodnicy spisują się bez zarzutu, ale pojawiły się inne trudności – powiedział Benitez na oficjalnej stronie UEFA”Dla mnie to on jest większy idiota niż nasz Wojciechowski z Polonii…
Pare słow komentarza odnosnie pilki:
Zgadzam sie z Twoimi spostrzezeniami (mimo ze kibicujemy w obu ligach innym zespolom).
Bardzo mnie zdziwila zmiana trenera w Lechu, bylo to niepodobne do Rutkowskiego, ale moze jest cos czego nie wiemy.. Choc moim zdaniem powinien on dokonczyc rundę i wtedy zostac rozliczony. Chyba ze rzeczywiscie pomiedzy zawodnikami a trenerem zaczelo brakowac ‘chemii’, wtedy mozna liczyc na efekt nowej miotły. Niemniej, trudno to ocenic nie bedac ‘w srodku’.Nasza liga od kiedy pamietam, nigdy nie byla tak ciekawa. Czy jakiekolwiek mecze nadają sie do obstawiania? W najblizej kolejce..hm.. moze Widzew 1? Tyle ze nawet czerwona latarnia Cracovia w kazdej chwili moze odmulic i zaczac zbierac punkty.
Mysle jednak ze Wisla i Lech wkrotce pojdą za przykladem Legii i zaczną dobijac do czolówki.
Ojj, bedzie jeszcze ciekawie.Zgadzam sie calkowicie co do Liverpoolu i Beniteza. Po ostatnich dwoch meczach z Tottenhamem mowilem do kumpli z ktorymi ogladalem, ze niesamowite jak szybko Benitez rozwalil maszynkę do wygrywania Mourinho. (choc doceniam pracę jaką wykonali w Tottenhamie, stworzyli tam, swietny, kompletny zespol).
Śmieszne jak Benitez brak sukcesów w FCL tlumaczyl brakiem kasy. A 20mln funtow na R.Keane’a?! 20baniek na Aqulianiego? Ile kosztowali Dossena? Riera? Nemeth? I inni przecietniacy na ktorych Liverpool stracil miliony?
Zenujace tlumaczenie..
Pokerstars ma mnóstwo chorych akcji. Są gracze którzy przez rok dzień w dzień wrzucają na mnie stacka i prawie zawsze są z tyłu a mnie jadą. Jedyna zaleta tego softu to to że można grać stoliki na masę. Dzięki czemu zrobiłem ponad 100k rake w tym roku. Ale pewnie ostatni milestone jakiego w życiu tam wyrobię bo poziom jest coraz wyższy (teraz już nawet ciężko znaleźć dobre stoły na nl50…). Wszystko moim zdaniem przez wprowadzenie płytkich stołów. Na shortstackach nie zarobisz, a nad fishami edge maleje, z dobrymi graczami tracisz na rake. Jeszcze niewielki skok poziomu i gra będize nieopłacalna, chyba że wprowadzą stoliki 100bb only albo coś takiego, ale na to się raczej nie zanosi bo im się nie opłaca a kretyni nie potrafią zrozumieć że co innego znaczy 3$ raku od puli 100%, a co innego 3$ od puli 50$.
Ja swoje zdanie o Poker Stars wyrażałem już jasno nie raz i nie dwa. Jak ktoś tam chce grać – jego sprawa. Ja osobiście uważam, że to wpychanie palca pod piłę tarczową… I nie chodzi o teorie spiskowe, chore rivery, dziwne akcje itd. Po prostu na mniejszych poker roomach poziom jest o wiele niższy i o wiele łatwiej wygrywać pieniądze. A po to się przecież gra w pokera chyba… Na pewno wolę zagrać turniej za 10 czy 20 euro na Betfair, Unibecie czy tego typu sofcie niż za 5, 10 czy 20 dolarów na PS. No chyba, że ktoś koniecznie musi się znaleźć na TLB albo w rubryce “Wyniki Sunday Majors – ranking Polaków”. Mnie to akurat nie obchodzi wcale i dlatego na PS nie gram. Inna sprawa, że na akcje na PS klnie prawie każdy, a grają tam prawie wszyscy, a tego to już nie rozumiem, bo mi jak coś nie odpowiada to po prostu tego nie robię i tyle…
“myslalem ze moze mi sie wydaje ale jakis dziwne akcje sie dzieja”Znikają stoły? Nagle pojawia się Michael Jackson? Czy najzwyczajniej w świecie kolejna teoria spiskowa?
Wiec to ze kometarz zostal usuniety – to niby nic i wszystko jest ok ??? ???
Jezeli moge cie prosic o napisanie wiecej w temacie pokerstars – bo jakies 2 mies temu sie przenioslem na ps – i gram dosc duzo,myslalem ze moze mi sie wydaje ale jakis dziwne akcje sie dzieja – wiec dlatego czekalem na twoja opinie – raczej sie na forum nie udzielam,ale duzo tu czytam,wiem ze jak cos napiszesz to raczej to prawda,a z racji tego ze jestem za granica i nie mam kontaktu z otoczeniem pokerowym – chcialem uslyszec twoje zdanie na temat tego softu,jesli przeczytam cos konkretnego to poprostu go zmienie i nie bede tracil nerwow – z gory dzieki i pozdrawiam.
Ps.Co nie zmienia faktu ze usunieto komentarz – i to napewno “fajne” nie jest…
Rzeczywiście, rzucanie palenia to idealny sposób na “robienie wokół siebie szumu”… Znalazłbym milion lepszych pomysłów gdybym tylko tego chciał. Rzuciłem palenie dla siebie i dla mojego zdrowia, a nie po to, żeby komus tym imponować…
ad JD Kartka
Jeżeli mogę coś zasugerować,to komentując z Kartką nie korzystajcie z żargonu jak big slick,ods w żadnym wypadku! Mówcie po prostu as król, prawdopodobieństwo itp nawet jak to brzmi śmiesznie. Pomyślcie, że komentujecie to dla swojego wujka którego ledwo nauczyliście samej gry, a teraz tłumaczycie mu sens zagrań graczy aby załapał strategię. Pewno mało który z regularsów Was słucha, ale ciąży na Was olbrzymia odpowiedzialność jako ambasadorów pokera.Nie przesadzam i nie idealizuje tutaj,a nie chcę tego tematu rozwijać tutaj, a miałbym dużo do napisania.
Co do palenia to wygląda na to, że przysłużysz się do wygrania przeze mnie małego bocznego zakładu z kimś, kto powiedział “gada aby zrobić wokół siebie szum, a i tak w końcu zapali”. Teraz zdarzało mi się słyszeć “jak taki xxx jak JD potrafił rzucić palenie na tak długo, to ja tym bardziej potrafię”;-) Wszystko oczywiście w bardzo pozytywnym nastawieniu do Twojej osoby, więc się nie napinaj. GL!
Jeśli podobają Ci się występy Lyncha, to myślę że powinieneś zobaczyć coś Tim’a Minchin’ahttp://www.youtube.com/watch?v=KxX8fPCsZDQhttp://www.youtube.com/watch?v=eZovFa77trMJest “troszeczkę” oryginalniejszy, oprócz tego na prawdę umie śpiewać.
@szpoker – jak przeczytałem Twój komentarz to powiem szczerze opadła mi kopara. Z dwóch powodów – primo dlatego, że pierwsze słyszę, że ktoś usunął mój komentarz (dopiero od Ciebie sie o tym dowiedziałem), a secundo dlatego, że nie wiedziałem, że moja luźna zapowiedź w komentarzu wywoła tyle szumu. Miałem napisać o tej sprawie, ale zwyczajnie nie zmieściłem jej w blogu, który i tak wyszedł mi długi jak cholera. Ani mi nikt nie zabraniał, ani mną nie sterował, a sprawa nie jest aż taka “wybuchowa”, żeby nastawiać się na mega sensację. Ot, udowodniłem supportowi Poker Starsa, że albo istnieją dla nich “równi i równiejsi”, albo pracują tam debile. Nie doszukujcie sie prosze tanich sensacji, bo naprawdę są o wiele ciekawsze tematy niż to 🙂 Pozdrawiam
Jack , domyslilem sie ze literówka ale razi w oczy coś takiego 😀 i lechici , wiesz jak jest 😛
Ante będzie fajne:P 2 karty dla krupiera hahahaha:)
z tego co slyszalem – krupier rozdaje sobie 2 karty – i jest to traktowane jako gra z kasynem plus placisz ante. dzis ide i zobacze jak to w praktyce wyglada.
moze mi ktos wytlumaczyc jakim cudem cash wraca do kasyn??
Ad Pawcio
Mam nadzieje ze mojego komentarza nie usuniesz…
ad JD
Siema – na poczatek pozdrawiam – i mimo to iz cie lubie zaznaczam ze nie bedzie milo… sory
Nie chce cie urazic,mam nadzieje ze nie strzelisz focha i nie zaczniesz wypisywac swoich “dziwnych” tlumaczen- nie przyczepisz sie do braku polskich znakow lub jakiegos innego bledu … chce uslyszec merytoryczna odpowiedz,nic mniej nic wiecej,na za chwile zadane pytanie – zobaczymy czy masz jaja…
W dniu kiedy ukazal sie ostatni “blogowy” tekst gorala – pod jego tekstem ukazal sie twoj komentarz (teraz juz go nie ma…) – obiecywales w nim ze wyrazisz swoje zdanie na temat pokerstarsa w swoim najnowszym blogu.Wiec czekalem,nawet bardzo czekalem na to co napiszesz i jakie bylo moje zdziwienie po przeczytaniu calego tekstu,ze nie ma nawet slowa na tak wczesniej bunczucznie zapowiadany temat.Sprawdzilem pod blogiem Gorala twojego komentarza juz nie ma !!!! Stary ty sobie sam w noge strzelasz !!! Niby jestes taki “zasadowy”,niby mowisz co myslisz – a jednak dales ciala,skasowano twoj kom. ty sie wycofales z zapowiedzi (jak to zrozumialem) pogromu softu pokerstars – niby sie smiejesz z PiSu – a jaednak stosujesz metody Jarka,co ci wygodne to robisz mimo iz wczesniej zapowiadales ze zrobisz cos innego…
Domyslam sie ze komentarza na temat pokerstarsa zabronil ci panicznie i wiecznie przestarszony Pawcio,ktory tylko jak wypije potrafi w ostrych slowach wyrazic swoje niezadowolenie z calej tej nadmuchanej banki mydlanej zwanej “otoczka pokera” – ale skoro Rafale nie mozesz tu napisac czego chcesz – to co ty tu robisz > ???? Po co tutaj piszesz swoje blogi,a moze czegos sie boisz ???
Mam nadzieje ze odpowiesz jakos racjonalnie,licze nawet na to,ze w koncu wypowiesz sie na temat softu pokerstars – znamy sie osobiscie,zawsze uwazalem cie za faceta ktory mowi lub pisze co mysli – czy jednak sie mylilem ??? Czy jestes “sterowalny” ???
Nie gniewaj sie stary – pozdrawiam
Czyżby Blasco666 zawiesił działalność gospodarczą ?
Jeszcze nie zamieścił żadnego ogłoszenia w sprawie sprzedaży,ale liczyłem na jakąś wannę po okazyjnej cenie.
Pozdrawiam.
heh.. mialem sie klasc spac po sesji, a teraz jestem w polowie 4 odcinka (na YT jest caly wystep, 6 edcinkow..)
reszte sobie zostawie na jutro. 🙂
@Tasiorro – wiesz co to jest literówka? :)@#22 – no własnie zastanawiałem się również nad tym numerem do wrzucenia 🙂
hahaha:D
http://www.youtube.com/watch?v=3gkrYSSKicg
to mnie rozjebalo:D:D
Lechita Gdańsk??? what the fuck !!! a później mówią na nas lechici zamiast LECHIŚCI :S 🙂
Oj Maliniak, nie na darmo użyłem do określenia “na szybkości” cudzysłowu… Nie czepiaj się 🙂 A ekskomuniki sie raczej nie boję, diabła ze mnie nie wypędzą :)A cash games można grać w wawie od dawna, nie wiem czemu takie poruszenie nagle powstało…
cash w Mariotcie? OMFG zawijam kiece i lece!
cash is back? wow, cuda sie zdarzaja 🙂
Lipa, mam dosłownie minutę drogi do Mariotta z pracy. Chyba kilka nocy zawalę w najbliższym czasie 🙂
JD obawiam się, że za te piosenki może Ci grozić w Polsce co najmniej ekskomunika. No chyba, że sie wykupisz przesyłając skromny datek na paliwo do Mercedesa jakiegos biskupa i nowe stringi dla jego gospodyni.
Dobry pomysł z tym wydawnictwem. “Żeby te księgi zbłądziły pod strzechy…” aktualne nawet w erze po Moneymakerze 😉
Skoro już przy języku giętkim jestem to proszę nie pisz “na szybkości”.
Co rusz to “na” się słyszy. “Na świeżości” powiedziane przez domorosłego komentatora Canal+ w zupełności wystarczy.
A propos języka – gdy zaczynałem poznawać pokera, poznawałem też branżowe słownictwo. Pamiętam zdanie, które dziś jest dla mnie brzmi normalnie lecz wtedy mnie rozbawiło: “zakresy rąk do pushowania dla shorta”. Druga piosenka Lyncha dotyka tego tematu niemal namacalnie. Może Freud uznałby, że nie bez kozery 😉
Od jutra w Mariott będą cashe 1/2 (bi 100-500). Marcin mówił, że dla nas praktycznie nic się nie zmieni i będziemy grali bez podatku, podobno z jakimiś małymi zmianami, które nie wpłyną na grę.A od pon turnieje wracają do Hyatta i niedługo też tam będzie cash.
+++ za pomysł z książkami.
Prawiczek, kiedy oddasz mi kasę ?
@grodzioflic – tak, oczywiście 45 minut! w tym drugim turnieju sa godzinne 🙂 przepraszam za pomyłkę…@Stanko – nie wiem, nie chodzę ostatnio…@Piter_3m – mamy nadzieję, że pierwszy tytul ukaże się jeszcze przed Świętami :)@citmod – mam nadzieję, że dostane taką informację…@Baart – póki co nasze potrzeby w tym zakresie są spełniane dość dobrze, ale kto wie jak będzie w przyszłości…
Jakie jest wpisowe do tego turnieju ligowego w after darku ?
Miało być coś o supporcie PS i o Kadrze Pokerowej 😛
Znów nic o polityce?:/
Jack nie potrzebujecie tłumacza do tego projektu?
a2 vs 33 na flopie 345 to jest 64% do 36% więc nie można tego nazwać że był mocno z przodu. 90 do 10 to jest mocno z przodu.
a ja chcialbym obniżyc, tylko nie wiem jak.
ja również chciałbym podnieść liczbę wpisów
Poszedl przelew na PS. 🙂 Tylko napisz w nastepnym odc. jak sie dziewczyna trzyma.
Z Zielińskim to rzeczywiście zrobili kichę. Ale decyzja zapadła po przegranej z Górnikiem. Jednak zwolnienie na 2 dni przed (być może) meczem życia jest kiepskie. Pomimo, że to Zieliński trenował ustawienie przez okres od ostatniego spotkania w LE, splendor spadł na Bakero, który zapewne nie zdążył jeszcze poznać wszystkich zawodników.
A słaba gra Lecha to wynik krótkiej ławki i rozprężenia po sukcesach.
A Legia gra lepiej, ale dzieki temu, że nie ma w jej składzie Antonovica, Knezevica, Mazengi (tylko w koncówkach), Cabrala. Zastępujacy ich są znacznie lepsi. I wreszcie piłkarze pokazują na kogo trzeba stawiać, na młodzież, czego dowodem jest postawa Kucharczyka, Borysiuka połaczona ze starymi, dobrymi obecnie Kiełbowiczem, Radovicem (jak sie znalazł na innej pozycji), a nawet Szałachowskim.
A coś więcej na temat tych książeczek. Kiedy mniej więcej można spodziewac się wydania pierwszej z nich?
Prawiczek a jak tam Twój blog? Od lipca coś nie widać aktualizacji. Znudziło się już, czy brak pomysłów?
dopisuję się żeby było więcej wpisów
Jacku jak tam z frekwencją w Mariocie? Ciężko się na turniej zapisać?
Podobno w tym odcinku bloga miało być coś o supporcie PS.
Jeszcze bardziej nerwowy ??? Nie wyobrażam sobie tego 🙂
Lynch-rewelacja:)
życzę wytrwania w niepaleniu(ja nie palę 11 miesięcy:)żebyś nie miał za łatwo lol-najgorszy jest okres miedzy 3 a 6 miesiącem bez papierosa.
U mnie podobny efekt po rzuceniu -przyrost masy:)bynajmniej nie mięśniowej.Od razu zacząłem cardio na siłowni i w sumie jestem kilkanaście kilo w dół.(polecam)
Ogólnie czyta się bloga jak zawsze ciekawie.Pozdrawiam
Jacku, poziomy na Betfair Live po 45 minut, przynajmniej tak jest na stronie kasyna.
Pawciu, a ja chciałam zgłosić zażalenie. Po przeczytaniu Twojego wpisu też się zallinowałam przed flopem z asami, gdy w puli były jeszcze trzy inne osoby, i oczywiście przegrałam 😛
Ale przeciez za play money nic nie mozna kupic 🙁
Wiec co Ci z tego wyniku
Ale sam mówiłeś, że te z obrazkami już wszystkie obejrzałeś po kilka razy i ci się znudziły! 🙂
Przykro mi JD ale cię rozczaruję mam w domu kilka książek oprócz Twojej 🙂
Widzę Pawciu, że dzięki codziennej wnikliwej lekturze mojego bloga poprawia się równiez Twój styl pisania 🙂 Hehehehe! Fajny wpis! Tylko na drugi raz nie kłam publicznie, że miałeś czytać książkę – książkę to ja ci dopiero wczoraj przywiozłem do kasyna! PS. Mam co prawda psa i szynszyla, ale Kafel mówi, że trzeba kochać wszystkie zwierzęta…
Pogratulowac tych asow. Piekna sprawa na nowy rok. Powoli staje sie stalym czytelnikeim tego bloga.
Pozdrawiam
Piękny wpis Pawcio, chyba najpiękniejszy do tej pory, oby cały taki rok, ja też kocham koty, publicznie przyznaję
Jeden miał QQ, jeden miał QJ i jeden nie pokazał. Powiedział, że nie miał wysokiej pary ani AK więc nie mam pojęcia co mógł mieć 🙂
tak z ciekawości… co mieli ci co dołożyli do twoich asów? QQ i AK?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.